Skocz do zawartości

Grzesiu - depresja, samotność i człowiek ptak.


Wolverine1993

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno mnie tu nie było, także witam ponownie i chciałbym podzielić się z Wami wywiadem który obejrzałem dość przypadkowo na YT, aczkolwiek może nie był to taki do końca przypadek, bo jednak trochę interesuje się ta tematyka i moze jestem trochę podobny do tytułowego Grzesia...

 

Bardzo urzekła mnie ta historia i jestem pod wielkim wrażeniem, że taki zamknięty w sobie, aspołeczny i nieśmiały człowiek zdecydował się na taki głęboki wywiad przed kamerą z obcym mu człowiekiem.

 

Mam nadzieję, że obejdziecie się bez podsmiechujek i zrozumiecie powagę sytuacji. 

 

https://youtu.be/kYlK9JrUZSE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiu był do uratowania jeszcze nawet te 10 lat temu bo widać że bystry facet. 

 

Mógł zająć się robieniem hajsu i skończyć z filozofowaniem. 

 

Sam kiedyś byłem podobny nawet zakola miałem, ale pojechałem do Turcji i sobie przeszczep zrobiłem. 

 

Poszedlem na siłkę do dentysty i zająłem się rozwojem zawodowym bo inaczej skończyłbym podobnie. 

Edytowane przez Mroczek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiad pdt. nie mam kobiety jestem nieszczęśliwy.

 

Rozumiem że pochodzi z rodziny dysfunkcyjniej jak 1/3 naszego chorego społeczeństwa ale to mi zalatuje na użalanie się nad sobą.

 

Facet jest totalnie bez energi, jak po zabiegu usuwania jąder, pytam się jaki to przekaz dla młodych ludzi? Masz "depresje" to do grupy wsparcia?

 

Tu trzeba pierdolniecia aby coś młodym przekazać.

 

Powiem wam jedną rzecz depresja to choroba urojona. Kiedyś nie było takich "nowoczesnych" chorób i określeń i ludzie jakoś żyli a były znacznie gorsze czasy.

 

Dzisiaj XXI wiek pedalstwo i feministki blokuje ulice, ludzie chorują na coraz bardziej zmyślne choroby i każdy ma problem bo jego oczekiwania nie są spełnione.

 

Edytowane przez smerf
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwrocie uwagę, że nawet tytuł filmu jest pogardliwy "Grzesiu blablabla człowiek ptak" to jest upokorzenie tego człowieka i on się na to godzi. 

 

Nie wie, że mógłby być szanowany. 

 

Z drugiej strony Grześ robi dobra robotę bo pokazuje młodym chłopakom zakolakom bez energii, że idą straszna droga w życiu. 

 

Kurwa do dorosłego chłopa mówić Grzesiu? To tak jakby do mnie mówiono Damianku xD

 

No traktują go jak pizdeczke 

Edytowane przez Mroczek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzruszyłem się oglądając ten filmik bo wiem, że też tak mogę skończyć.

Z tym, że u mnie tak ekstremalnie za dzieciaka to nie było.

 

Zrobię sobie zęby i trzeba na wiosnę brać się zapierdalać, bo paniczny lęk mnie dopada, że też będę miał tak jak Grzechu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m Ty młody skurwiel jesteś.

 

Jak jesteś zakolakiem to nie ma tragedii. Scinasz się na lyso zapuszczasz brodę i idziesz na siłownię robić z siebie mordercę a jak masz kasę to robisz przeszczep i też idziesz na siłownię robić z siebie mordercę mentalnego i wizualnego oczywiście. 

 

Kurwa chciałbym założyć taka grupę wsparcia dla takich młodych Grzesiow do 30 roku życia. 

 

Taką kuznie - siłownia, sporty walki, książki, nauka biznesu i negocjacji i kurwa zrobiliśmy z takich Grzesiow prawdziwych drapiezcow. 

Edytowane przez Mroczek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mroczek napisał:

@Carl93m Ty młody skurwiel jesteś.

 

Jak jesteś zakolakiem to nie ma tragedii. Scinasz się na lyso zapuszczasz brodę i idziesz na siłownię robić z siebie mordercę a jak masz kasę to robisz przeszczep i też idziesz na siłownię robić z siebie mordercę. 

:D 

Mam lekkie zakola, ale wygląda to spoko, nie są tą włosy mocno przeżarte, ale tak lekko wcięte. 

Aczkolwiek wypadają mi włosy jak szalone i pewnie czekają mnie już takie konkretne zakola za jakieś 10 lat, tak obstawiam.

 

Gorzej z zębami, muszę się dowiedzieć co mogę zrobić, jakie metody oferuje nowoczesna stomatologia i chyba zrobię zęby sobie.

 

Nigdy nie będę mordercą z wyglądu, bo mam twarz nice guy'a, ale najs gaja, a nie totalnie przestraszonej sieroty jak ten Grzegorz z filmu (bez urazy dla niego, ale to fakt).

