Skocz do zawartości

Teorie a życie realne


Rekomendowane odpowiedzi

Nie kumam tematu. To, że kobiety walą bekę z mężczyzn je podrywających to chyba nic nowego? Jeszcze nie słyszałem od kobiety żeby była zadowolona z podrywu, zawsze jest problem i jakieś ale, więc mnie to nawet nie rusza. Moje rozmowy z koleżankami na ten temat wyglądają w ten sposob:

 

Ona: No weź, do mnie to zawsze pochodzą sami debile... Albo pijany, albo jakiś przestraszony, albo taki dziwni jakiś, albo pochodzi i nie wie co powiedzieć, to po co podchodzi?

Ja: mhmm, mhm.

Ona: blabla bla bla bla bla x1000.

Ja: no tak tak. Bywa.

Ona: bla bla bla...

 

...

...

...

...

 

Ona: A Ty jak podchodzisz do kobiet?

Ja: Tu wrzucam 100 tysięcy kłamstw, które ona chce usłyszeć.

Ona: Ooo no to tak dobrze, a nie jak jakiś debil bla bla bla bla bla...

Ja: Mhmm mhmmm...

 

I tak dalej. Nawet nie słucham w sumie za bardzo co ona gada. Nie ma sensu rozkminiać tego co myślą o nas kobiety gdy próbujemy je poznać. Ich zdanie powinno mieć znaczenie zerowe, ponieważ dla nich prawie zawsze będzie niedostatecznie dobrze :) To po co się tym martwić? Wyjebane.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MalVina napisał:

Możesz mnie zacząć ignorować i nie komentować moich postów? 

Nie "pogoniłam" nikogo, tylko życie się różnie układa. W przeciągu 15 lat - 2 związki. Faktycznie, dawałam dupy badboyom na kiblu za 500+. Tym bardziej, że gdy "dawałam" to 500+ nawet w planach nie było. 

Poza tym w obu przypadkach byly to długotrwale związki, i nigdy ich żałować nie będę. 

A że Ty masz jakiś chory uraz do kobiet, ktore maja dzieci to jest tylko i wyłącznie Twój problem i powinieneś go przepracować bo ten jad Cię zeżre od środka.

Nie pozdrawiam

No, no, rozejrzyj sie po koleżankach to może w swojej dziecinnej naiwności dojdziesz dlaczego tak Ci się dziwnie "ułozyło" dwa kroć.. ;) 

To nie Ja muszę coś przepracować ale Ty, zaręczam słowem ;) 

P.S.

Prawda w oczy kole, co nie ? ;) 

Typowe dla narcyz jest stawianie siebie w roli ofiary i oodwracanie kota ogonem, co często czynisz ;) 

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MalVina napisał:

Twoja prawda to tylko twoja prawda. Ale nie życzę sobie byś mnie obrażał. Wiedz, że zostałeś zgłoszony do moderacji, bo atakujesz mnie za każdym razem bez powodu i obrażasz.

A gdzie ja Cię obraziłem, he ? ;) 

P.S.

Stawiasz siebie poraz kolejny w roli ofiary, na rozprawach rozwodowych zapewne też tak robiłaś... ;) 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bohun napisał:

A gdzie ja Cię obraziłem, he ? ;) 

P.S.

Stawiasz siebie poraz kolejny w roli ofiary, na rozprawach rozwodowych zapewne też tak robiłaś... ;) 

Pozdro

Dobrze wiesz gdzie. Obrażasz mnie w niezbyt wyszukany sposób więc nie trzeba się nawet domyślać. Zejdź ze mnie z łaski swojej i zajmij się swoim życiem. Nic o mnie nie wiesz, a juz sobie w głowie poukładaleś jakieś chamsie teorie. Goodnight

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MalVina napisał:

Dobrze wiesz gdzie. Obrażasz mnie w niezbyt wyszukany sposób więc nie trzeba się nawet domyślać. Zejdź ze mnie z łaski swojej i zajmij się swoim życiem. Nic o mnie nie wiesz, a juz sobie w głowie poukładaleś jakieś chamsie teorie. Goodnight

To forum jest o tematyce jakiej jest, być może czegoś nie doczytałaś... ;) 

Twój przypadek jest warty komentowania i piętnowania w społeczeństwie, sama pisałaś że coś tam napiszesz ku przestrodze, także ten...

