Skocz do zawartości

Pytanie, do młodych użytkowników, jak wygląda rynek matrymonialny, Pua, w obecnym czasie?


deleteduser91

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule, pytanie kieruje głownie do młodych, jak sobie radzicie np. w zagadywaniu, poznawaniu kobiety, dziewczyn. Czy uskuteczniacie jakiś podryw, w czasach koronki, czy odpuszczacie, aż do końca pandemii.

Tylko, że to już trwa prawie rok, zważywszy na liczbę zakażeń można liczyć na kolejny lock-down od soboty. 

 

A jednak rok prime-time,  w wyglądzie kobiet czy mężczyzn mija, więc pytam, czy ogólnie odpuszczanie? 

 

Przeszliście totalnie do neta? 

Będę wdzięczny pytam, z czystej ciekawości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19lat i 3 miesiące melduje się.

 

7 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

jak sobie radzicie np. w zagadywaniu, poznawaniu kobiety, dziewczyn.

Większość dziewczyn poznawanych jest na Facebooku, domówkach albo innych integracjach przez swoich wspólnych znajomych. Szukasz nowych dziewczyn sam albo w karcie takiej jak "proponowani znajomi", z którymi już masz prawdopodobnie jakichś mutualsów, jakieś wspólne tematy, wspólne miejsca i co za tym idzie wspólne tematy do rozmów. W pewnym momencie proponujesz też wspólne wyjście. Klasycznie - kawa i ciastko. Czasem pizza albo jakieś sushi. Dalej to już z górki. Na domówkach ci chyba tego nie musze wyjaśniać, w trybie pijackiego amoku przyjaźnie zawiązują się same bez żadnych oporów. Nie żeby to było złe - sam na jednej osiemnastce kumpla poznałem gościa, z którym tak dobrze mi się rozmawia że z początku myślałem że pomylili mojego brata na porodówce te -naście lat temu.

O Tinderze już wszyscy prawie jak zdrowi redpille zdają sobie sprawę - nie jest dla każdego. Tindera poleca się komuś jako faktyczną ostateczność jeżeli nie może sobie kogoś znaleźć poprzez interakcję irl. Wszyscy wiedzą o tym, że Tinder rządzi się swoimi prawami. Do redpilla jednak trochę brakuje ale nadal jednak wszyscy w wieku od powiedzmy 18rż. i wyżej są zdystansowani. Swobodnie traktują go tylko dziewczyny i młode chady do 18rż. Nawet nie zauważają pewnych zależności, o których żeby się przekonać trzeba zawierać w swojej głowie pewien zasób intelektualny i doświadczenia życiowego.

Badoo nie używa kompletnie nikt. To relikt pokolenia Y i niech tak zostanie. Najgorszy sort (4/10 i w dół) ludzi tam się ogłasza.

Gadu-Gadu przechodzi aktualnie renesans i traktuje się go tak samo jak Tinder ale jest za to pozbawione Tinderowych mechanizmów, o których powszechnie wiadomo, że mogą niektórym facetom obniżać lub zawyżać ilość par.

7 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

Czy uskuteczniacie jakiś podryw

Z mistrzów PUA wszyscy się śmieją. I słusznie. Z "zaliczaczy" tak samo i są ostracyzowani nawet wśród moich kumpli. Mieliśmy takiego jednego w klasie, który umawiał się z 5-6 dziewczynami jednocześnie. Linczu nie wytrzymał i zmienił szkołę. Temat zamykam.

