Skocz do zawartości

Surogatka z Ukrainy


Druid

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia,

 

Mam taką rozkmine patrząc, jak działa w Polsce prawo pomiędzy kobietą a mężczyzną w Polsce, prawo rozwodowe, alienacja do dzieci, jak kobiety są robione w chuja przez czarne protesty, marsze szmat, czy teraz w sprawie aborcji, Mam wymagania w stosunku do kobiety, ma być młodsza, inteligentna, a nie pustak , worek na spermę, duży biust. wiadomo jest dużo wartościowych kobiet, ale tez jest duża konkurencja, dodać do tego, imigracje zarobkową, ze wiele polek leci na murzynów , arabów, za bardzo oni starać się nie muszą, więc rynek matrymonialny , jeśli chodzi o wartościowe dziewczyny, przy okazji fajne laski jest przerzedzony, dodać do tego, ze mieszkam na prowincji, zadupiu, a sam jak na razie nie zarabiam powyżej średniej krajowej,  jedna panna chciała mnie wrąbać w dziecko i chciała ślubu starsza ode mnie, więc jej powiedziałem testy DNA na ojcostwo, oraz to, że będziemy żyli w wolnym związku, żaden, ślub kościelny, cywilny, bo z prawnego punktu widzenia jest nierówny, dodać do tego, ze kobiety łatwiej zrobić w chuja niż facetów. Zaczęła mnie napierdalać, że tu chodzi o miłość, więc jej powiedziałem kolejna rzecz, nie skarbie, jesteś starsza ode mnie masz 35 lat , jest większe prawdopodobieństwo, że urodzisz z racji wieku upośledzone dziecko, o dzieciach trzeba było myśleć, jak się miało, 25. 30 lat, anie teraz, teraz patrze na ciebie, żeby poruchać.  KONIEC RELACJI

 

Więc prosta rokzmina , gdzie szukać surogatek, które urodzą mi zdrowe dziecko, ja sobie sam wychowam z matką, matce powiedziałem i niestety zgodziła się się ze mną, ale stwierdziła , ze to jest ostateczność, ale jeśli trzeba to przychyli się do mojej prośby nie chcę żenić się, wchodzi w nierówne prawo, a chcę mieć dzieci. A z racji tego co się dzieje, jak kobiety robione są w chuja, jak manipulowane zaczynam się nad tym zastanawiać. zabezpieczam się na przyszłość , chcę mieć dzieci, ale nie z idiotką, którą będę musiał się użerać do końca życia, oraz do tego, że chcę wychować Po polsku, patriotycznie. żeby nie było jest masa wartościowych dziewczyn, ale jest ich mniejszość.

 

 

Ile kosztuje surogatka i gdzie jej szukać ? Proszę o rady. Pozdrawiam

Edytowane przez Boromir
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat, na podanej stronie są jakieś pakiety, ale bez cen, na szybko znalazłem kwoty rzędu od 28tyś do 40 czy 60 tyś EUR w necie. Problem jaki ja widzę to badania, w ukraińskie bym nie wierzył, trzeba by zrobić pełne badania Pani w Polsce itd. Druga sprawa mimo wszystko biologiczna matka to matka, gdyby był to chłopak to jeszcze, ale jak urodzi się dziewczynka? Dużo jest książek o ty że do prawidłowego rozwoju potrzeb obojga zdrowych psychicznie rodziców, inaczej będą braki, które w dorosłym życiu będzie dziecko kompensować. Nie oceniam, sam się zastanawiam co zrobić, czy od biedy konkubinat i temperowanie z dnia na dzień głowy, pewnie jazdy i na końcu alimenty czy surogatka. Straszne czasy, myślę że za kilka lat chciałbym mieć dziecko, ale czy życie takiego dziecka w tych szalonych czasach będzie dobre? Pod jakim kloszem trzeb aby je wychowywać by nie trafić na jakiś świrów genderów nauczycieli itd, ale pewnie dał bym rade. Niestety surogatki nie są takie tanie jakby się wydawało, ale to jakiś trop.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z dobrem dziecka rekomenduję jedną z opcji:

