Skocz do zawartości

Orędzie Jarosława Kaczyńskiego


mac

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, manygguh napisał:

Jak w takim razie opozycja miałaby się zgodzić na autorytarne rządy PiS-u i zaaprobować nową Konstytucję? Wtedy oni sami będą odsunięci od koryta,

Zrobią to co zwykle, podkupią część opozycji i wchłoną. 

 

Ty zakładasz, że ci ludzie są jacyś ideowi, a oni poszli się tam nachapać i nic więcej.

 

Dla wielu jest obojętne czy będą posłem SLD, PSL, PIS, PO czy innej konfy grunt żeby posłem, senatorem czy innym prominentem byli. 

 

Wszystko jest tylko kwestią ceny. 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziel i rządź. 

Wierny uczeń Machiavellego.

Jak się Polacy dadzą podzielić tym kilku grupkom oszołomów to po nas.

Rozgrywają ludzi jak chcą więc pora się przebudzić i zauważyć o co w tej grze chodzi bo potem jak wprowadzą totalny zamordyzm a przecież po to ludzi na siebie napuszczają będzie za późno.

Trzeba się jednoczyć a nie dzielić.

W kupie siła.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Yolo napisał:

Teraz, to klasyczne 'dziel i rządź'.

No chyba nie bardzo, bo się ludzie jednoczą i apelują o spokój. Nie wiadomo, kto na kogo ma haka. Może Jarosławem od dawna zarządza kościół. Wiele osób już o tym zaczyna dyskutować, bo gościu wydaje się obłąkany. Do reszty się nie odnoszę. Nie zgadzam się krótko mówiąc. Wyobraź sobie, że średnia pensja i ZUS rośnie od nowego roku, bo przecież poprawiła się sytuacja w Polsce, a całe biznesy leżą i kwiczą, minimalna wzrasta, fiskalizm wyjebało poza skalę, żadnych reform, ZUS ci wszystko może zabrać na poczet składek, gospodarka uzależniona od zagranicznych korpo, umowy o dzieło w rejestrze zus, branża kreatywna dojebana, wystraszona, turystyka, gastronomia, fitness, wszystko leży kurwa. A ty gadasz, że lepiej nigdy nie było. Weź się ogarnij człowieku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde wchodzę do pracy dzisiaj i pierwsza rzecz ochroniarz się pyta czy orędzie oglądałem wczoraj. Widać Naród żyje tym co Naczelnik powie. 

12 hours ago, Yolo said:

Właśnie zaczęły się igrzyska. Oby nie zabrakło chleba.

Chleba może zabraknąć ale rozrywki na pewno nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mac napisał:

Weź się ogarnij człowieku.

Napisałem Ci z jakiej perspektywy i przez jaki pryzmat na to patrzę. Ty masz inne. 

Moglbym Ci napisac to samo, tyle że to bez sensu. 

Ja nie piszę że nie masz racji, pisze o obserwacji swojego otoczenia. Jeśli ty masz inne, rozumiem. To się wcale nie wyklucza, ani ja ani Ty nie widzimy wszystkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, nie lękajcie się. To może ludzie dobrzy w knuciu i wojnach o stołki ale też nie potrafiący nic budować.

Te całe towarzystwo samo się zaorze. Państwo to organizacja a to się rozpadnie jak nie będzie ludzi którzy potrafią 

chociaż zapewnić że rura z g^%$& będzie działać jak w Warszawie. Naczelnik może i ma teczki na wszystkich ale nikogo to nie będzie interesować 

gdy nie będzie paliwa na stacjach, prądu i wody w kranie. 

 

 

Polecam Kopyra. Dla równowagi:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trafne słowa Pana Sławomira Mentzena: 

 

 
Cytat

 

