Skocz do zawartości

Giełda - co macie w portfelu


deleteduser93

Rekomendowane odpowiedzi

49 minut temu, somsiad napisał:

Podstawy trzeba znać, natomiast pracując  dla banku który inwestuje setki milionów $  w systemy HFT uważam, że nie da rady wygrać z komputerami na dłuższą metę analizując wykresy.

@mac Jakie Ci wychodzi ROI z zabawy w analizę techniczną na przestrzeni ostatni lat?.

Kiedyś dużo straciłem za małolata, zrobiłem długą przerwę (4-5 lat), wzmocniłem wiedzę, grałem na demkach i tak dalej. Testowałem system, nowe formy analizy i tak. Jak wróciłem do zabawy 3 lata temu to powiększyłem wartość portfela o 75% około. Gram bardzo agresywnie, krótkoterminowo. Wróciłem do podstaw, trend, wykres punktowo-symboliczny. I na tym mam wyniki dopiero. 30% to moim zdaniem bardzo dobrze.

 

Nie stosuję zasad dywersyfikacji. Gram na 80%-100%, jedna spółka, najczęściej na boczniakach zarabiam. Wchodzę i wychodzę po kilku sesjach. I dopiero po tylu latach jestem na plusie ? Raczej hobby. Mam kierunkowe wykształcenie. Chciałem kiedyś zostać maklerem, nawet przygotowywałem się do egzaminu, ale zmieniłem praktycznie w ostatniej chwili plany i chyba wyszło mi na zdrowie. Chciałem mocno za małolata wejść do tego świata. Zostało konto maklerskie i całkiem pokaźny zbiór literatury. Lubię tematykę rynku kapitałowego ogólnie. Papiery wartościowe, bankowość centralna to mój taki konik :) Czytam o tym nawet, jak nie gram xD Kreacja pieniądza mnie fascynuje, jeden z najpotężniejszych wynalazków cywilizacyjnych, historia pieniądza, rozwój bankowości, cykle koniunkturalne (chyba najciekawsze zagadnienie, jakie poznałem w życiu, teoria cyklu, ale nie tylko koniunkturalnego, ale cyklu życia, jako takiego, cykle rozwoju cywilizacji, wszystko ma swój schemat, przewidywalność, punkty zwrotne). I o dziwo dość mało literatury specjalistycznej w tym zakresie. Można nieźle ześwirować. Analiza techniczna murphego to praktycznie na pamięć xD Ja to w tym siedzę raczej dla czystego fun, niż dla zarobku, chociaż może emerytury się dorobię. Niczego nie można wykluczyć.

 

 

Edytowane przez mac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i się zastanawiam jakimi kapitałami obracacie. Bo 15-30% od miliona to jest owszem już coś. To samo od 10k, czy nawet 100k w skali roku to powiedzmy 1-2 bardzo przeciętne lub bardzo dobre pensje ekstra, a często dużo mniej niż marże na sprzedaży. Nie mówię oczywiście żeby nie inwestować, tylko pytanie ile czasu się na to poświęca i jakim kapitałem obraca versus podejmowane ryzyko. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, maroon napisał:

Tak czytam i się zastanawiam jakimi kapitałami obracacie.

Małym dla mnie to zabawa, jak kasyno trochę. Jak wszystko przejebie to trudno. Nie wierzę w magiczne metody, grubej kasy można się tylko dorobić pracą na własne konto. Inwestowanie, wynajmowanie etc to zabawa ludzi, którzy się już dorobili i grają w inną grę pt "jak uciec przed podatkami i nie pozwolić by mnie okradziono"

 

Jakby mój majątek wynosił 1 mln to max bym 100k wrzucił na giełdę czyli i tak to bardziej zabawa dla zabawy by była 

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, maroon said:

Nie mówię oczywiście żeby nie inwestować, tylko pytanie ile czasu się na to poświęca i jakim kapitałem obraca versus podejmowane ryzyko. 

Dokładnie to miałem na myśli.

 

Indeksy giełdowe w długim terminie rosły średnio o  10-11% rocznie i w taki zakres powinno się celować.

Tak jak wcześniej pisałem dzięki szczęściu udało mi się wykręcać w ostatnich latach okolice 30% głównie ze względu na duży udział w moim  portfelu spółek z nasdaqa  - kupiłem amazon ze średnią ceną około 1200, teslę za 250$ przed splitem i tak trzymam do dziś. Co ciekawe wszyscy mnie ostrzegali o bańce/przewartościowaniu na spółkach technologicznych w stanach jednak jak widać rynek ma się dobrze i w 2020.  