Gibam na siłce i mam wrażenie, że przerzucam te ciężary kurcze, a wzrost mięśni nie jest w żadnym stopniu proporcjonalny do włożonego wysiłku - typowy ektomorfik, wąskie barki etc :(

 

Ale @Mroczek powiem Ci, że nawet jak nagle zacznę wyglądać 10/10 to i tak to nic nie da, bo praktycznie nie wychodzę z domu teraz, praca zdalna etc.

 

Boję się, że będę jak ten Grzegorz przez zjebanie dzisiejszych kobiet, sam też żałuję mojej postawy, bo dawałem kosza dziewczynom nie potrzebnie kilka lat temu, a teraz bym mógł sobie być w związku xd Chociaż z mocno przeciętnymi laskami, ale jednak. Najgorsza to jest ta samotność, kurde:

- na grzyby nie ma z kim pójść

- siłownie zamknięte 

- znajomi to robią sobie mini party parami chłopak-dziewczyna, a ja że kawalieri to mnie pomijają w takich imprezach. Kurcze. 

 

Znam trochę już siebie i wiem, że nie dla mnie jest singielostwo. Muszę mieć towarzyszkę życiową i dzieci. Po prostu muszę, bardzo mi na tym zależy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Egregor Zeta ja tam lubię Mroczka poczytać, bo mi się zawsze lepiej robi, po prostu wlewa we mnie nadzieję i dodaje trochę siły do dalszej pracy, bo sam wyszedł z bycia fleją. 

Na łyso to trochę jak Walter White :D

 

Ale nasuwa mi się inna postać w podobnym do Grzegorza wieku.

Wojtek 'Major' Suchodolski jest chyba w gorszej sytuacji, ale też jest samotny, tylko że Major to patus i nie ma wstydu. To jest ciekawe nie? 

Co definiuje w człowieku to, że się nie wstydzi. Że nie wstyd mu po rozpuchu odpalić lajta, że pierdoli głupoty i mieszka z Knurem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie się ogląda. Brakuje mu totalnie życiowej energii, widać po mowie ciała, po wszystkim.

 

Mam kumpla, który ojcu za chlanie złamał rękę, prawie zajebał. Gość skatował własnego ojca, mój ziomek bardzo dobry z dawnych lat. Połamał mu rękę, skopał i zmienił mordę w śliwkę. Ojciec przestał chlać z dnia na dzień.

 

Niesamowite, jak układają się ludzkie życia. I dobrze i źle i od czego to zależy. Połączenie biologii, środowiska, nie wiem, szczęścia może. Życzę mu, jak najlepiej.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byśmy poszli do strip  clubu z Grzesiem, to bym zrobił jeszcze z niego mężczyznę.

 

Chłop powinien poruchać, zapisać się na sztuki walki, dać komuś w mordę, wyjechać za granicę, zarobić trochę konkretniejszego hajsu w gówno robocie.

 

Jeszcze ta smutna muzyka w tle.

 

Nie rusza mnie to kompletnie.

 

Po cholerę pogłębiać te smuty ?

 

Grzesiu się nie wychował.

 

Grzesiu to jeden z najgorszych typów człowieka - NARCYZ, KTÓRY TYLKO MYŚLI JAK ZJEBANE JEST JEGO ŻYCIE.

 

I CHUJA ROBI.

 

Gardzę takimi ludźmi.

 

Natomiast dzięki niemu, zrobię zaraz mocniejszy trening, bo mnie wkurwił.

 

Thanks Grześ

Edytowane przez RENGERS
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RENGERS Ja tylko przewinalem parę razy i wyłączyłem bo nie mogę patrzeć jak się publicznie nad człowiekiem znecaja.

 

Dobrze, że temat nie powstał w rezerwacie bo zaraz by się jakieś baby ze swoimi gówno teoriami włączyły w dyskusje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Kurwa chciałbym założyć taka grupę wsparcia dla takich młodych Grzesiow do 30 roku życia. 

 

Taką kuznie - siłownia, sporty walki, książki, nauka biznesu i negocjacji i kurwa zrobiliśmy z takich Grzesiow prawdziwych drapiezcow. 

To załóż klub prywatny i lecisz. Rady i zasady takie jakie uznasz. 

 

Szkoda Grzegorza. Szkoda ,że poprzestał na tym co znał i potrafił. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychuchany przez matkę, niedostrzegany przez ojca, olany przez braci. Wykastrowany za młodu.

 

Siedź Grzesiu w domu, tutaj jest ciepło, miło i bezpiecznie, a tam, na dworze coś może ci się stać, ktoś ci zrobi krzywdę, siedź z mamą.

Nie idź do kolegów, po co ci oni, jeszcze sprowadzą cię na złą drogę. Oni chodzą na dyskoteki, siedzą do późna na dworze, nie wiadomo gdzie bywają, rodzice ich nie pilnują, zobaczysz, że sprawdzą cię na złą drogę. Zostań z mamą w domu.