W polityce, a zwłaszcza na jej najwyższym poziomie, chodzi o takie wytyczenie podziału w społeczeństwie, żeby po naszej stronie było więcej wyborców niż po stronie przeciwnej. W Polsce, za mojego dorosłego życia było dwóch mistrzów w tej sztuce - Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Nie bez powodu rządzą Polską już od 15 lat. Obaj panowie rozumieją też jeszcze jedną rzecz. Przeważająca większość Polaków należy, czy to się komuś podoba, czy nie, do umiarkowanej konserwy. Spójrzmy na ostatnie ponad 20 lat. Najpierw rządy AWS, potem SLD, PiS, PO i teraz znowu PiS. W tym czasie sprawy światopoglądowe nie drgnęły u nas w żadną ze stron. Czy premierem był Miller, czy Tusk, czy Kaczyński, nie zmieniło się nic w sprawie aborcji czy związków partnerskich. Młodsi mogą nie pamiętać, ale Donald Tusk bardzo pilnował tego, żeby PO nie zrobiła nic dla środowisk skrajnej lewicy. Wiedział, czym może się to skończyć. Trzaskowski tej lekcji nie odrobił, co kosztowało go prezydenturę. Z drugiej strony Jarosław Kaczyński od lat odmawiał ruszenia kompromisu aborcyjnego. Przynajmniej kiedy był u władzy. Gdy rządziła Platforma, to oczywiście popierał kolejne próby ograniczenia aborcji.
Nikt w Polsce nie wygrał na prymitywnym antyklerykalizmie. Nikt. Nawet w PRL komuniści musieli się liczyć z Kościołem. Wiem, że czasy się zmieniają, kościoły powoli pustoszeją, a młodych jest w nich niewielu. Ale mimo to, ten przeciętny, umiarkowanie konserwatywny Polak, mieszkający w małym miasteczku lub na wsi, nie zgodzi się z kimś, kto maluje wulgarne hasła na budynku kościoła. Pamiętacie ostatnie eurowybory? Rekordy popularności bił film Sekielskiego o skandalach pedofilskich. Opozycja myślała, że na tym paliwie zdobędzie dużo głosów, że wpłynie to negatywnie na wynik PiS. I jaki był efekt? Rekordowa frekwencja w obozie pisowskim. Na wsiach, w małych miasteczkach, na wschodzie, w najstarszym elektoracie. Ludzie ruszyli do urn głosować na PiS, by bronić Kościoła. W sondażach nie było tego widać, ale w dniu wyborów ci ludzie ruszyli do urn. Młodzi, wykształceni z wielkich miast mogą się zżymać na to, że o wyniku wyborów decydują emeryci ze wsi, ale taka jest rzeczywistość, trzeba to brać pod uwagę. Jeżeli ktoś dalej nie wierzy, to zastanówcie się, czemu liderki Strajku Kobiet nie chcą referendum w sprawie aborcji. Po prostu wiedzą, że je przegrają. Umiarkowana większość chce kompromisu.
Zapamiętajcie bardzo dobrze te dwie sprawy - konieczność właściwego podzielenia społeczeństwa i charakterystykę większości wyborców. Idziemy dalej.
We wrześniu było już jasne nawet dla naszego rządu, że jesienią będzie dramat w systemie ochrony zdrowia. Nowy minister zdrowia szybko zorientował się, że jego poprzednik - Łukasz Szumowski, nie zrobił kompletnie nic, by przygotować kraj na jesień. Przerażona Nowogrodzka musiała coś wymyślić, by ludzie przez całą jesień nie oglądali obrazków z zapchanych szpitali, żeby nie widzieli umierających osób, którym nie ma kto pomóc. W tej sprawie PiS nie był w stanie być w większości, tak podzielić społeczeństwa, by znaleźć się w większości. Większość nigdy nie uwierzy, że to normalne, że ktoś umiera na wyrostek lub zawał, bo nie ma dla niego karetki. Większość nie uwierzy, że to normalne, że musi stracić pracę, bo przerażony sytuacją w szpitalach rząd znowu zamyka gospodarkę. Mówiłem we wrześniu, że Konfederacja nic nie musi teraz robić. Możemy spokojnie usiąść na brzegu rzeki i poczekać, aż spłyną nią ciała naszych wrogów. Wystarczyło czekać, aż gniew ludzi skupi się na PiS. Ale Kaczyński też to wiedział i postanowił zrobić wszystko, żeby tą rzeką na naszych oczach nie płynąć.
W połowie września, zupełnie niespodziewanie, Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że wyrok w sprawie aborcji zapadnie 22 października. Nikt rozsądny nie może mieć żadnych wątpliwości. Ta decyzja nie zapadłaby, gdyby nie wyszła bezpośrednio od Jarosława Kaczyńskiego. Po czarnych marszach sprzed kilku lat, musiał on wiedzieć, jakie to wywoła protesty. Jeżeli dodamy do tego nerwową atmosferę wywołaną ograniczeniami wirusowymi, zamknięcie szkół i uczelni, klubów, pubów i knajp, było zupełnie oczywiste, że młodzież jest beczką prochu, na którą wystarczy rzucić iskrę. A Kaczyński rzucił granat.
Ludzie wyszli na ulicę. Pierwszego wieczoru protesty skupiły się pod domem Kaczyńskiego na Żoliborzu. Ale szybko zmienił się cel ataków. Głupia jak mól lewy but lewica, dostała pierwszy od kilkunastu lat prezent - emocje społeczne jednoznacznie znalazły się po lewej stronie. Przeważająca część społeczeństwa nie zgadzała się z wyrokiem TK. Zdecydowana większość chce kompromisu. Nie chce aborcji na życzenie, nie chce też pełnej ochrony życia. Radykalna lewica dostała paliwo, jakiego jeszcze nigdy nie miała. Okazało się po raz pierwszy, że jest po tej samej stronie, co większość społeczeństwa. Emocje natychmiast wybiły poza skalę, nawet ludzie zwykle niezaangażowani w politykę poczuli, że coś się dzieje, że muszą zabrać głos, wyrazić swój bunt, wyjść na ulicę. I co z tym ogromnym wrzeniem, co z tym masowym poparciem zrobiła lewica? Zaatakowała kościoły.
