Skocz do zawartości

Wybór nie zakaz- okiem księdza


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Hatmehit napisał:

Kler nie powinien włazić w politykę państwa świeckiego (co ostatnio się dzieje), lecz opinie ma tak samo istotne jak każda inna grupa.

Nie rozumiem, przez takie idiotyczne myślenie, że to Kościół pcha się w politykę, mamy do czynienia z atakami na kościoły. Niszczenie mienia, zakłócanie mszy. Napady na księży i katolików.  

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno być: wolność mojej pięści kończy się na czubku twojego nosa. Tak więc, wolność jest ograniczona przez wolność i prawa innych. Róbta co chceta ale nie wolno wam łamać cudzych praw, tak samo inni nie mogą łamać waszych.

W tym momencie, jeśli uznajemy, poczęte dziecko jako istotę ludzką to ma ona prawo żyć a nam nie wolno tego prawa łamać. Tylko tyle i aż tyle,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem katolikiem. Zostałem nim bez własnej zgody. Katolicyzm zaś to rak na chrześcijaństwie który dopiero ostatnio przestał się uzłośliwiać i rosnąć

Teraz, wrotycz napisał:

Powinno być: wolność mojej pięści kończy się na czubku twojego nosa. Tak więc, wolność jest ograniczona przez wolność i prawa innych. Róbta co chceta ale nie wolno wam łamać cudzych praw, tak samo inni nie mogą łamać waszych.

Dokładnie

Teraz, wrotycz napisał:

W tym momencie, jeśli uznajemy, poczęte dziecko jako istotę ludzką to ma ona prawo żyć a nam nie wolno tego prawa łamać. Tylko tyle i aż tyle,

 

Problem w tym że X uznaje a Y nie

1 minutę temu, JudgeMe napisał:

Nie rozumiem, przez takie idiotyczne myślenie, że to Kościół pcha się w politykę, mamy do czynienia z atakami na kościoły. Niszczenie mienia, zakłócanie mszy. Napady na księży i katolików.  

 

 

 

 

 

Czy jesteś mężatką? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, melody napisał:

Specjalnie wyjaśnienie dla Ciebie: 10-12 tydzień aborcja w pełni legalna dla każdej ciąży, niezależnie od powodu.

Dziękuję.

45 minut temu, melody napisał:

jesteś bardzo podatny na manipulacje i to Ty masz problem z logicznym myśleniem.

Wątek dotyczy możliwości aborcji w konkretnym przypadku.

Ty używasz odniesień dotyczących ciąży niezwiązanych z tym przypadkiem, rozciągasz to na normalne, zdrowe ciąże.

 

Nie będę się znęcał, jak to ładnie ujęłaś: 

45 minut temu, melody napisał:

spoczko

 

Godzinę temu, GurneyHalleck napisał:

Jeśli ktoś uprawia sex to musi się liczyć z konsekwencjami

Powiedz to takiej, a efekty widać powyżej. 

Odpowiedzialność to trudne słowo. 

33 minuty temu, alicja95 napisał:

Też będziecie się tak Panowie podpierac kościołem? 

Zacznijmy od odpowiedzi na podstawowe pytanie;

jesteś ładna? 

 

Dziewczyno, nie porównuj aborcji do seksu, który może mieć odcienie od patologicznego, do budującego więź. Choć tak czy owak, 'legalnie' przysługuje małżonkom. 

To jest długi temat, próbowałem to rozkminiać pytając, dostawałem różne wykładnie.

Ale temat nie o tym. Załóż odpowiedni, pogadamy.

24 minuty temu, Johnny_B napisał:

Ty czasem nie wspominałaś, że jesteś katoliczką? Z jakiego odłamu? Langustowiczy? /ów

Aleś się przypierdolił do tego Szustaka. 

Ja go słucham. Wielkiej głębi tam nie ma, ale czasem uchwyci bezbłędnie to, do czego beton się nie zbliża albo czego nie rozumie.

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

28 minut temu, alicja95 napisał:

Też będziecie się tak Panowie podpierac kościołem? 