P.S.

Napisz coś jako @RENGERS bo to dobre jest ;) 

Pozsdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bohun napisał:

To forum jest o tematyce jakiej jest, być może czegoś nie doczytałaś... ;) 

Twój przypadek jest warty komentowania i piętnowania w społeczeństwie, sama pisałaś że coś tam napiszesz ku przestrodze, także ten...

Pozsdro

Jak będę chciała coś pisać ku przestrodze to to zrobię sama. Nie życzę sobie chamskich ataków z twojej strony. Poza tym "ku przestrodze" już pisałam na tym forum wiele razy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze coś na wszelki wypadek żeby potem nie było, u mnie sprawa wygląda następująco:

Tak - oznacza Tak

Nie - oznacza Nie

Nie wiem - oznacza Nie wiem

Pozostałe słowa ze słownika oznaczają to co oznaczają itd.

Merytoryczna dyskusja z Toba faktycznie jest bez sensu :( 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bohun napisał:

Napisze coś na wszelki wypadek żeby potem nie było, u mnie sprawa wygląda następująco:

Tak - oznacza Tak

Nie - oznacza Nie

Nie wiem - oznacza Nie wiem

Pozostałe słowa ze słownika oznaczają to co oznaczają itd.

Merytoryczna dyskusja z Toba faktycznie jest bez sensu :( 

Pozdro

Z takim podejściem jak Twoje faktycznie bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mac napisał:

Poza tym, mam młodszego o 8 lat ziomka, czy o 10 nawet i narzeka też. Co robi? Pizza 3 razy w tygodniu, brzuchol wyjebany, ale ręce chudy, taka budowa ciała chudo-gruby, problemy z cerą, do dermatologa nie chodzi, bo się wstydzi, chodzi w wielkich swetrach i dresach, nie ćwiczy, chleje, jara, jest uległy w stosunku do kobiet, ma własne zdanie, ale je zmienia, jak pojawia się kobieta. Rozrywkowy gość ostro, ma ładny, miły głos i zajebisty styl wypowiedzi, ale całokształt go kasuje. A mówię mu, weź ogarnij ciuchy, sylwetkę i ryjec. Włosy weź napraw, bo przetłuszczone masz, nie, bo on tak lubi, to jego styl. Mam jeszcze kilku młodszych ludzi. Wiem, jak myślą kolesie. To nie jest myślenie mężczyzny, tylko dziecka. Nie ma męskich autorytetów. Staram się być, odpowiadam na pytania, jakoś prowadzę, ale nie mam wpływu na wychowanie, ani decyzyjność. Według mnie chłopak w wieku 20 lat zachowujący się w taki sposób to niewiele zdziała z kobietami. W ogóle w życiu bez pewności siebie chuja zdziałasz.

Jakoś mnie to nie dziwi sam byłem wychowany podobnie, z hasłem "bądź sobą". 

 

Media, szkoła oraz rodzice, całe te ultra sfeminizowane środowisko, mówi nam, że najważniejsze to być sobą, że wygląd się nie liczy etc. Na tinderze pokazuje mi 18 latki i niektóre są tak ohydne, że dosłownie mam odruch wymiotny. Kolorowe włosy, kolczyki w nosie jak u świni, szpetne tatuaże, zdjęcie z papierochem w ręku. Mam wrażenie, że kobiety są coraz mniej kobiece, a faceci coraz bardziej zniewieściali. Jakiś 12-13 letni brat znajomej popłakał się bo przegrał mecz w fortnighta a na święta chciał gacie cavina claina xD

 

Moja generacja była już zjebana to znaczy milenialsi, ale zoomerzy to kurwa jest porażka, i to nie jest narzekanie starych ludzi, a współczesne programowanie społeczne które się prowadzi na dzieciach. Sam musiałem się odkodować po 20, i kosztowało mnie to wiele wysiłku.