W momencie, gdy swój gniew protestujący zaczęli wyładowywać na kościołach, stracili szansę na poparcie większości społeczeństwa. Mieszkając w Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu, można o tym zapomnieć, ale wybory jeszcze wygrywa się w Końskich, nie w metropoliach. Za kilkanaście lat pewnie się to zmieni, ale póki co, decyduje umiarkowanie konserwatywna prowincja. Lewica, w zupełnie typowej dla siebie głupocie, postanowiła zrazić do siebie centrum. W rezultacie elektorat umiarkowanie konserwatywny (większość!) nie będzie miał wyjścia, będzie musiał poprzeć PiS, by ratować się przed rządami ludzi dewastujących kościoły.
Ludzie nie mieli wyjścia, zaczęli się organizować, by bronić swoich świątyń i pomników. Policji nie było, przyjeżdżała za późno i w zbyt małej liczbie. Tak jakby komuś zależało na eskalacji konfliktu, na konfrontacji pomiędzy stronami. W poniedziałek, po niskiej liczebności policji widać już było, jaki jest cel władzy, ale dopiero we wtorek stało się to już zupełnie jasne. Najpierw od samego rana marszałek Terlecki robił wszystko, żeby podgrzać atmosferę, przez co emocje z ludzi przeniosły się do Sejmu. Temperatura rosła, a punkt krytyczny nastąpił wieczorem. Wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes PiS i naczelnik państwa Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu postanowił eskalować konflikt, wezwać członków PiS do obrony kościołów, przedstawić się jako obrońca porządku.
Powtórzę to jeszcze raz. Liczba zgonów drastycznie rośnie, idzie lockdown, gospodarka się wali, ludzie są wkurzeni, system ochrony zdrowia pada. Na ulicach zamieszki, ciągłe protesty, w miastach klimaty jak z Gotham City. Wszystko wrze, kipi i bulgocze. I wtedy wychodzi Kaczyński, jeszcze podgrzewa temperaturę, de facto zachęca radykalną lewicę do atakowania kościołów. Czemu do jasnej cholery wzywa do obrony członków swojej partii, a nie policję? Czemu porządku nie zaprowadzają powołane do tego służby? Bo zależy mu na wrzeniu i na jak największej awanturze. Przykrywa w ten sposób lockdown, przykrywa upadek systemu ochrony zdrowia, przykrywa dramatyczną niekompetencję swojego rządu, czyli wszystkie te problemy, które jesienią miały w niego uderzyć. Do tego zwiera szeregi własnej partii, konsoliduje się na prawicy, zniechęca potencjalnych rozłamowców do odejścia. Korzystając z tej medialnej zasłony, podnosi w tym tygodniu podatki. Na koniec pewnie zaproponuje zmianę konstytucji, poprzez wpisanie do niej jakiejś formy kompromisu i podniesienie limitu długu. Narobi tym problemów Platformie, której elektorat jest w sprawie aborcji podzielony pomiędzy liberalizację a kompromis. Co więcej, tak podzieli społeczeństwo, że znów większość będzie po jego stronie. Tak. Jarosław Kaczyński jest bardzo skutecznym politykiem, ale też strasznym człowiekiem, gotowym instrumentalnie traktować wszystko i wszystkich.
Kaczyński chce, żeby pod kościołami trwały bitwy, chce eskalacji napięcia, chce protestów rolników i jak największego zamieszania. Im złe emocje bardziej zaćmią ludziom umysły, tym dla niego lepiej. Im protestujący będą bardziej wulgarni, im wścieklej obrażać będą katolików, im dokładniej będą rekonstruować najazd barbarzyńców, tym bardziej będą tracić na sympatii społeczeństwa i tym bardziej zyskiwać będzie PiS, jako obrońca porządku. Jeżeli potwierdzą się plotki o ponownym sprowadzeniu do Polski niemieckiej antify, to cała zabawa się skończy, a radykalna lewica wróci do poparcia z czasów startu Roberta Biedronia w ostatnich wyborach. Świetnie ujęli to na swoim transparencie kibice w Białymstoku, którzy jak widać zbyt konserwatywni i przywiązani do religii to nie są, ale nie pozwolą na zniszczenie ich kościoła. Typowa umiarkowana konserwa.
Od wczoraj zaczynają to dostrzegać też co bystrzejsi dziennikarze centrowo-lewicowi. Dlatego nawołują do zaprzestania ataków na kościoły, do skupienia się na PiS i rządzie. Protestujący powinni starannie przemyśleć te sugestie. Nie, żebym dobrze życzył lewicy, szczerze mówiąc, życzę jej jak najgorzej, ale nie chcę kolejnej kompromitacji lewicy kosztem dewastowania świątyń. Ochłońcie. Odczepcie się od kościołów. Nie róbcie rzeczy, których będziecie się później wstydzili. Przestańcie atakować wierzących i ważne dla nich miejsca. Nie tańczcie do muzyki granej przez PiS. Nie bądźcie marionetkami w ręku Kaczyńskiego.
Jeżeli uważacie się za wolnościowców i przyłączacie się do niszczenia kościołów, to pozwólcie, że zapytam. Jak tam wasze poszanowanie własności prywatnej? A co z wolnością religijną? Katolicy nie mają prawa do spokojnej modlitwy w kościele? Wandalizm nie ma nic wspólnego z wolnością. Jest niszczeniem czyjejś własności. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Co gorsze, wzmacnia to tylko władzę PiS, który podobnie jak lewica, do której się przyłączyliście, już czeka na wasze podatki, których podniesienie wspólnie przegłosują, korzystając z zasłony, jaką dla nich robicie.