Gdybyś cokolwiek przeczytała z tego zakresu, to byś wiedziała, że aktualnie się pogrążasz podobnymi treściami. 

Przemyśl to sobie i dokończ dyskusję.  

 

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Czy jesteś mężatką? 

A jakie to ma znaczenie? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Johnny_B napisał:

Jesteś też Polakiem bez własnej zgody, rodziców już skarcileś za to?

Nie. Ale to że jestem katolikiem na papierze nie znaczy że muszę się stosować do katolickich dyrdymałów

2 minuty temu, JudgeMe napisał:

A jakie to ma znaczenie?

Takie że współżyjąc poza małżeństwem oraz nie w celu prokreacji sama łamiesz ileś zasad. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Yolo napisał:

Aleś się przypietdolił do tego Szustaka. 

Ja go słucham. Wielkiej głębi tam nie ma, ale czasem uchwyci bezbłędnie to, do czego beton się nie zbliża albo czego nie rozumie.

 

Ja też go słucham, jednakże mam mieszane uczucia co do rozmiękczania doktryny, żeby zadowolić każdego. Takie czasy, żeby mówić ładnie, żeby nie urazić, ale czy to faktycznie dobra droga w kwestii szerzenia wiary? Kościół powinien mocno trzymać się zasad i nauk, a nie każdemu dogadzać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, JudgeMe napisał:

Niewskazany. *

Wstrzemięźliwość seksualną można racjonalnie uzasadnić. 

Raczej Kościół ukazuje seksualność jako coś świętego. 

Nie mówi, że zostaną ludzie ukarani za to, że współżyją, lecz uzasadnia czemu przyniesie to korzyść małżeństwu. 

Oczywiście, że jest zakazany. Seks pozamałżeński w doktrynie katolickiej jest grzechem.

Tłukli mi to do głowy przez 20 lat uczęszczania do tego przybytku rozpaczy.

 

Cytat

Takie że współżyjąc poza małżeństwem oraz nie w celu prokreacji sama łamiesz ileś zasad. 

Ona nie jest katoliczką, jak sama napisała. 

Edytowane przez Haruka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Haruka napisał:

Oczywiście, że jest zakazany. Seks pozamałżeński w doktrynie katolickiej jest grzechem.

Tłukli mi to do głowy przez 20 lat uczęszczania do tego przybytku rozpaczy.

To powinnaś znać na pamięć ich klasyfikacje: śmiertelne, powszednie (ciężkie, lekkie) i do czego się odnoszą. Hmm? 

Edytowane przez Johnny_B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Johnny_B napisał:

Takie czasy, żeby mówić ładnie, żeby nie urazić, ale czy to faktycznie dobra droga w kwestii szerzenia wiary? 

Tak, to jest bardzo dobra droga kiedy zwracasz się do ludzi uprzedzonych, mających problem z kościołem. On trafia do takich odbiorców, kiedy Ci bardziej konserwatywni nie mają na to szans.

 

Patrzysz przez swój pryzmat, to czego Ty byś chciał. To jest ok, ale zrozum że są ludzie z różnymi doświadczeniami, wrażliwością. Chcąc im coś przybliżyć, coś czego się boją, nie rozumieją albo mają uprzedzenia, trzeba zachęcać a nie straszyć wizjami mąk piekielnych. 

Wrażliwość na kwestie duchowe to szerokie pojęcie. Spotykałem tak ogromne różnice w tych kwestiach w obrębie tej samej religii, że aż nie do uwierzenia. 

A to tylko świadczy o tym jak bardzo potrafimy się różnić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, JudgeMe napisał:

mamy do czynienia z atakami na kościoły. Niszczenie mienia, zakłócanie mszy. Napady na księży i katolików.  

Zupełnie tego nie popieram. Nie podobały mi się akty wandalizmu, były prymitywne i nie wprowadzały niczego do 'dyskusji'. Kościół jako instytucja powinie móc się bronić przed tym (niekoniecznie poprzez oddziały Żołnierzy Chrystusa czy tego typu panów), ale też nie podszeptywać rządzącym. Nie zaprzeczysz, iż polski Kościół ma ostatnie kilka lat całkiem spory wpływ na politykę, moim zdaniem niedopuszczalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, melody napisał:

Jestem "katoliczką", bo wliczam się w statystyki. Nic ponad to. 