 

 

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mac napisał:

To najgorsze hasło w jakie można uwierzyć.

Ale tak zostaliśmy wychowani. Na naszym pokoleniu przeprowadzono eksperyment społeczny. W Polsce na szczęście mniej, ale niestety Amerykańska popkultura, światopogląd i sposób wychowania również do nas przeniknął. Pamiętam kolegów wychowywanych bezstresowo, pamiętam jakieś specjalne szkoły (na szczęście w USA) gdzie każdy dostawał medal czy nagrodę. Zostaliśmy wychowani na dysfunkcyjne kobiety. Nie mieliśmy męskich wzorców, mój ojciec jak i część ojców kolegów była marynarzami albo pracowali za granicą. Defacto można powiedzieć, że byłem półsierotą.

 

Pamiętam też jak dziewczynki były lepiej traktowane przez nauczycielki i jak tłumiono chłopięcą energię co kończyło się niestety ogromną przemocą którą nauczyciele (baby) udawały, że nie widzą.

 

Zoomerzy to przedłużenie nas milenialsów. Tylko jeszcze słabszych. Podejrzewam, że będzie jeszcze więcej samobójstw mężczyzn/chłopców.

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MrSadGuy napisał:

Ale tak zostaliśmy wychowani.

To żadne usprawiedliwienie. Wiedza na wyciągnięcie ręki i opcja zmiany. Mnie też tak wychowano i co? Nic. Zmieniłem się i uniezależniłem od pierdolenia. Teraz staram się samodzielnie myśleć. Tylko tego potrzeba człowiekowi. Samodzielnego myślenia i działania. A nie szukania winnych własnego życia. Winni i tak nie ponoszą nigdy konsekwencji, więc po co się denerwować. Jest internet, jest literatura, są ludzie, jest forum, masa historii zmiany, konkretni ludzie, grupy wsparcia, nawet płatne, coaching, psychoterapia, leki przeciwdepresyjne, wszystko, medytacja, podświadomość, co chcesz. Ale nie siedzi jeden z drugim i narzeka, jak mu źle i szuka winnych. Niestety moi młodsi kumple tak właśnie gadają. Ich dziwi, że mi się chce cokolwiek robić, że mam jakieś plany. Nigdy tego nie zrozumiem, nawet nie chcę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, mac napisał:

To żadne usprawiedliwienie. Wiedza na wyciągnięcie ręki i opcja zmiany. Mnie też tak wychowano i co? Nic. Zmieniłem się i uniezależniłem od pierdolenia.

Wiedza jest na wyciągnięcie ręki dopiero od niedawna i to, że jest to nie znaczy, że ją zaakceptujesz i że uznasz, że to prawda.

 

Mam prawie 30 lat i dopiero ostatnio zrozumiałem, że faceci i kobiety całkiem inaczej się komunikują i nawiązują przyjaźnie. Nigdy nie lubiłem "pierdolenia" o niczym, zawsze wolałem coś robić i w okół tych projektów gromadziłem jakiś znajomych. Zawsze myślałem, że ja po prostu nie potrafię nawiązywać znajomości, że coś ze mną nie tak. Dopiero ostatnio dzięki redpillowi zrozumiałem, że my tak działamy. Z ojcem dopiero nawiązałem nić porozumienia jak razem coś oglądaliśmy albo coś robiliśmy razem. Ojciec jak ja nie lubi pierdolenia o niczym, ale ja zostałem wychowany w przekonaniu, że to dysfunkcja. Kobiety lubią się spotykać, gadać o dupie maryni, plotkować. Faceci lubią razem robić rzeczy i tworzą struktury i grupy w okół wspólnych celów. Zawsze myślałem, że coś jest ze mną nie tak, a po prostu zostałem wykochany na kobietę. I tego jest masa, i tego tak łatwo nie wyplenisz.

