Skocz do zawartości

Zastanawianie się nad rozstaniem


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.11.2020 o 09:56, Libertyn napisał:

Może musisz  się wbić na borderowy rollercoaster, by zobaczyć jak dobrze masz obecnie.

I to jest właśnie myśl która mi przyświecała czytając temat @Adrianoob.

 

Po takiej akcji chcesz tylko spokoju i normalnej kobiety u boku, jeśli w ogóle chcesz tworzyć jakikolwiek związek. A o taką "normalną" jest bardzo ciężko, w tym całym instagramowo-tinderowym, pustym świecie.

 

Widocznie @Adrianoob musi coś takiego przeżyć, by zatęsknić za tymi nudnymi lodami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Taboo napisał:

I to jest właśnie myśl która mi przyświecała czytając temat @Adrianoob.

 

Po takiej akcji chcesz tylko spokoju i normalnej kobiety u boku, jeśli w ogóle chcesz tworzyć jakikolwiek związek. A o taką "normalną" jest bardzo ciężko, w tym całym instagramowo-tinderowym, pustym świecie.

 

Widocznie @Adrianoob musi coś takiego przeżyć, by zatęsknić za tymi nudnymi lodami ;)

Możliwe :) aleale bardziej myślę że wolę być sam całkiem niż z kimkolwiek czy to boarderka czy nudna laska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Adrianoob napisał:

Moim zdaniem seks i dziewczyny to jedne z najbardziej przereklamowanych rzeczy serio

Jedna z najlepszych konstatacji jakie ostatnio przeczytałem. Podpisuję się w 100%. Z tym, że biologia to biologia i zdrowy męski osobnik, z odpowiednim poziomem testo samą teorią się nie zaspokoi ?

 

26 minut temu, Adrianoob napisał:

aleale bardziej myślę że wolę być sam całkiem niż z kimkolwiek czy to boarderka czy nudna laska.

Tu mnie ciekawi co masz na myśli "nudna". Bo skoro doszedłeś do wniosku, że seks i kobiety to przereklamowana sprawa, to raczej zostaje Ci naprawdę bycie samemu. Bo ja znowuż uważam, że nuda w związku to po prostu normalizacja relacji w związku między kobietą a mężczyzną, to czeka każdego. Na początku jest taniec godowy, potem 2 lata trzymają hormony, przez kolejne jakieś wspólne zainteresowania bądź biznesy, ale końcem końców seksualnie czy uczuciowo "wszystko już widzieliśmy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Redbad napisał:

Jedna z najlepszych konstatacji jakie ostatnio przeczytałem. Podpisuję się w 100%. Z tym, że biologia to biologia i zdrowy męski osobnik, z odpowiednim poziomem testo samą teorią się nie zaspokoi ?

 

Tu mnie ciekawi co masz na myśli "nudna". Bo skoro doszedłeś do wniosku, że seks i kobiety to przereklamowana sprawa, to raczej zostaje Ci naprawdę bycie samemu. Bo ja znowuż uważam, że nuda w związku to po prostu normalizacja relacji w związku między kobietą a mężczyzną, to czeka każdego. Na początku jest taniec godowy, potem 2 lata trzymają hormony, przez kolejne jakieś wspólne zainteresowania bądź biznesy, ale końcem końców seksualnie czy uczuciowo "wszystko już widzieliśmy"

Mi nuda nie przeszkadza tylko wiesz dziewczynie bardziej na pewno.

Wiesz jak jest chcą żeby je zaskakiwać, zaskocz mnie i inne hujowiny. Nie mam na to ochoty ani chęci  żeby  paniusi nadskakiwać po prostu.

 

A jeśli jesteś nudny to pani szuka kogoś na boku i tak to jest.

Nie mam ochoty na takie akcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze sobie przypomniałem w jednej audycji było dawniej żeby pochować dokumenty w sejfie przed ukochaną myszką bezwzględnie żeby nie narobiła syfu w razie czego.

Pamiętacie może czy chodziło tylko o paszport i dowód osobisty? Czy jest coś jeszcze co muszę ukryć w sejfie?

Edytowane przez Adrianoob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.