Widnienie na listach nie robi wyznawcy religii. Też (jeszcze) wliczam się w statystyki, lecz nie nazwałabym siebie katoliczką, gdyż mogłoby to źle świadczyć o szczerych katolikach, którzy mają moralnośc zgodną z doktryną. Będąc chrześcijaninem nie popiera się aborcji i moim zdaniem nie należy powoływać się na wyimaginowaną przynależność. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, alicja95 napisał:

Też będziecie się tak Panowie podpierac kościołem? 

Oczywiście, póki chodziłem to przestrzegałem. Jak głupi powiedziałem ,że nie będę pił alko do określonego terminu to też słowa dotrzymałem.

Warto zwrócić uwagę,że część dogmatów kościoła to widzimisię księży nie podparte dogmatami wiary.

2 godziny temu, melody napisał:

Większość społeczeństwa nie będzie słuchać 2%

 Tak z ciekawości te 2% są wyliczone ja jakiej podstawie i czego one dotyczą?

 

1 godzinę temu, JudgeMe napisał:

Niewskazany. *

Możesz wskazać gdzie tak jest napisane? I jak ma się to do dekalogu i wielu innych miejsc w piśmie świętym?

 

Postęp medycyny powoduje większą ilość dylematów moralnych. Myślę,że będziemy światkami rewolucji jeśli chodzi o aborcję, wagę/warunki dziecka któremu ratujemy życie przy urodzeniu jak również terapii daremnej jeśli chodzi o osoby starsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Niewskazany. *

Wstrzemięźliwość seksualną można racjonalnie uzasadnić. 

Raczej Kościół ukazuje seksualność jako coś świętego. 

Nie mówi, że zostaną ludzie ukarani za to, że współżyją, lecz uzasadnia czemu przyniesie to korzyść małżeństwu. 

Ze współżycia przedmalzenskiego trzeba się spowiadać... Jest to grzech ciężki, a jeśli się mieszka z kimś bez ślubu, nie można chodzić do komunii i być np chrzestna... Oj taka katoliczka a zasad nie zna

45 minut temu, Ramzes napisał:

Oczywiście, póki chodziłem to przestrzegałem. Jak głupi powiedziałem ,że nie będę pił alko do określonego terminu to też słowa dotrzymałem.

 

W każdym razie, szacunek. Nie byłeś hipokryta, no i nadal nie jesteś, bo od kościoła odszedłes. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy czasem to nie jest tak, że kobiety nie mają i nigdy nie miały wyboru, to samo mężczyźni? Bo najwyższy byt wskazał nam jedyną słuszną drogę?

Przecież Bóg dał w pismach wszystko co należy wiedzieć i wykuł swój kościół w skale oraz przekazał swoją wiedzę również w skale, która jest nie zmienna od ponad 2.000 tysięcy lat.

 

Bóg coś tam mówił, że do 12 tygodnia można mordować jak leci a potem już nie, że dzieci nic nie czują a potem czują? Co na to pisma? Co na to szatan? Co na to najwyższy zastępca świętego Piotra na ziemi? Dziecko jest dziełem boga, a może bóg chce byśmy wychowywali chore dziecko?

Co na to biblia, nowy i stary testament, co na to objawienia fatimskie i inne.

 

Albo robicie jak wasza religia mówi albo nie, albo jesteście katolikami, albo nie. Albo dotrzymujecie ciążę, jak księża czy tam religia każe albo nie. 

Nie ma, że to trochę jestem w kościele a trochę nie, trochę wierzę w niebo a trochę nie wierzę bo mam własne przemyślenia. Chcę seksu ale nie chcę dzieci (przypominam, że lateks to stosunkowo nowy diabelski wynalazek) czy inne metody, jak to zaspokoić przyjemność seksualną, która nie stworzy nowego życia. Seks poza małżeńskim to również grzech i to ciężki bodajże.