 

Zawsze chciałem mieć męska psiapsiułkę, ale teraz zrozumiałem, że to może być co najwyżej gej bo faceci tak nie działają. I poczułem ulgę i poczułem się dużo mniej samotny.

 

Gdy mnie bili w szkole to matka i inne kobiety mówiły, sadguy'u po prostu ich nie prowokuj bądź lepszy, przemoc to nie jest rozwiązanie. Jakbym się cofnął w czasie to bym podszedł do dawnego siebie dał mu z liścia i powiedział bij się kurwa do krwi inaczej te zwierzęta cię zadepczą. Walcz o swoje, choćbyś miał byś okopany przez kilku typów.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MrSadGuy napisał:

Wiedza jest na wyciągnięcie ręki dopiero od niedawna i to, że jest to nie znaczy, że ją zaakceptujesz i że uznasz, że to prawda.

 

I tego jest masa, i tego tak łatwo nie wyplenisz.

Dobrze. Załóżmy, że jesteś nieszczęśliwy, cierpisz psychicznie dniami i nocami, szukasz non stop winnych, żyjesz chujowo, czas leci i jeżeli nic nie zmieniasz i nic nowego nie testujesz to po prostu czysta ignorancja, absolutna wygoda. Jakie od niedawna? Źle ujęte. Wiedza była od lat, nie w tak przystępnej formie może. Nie zgadzam się, że wiedza jest od niedawna. Nie muszę uznawać za prawdę, tylko zapytać, czy to użyteczne. Nie muszę wierzyć, żeby przetestować, sprawdzić. Ze sobą trzeba się rozmówić, z własnymi myślami, emocjami, historią.

 

Nie mówię, że to jest łatwe, ale niezbędne, szczególnie dla mężczyzny w tych pojebanych czasach. Nie ma autorytetów, to stańmy się nimi. Na pewno łatwiej z internetem. W rok można masę rzeczy zrobić, masę powiadam. Można praktycznie zmienić sylwetkę, porobić wszystkie kluczowe badania, wprowadzić farmakologię twardą, do tego medytację, relaksację na wysokim poziomie. Wystarczy jedna pierdolona, malutka książeczka do tego. 365 dni i masz praktycznie metamorfozę człowieka. Można zacząć pisać pamiętnik, oceniać własne myśli, można rozmawiać, wyjść do ludzi, stworzyć coś sensownego, poznać nową umiejętność. Na to rok wystarczy. I masz właściwie nowe perspektywy, nowe życie, nową codzienność i nawyki. Przecież to piękne, że jest taka możliwość. Jeżeli masz możliwości, a z nich nie korzystasz to kim jesteś? Ignorantem?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mac napisał:

W rok można masę rzeczy zrobić, masę powiadam. Można praktycznie zmienić sylwetkę, porobić wszystkie kluczowe badania, wprowadzić farmakologię twardą, do tego medytację, relaksację na wysokim poziomie.

To już jest łatwe, zmiana sposobu myślenia jest najtrudniejsza, żeby dojść do tego etapu o którym mówisz potrzeba wiele czasu. Jedni ogarną się w kilka lat, inni dłużej ja się odprogramowuje już 10 lat prawie, a i tak nie jest wcale jakoś super. Inni podejrzewam, że nie zniosą psychicznie prawdy, albo się wycofają z życia (mitów) albo po prostu stwierdzą, że to bzdura. 

 

Porzucenie "starego siebie" to kurewsko bolesny proces. I co innego jak masz pragmatyczną naturę i potrzebowałeś lekkiej korekcji a co innego jak byłeś zwykłym frajerem i większość rzeczy musisz wywalić do śmietnika.

