Skocz do zawartości

Satanizm najmądrzejszą religią


Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma Boga ani diabła, ludzie sami stworzyli swoich twórców czy wybawicieli, ale satanizm ma najciekawsze podejście. Najpierw chcę zwrócić uwagę, że logo strajku kobiet nie tyle jest podobne do SS (nie bardzo jest), co do satanistycznego kościoła założonego przez LaVeya (twórcy Biblii Szatana):
 

https://lh3.googleusercontent.com/proxy/Y7vqJRSj_IhmMBJ_a9gzKkEEFLv0AiylA21aiZLI2L1kIzxQuH8ipRY46GOhUvNNN48qqa1Un_cdbmVQn8-Au6yTm6c0PmQW0rXg14wBWfl80W2t7UUVbQuY6330081_1.jpg

 

Nowy Testament, Ewangelia wg św. Łukasza 10:17 i 18 - 17 Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: «Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają». 18 Wtedy rzekł do nich: «Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica.

 

:P A tak serio symbol błyskawicy to tylko artystyczne wyrażenie emocji, które mają napędzać strajk.

 

---

 

9 twierdzeń satanizmu:

 

1. Szatan reprezentuje zaspokojenie żądz zamiast wstrzemięźliwość

2. Szatan reprezentuje pełnię życia zamiast duchowych mrzonek!

3. Szatan reprezentuje nieskalaną mądrość zamiast obłudnego oszukiwania samego siebie

4. Szatan reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania miłości na niewdzięczników

5. Szatan reprezentuje zemstę zamiast nadstawiania drugiego policzka!

6. Szatan prezentuje odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialnych, zamiast troski o psychicznych wampirów!

7. Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich!

8. Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy, ponieważ prowadzą one do psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia!

9. Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez wszystkie te lata dawał mu zajęcie!

 

Sami oceńcie na ile te twierdzenia są słuszne.

 

Największym grzechem w satanizmie laveyańskim jest - głupota. Przez nią można stracić wszystko co posiadamy na korzyść innych ludzi. Satanizm laveyański odrzuca wszystkie twierdzenia, które stoją na przeszkodzie do zadowolenia w życiu ziemskim. 'Trudno' na tym stworzyć prawo, poza tym ludzie lubią mrzonki innego typu, więc satanizm jest religią niedocenianą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli traktować poważnie przedmiot rozmowy, trzeba założyć istnienie osobowego Boga- Stwórcy i jego onegdaj najpiękniejszego, najmądrzejszego anioła- Lucyfera. 

 

Wszędzie gdzie jest wspominany ten drugi, jego rodowód wywodzi się od pierwszego. Stąd założenie.

 

Jeśli je przyjąć, jaki sens ma wyznawanie wiary w stworzenie zamiast w Stwórcę? 

 

 

Sprawa druga- z punktu widzenia wygody, przyjemności i ukierunkowania się na doczesny byt, wymienione 9 punktów brzmi sensownie.

Obecny świat, szczególnie zachodni, nawet jeśli o tym nie wie, w dużej części kultywuje te zasady- hedonizm i stawianie siebie w centrum. Upadek wartości. 

 

Jakie to przynosi efekty dla człowieka, cywilizacji? 

 

Widzę sprzeczność w tych założeniach i w samej istocie wiary w coś więcej, dalej. 

 

Żeby być sybarytą i nihilistą, nie trzeba się w dzisiejszych czasach podpierać żadnym satanizmem.

Jeśli ktoś ma głód Absolutu, czegoś daleko większego niż człowiek czy szatan, nie będzie hołdował zasadom które rozwijają tylko ludzką, cielesną płaszczyznę. To jest wtedy zbyt płaskie, puste.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Gigi napisał:

1. Szatan reprezentuje zaspokojenie żądz zamiast wstrzemięźliwość

2. Szatan reprezentuje pełnię życia zamiast duchowych mrzonek!

3. Szatan reprezentuje nieskalaną mądrość zamiast obłudnego oszukiwania samego siebie

4. Szatan reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania miłości na niewdzięczników

5. Szatan reprezentuje zemstę zamiast nadstawiania drugiego policzka!

6. Szatan prezentuje odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialnych, zamiast troski o psychicznych wampirów!

7. Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich!

8. Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy, ponieważ prowadzą one do psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia!

9. Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez wszystkie te lata dawał mu zajęcie!

 

Nie głupie.

 

Ave Szatan ! :D 

Edytowane przez RENGERS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Yolo napisał:

Jeśli traktować poważnie przedmiot rozmowy, trzeba założyć istnienie osobowego Boga- Stwórcy i jego onegdaj najpiękniejszego, najmądrzejszego anioła- Lucyfera. 

 

Wszędzie gdzie jest wspominany ten drugi, jego rodowód wywodzi się od pierwszego. Stąd założenie.

 

Jeśli je przyjąć, jaki sens ma wyznawanie wiary w stworzenie zamiast w Stwórcę? 

Jedno jest pewne, twórcy nie warto czcić, bo świat jest do kitu i lepiej się buntować.

 

18 minut temu, ʎʇuǝɔuᴉʍ napisał:

Bo co to wnosi, że szatan reprezentuje pełnię życia, a nie duchowe mrzonki? Mówi jak osiągnąć tę pełnię?

Tak. Napędza Cię albo strach przez co się chowasz, bądź miłość dzięki czemu otwierasz się na życie. Jeśli żyjesz w strachu przed piekłem (bądź karmą, bądź innym wymysłem) nie żyjesz pełnią życia. Odrzuć ludzkie wymysły i zaspokajaj swoje żądze by żyć pełnią życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem biblię szatana i nic tam odkrywczego nie ma. Czysty biznes, powielanie wielu nurtów, trochę psychologicznego bełkotu i masa truizmów.

 

To ma szokować, a przez to się sprzedawać. Nic więcej. Nie ma w tym mądrości ponad robienie hajsu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, ʎʇuǝɔuᴉʍ napisał:

Jak mam zaspokajać te żądze? Nie jest łatwo znaleźć ładną dziewczynę, aby spełniać się seksualnie, kobiety sporo kosztują, a żeby mieć na to pieniądze, to trzeba dłużej siedzieć w robocie, a to już nie jest takie przyjemne. Inna sprawa, że można popaść w nałóg, co wcale nie da szczęścia. To tak jakby powiedzieć, że kiedy masz ochotę na alkohol, to pij do woli, kurz papierochy, ćpaj narkotyki etc. ok, ale to wszystko kosztuje i może skończyć się nałogiem. Hedonizm bywa zdradliwy.

 

Trochę krótkowzroczne jest takie myślenie, nie bez przyczyny powstały filozofie, które promują stoicyzm i minimalizm, na dłuższą metę więcej szczęścia niż seksualna orgia da bliski przyjaciel, więcej spokoju ducha niż zemsta da przebaczenie i tak dalej...

 

Im więcej narkotycznego haju odczujesz po lekkomyślnym zaspokajaniu żądz, z tym większym kacem i depresją będzie trzeba się zmagać następnego dnia.

Jakbyś był kobietą, a ja miałabym wacka, to od takiego ględzenia chyba by mi opadł. :)

 

11 minut temu, mac napisał:

To ma szokować, a przez to się sprzedawać. Nic więcej. Nie ma w tym mądrości ponad robienie hajsu.

To tak jakby napisać, że coś ma śmieszyć i przez to się sprzedawać. Szokować, śmieszyć, wszystko jedno. Najbardziej śmieszy i szokuje to co jest prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave satan...pamiętam te hasła z liceum, gdzie było mnóstwo tzw. metali :D

Zafascynowanych biblia szatana i ta cała filozofią, to były czasy...

A tak serio, to same założenia o tym żeby być egoistą w pewnym stopniu nie są takie głupie, to samo możemy znaleźć np. w nie tylko religii, ale filozofii buddyjskiej, która ma nawet można by powiedzieć  podobne zalożenia, ale  skupia się na bardziej zdrowym egoizmie, niż takim jak opisujesz, bo i również na trosce o bliskich, szacunku do drugiego człowieka, życiu w harmonii i zgodzie ze sobą, dążeniu do samorozwoju.

Nie jestem buddystka jeśli chodzi o religie, ale ich filozofia przemawia do mnie najbardziej.