 

Wpierw sugerowałbym przebadać w co się wierzy a potem się określać bo tak naprawdę nie ma czego określać jeśli siedzi się w nurcie religii, mnie uczono w szkole 20 lat temu, że medytacje, yoga, leczenia metodą silvy i inne tego typu rzeczy to droga do szatana, a więc zdecydujcie się komu służycie. Szatanowi i jego świcie albo papieżowi i jego świcie. Jeśli oczywiście, wierzycie i jesteście Katolikami. 

 

Gdy dana jednostka wierzy ale ma inne zdanie, to już nie wierzy do końca i staje w opozycji do najświętszego kościoła Chrystusa i staje naprzeciw skale, którą zbudował Bóg rękoma jego wiernych, jest tak czy nie jest? W zasadzie, staje po drodze zbuntowanego anioła, jakim jest @Szatan666

Także to chyba tyle.

 

Ksiądz jest tylko pośrednikiem Boga albo może być opętanym przez złe duchy i może się mylić ponieważ kościół jest notorycznie atakowany przez demony i kuszony do złego, należy słuchać nauk Boga i czerpać z pism oraz odnaleźć odpowiedzi w żarliwej modlitwie do pana. 

 

No chyba, że ryzykujecie i odchodzicie od wierzeń Chrystusowy to wtedy zapraszam do dyskusji, póki nie jest przedstawiona jedyna i prawdziwa droga kościoła, to wszystko w co wierzą wierni lub "pół wierni" jest aberracją. 

Tak naprawdę dyskutować mogą "bez grzechu" tylko ludzie, którzy wyszli z instytucji, ponieważ wystawili się na ryzyko pójścia do piekła a Ci, którzy są we wierze, nie powinni nawet występować w tym temacie, jeśli nie wiedzą w co wierzą i komu służą - przynajmniej według tego co mnie uczono w czasach mej młodości.

 

Określić należy w co wierzy Katolik, przesłać tutaj i podług tego działać lub komentować i wtedy się wypowiadać oraz mieć świadomość popełnionego grzechu. 

 

Przynajmniej z tego co wiem. 

Oczywiście róbcie co chcecie ale wpierw dobrze by było wiedzieć w co się wierzy i potem komentować księdza wypowiedz. 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Yolo napisał:

Dziewczyno, nie porównuj aborcji do seksu, który może mieć odcienie od patologicznego, do budującego więź. Choć tak czy owak, 'legalnie' przysługuje małżonkom. 

Dla mnie seks, promowany tutaj "do 3 randki" zawsze jest patologiczny, i katolicy o dziwo tego zdania nie popierają xd 

 

Czy ładna? Nie wiem, podobam się komu mam się podobać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno, pomogę wam bo pewno i tak nie będzie nikomu się chciało wkleić co kościół sądzi o tym wszystkim:

 

Zgodnie z obowiązującym od 1992 roku Katechizmem Kościoła Katolickiego, onanizm i masturbacja są traktowane jako jedno z „wykroczeń przeciw czystości”, obok rozwiązłości, gwałtu, nierządu, pornografii i prostytucji.

 

Aborcja jest zabójstwem niewinnego człowieka, czyli grzechem ciężkim. Zgodnie z kodeksem prawa kanonicznego, dokonanie lub pomaganie w aborcji pociąga za sobą automatyczną ekskomunikę. Za odpowiednik aborcji Kościół uznaje także niszczenie embrionów ludzkich poza organizmem matki, np.

 

Także tyle z katolików, którzy nie wierzą w co wierzą i nie wiedzą, że podążają drogą szatana ;) 

 

Nie macie wyboru - jakby ktoś się nie kapnął będąc oczywiście Katolikami. 

 

Konsekwencje duchowe

Aborcja jest grzechem śmiertelnym. To morderstwo człowieka, a więc przekroczenie V przykazania Dekalogu: „Nie zabijaj!”. Ks. prof. Paweł Bortkiewicz zaznacza, iż aborcja to obiektywne zło, które zawsze ma niszczycielską moc.