 

 
  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, Templariusz said:

Bardzo trafne słowa Pana Sławomira Mentzena: 

To że Mentzen rozumie odwoływanie się do uczuć a nie racjonalności przeciętnego wyborcy daje mi nadzieję że wygryzą obecny układ. Gdyby doszli do władzy czekało by nas klika-kilkanaście normalniejszych lat, póki ich samych władza by nie skorumpowała i zdegenerowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam być szczery to Kaczyński sam nie wie co się wokół niego dzieje.

Dlatego ja bym się bał ale Morawieckiego i tych co go wystawili lub ciągną za sznurki bo nie wiem czy zauważyliście,  jak tylko on się pojawił najpierw w PO jako doradca Tuska to zaczeło się srać.

Teraz jako premier zaraz po zmianie Szydło zaczeło się wszystkiego demontowanie.

Wg. mnie Morawiecki to katastrofa dla kraju taka sama jak kiedyś Balcerowicz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Yolo said:

Czegokolwiek o nim nie powiedzieć, jest skuteczny.

To fakt, jest mistrzem intrygi, który zawsze potyka się o własne nogi.

Nie inaczej jest teraz.

 

Już piątka dla zwierząt mu nie poszła. Istnieje prawdopodobieństwo, że "piątka dla zwierząt" była wynagrodzeniem za to, że subwencje Unii Europejskiej dla poszczególnych bantustanów nie będą uzależniane od oceny stanu praworządności w tychże. Poszlaką jest zaangażowanie lewicy w głosowanie tego projektu bo przybudówki PiSu głosowały przeciwko i bez lewicy by tej ustawy nie przepchnął. Nie stoi to w sprzeczności z oczywistym już dzisiaj efektem i faktem mieszania w polskim kociołku bo co to szkodzi takiemu mistrzowi jak naczelnik upiec dwie czy nawet trzy pieczenie przy jednym ogniu. Toż to wyraz geniuszu jest a nie sprzeczność.