1. Znaleźć kobietę, wejść z nią w związek i spłodzić potomstwo.

2. Nie robić dzieci.

 

Też kiedyś myślałem o surogatce bo bałbym się mieć dzisiaj dziecko tak normalnie, ale po przemyśleniu sprawy uznałem, że byłbym egoistą. Dzieci chcą mieć i mamę i tatę. Punkt pierwszy jak wiemy nie należy do łatwych, więc na chwilę obecną u mnie dwójeczka.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak @boromir

15 godzin temu, Boromir napisał:

Witajcie bracia,

 

Mam taką rozkmine patrząc, jak działa w Polsce prawo pomiędzy kobietą a mężczyzną w Polsce, prawo rozwodowe, alienacja do dzieci, jak kobiety są robione w chuja przez czarne protesty, marsze szmat, czy teraz w sprawie aborcji, Mam wymagania w stosunku do kobiety, ma być młodsza, inteligentna, a nie pustak , worek na spermę, duży biust. wiadomo jest dużo wartościowych kobiet, ale tez jest duża konkurencja, dodać do tego, imigracje zarobkową, ze wiele polek leci na murzynów , arabów, za bardzo oni starać się nie muszą, więc rynek matrymonialny , jeśli chodzi o wartościowe dziewczyny, przy okazji fajne laski jest przerzedzony, dodać do tego, ze mieszkam na prowincji, zadupiu, a sam jak na razie nie zarabiam powyżej średniej krajowej,  jedna panna chciała mnie wrąbać w dziecko i chciała ślubu starsza ode mnie, więc jej powiedziałem testy DNA na ojcostwo, oraz to, że będziemy żyli w wolnym związku, żaden, ślub kościelny, cywilny, bo z prawnego punktu widzenia jest nierówny, dodać do tego, ze kobiety łatwiej zrobić w chuja niż facetów. Zaczęła mnie napierdalać, że tu chodzi o miłość, więc jej powiedziałem kolejna rzecz, nie skarbie, jesteś starsza ode mnie masz 35 lat , jest większe prawdopodobieństwo, że urodzisz z racji wieku upośledzone dziecko, o dzieciach trzeba było myśleć, jak się miało, 25. 30 lat, anie teraz, teraz patrze na ciebie, żeby poruchać.  KONIEC RELACJI

 

Więc prosta rokzmina , gdzie szukać surogatek, które urodzą mi zdrowe dziecko, ja sobie sam wychowam z matką, matce powiedziałem i niestety zgodziła się się ze mną, ale stwierdziła , ze to jest ostateczność, ale jeśli trzeba to przychyli się do mojej prośby nie chcę żenić się, wchodzi w nierówne prawo, a chcę mieć dzieci. A z racji tego co się dzieje, jak kobiety robione są w chuja, jak manipulowane zaczynam się nad tym zastanawiać. zabezpieczam się na przyszłość , chcę mieć dzieci, ale nie z idiotką, którą będę musiał się użerać do końca życia, oraz do tego, że chcę wychować Po polsku, patriotycznie. żeby nie było jest masa wartościowych dziewczyn, ale jest ich mniejszość.

 

 

Ile kosztuje surogatka i gdzie jej szukać ? Proszę o rady. Pozdrawiam

Debil... Po prostu kurwa debil. Surogatki się zachciało. Dziecko to nie jest kurwa szczenię !!!  Ani kurwa paprotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Red exPUA napisał:

Debil... Po prostu kurwa debil. Surogatki się zachciało. Dziecko to nie jest kurwa szczenię !!!  Ani kurwa paprotka.