– To jest grzech, który powoduje zerwanie więzi z Bogiem, naruszenie relacji społecznych. Ta relacja społeczna jest wyjątkowo drastyczna, bo oznacza ona zabicie człowieka niewinnego. Jest to także ugodzenie w samego siebie. Kobieta może doświadczać poczucia winy, które niejednokrotnie jest bardzo druzgocące. Osobom, które tego doświadczają, wydaje się, że to uczucie jest już nieusuwalne. To jest ogromny dramat – mówi etyk.

W przypadku aborcji mamy do czynienia z całymi strukturami grzechu – dodaje red. Grzegorz Górny.

– Jest to jeden z grzechów najbardziej wypartych, najbardziej zaprzeczanych, najbardziej usprawiedliwianych, najbardziej banalizowanych i nieuznawanych za grzech. W związku z tym mamy do czynienia z grzechem niewyznanym w przypadku ponad miliarda ludzi. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę nie tylko kobiety, które się temu poddały, ale lekarzy, którzy tego dokonują, personel medyczny, który w tym uczestniczy, wszystkie osoby, które nakłaniały matki do aborcji czy ludzi, którzy w świecie kultury, mediów legitymizują ten proceder i do niego zachęcają. Mamy tutaj do czynienia ze zjawiskiem globalnym. To ma też swoje konsekwencje duchowe. Jeżeli całe społeczeństwa żyją w stanie niewyznanego grzechu śmiertelnego – to musi rodzić konkretne skutki w sferze duchowej – wskazuje publicysta.

 

 

Dziękuje i do widzenia. 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, alicja95 napisał:

Ale wiecie że seks przed ślubem, dla wierzących jest zakazany, antykoncepcja itp a nie można sobie wybierać czego się przestrzega, a czego nie... Też będziecie się tak Panowie podpierac kościołem? 

Jedna z rzeczy której nie rozumiem, to ludzka niespójność. Wybiórcze stosowanie się do "prawd " wiary, ludzi rzekomo utożsamiających się z KK i jego regułami. Tak można by wymieniać bez końca.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Ramzes napisał:

Tak z ciekawości te 2% są wyliczone ja jakiej podstawie i czego one dotyczą?

To odnośnie IQ.

1 godzinę temu, Hatmehit napisał:

Widnienie na listach nie robi wyznawcy religii. Też (jeszcze) wliczam się w statystyki, lecz nie nazwałabym siebie katoliczką, gdyż mogłoby to źle świadczyć o szczerych katolikach, którzy mają moralnośc zgodną z doktryną. Będąc chrześcijaninem nie popiera się aborcji i moim zdaniem nie należy powoływać się na wyimaginowaną przynależność. 

Formalnie jestem katoliczką, czy nazywam się katoliczką? Nie. Także katolicy mogą spać spokojnie.

Czasami nadużyję tego jako element kontrowersyjny, ale większość osób powinna to wyczuć i nie brać do siebie.

 

@Hatmehit rozdzielam aborcje zdrowych od chorych płodów i już się o tym wypowiadałam.

Cytat

Ciążę absolutnie zawsze trzeba brać pod uwagę będąc aktywną seksualnie

Biorę, dlatego przed ewentualnym współżyciem będę mieć wcześniej przygotowane tabletki po, oraz leki wczesnoporonne, by możliwie najszybciej i bezstresowo wrócić do normalnego trybu życia, a nie ulegać wegetacji i myślom samobójczym.

Nie dopuszczam ciąży, ale jak ktoś inny dopuszcza to mi nic do tego. Wspólnie cieszyłabym się i świętowałabym to z bliską mi koleżanką/przyjaciółką ❤️ 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ramzes napisał:

Oczywiście, póki chodziłem to przestrzegałem.

Jestem ciekawy Twojej historii, chcesz się podzielić? 

7 minut temu, alicja95 napisał:

Dla mnie seks, promowany tutaj "do 3 randki" zawsze jest patologiczny, i katolicy o dziwo tego zdania nie popierają xd 

Ty patrzysz z perspektywy młodej dziewczyny, do niedawna dziewicy. Trochę takiej 'wojowniczej', jeśli dobrze Cię pamiętam. 