Ta satanistyczna, kiedyś wydawała mi się czymś super odkrywczym, ale tak naprawdę jest dość dziecinna i pusta w swoich założeniach. Choć dalej w wielu jednak mądrzejsza od katolickiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od mnogości strategii biznesowych cwaniaków, głowa pęka. Komuniści, sataniści, buddyści, judaiści, deiści... Każdy może wybrać coś dla siebie i jakoś radzić sobie z nicością i bezcelowością. 

Ale w sumie w wielu siedzi taki maleńki dziwko-niewolnik, pragnący, nawet jawnie, podlegać czemuś większemu od siebie, co go wydupczy w zamian za przekonanie o mglistej choćby nagrodzie. Tylko w imię nadania sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Rnext napisał:

Od mnogości strategii biznesowych cwaniaków, głowa pęka. Komuniści, sataniści, buddyści, judaiści, deiści... Każdy może wybrać coś dla siebie i jakoś radzić sobie z nicością i bezcelowością. 

Ale w sumie w wielu siedzi taki maleńki dziwko-niewolnik, pragnący, nawet jawnie, podlegać czemuś większemu od siebie, co go wydupczy w zamian za przekonanie o mglistej choćby nagrodzie. Tylko w imię nadania sensu. 

Bo w coś trzeba wierzyć, nawet brak wiary i ateizm jest pewnego rodzaju wiarą. Jakieś te swoje przekonania posiadać, a jeśli są czymś zainspirowane, to co w tym złego? Najważniejsze to nie dać się omamić jakiejś religii, sekcie itd., tak żeby stracić własnych przekonań. Np. katolicyzm był mi wpojony od dziecka, to nie jest tak, że otworzyłam Biblię i nagle doznałam jakiegoś olśnienia, ale bezmyślnie uczyłam się przykazań na pamięć. A buddyzm po prostu zgadza się w wielu aspektach z moją filozofia życiową, mimo że nie wyznaje ich religii.  

Edytowane przez Livka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były czasy kiedy interesowałam się demonologią, okultyzmem, lecz raczej w kontekście historycznym.

 

Satanizm Lavey'a to komedyjka budowana na kontrowersji i przeciwieństwach rytualnych z chrześcijaństwa. Nikt tego nie traktuje poważnie, może nie licząc 14 letnich 'buntowników' słuchających Satyricon czy Venom i kilku idiotów z Kościoła Katolickiego. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Hatmehit napisał:

Nikt tego nie traktuje poważnie, może nie licząc 14 letnich 'buntowników' słuchających Satyricon czy Venom i kilku idiotów z Kościoła Katolickiego. 

Może w Polsce. W USA Kościół Szatana jest równoprawną religią, która, jeśli wierzyć Wikipedii, liczy sobie ok 10 000 członków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postać z tego samego uniwersum co reszta nadjordańskiej baśni.

Godzinę temu, Rnext napisał:

Ale w sumie w wielu siedzi taki maleńki dziwko-niewolnik, pragnący, nawet jawnie, podlegać czemuś większemu od siebie, co go wydupczy w zamian za przekonanie o mglistej choćby nagrodzie. Tylko w imię nadania sensu. 

Dlatego mamy państwa:) Większość owieczek nie umie myśleć i potrzebuje pasterza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Haruka napisał:

W USA Kościół Szatana jest równoprawną religią, która, jeśli wierzyć Wikipedii, liczy sobie ok 10 000 członków.

Doskonale o tym wiem. Jednak dokładnie teologii do czegoś takiego jest dość kretyńskie. Satanizm klauna Laveya jest ateistyczny i indywidualistyczny, nie powinno być w nim miejsca na społeczność zrzeszającą członków. W USA jest od cholery przeróżnych organizacji religijnych i pseudoreligijnych, nie traktowałabym Stanów pod tym względem zbyt poważnie i wzorcowo. 

 

Generalnie powstało straszliwie dużo tego typu ruchów w tym Świątynia Seta, wampiryzm (tak, serio), lucyferianizm, Ordo Templi Orientis i różne ruchy a'la okultystyczne. Ogólnie śmiech. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hatmehit kościół szatana ma swoją zasadność. 

Gdzieś w jakimś mieście była kłótnia o posąg religijny mający być w publicznym miejscu. Czy można go postawić pomimo tego że posąg dotyczył jakiegoś procenta populacji a innych by to bolało. 