Grzeczniej proszę, tu nie ma miejsca na wyzwiska, takie lżenia zgłasza się moderacji . Wiem, o tym, że dziecko to nie szczenię ani paprotka, trzeba dzieci dbać i obdarzyć miłością rodzicielską, więc patrząc na to, jak działa w Polsce prawo i to co napisałem w poście obawiam się, że mógłbym wpaść na złą kobietę, która mogłaby mi ograniczać dostęp do dzieci, oraz to, ze z racji tego co się dzieje, jak kobiety są namawiane do rozwodów, cukierkowe psycholożki, media namawiają do złych rzeczy, obawiam się, że będąc świadomy tych wielu złych rzeczy, pola minowego, obawiam się, ze nie znajdę partnerki życiowej takiej jakbym chciał, oraz to, że mogę nie zbudować szczęśliwego związku z kobietą, bo będzie na przykład mnie naciskać na ślub, wiedząc jakie jest prawo w Polsce i mnie szantażować, że albo tak jak chcę (ślub), nie założę z tobą rodziny i nie będę chciała mieć z tobą dzieci, odchodzę, tak jak pisałem wcześniej jest duża konkurencja matrymonialna jeśli chodzi o mężczyzn, wartościowych, atrakcyjnych kobiet jest mniej. Więc sam rozumiesz. Chcesz sobie dobrze ułożyć życie, musisz postępować jak dobry szachista, planować ruchy nawet na kilkanaście ruchów do przodu, przewidywać ruchy (życie) jakie mogą być.

 

Kwestie moralne zostaw dla siebie, skoro reagujesz wyzwiskami a nie merytoryką po prostu nie pisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, self-aware napisał:

2. Nie robić dzieci

A jak chcesz mieć dzieci, tylko system, w którym żyjesz jest bardzo tobie nieprzychylny, wiem, ze to jest egoistyczne, ze sam facet w takim wypadku wychowuje dzieci, dzieci potrzebują dwójkę rodziców, trzeba by było się z tym jakoś zmierzyć, znaleźć rozwiązanie na wytłumaczenie dziecku, gdzie jest mama. Bardzo trudny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Boromir napisał:

A jak chcesz mieć dzieci, tylko system, w którym żyjesz jest bardzo tobie nieprzychylny

Ja bym chciał helikopter, ale system jest mi nie przychylny. No, zawsze można sprzedać kilka narządów. 

 

Takbym właśnie porównał te rozwiązanie.

 

Bez obrazy ale kojarzy mi się z kobietą po ścianie, która ma ciśnienie na bombelka z byle kim.

Jak zwykle kończy ten bombelek? Bez ojca, ze sfrustrowaną matką i brakiem lub złymi wzorcami.

 

Do prawidłowego rozwoju potrzebna jest dwójka rodziców. Co powiesz gdy dziecko zapyta "gdzie mama"? Dlaczego inni mają a ja nie? Wyłożysz kawę na ławę? 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik
To są właśnie problemy, takie dziecko będzie się wstydzić, ale z drugiej strony coraz więcej rozbitych domów i rodzin.

 

Myślę że idziemy w kierunku USA, murzynów, gdzie matka ma kilkoro dzieci, każde z innym, życie z food stamps i pomocy społecznej. Ojca nie ma i później ogromna przestępczość przez brak wzorca. Kto wie, możliwe że z 500+ i bardzo lewicowym ruchom idziemy w tym kierunku. Bo te Julki nie tylko są wkurzone, ale przerażone życiem, to co one tam pitolą, te farmazony to po prostu frustracja. Wiele z nich wybierze prostą drogę czyli dzieci i pomoc społeczna. Ile jest już na tinderze samotnych dwudziesto kilku letnich madek. Świat klaunów Panowie, to będzie błędne koło powolnego rozkładu nie tyle państwa co wogóle tkanki społecznej.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Boromir said:

A jak chcesz mieć dzieci, tylko system, w którym żyjesz jest bardzo tobie nieprzychylny, wiem, ze to jest egoistyczne, ze sam facet w takim wypadku wychowuje dzieci, dzieci potrzebują dwójkę rodziców, trzeba by było się z tym jakoś zmierzyć, znaleźć rozwiązanie na wytłumaczenie dziecku, gdzie jest mama. Bardzo trudny temat.