Dla mnie, faceta po czterdziestce który sporo już przeżył, to wygląda trochę inaczej.

Dość napisać, że seks jest wciąż wart tego żeby chciało się zrzucić tygodniowe kalesony, ale dupy już nie urywa.

Dzieląc się swoim doświadczeniem mogę napisać, że seks może być narzedziem wpływu, sposobem na odreagowywanie swoich traum, sposobem dowartościowania się, zwykłą, prozaiczną przyjemnością, czymś bardzo miłym kiedy lubimy osobę obok, albo wejściem na wyższy poziom udanej relacji. I pewnie jeszcze wiele innych. 

Nie jest to takie proste jak chciałabyś postrzegac. 

A mit trzeciej randki miżna sobie włożyć. Wszystko zależy od tego, czego oczekujemy. 

 

19 minut temu, alicja95 napisał:

Czy ładna? Nie wiem, podobam się komu mam się podobać.

No przecież żart to był. Twoja uroda nie ma znaczenia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Leniwiec napisał:

Jedna z rzeczy której nie rozumiem, to ludzka niespójność. Wybiórcze stosowanie się do "prawd " wiary, ludzi rzekomo utożsamiających się z KK i jego regułami. Tak można by wymieniać bez końca.

To jest problem wszystkich ludzi, niezależnie od wyznawanych poglądów, a nie tylko katolików. Wam się wydaje, że osoba wierząca, to już od razu musi być święta i tylko czekacie, aż sie takiemu noga podwinie, żeby zadrwić. To tak jakbyście mieli znajomego, który by się odchudzał i w głębi serca życzyli mu żeby spaślak zjadł tego hamburgera, a gdy to zrobi triumfujecie w duchu, ze się mu nie udało, stawiajcie się ponad nim, cieszycie z czyjejś niemocy. Katolicy nie są święci, a jedynie do tej świętości dążą. Obrali po prostu inną drogę, niż Ty, ale nikt nie gwarantuje, że z niej nie zejdą. Jesteśmy wszyscy ludźmi i czy to katolicy, czy ateiści, na każdego działają te same prawa i żądze. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, alicja95 napisał:

Ze współżycia przedmalzenskiego trzeba się spowiadać... Jest to grzech ciężki, a jeśli się mieszka z kimś bez ślubu, nie można chodzić do komunii i być np chrzestna...

Do zakrystii przychodzi facet i mówi, że chce ochrzcić swojego kota.

Jak to kota? Dziwi się ksiądz. Przecież to grzech? Pan zwariował?!

Dam 50.000 zł na potrzeby kościoła.

Ksiądz się zasępił i postanowił, że skontaktuje się z biskupem.

Księże biskupie! Był u mnie wczoraj mężczyzna i mówi, że chciał ochrzcić kota.

Kota? Ksiądz zwariował?!

Mówi, że daje 50.000 zł.

Hmmm. Proszę w takim razie również przygotować kotka do bierzmowania.

 

@Yolo, sorry. Musiałem,

 

: )

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Obliteraror napisał:

Do zakrystii przychodzi facet i mówi, że chce ochrzcić swojego kota.

Jak to kota? Dziwi się ksiądz. Przecież to grzech? Pan zwariował?!

Dam 50.000 zł na potrzeby kościoła.

Ksiądz się zasępił i postanowił, że skontaktuje się z biskupem.

Księże biskupie! Był u mnie wczoraj mężczyzna i mówi, że chciał ochrzcić kota.

Kota? Ksiądz zwariował?!

Mówi, że daje 50.000 zł.

Hmmm. Proszę w takim razie również przygotować kotka do bierzmowania.

 

@Yolo, sorry. Musiałem,

 

: )

Znam ten żart, jednak człowiek który prawdziwie wierzy, zdaje się na własne sumienie, a nie przekupstwo. Jeśli Bóg istnieje, to jego już nie będzie obchodziło co, kto sobie u księdza załatwił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.