 

Jakby na to zezwolono to byłby casus prawny. 

Pojawił się kościół Szatana który przedstawił projekt pomnika Szatana. 

Miasto dziś nie ma pomników religijnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą filozofię satanizmu laveyowskiego można streścić w słowach ,,jak jesteś głodny, to się najedz, jak jesteś senny, to idź spać".

 

LaVey powyższą maksymę rozbudował do kilkudziesięciu stron tekstu i niestety, pomimo włożonego wysiłku literackiego, nie rozwinął bazowego założenie w jakimś dalszym kierunku, czy też nadał mu większą głębię. Mając świadomość, że nośne i marketingowe słowo ,,biblia", jakie sobie wymarzył w tytule swojego dzieła, nie koresponduje za bardzo z trzymanym przed sobą tekstem o grubości szkolnego zeszytu, dopisał jeszcze kompletnie od czapy, spory fragment o magii rytualnej, co było chyba jedną z najgłupszych rzeczy jaką kiedykolwiek czytałem.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Libertyn napisał:

@Hatmehit kościół szatana ma swoją zasadność

'Religia' która buduje kontrowersję na byciu przeciwieństwem chrześcijaństwa (a taką rytualnie jest satanizm laveyański) nie ma zasadności w formie instytucji. Po cholerę takim 'indywidualnym' jednostkom społeczność? Ja zupełnie nie jestem anty, raczej mnie to bawi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko głupi może powiedzieć że Boga nie ma, wystarczy spojrzeć na przyrodę i dostrzeże się w niej przejaw Boskości np. Anomalia gęstości wody, woda ma największą gęstość w stanie ciekłym w określonej temperaturze i dzięki temu nie zamarza od dna. Dalej ciśnienie atmosferyczne też idealnie dopasowane pod organizmy żywe i  tak dalej. Te postulaty Satanizmu są dla prostaków, to asceza i pokora przynosi prawdziwy rozwój człowiekowi a nie buta i róbta co chceta. Ludzie mądrzy nie wykluczą Boga, zrobią to tylko idioci. Sam Einstein agnostyk nie zaprzeczał w istnienie Boga a wspominał o jakiejś domniemanej sile rządzącej wszechświatem.

Edytowane przez Młody_Pelikan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Hatmehit napisał:

'Religia' która buduje kontrowersję na byciu przeciwieństwem chrześcijaństwa (a taką rytualnie jest satanizm laveyański) nie ma zasadności w formie instytucji. Po cholerę takim 'indywidualnym' jednostkom społeczność? Ja zupełnie nie jestem anty, raczej mnie to bawi. 

Bo ma osobowość prawną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Livka napisał:

Bo w coś trzeba wierzyć, nawet brak wiary i ateizm jest pewnego rodzaju wiarą. Jakieś te swoje przekonania posiadać, a jeśli są czymś zainspirowane, to co w tym złego? Najważniejsze to nie dać się omamić jakiejś religii, sekcie itd., tak żeby stracić własnych przekonań. Np. katolicyzm był mi wpojony od dziecka, to nie jest tak, że otworzyłam Biblię i nagle doznałam jakiegoś olśnienia, ale bezmyślnie uczyłam się przykazań na pamięć. A buddyzm po prostu zgadza się w wielu aspektach z moją filozofia życiową, mimo że nie wyznaje ich religii.  

W każdym innym miejscu na Ziemi też wpojono by Ci jakieś tradycje, wartości, tamtejsze wierzenia. Ludzie rodzą się jako biała kartka, jednak ktoś musi nauczyć ich pewnych wzorców zachowań, języka, by mogli funkcjonować w danej społeczności. Dopiero z czasem, gdy nabieramy życiowej mądrości i doświadczenia, możemy w pełni zaakceptować "narzucone nam" wartości, albo je zakwestionować - tak jak Tobie bardziej spodobał się buddyzm, bo w tym momencie, bardziej współgra z Twoimi poglądami. Nie ma w takiej indoktrynacji nic złego i dziwię się, że często pada taki argument że "rodzice mnie ochrzcili wbrew mojej woli i przekazali wartości katolickie, z którymi się nie zgadzam."  Ja np wolałbym się urodzić w Portugalii, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby tam TERAZ zamieszkał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.