 

Wydaje mi się, że relacje damsko-męskie grają w naszym życiu mniejszą rolę niż się tobie wydaje. To nie jest coś o czym się u mnie tak otwarcie rozmawia. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że czyjeś posiadanie sympatii lub jej nie posiadanie to nie jest nikogo z zewnątrz interes i nikt nikomu do łóżka nie zagląda. Musisz też wziąć poprawkę na to, że w odpowiadam za przedział chłopaków w przedziale od 15 (bo mniej więcej u mnie zaczęło się wtedy jakieś poważne zainteresowanie black pillem) do 22rż. (bo z ludźmi w tym wieku mam regularny kontakt, starsi to już wyłącznie pokolenie Y). Najdłuższa rozmowa na temat jednej dziewczyny ze statystycznym moim kumplem to dwa zdania. Jedno ode mnie, jedno od niego. Dalej wracamy do swoich zajęć albo kontynuujemy nt. innej. Dowiaduję się, tylko że "ta jest łatwa" i to koniec tematu, następna albo zajmujemy się rozmową o czymś innym. Gdyby jakieś dziewczyny w tym samym wieku co ja mogły się wypowiedzieć to byłoby naprawdę ciekawe bo dowiedziałbym się co nie co też ja xD Nie mam do tego bezwzględnie żadnych powodów dla których zadawać się z rówieśniczkami. Prędzej mi do pójścia na roksę niż zakoleżankowaniu się z dziewczyną w moim wieku.

7 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

A jednak rok prime-time,  w wyglądzie kobiet czy mężczyzn mija, więc pytam, czy ogólnie odpuszczanie? 

Machnąłeś się w obliczeniach. Faceci przeżywają swój prime-time ok. 36rż. kobiety ok. 23rż.

SMV to abrewiacja od sexual market value, po naszemu wartość na rynku matrymonialnym.

7MnkZVVdHOkptVKgZho_ihv4qtiJLWtMRMMdD1WC

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Diabeł_Rokita napisał:

Większość dziewczyn poznawanych jest na Facebooku, domówkach albo innych integracjach przez swoich wspólnych znajomych. Szukasz nowych dziewczyn sam albo w karcie takiej jak "proponowani znajomi", z którymi już masz prawdopodobnie jakichś mutualsów, jakieś wspólne tematy, wspólne miejsca i co za tym idzie wspólne tematy do rozmów. W pewnym momencie proponujesz też wspólne wyjście. Klasycznie - kawa i ciastko. Czasem pizza albo jakieś sushi. Dalej to już z górki. 

To ja nie wiem co robisz, ale na fb, albo trafiałem na patuski z charakteru (pełno ich teraz wśród młodych Julek) albo zero odzewu czy pytania po co piszę i kim jestem a potem milczenie. Już na kinderowym ścieku jest większa szansa niż poprzez spamowanie zmyślymi wiadomościami do dziesiątek lasek na fb. W większości sytuacji nie mam nigdy pewności czy priv dotarł i został odczytany. Na około 100 prób udało się umówić może z dwa razy. Jednak tego typu akcje jak i zobaczenie jak wyglądają obecne protesty nieco obrzydziło mi zalecanie się do dziewczyn.

 

Ogólnie poczekam do marca po zniesieniu lockdownu i spróbuję podziałać w realu. Mam wrażenie, że Internet współcześnie to dzikie i wrogie miejsce pełne rywalizacji oraz problemów w wobec poznawania dziewczyn. Każdej od nadmiaru atencji dostawanej od młodych Ch*dów i bad boyów wartości w życiu się powaliły a wymagania urosły.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Diabeł_Rokita napisał:

Mieliśmy takiego jednego w klasie, który umawiał się z 5-6 dziewczynami jednocześnie. Linczu nie wytrzymał i zmienił szkołę

Kobiety, dziewczyny, które umawiają się z paroma, na raz,  też "linczujecie"? 

 

9 godzin temu, Diabeł_Rokita napisał:

Wydaje mi się, że relacje damsko-męskie grają w naszym życiu mniejszą rolę niż się tobie wydaje.

Nic, mi się nie wydaje, dlatego zapytałem. 

 

9 godzin temu, Diabeł_Rokita napisał:

Machnąłeś się w obliczeniach. Faceci przeżywają swój prime-time ok. 36rż. kobiety ok. 23rż.