Wiele rzeczy Boromirze bym chciał w życiu a szanse na to są mierne :) Czasami trzeba coś po prostu zaakceptować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zaznaczyć, że ludzie się nienawidzą ale często są w stanie ze sobą wytrzymać aż pociecha wyfrunie z domu. 

Moim zdaniem dziecko od surogatki można porównać do rozbicia rodziny w jego młodym wieku. Czy pochwalamy rozbijanie rodzin? Z perspektywy dziecka nie ma znaczenia co było motywem.

 

@Boromir

A co zrobisz, gdy chwilę po narodzinach dziecka spotkasz odpowiednią kobietę, ale nie będzie chciała się przekonać do dziecka? Wiesz, że mało jaka kobieta na to pójdzie? Jeśli już i mielibyście dodatkowo wspólne dziecko, to zgadnij które będzie ważniejsze. Podobnie w związku z samotną matką.

 

Instynkt macierzyński/ojcowski naprawdę potrafi przysłonić logiczne myślenie. 

 

Kup se psa i idź na kurs tańca, z tej mąki chleba nie będzie, chyba że lubisz zakalce.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Boromir napisał:

 wiedząc jakie jest prawo w Polsce i mnie szantażować, że albo tak jak chcę (ślub), nie założę z tobą rodziny i nie będę chciała mieć z tobą dzieci, odchodzę,

 

W gruncie rzeczy, sam ślub cywilny dużo nie zmienia w kwestii zobowiązań jakie mogą powstać w tzw. konkubinacie. Zawsze można ustalić rozdzielność majątkową, jeśli tego się najbardziej obawiasz. Z drugiej strony, żeby zasądzić od kogoś alimenty, ślub nie jest w ogóle potrzebny, wystarczy że figurujesz jako ojciec w akcie urodzenia dziecka. Jeżeli będziesz się opierał przed uznaniem, za fraki doprowadzą Cię do sądu, jeśli matka będzie miała na Ciebie solidne kwity. Tak naprawdę jedyna wada małżeństwa, to konsekwencja rozwodu i kosztów jakie się z tym wiążą. W wolnym związku mówisz po prostu ,,adios", pakujesz klamoty i na następny dzień funkcjonujesz już jako singiel.

 

Rozpatrywanie więc tego zero-jedynkowo na zasadzie ,,z ślubem lub bez", w zasadzie mija się z celem, bo przekonanie, że jak ślubu nie weźmiesz, to masz lepszą sytuację niż jakbyś był zaobrączkowany, jest błędne. Jeżeli trafisz na harpię, to i tak jest ona uprzykrzyć Ci życie, bez względu na to co wspólnie podpiszecie i jakie dokumenty będziecie trzymać w szufladzie.

 

Zaznaczam jednak, że moim zamiarem nie jest w ogóle zniechęcenie do jakiegokolwiek związku, tylko uważam, że niepotrzebnie marnujesz energię nad roztrząsaniem kwestii prawnych i uzależnienia powodzenia związku od czynników zewnętrznych, a nie od siebie samego. Prawo i tak Cię dojedzie bez względu na to jaki zrobisz ruch, jedyne co możesz zrobić to po prostu trzymać ramę i w odpowiednim momencie zrobić dwa kroki w tył, zanim zrobisz o jeden za dużo do przodu.

Edytowane przez Throgg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.11.2020 o 04:54, Boromir napisał:

Więc prosta rokzmina , gdzie szukać surogatek, które urodzą mi zdrowe dziecko, ja sobie sam wychowam z matką,

Się nam drugi Ronaldo pojawił ? na forum.

 

Spytam wprost opiekowałeś się kiedyś dłużej niż 24h małym dzieckiem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Imiennik napisał:

A co zrobisz, gdy chwilę po narodzinach dziecka spotkasz odpowiednią kobietę,

Urodzenie dziecka od surogatki i wychowanie samemu traktuję jako ostateczność, jak np. będę grubo po 40. Tak ze więc, może trafić mi się wartościowa dziewczyna, jednak temat jest bardzo ciekawy.