 

Za to wykształcenie ekonomiczne i praca w firmie robiącej narzędzia do HFT mnie skutecznie zniechęciły do  tradingu i śledzenia wykresów ale oczywiście gratuluję tym którym się jednak udało :).

1 hour ago, MrSadGuy said:

Jakby mój majątek wynosił 1 mln to max bym 100k wrzucił na giełdę czyli i tak to bardziej zabawa dla zabawy by była 

Tylko co zrobić z pozostałą częścią oczczędności?  Trzymanie gotówki jest bez sensu, a następna alternatywa czyli mieszkania na wynajem nie jest jednak tak bezobsługowa i bez ryzyka jak się uważa. Dodatkowo legenda głosi, że przy posiadanych 3 kawalerkach pojawia się groźna choroba objawiająca się zakładaniem multikont na forum.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mac napisał:

Lubię tematykę rynku kapitałowego ogólnie. Papiery wartościowe, bankowość centralna to mój taki konik :) Czytam o tym nawet, jak nie gram xD Kreacja pieniądza mnie fascynuje, jeden z najpotężniejszych wynalazków cywilizacyjnych, historia pieniądza, rozwój bankowości, cykle koniunkturalne (chyba najciekawsze zagadnienie, jakie poznałem w życiu, teoria cyklu, ale nie tylko koniunkturalnego, ale cyklu życia, jako takiego, cykle rozwoju cywilizacji, wszystko ma swój schemat, przewidywalność, punkty zwrotne). I o dziwo dość mało literatury specjalistycznej w tym zakresie. Można nieźle ześwirować

 

Dokładnie Bracie @mac, dokładnie.

Siedzę w temacie od 2009r.

I nadal nie mogę nadziwić się, że zarówno rynki kapitałowe, jak i gospodarka czy ludzkie życie a szerzej natura - podlegają tym samym prawom.

Prawom cykli.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
11 godzin temu, EricCantona napisał:

Panowie bracia pytam ogólnie i szczegółowo zarazem. Czy opłaca się obecnie kupić dolary ?

 

e5b00dbf99621772med.png

 

Na wykresie miesięcznym technicznie USDPLN ma pole do ruchu w dół.

Ale nigdy nie wiesz kto co powie zza Wielką Wodą lub nad Wisłą.

I jak to wpłynie w PLNa.

Urok egzotycznej waluty kraju zależnego od taniej siły roboczej i tanich kosztów w lokalnej walucie.

Patrząc czysto technicznie - bym się wstrzymał z kupnem średnioterminowo.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja jestem biedakiem, ale od pół roku bawię się wirutalnym portfelem. Wybieram spółki pod kątem fundamentalnym c/z, c/wk + zadluzenie, roem, dynamika przychodów oraz pod kątem dywidendowym. Na wykres patrzę na końcu: jak spółka jakby ma górkę to czekam, jak średnio to wchodzę, jak dołek to wbijam mocno.

 

W tym półrocznym portfelu mam tak o:

- Asseco PL

- Asseco EE

- Eurotel

- Interaolt

- Lena Lightning

- Seko

- Sonel

 

Wszystko na plus poza Asseco, które stoi.

W dniu 19.11.2020 o 03:33, alphachad napisał:

Ja kilka dni temu zrobiłem pierwsze zakupy i wybrałem PZU

a nie boisz się tego, że jest państwowe i wielki moloch się zrobił, bo banki pokupowali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@macjestes moim osobistym wilkiem z bs.pl.

Ja mam całkiem odwrotnie do Ciebie, mam sukcesy długoterminowe, a jak coś mam zaskalpować... prędzej cud mojżeszowy bym zrobił... Ale brak mi wiedzy i kształcenia - fakt jest lepiej jak 3 lata temu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mnie brakuje czasami konsekwencji.

PKO BP miałem od marca 2020r po 21zł i planowałem zaczekać aż dojdzie do 40zł w obecnej hossie. Oddałem w styczniu po 32zł. Gdybym potrzymał dłużej zgodnie z panującym trendem i swoją strategią, było by dziś 100% zysku w 14 miesięcy, na dużej stabilnej spółce.

 

Teraz mam PZU po 33zł wzięte pod dywidendę. Z opcją sprzedaży części jeżeli kurs osiągnie poziomy 39 i reszty przy 42zł w tym roku. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.