Po co ci ta gitara, przecież nie będziesz gitarzystą. Chcesz iść grać w piłkę? Po co, nie masz nic ciekawszego do robienia niż bieganie z kolegami? Zrobisz sobie tam krzywdę, nie poradzisz sobie i nikt ci nie pomoże, a może jeszcze cię wyśmieją. Zostań z mamusią, zrobię ci kanapki, poucz się trochę.

Koleżanki? Za wcześnie, na to przyjdzie czas, ale nie teraz, one nie są dla ciebie, źle się zachowują. "Masz, zjedz, zupa pomidorowa, przynajmniej dobra". Mamusia zrobiła.

Chcesz jechać na wycieczkę? Poradzisz tam sobie bez mamy? A kto ci zrobi obiad? Powiem pani żeby cię pilnowała i nie przynieś mamie wstydu. Tam daleko poza domem, a może pojedziemy tam razem? Zostań z mamą.

Masz prawo jazdy? I co, gdzie pojedziesz, przecież nie do Wrocławia, za duże miasto. Nie przejedziesz przez Wrocław, nie dasz rady. Zawieź chociaż mamę na zakupy do wsi.

 

Tato, pójdziemy na mecz, nasi walczą o 4 ligę?! Grzesiu, zmęczony jestem po pracy. Innym razem. <kładzie się na kanapę i ogląda tv>

Tato, spadł śnieg. Zrobimy kulig z kolegami? Grzesiu, zmęczony jestem po pracy. Jeszcze nie raz spadnie śnieg tej zimy. <kładzie się na kanapę i ogląda tv>

Tato, zagramy w szachy? Grzesiu, tyle dzisiaj pracowałem, idź się poucz do swojego pokoju. <kładzie się na kanapę i ogląda tv>

Tato, a ojciec Krzyśka zabrał go w góry, fajnie, co? To, jak to taki fajny ojciec to sobie z nimi kurwa jedź i daj mi spokój! Jestem zmęczony. <kładzie się na kanapę i ogląda tv>

Grzesiu, jak ty wiążesz te sznurówki? Ile ty masz lat chłopaku? Kurwa, ty nie potrafisz wiązać butów, hahahaha.

Grzesiu, nie odróżniasz zderzaka od błotnika! Masz 7 lat, powinieneś już wiedzieć takie rzeczy głupolu. hahaha

Grzesiu, masz 12 lat i nie potrafisz pływać. Tatuś w twoim wieku to już nad morze jeździć i w morzu pływał. hahahaha

 

Wykastrowana wrażliwa jednostka przez rodziców w okresie najbardziej chłonnym dla umysłu, co zapada w pamięć na całe życie i co trudno zmienić przy pomocy rad w stylu "weź się w garść, idź pobiegać to ci przejdzie".

 

Ktoś wyżej napisał, że typ jest egoistą, co jest strzałem w 10. Gość myśli tylko o sobie, co kto pomyśli o NIM, jak widzą GO inni, co mogłaby sobie o NIM pomyśleć dziewczyna. Brak dowartościowania przez ojca.

 

Z drugiej strony nie pomyśli co mógłby zrobić dla dziewczyny/kolegi/obcego, a jeżeli już mu się zdarzy to momentalnie sabotuje własne działania, ponieważ brak mu pewności siebie i znowu myśli o tym, jak sam wypadnie w oczach innych, a że jest wykastrowany, wychuchany, aspołeczny to z góry zakłada, że mu się nie uda.

 

I tak to się kręci.

 

Matka wychuchała i zastraszyła, bo albo sama była tak wychowywana, albo bała się, że najmłodszy syn odejdzie i zostanie sama, albo miała kompleksy i syna dołowała, ale wszystko było do odkręcenia, gdyby wziął się za niego ojciec, ale ojciec wolał leżeć, pić, palić i oglądać tv, a zaryzykowałbym stwierdzenie, że jeszcze chłopaka dołował lub po prostu olewał, bo uważał go za słabego.

 

Dlatego kochajcie, szanujcie, dowartościowujcie i uczcie męskości swoich synów, bo to w Was-Ojcach leży siła Waszych Synów. Nie spierdolcie tego, bo powstanie kaleka nieprzystosowana do życia. Coś o tym wiem, niestety.

 

Nie wiem tylko, gdzie byli jego bracia, ale może w domu było źle, rodzice byli toksyczni i po prostu szybko uciekali z rodzinnego gniazdka, by założyć swoje biznesy i rodziny, zapominając o młodszym bracie.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mroczek Ciekawe jakby Grzesiu miał podobną sytuację psychiczną do tej którą prezentuję teraz ale miał 1,90 m wzrostu i 45 w łapie. Czy też zostałby opisany tak pogardliwie? Moim zdaniem opisać dorosłego człowieka w ten sposób co autor filmu to trzeba być niezłym skurwielem. Bo ja napisał bym "Pan Grzegorz" a nie "Grześ", czy niezaradność życiowa już przesądza czy jest się "Grzesiem" czy "Grzegorzem"? . Tu się okazuje jak ważna dla mężczyzny jest postura, nawet jak się jest przegrywem to odpowiednia sylwetka, sprawność fizyczna zawsze doda trochę respektu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.