2 godziny temu, spitfire napisał:

Spytam wprost opiekowałeś się kiedyś dłużej niż 24h małym dzieckiem? 

Tak.

2 godziny temu, Throgg napisał:

odpowiednim momencie zrobić dwa kroki w tył, zanim zrobisz o jeden za dużo do przodu.

Dobre spostrzeżenia dałeś :)

3 godziny temu, self-aware napisał:

Czasami trzeba coś po prostu zaakceptować.

Nierównego prawa pomiędzy kobieta a mężczyzną ? Też racja, czasami trzeba zacisnąć zęby i to zaakceptować, jednak też warto rozejrzeć się za innym rozwiązaniem, czy wogule ma sens.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Throgg napisał:

 

W gruncie rzeczy, sam ślub cywilny dużo nie zmienia w kwestii zobowiązań jakie mogą powstać w tzw. konkubinacie. Zawsze można ustalić rozdzielność majątkową, jeśli tego się najbardziej obawiasz.

bez rodzielnosci majatkowej to zona moze nabrac kredytow i nie splacac i to spadnie na Ciebie.... albo nie placic podaktów, miec dużą firmę i ją położyć (różne sa powody) i zobowiązania wobec panstwa i wierzycieli spadną na Ciebie jako na jej męża

2 godziny temu, Throgg napisał:

Z drugiej strony, żeby zasądzić od kogoś alimenty, ślub nie jest w ogóle potrzebny, wystarczy że figurujesz jako ojciec w akcie urodzenia dziecka. Jeżeli będziesz się opierał przed uznaniem, za fraki doprowadzą Cię do sądu, jeśli matka będzie miała na Ciebie solidne kwity. Tak naprawdę jedyna wada małżeństwa, to konsekwencja rozwodu i kosztów jakie się z tym wiążą.

Tutaj polecam św. pamięcie Blog dla mezczyzn co go feministki dojechaly razem z autorami, ale od czego mamy internet http://web.archive.org/web/2018*/http://blogdlamezczyzn.pl/

a dokładnie to http://web.archive.org/web/20180824083520/http://blogdlamezczyzn.pl/liczba-korzysci-ktore-odnosi-mezczyzna-z-malzenstwa-wynosi-0/

Cytat

W wolnym związku mówisz po prostu ,,adios", pakujesz klamoty i na następny dzień funkcjonujesz już jako singiel.

Jeszcze tak, ale jeśli związek trwa długo (kilka lat) i wejdą kolejne sprzyjające Paniom przepisy to będzie jak w krajach na zachodzie, gdzie konkubinat już jest traktowany jak małżeństwo i kobietam może Cię podac o alimenty na siebie, nawet jak nie macie dzieci. 

Edytowane przez Red exPUA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
W dniu 2.11.2020 o 07:50, spacemarine napisał:

o wie, możliwe że z 500+ i

Wpływ 500+ na dzietność jest kompletnie pomijalny.

 

Może zamiast surogatki z UKR, adoptować sobie murzynka/azjate? Jak te wszystkie amerykańskie celebrytki.

https://www.ranker.com/list/celebrities-who-adopted-from-africa/celebrity-lists

 

K*******, nie... komedia to jest.

Edytowane przez BumTrarara
zły znak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy pomysł. Jest tylko jedno małe drobne ALE, kiedy Ty będziesz po 40 stce Twoja mama która teraz deklaruje, że tak i pomoże (brawo za zrozumienie dla Twojej mamy) bedzie miała wtedy pewnie po 70 tkę. Czy będzie jej się chciało?
Moja żona była młodą (24 letnią) kobietą kiedy urodziła dziecko a i tak często mówiła wtedy "nigdy więcej" i nie chodziło tylko o ciązę i połóg.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.