SMV to abrewiacja od sexual market value, po naszemu wartość na rynku matrymonialnym.

Hmm, brzmisz jak kobieta, która w trzydzieste urodziny, ściągnęła sobie, z neta mema na napisem "trzydziestka, to nowa dwudziestka". "Manosfera", w pewnych okolicznościach, wciska kit chłopakom, podobny to feminizmu. Wykresik, jest w necie od ładnych paru, lat i chyba musisz go częściej pokazywać tym, młodym 23 letnim dziewczynom, bo jakoś nie widzę, żeby ochoczy chciały, czy spotykały się z mężczyznami 13 lat starszymi :).  A wręcz przeciwnie. 

 

3 godziny temu, Ksanti napisał:

Na około 100 prób udało się umówić może z dwa razy. 

Chujowy wynik, sam na jakieś hmm 50 randek na całe życie miałem 3 onsy, żenada. Dodać, do tego pisaninę na social, media, zagadywanie na ulicy, tragedia. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Ksanti napisał:

do dziesiątek lasek na fb

Tu popełniłeś błąd. To nie mogą być jakieś randomowe typiary tylko dziewczyny z którymi już coś cię łączy, np. szkoła, to samo miasto w którym się uczycie albo grono znajomych. Posiadanie wspólnego jednego z tych trzech to nie atut tylko wymóg.

5 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

Hmm, brzmisz jak

Pokolenie X do którego nowe realia nie docierają jak zwykle w formie. Spędź trochę czytając blackpill essentials i wróć tutaj.

5 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

jakoś nie widzę, żeby ochoczy chciały, czy spotykały się z mężczyznami 13 lat starszymi

Jeśli ci 13 lat starsi mają czoła wysokie jak Maciej Stuhr, łysieją w tempie Borysa Szyca, twarze pucułowate jak Tomasz Karolak a zamiast kaloryfera mają bojler to nie bądź zdziwiony. Dziewczyny nie lubią facetów, którzy wyglądają dojrzale (czyt. staro) tylko którzy są dojrzali z wieku. Żeby mieć powodzenie u młodszych od siebie powinieneś po trzydziestce wyglądać jak Pavel Durov, Sebastian Fabijański albo ew. Piotr Stramowski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Diabeł_Rokita napisał:

Tu popełniłeś błąd. To nie mogą być jakieś randomowe typiary tylko dziewczyny z którymi już coś cię łączy, np. szkoła, to samo miasto w którym się uczycie albo grono znajomych. Posiadanie wspólnego jednego z tych trzech to nie atut tylko wymóg.

Wszystkie z tego samego miasta oraz różnych, wspólnych grup na fb, niekiedy 1 - 2 wspólnych znajomych.

 

9 minut temu, Diabeł_Rokita napisał:

Żeby mieć powodzenie u młodszych od siebie powinieneś po trzydziestce wyglądać jak Pavel Durov, Sebastian Fabijański albo ew. Piotr Stramowski.

To standardowo Ch*dy a ten wykres z prime-time moim zdaniem dotyczy garstki. Sporo chłopaków łysieje i ma wyższe czoło, więc w necie jeśli nie zaprezentuje się jak model to słabo.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ksanti napisał:

1 - 2 wspólnych znajomych

Słabo. Powinieneś mieć +8. Wtedy to już prawie twoja koleżanka nawet jak widzisz ją pierwszy raz. Gwarancja że przynajmniej odpisze, czy wyjdzie na miasto to zależy od twojej gry. Czy ma potencjał na długotrwały związek - wtedy musisz podpytać jej znajomych i generalnie wiedziec z kim się zadaje a za sprawą mutuali już masz elegancki obrys. 1-2 mutuale to kompletnie obca osoba.

5 minut temu, Ksanti napisał:

wykres z prime-time moim zdaniem dotyczy garstki.

