Skocz do zawartości

Ciekawe jaka była jego historia. Uciekając przed alimentami zginął.


Rekomendowane odpowiedzi

10 hours ago, Maciek Jan Wielki said:

Nie czytałem felietonów Marka, ani jednego. A co, jest tam napisane jak nie trafić do paki za niepłacenie alimentów i skrajną nieodpowiedzialność?

Młody człowieku, pokazałeś butę, chamstwo i kompletną nieznajomość życia. Za parę lat może sam będziesz topił swoją arogancką mordę w alkoholu, kiedy wypadki w życiu potoczą się tak, a nie inaczej. A zatem nie oceniaj książki po okładce, bo nie wiesz, jak było. My też nie wiemy.

 

Natomiast co do znajomości działalności i twórczości Marka. Lepiej się nie przyznawaj, że nie znasz nic. Na przyjęcie też przychodzisz do człowieka i żresz z jego stołu chwaląc się wśród gości, że nie masz pojęcia kim jest gospodarz? A on tutaj stworzył to, gdzie zostawiasz swoje wypociny, płaci za serwery i za adwokatów, by bronić się przed różnymi pijawkami. Kto ciebie wychował?

 

@marcopolozelmer wstyd, że jeszcze przyklaskujesz temu ignorantowi. Nikt nie mówi, że wszystkie samotne madki są sobie winne, ale samo takie pierdolenie o człowieku, który się zabił, bo nie udźwignął ciężaru swoich problemów, jest niegodne człowieka i naszego dorobku cywilizacyjnego. Ja wiem, że nie wszyscy na ten dorobek pracowali, ale uszanuj chociaż pracę innych. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolisz młody kawalerze, że sam będę decydował o tym, kto zasługuje na mój szacunek, a kogo będę nazywał po imieniu.

Zasranym obowiązkiem ojca każdego dziecka, które zostaje przy matce, jest łożenie na utrzymanie swojego potomka

i nie chodzi nawet o prawo nakazujące płacić alimenty w zasądzonej takiej czy innej kwocie, tylko chodzi o bycie mężczyzną.

Gościu który notorycznie miga się od płacenia alimentów, nie jest godzien ani szacunku, ani nazywania ojcem, ani facetem,

a to że się zabił spierdalając przez okno z meliny, gdzie się ukrywał ścigany listem gończym nie czyni go bohaterem.

Także z mojej strony proponowałbym zluzować gumę i nie dorabiać wielkiej martyrologii do nieszczęśliwego wypadku, 

którego sam był sprawcą i sam w pełni ponosi odpowiedzialność za swoją śmierć, nie żaden sąd, nie żadne złe prawo,

nie żaden opresyjny aparat ścigania, nie żadna madka i nie żadne inne okoliczności przyrody, które jeszcze ktoś wynajdzie.

 

I nie mówcie proszę, że był jednym z nas. Nie, nie był. Przynajmniej ja nie mam ochoty ani przyjemności być kojarzonym z takimi mętami.

Ile miał tych alimentów do płacenia? 500 złotych? 600? 700? To takie wielkie pieniądze, których nie można w Polsce uczciwą pracą zarobić?  

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.