Skocz do zawartości

Filmy o tematyce militarnej


Trevor

Rekomendowane odpowiedzi

Siema,

 

Zawsze lubiłem oglądać filmy wojenne. Pamiętam jak dzisiaj jak na TVN wyświetlali Kompanię Braci i jak oglądałem ją gdy wszyscy domownicy poszli już spać. Desant 506 pułku przedstawiony w serialu w nocy z 5/6 czerwca 1944 roku przedstawiony był w sposób który naprawdę wgniatał w fotel. 

 

 

Dzisiaj już tak się nie kręci filmów (choć jest kilka wyjątków) 

 

Spore wrażenie zrobiła na mnie też scena z filmu Battle Los Angeles (o inwazji kosmitów na USA - no bo gdzie indziej). Ujęcie na Lotnisko Santa Monica z którego utworzono FOB w której podczas lądowania śmigłowców widać setki żołnierzy i chmury dymu spowijające plaże. Świetne zdjęcia (choć film średni - głównie przez pretensjonalną grę aktorską, i mizernie nakręconą historię). 

 

 

Jest jeszcze mój ulubiony Helikopter w Ogniu (cały film - majstersztyk widziałem ten film tyle razy ze nie zliczę). Podobny do niego nieco jest Tajna misja: 13 godzin w Benghazi. Świetny film z dobrymi aktorami dobrze zagrany - trochę zbyt dużo wybuchów momentami (wiadomo Michael Bay), ale film z jajem i bardzo dobrze nakręcony (o dziwo dla tego reżysera!). Kolorystycznie trochę przypomina dyskotekę (wszędzie to oświetlenie charakterystyczne dla Bay'a) ale mimo to kawał dobrego militarystycznego kina.

 

 

 

Polecicie jakieś mniej znane filmy wojenne? Jakie są wasze ulubione sceny w tego typu filmach?

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Boromir napisał:

Albo te seriale dokumentalne z tej serii:

Ta konkretna seria powielała kłamstwo o polskich kawalerzystach szarżujących na czołgi.

 

Sensacje XX wieku Wołoszańskiego to coś znacznie lepszego, dla bardziej zaawansowanego odbiorcy.

Edytowane przez cst9191
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Black Howk Down" Ridleya Scotta z kapitalną muzyką Hansa Zimmera.

O tym, jak Amerykanie dostali wpierdol w Somalii.

 

Ten film to dla mnie poezja. Nie mogę patrzeć na kino wojenne, często widać gołym okiem że aktorzy nie mają pojęcia o tej robocie.

'Helikopter w ogniu' mógłby służyć za film instruktażowy dla niejednej jednostki. Sposób działania, organizacja, typowe problemy w strefie działań czy nawet sposób poruszania się w terenie zurbanizowanym- dla mnie majstersztyk. 

 

Rozmawialem z gościem, który tam trafił niedługo po scenach opisanych w filmie, amerykański żołnierz polskiego pochodzenia. Minęło duzo czasu od tamtej pory, a on dalej opowiadał swoje historie z dużymi emocjami. Działo się.

 

Kapitalna ścieżka dźwiękowa; 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam kino wojenne, dzielę je na różne typy: kino wojenne "gibsonowe" czy rozmach w scenach batalistycznych, dbałość o szczegóły pola walki (Hacksaw Rigde), kino wojenne filozoficzne - tutaj majstersztyk czyli "Dunkierka" czy "Cienka czerwona linia" ze wspaniałym refleksyjnym wstępem.

 

Lubię też bardzo współczesne kino wojenne w tematyce bliskowschodniej czy wojny w Afganie. I tutaj na pewno moja ulubiona pozycja "Lone survivor" na kanwie niezwykłej historii czwórki Navy Seals. Czytałem niemal wszystko co można było o tej operacji, film jest nie do końca precyzyjny (jak to adaptacje Hollywood), ale genialnie pokazuje braterstwo walczących. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.