Pochodzącej z kraju nadwiślańskiego, w którym dziewczyny księżniczkują a pantofle im na to pozwalają. Weź na to poprawkę.

5 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

Kobiety, dziewczyny, które umawiają się z paroma, na raz,  też "linczujecie"? 

Zapomniałem dodać.

Tak.

Nikt nie lubi tracić głowy dla puszczalskich lasek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Diabeł_Rokita

Jest jeszcze taka kwestia, że mam bardzo wąską grupę ludzi, z którymi utrzymuje realny kontakt (liczba jednocyfrowa). Te kilkaset znajomych na fb jest dla mnie kompletnie obce i są mi obojętni z wzajemnością zapewne. W sumie brzmi ta metoda rozsądnie tylko mimo, iż będzie te x mutuali to tak jakby ich nie było. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Ci powiem o PUAsach xD

Już to pisałem kiedyś. Umówiłem się z dwoma przez jedną stronę na p. Z jednym skończyło się na piwku w knajpie i maglowaniu relacji damsko męskich. To było 5 lat temu. Po 5 latach wyczajam gościa na fb i insta. Czy jest w związku? Nie. 

Drugi to był dramat, umówiłem się pod hipermarketem. Mieliśmy iść na podryw na miasto, czy do marketu. Skończyło się na tym, że gościu narzekał jakie to laski są do niczego. Że nawet gruba i brzydka ma wymagania z kosmosu. Jednym słowem: wystawił mnie. 

Trzeci typek poznany przez inne forum. Z nim dłuższa znajomość. Opowiadał jaki to nie ruchacz, alfa, chad. Gościu jest naprawdę przystojny. Głosem może skały kruszyć a na stojąco sufit pomalować. Linię szczeny ma taką, że może gardła nią podrzynać. Dwie sytuacje:

-byliśmy w sklepie. Gościu szukał pewnego przedmiotu po całym sklepie. Czy miał odwagę zapytać pracownicę gdzie to znajdzie? Nope.

-kolejna sytuacja. Miał zarywać do laski x. Ona go zlała. Gościu zachlany dzwoni do mnie się pożalić. 

Jak oglądamy wspólnie jakiś film i jakaś laska mu się nie spodoba - jej zachowanie: to dostaje łatkę s**ki, szm**ty. 

Ciekawe ilu na forum jest takich gagatków bajkopisarzy. 

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pua jedyne co było kiedyś godne uwagi to Yad i John Matrix z daygame.com, ja się z ich filmów na yt uczyłem zagadywać na mieście i przyznam ze wszystkich sposobów to było chyba najlepsze, niestety takie chodzenie i zagadywanie może trochę trwać czasu szczególnie na początku. Ogólnie pua zostało zniszczone przez pseudo coachy, wielu co naczytało się nlp i może z 5 razy podeszło do kobiety na ulicy, jest tam tyle pseudo alf i omeg, że stali się swoją wręcz parodią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w obecnych realiach jest mega ciężko (ja 23 lata), bo eventy praktycznie nie istnieją, zajęcia na uczelni są zdalne i zostaje jedynie opcja on-line, która sama w sobie jest ciężka, a teraz to już w ogóle, szczególnie w młodym wieku, gdzie jeszcze jesteś na dorobku i nie masz ustabilizowanej pozycji. Mimo tego udało mi się ostatnio umówić z taką ~7-8/10, wszystko fajnie, pięknie, ale jak pokazała mi swojego Tindera to ilość tych wiadomości i propozycji mnie przeraziła. Większość oczywiście żenująca, ale patrząc na tę zatrważającą ilość to nawet z ciekawym otwieraczem i profilem ciężko się przebić. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PUA zdechło. Takie fora jak podrywaj.org są już praktycznie martwe. Wszystko przeszło do neta. Słyszałem, że teraz Instagram to najpopularniejszy portal randkowy. Z Facebooka to właśnie korzysta moje pokolenie czyli pokolenie Y. Młodzi z tego co widzę to tik-tok, Tinder i instagram.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Diabeł_Rokita Trochę mnie zaskoczyłeś mówiąc, że w tym momencie można kogoś poznać na facebooku :). Zawsze akceptowałem jedynie zaproszenia od osób które rzeczywiście znałem, nie przyszło mi nawet na myśl zaczepianie nieznanych lasek przy pomocy tego  medium.  Widocznie jestem starym  dinozaurem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/29/2020 at 1:25 PM, bernevek said:

Jak oglądamy wspólnie jakiś film i jakaś laska mu się nie spodoba - jej zachowanie: to dostaje łatkę s**ki, szm**ty. 

Ciekawe ilu na forum jest takich gagatków bajkopisarzy. 

W klubach poznałem paru kolesi i nierzadko wyglądało to tak, że jak kolo dostał zlewkę to podchodzi do mnie i leci konwersacja:

 

Ziomeczek: Kurwa co za szmata jebana, dziwka pierdolona. Po chuj ona tu przychodzi jak nie chce tańczyć szmata. Chuj jej w dupę!

Ja: eemm...

Ziomeczek: Kurwa w pizdę z nią kurwa! Chuj tam wyjebane mam w to!

Ja: Nooo... bardzo, zero emocji... xd Wyluzuj chłopie.

 

Agresja bywa spora. Ja na szczęście radzę sobie z emocjami nieziemsko skuteczniej.

20 hours ago, MrSadGuy said:

Wszystko przeszło do neta.

I to jest wielki problem. W necie mężczyźni są nikim, jeśli już mieć szanse kogokolwiek poznać to tylko na żywo.

 

Ciekawi mnie co byłoby jakby lockdown trwał np. 10 lat. Oczywiście pomijam tutaj już gospodarkę itd, chodzi mi tylko o relacje międzyludzkie. Ciekawe o ile % więcej singli byśmy mieli.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspominali już koledzy wszystko przeszło zwłaszcza teraz mocno do neta. Jakby rozumiem wszystkie opcje, bo nie mam problemu z parami na Tinderze itd. ale wszystko jest spoko do czasu rozmowy, kiedy pokazują się oczekiwania panien. Czyli tak naprawdę w internecie jest się w roli zabawiacza kobiety, a ona odgrywa hollywoodzką rolę skały. Także średnio polecam ten typ poznawania kobiet, bo internet jest przesiąknięty księżniczkami z atencją over 9000. 

 

Najlepsze dziewczyny poznałem przez innych znajomych, taka prawda. Albo po prostu zagadując kogoś w barze np, często pracują studenki w restauracjach czy barach, wystarczy zagadać ;) i spytać kiedy kończą pracę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że w październiku zaczął się nowy semestr akademicki to myślałem,

że poznam nowy narybek jaki przybył na uczelnię.

Ale, że zajęcia zdalne to wszystkie pouciekały do domu,

a szkoda, bo miałem fajne nowe sąsiadki w pokoju obok :) 

 

Ogólnie ciężko teraz o jakieś okazje, żeby poznawać nowe osoby, bo wszystko odbywa się zdalnie.

A w internetowe zabawianie Pań przez pisanie do nich się nie bawię, lepiej zagadywać w rzeczywistości.

Edytowane przez Zeppelin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/29/2020 at 3:47 AM, Ksanti said:

Ogólnie poczekam do marca po zniesieniu lockdownu i spróbuję podziałać w realu. Mam wrażenie, że Internet współcześnie to dzikie i wrogie miejsce pełne rywalizacji oraz problemów w wobec poznawania dziewczyn. Każdej od nadmiaru atencji dostawanej od młodych Ch*dów i bad boyów wartości w życiu się powaliły a wymagania urosły.