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac ja czytałem redpilla ale dopiero mając dziewczynę w niego uwierzyłem. wszystko się połączyło w całość, moja rozpacz się wylała i stałem się całkowitym chujem, a ona na to leciała. Koszmary które czytałem o polkach ruchających się z erasmusami etc traktowałem jako wyolbrzymienie. Dopiero moja była mi uświadomiła, że to prawda, i że laski nie są cnotliwe i tak dalej. 

 

To brzmi śmiesznie, ale jak spotkałem swoją byłą to myślałem, że jest aniołem, spełnieniem moich marzeń i że wreszcie kurwa coś mi się w życiu dobrego przytrafiło a to był początek piekła.

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dalej się dziwie, skąd się biorą ludzie, którzy nie mogą zrozumieć, że ich doświadczenia prywatne gówno znaczą. Już raz dowiodłem, czemu opieranie się tylko na swoich doświadczeniach to absurd. Wszelkie fakty naukowe są jednoznaczne, psychologia ewolucyjna doskonale tłumaczy zachowanie człowieka. 

 

Załóżcie, że nie znacie kształtu ziemi, spójrzcie w niebo, to zobaczycie, że księżyc, gwiazdy, planety są podobne do kuli, na tej podstawie każda bystra osoba dojdzie do wniosku, że nie ma powodu by zakładać, że ziemia jest jakaś inna, skoro wszystkie ciała niebieskie są podobne do kuli, to bardziej prawdopodobne niż mniej jest to, że ziemia też.

 

Rozumowanie można przełożyć na samice, samice każdego gatunku starannie selekcjonują partnera na podstawie genów, nie istnieje jakakolwiek przesłanka, która kazała by twierdzić, że samice naszego gatunku są inne. Dla każdej uczonej osoby, a także na każdej osoby, która jest bystra i ciekawa świata jest to oczywiste. Hipergamia, czyli szukanie samca o jak najlepszej genetyce, selekcja genów to nie jest nic wymyślonego, takie jest po prostu życie.

 

Wiele osób po prostu nie rozumie znaczenia słowa teoria. Jak coś jest teorią, to znaczy, że jest prawdziwe. Należy odróżnić teorię od hipotezy. Hipergamia itp. to nie są jakieś niedowiedzione hipotezy, tylko udowodnione namacalne fakty. Każdy przeciwnik redpill/blackpill to właściwie szaleniec, bo to ktoś kto walczy z całą ówczesną wiedzą naukową o człowieku.

 

By się o tym dowiedzieć, wystarczy czytać książki naukowe. Pytanie brzmi następująco? Dlaczego ci wszyscy Bluepillowcy/PUASY ich nie przeczytają? o wtedy nie mogli by wierzyć w swoje pierdolenie o podrywie, ani w swoje złote doświadczenia, tylko musieli by poznać prawdę. Jak ktoś nie ma wiedzy, to sobie może wierzyć w co chce, we wróżki, podrywy, magię charaktery i inne głupoty. 

 

Wciąż pojawiają się na forum osoby, które próbują sprowadzić redpillerów i blackpillerów do prawiczków, co nie jest prawdą. Inna sprawa podkreślałem to już wielokrotnie, doświadczenia z kobietami zależą od SMV. Jedną z głupszych rzeczy jakie można poczytać na tym forum, to czubki wmawiające innym, że można wyrwać każdą laskę, bo im się udaje, tylko, że oni wyjątkowo usilnie nie chcą zauważyć dlaczego im to wychodzi. Jedną z bardziej głupich rzeczy jakie można zauważyć na forum, to posty osób, które sądzą, że jak ruchają, to coś wiedzą o tym seksie, a prawda taka, że gówno wiedzą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Messer napisał:

A walczcie ze sobą nawet na 15 stron o chadach i wykresach z wykopu.

CHRYSTE to tutaj cytują Wykop jako prawdę? Przecież nawet na chanach szydzili z Wykopków XD

Dokąd ten świat zmierza? XD

Wykop teraz pięknie pokazuje o sobie kto tam siedzi - usuwają niewygodne wykopy uderzające w lewice (np. to jak Margot urwał z Mazdy tylną wycieraczkę XD)

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.