Niestety, dla naczelnika, Parlament Europejski albo nie zrozumiał aluzji albo miał ją w głębokim poważaniu i przyjął rezolucję zalecającą wiązanie przyznawanie subwencji z oceną praworządności w poszczególnych bantustanach. Wywołało to niespotykane oburzenie naczelnika państwa, który buńczucznie oświadczył, że jak tak, to Polska zawetuje budżet unijny. Taka emocjonalna i groźna reakcja jest nietypowa dla naszego mistrza, musiało go to ubóść strasznie, że się tak odgraża. Nie po to sobie zrobił duży bunt w koalicji i mały bunt w samym PiSie, zraził rolników i powiększył elektorat swojego śmiertelnego wroga - Konfederacji, żeby go tak bezczelnie robiono w konia. Taka reakcja jest kolejną poszlaką, że tą ustawą chciał się przypodobać eurosocjalistom a oni go potraktowali per noga.

 

Mimo tak usilnych starań, naczelnik państwa, mistrz intrygi, król knowania i as spisku, potknął się o własne nogi po raz kolejny. Ja mu życzę jak najlepiej i jak najwięcej takich akcji, bo nikt nie jest go dziś w stanie wysadzić z siodła lepiej niż on sam.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Stefan Batory napisał:

Nawet ktoś tak poyebany jak Grzegorz Braun może być posłem. I to jest piękne w demokracji

Pojebany bo? Bo ma inne poglądy? Gdyby chociaż połowa posłów była tak inteligentna jak on...

 

 

14 godzin temu, Stefan Batory napisał:

Po to rzucałem w latach osiemdziesiątych z kumplami, żeby móc teraz chodzić na wybory i głosować albo i nie głosować na PO, PiS, PSL,  itd. 

Na ludzi podstawionych przez komunę?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, pillsxp said:

Dlatego ja bym się bał ale Morawieckiego i tych co go wystawili lub ciągną za sznurki bo nie wiem czy zauważyliście,

Mnie zawsze zastanawiało jak gość z zerową charyzmą, antypatyczny może być tak wysoko. Nie mówię o wyborcach bo ci nie mają znaczenia ale o jego środowisku.

Trochę jakby rada nadzorcza wybrała na dyrektora niesympatycznego, miałkiego i nudnego księgowego.

Jedyne co by to tłumaczyło to że przyszła z centrali koperta z poleceniem, dyrektorem-kukiełką ma być X bo zawsze robi co mu karzemy.

Edytowane przez Orybazy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz trzeba się za czymś opowiedzieć nie ma co głów w piasek chować. Albo z kobietami demolujemy kościoły i niszczymy Polskę, albo kosy na sztorc i  do obrony ojczyzny. 



Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom,
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wrotycz napisał:

To fakt, jest mistrzem intrygi, który zawsze potyka się o własne nogi.

Nie inaczej jest teraz.

W efekcie tego potykania wykosił całą konkurencję, ma swoje sądy, rząd i prezydenta.

 

Nie wiem co będzie i jak długo to potrwa, nie jestem fanem jego wizji komuny-bis.

Tym niemniej, gość politycznie robi co chce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzyjcie profil PiS na FB oficjalny https://www.facebook.com/pisorgpl

 

Totalna kopalnia beki po tym przemówieniu. Już nawet tam się nie obronią.

 

Laska mu tam napisała proszę siodłać kota i samemu stanąć do walki. Ponad 6k lajków xD

 

Albo pora na emeryturę na San Escobar dziadu xD tysiąc lajkaczy xD

Edytowane przez mac
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Mnie zawsze zastanawiało jak gość z zerową charyzmą, antypatyczny może być tak wysoko. Nie mówię o wyborcach bo ci nie mają znaczenia ale o jego środowisku.

Trochę jakby rada nadzorcza wybrała na dyrektora niesympatycznego, miałkiego i nudnego księgowego.

Jedyne co by to tłumaczyło to że przyszła z centrali koperta z poleceniem, dyrektorem-kukiełką ma być X bo zawsze robi co mu karzemy.

Haki i wtyki w służbach jak Kamiński i można być aparycji łysego kreta a wpływać na większość.

Do tego jak się haki zbiera prawie 40 lat to się wszystko o wszystkich wie i jak ciągnąć za sznurki żeby marionetki tańczyły.

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.