Ja nie raz mówiłem, najlepsze co może zrobić mężczyzna w kontekście poznawania kobiet przez internet, to wcale ich nie poznawać i usunąć konto.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko rządzi się prawem popytu oraz podaży. A w internecie masz więcej mężczyzn niż kobiet, zwłaszcza na jakiś serwisach matrymonialnych. W rzeczywistości podryw jest dużo trudniejszy więc paradoksalnie jest łatwiej bo mniej facetów próbuje, ALE też jest stosunkowo mało okazji do zagadywania. Chodzenie po galeriach czy po ulicy i zagadywanie to żeżuncja mocno i przejaw niskiego SMV. W klubach natomiast masa gości podbija, ale tam też nie ma dziewczyn które są materiałem na coś poważniejszego.

 

Nie wiem. Najlepiej mieć znajomych albo należeć do grupek skupionych w okół jakiś zainteresowań, ale to się robi trudne po 25 roku życia. 

 

Ja szczerze mówiąc będę próbował wszystkiego bo nie mam nic do stracenia, a już mnie dziewczyny potrafiły wyśmiać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrSadGuy - No niestety, nie jest łatwo. A samo poznanie jakieś kobiety, która chce coś więcej to jedno, druga sprawa to mieć jeszcze jakikolwiek wybór. U typowego zioma to wygląda tak, że po prostu jak się jakaś trafi to z nią wchodzi w związek i tak sobie żyją. Przejebane to jest. Kiedyś @Androgeniczna pisała jakiejś rezerwatce radę, żeby chodziła na bodajże 2 randki tygodniowo i dała sobie z rok, dwa lata to będzie miała wybór spośród kilkudziesięciu kandydatów. Ona tak zrobiła i nie żałuje.

 

Teraz porównaj to do możliwości faceta... xD Kobiety się czasem dziwią, że dany facet ma wyjebane w związku... No ale ile ja znam kolesi co sami uważają swój związek za szajs ale są w nim tylko dlatego bo akurat ta ich w końcu dała szanse, a jakby odeszli to kisiliby się sami przez następne lata. Gdyby mężczyźni mieli mieć taktykę jaką podała Androgeniczna to byśmy mieli chyba tylko z 5% związków na świecie. Przy czym co prawda być może bardzo udanych.

 

Typowy chłop wejdzie w związek z laską, z którą nie wszedłby jakby miał chociaż jakiś wybór, ale woli to niż samotność.

Edytowane przez self-aware
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi Ja sobie jakiś dłuższy czas temu totalnie odpuściłem. To co jest mi w stanie dać kobieta nie jest warte tych wszystkich gierek i ceregieli jakie trzeba przejść, żeby coś z tego było. Siedzenie na tych portalach to marnowanie czasu moim zdaniem. Najgorsze jest to, że kobieta w dzisiejszych czasach nic sama pierwsza nie zrobi. Cały czas musisz zapierdalac a i tak nie masz gwarancji, że cos z tego wyjdzie. Brak gwarancji to mało powiedziane, facet na portalach powinien być nastawiony na to, że nie wyjdzie. Z jedną laską mam kontakt od pół roku i za każdym razem tchórzy i daje wymówki. I tak to jest z tymi babami. Ciężka sprawa na tych portalach.

Edytowane przez fikakowo
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich rejonach to w zasadzie i tak nie ma za dużego wyboru na tych portalach. Samotne matki albo mało atrakcyjne panny tam przeważają. Duża część to te same twarze od paru lat. Sam zakładam sobie konto na badoo od czasu do czasu na parę dni. Zazwyczaj udaje się zagaić rozmowę z 1-3 pannami. Ale co z tego jak zaraz wychodzą jakieś kwiatki typu dziecko albo cechy osobowości czy pomysły na życie, które mi nie odpowiadają i nawet nie mam ochoty proponować spotkania, bo i tak wiem, że nic z tego nie będzie. Bardzo ciężko jest znaleźć osobę, która by nam podpasowała i z wyglądu i jako osoba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.