Skocz do zawartości

Jak obiektywnie określić mityczne SMV?


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Bullitt napisał:

Teoretycznie nie powinna na mnie zwrócić uwagi, ale moja energia zaczęła działać i odjebało jej kompletnie.

Na temat energii mógłbyś wraz z @Messer popełnić jakiś temat. W innym wątku opisaliście, że jesteście w tym na trochę innym etapie. Takie subiektywne spostrzeżenia mogłyby być ciekawe. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co @macnapisał wydaje się najrozsądniejsze.
 

Ale co kiedy gdy ktoś nie ruchał od lat ale gdy ruchał to taką 6/10. 

Był wtedy 7,8/10 a teraz już nie jest? 
To znaczy że można spaść jak i wywindować smv?


Lub opcja mniej przyjemna, był jest przeciętny lub poniżej.
Co może się kłócić z teorią że tylko atrakcyjniejszy samiec od niej samej zapina ją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, BlacKnight napisał:

To co @macnapisał wydaje się najrozsądniejsze.
 

Ale co kiedy gdy ktoś nie ruchał od lat ale gdy ruchał to taką 6/10. 

Był wtedy 7,8/10 a teraz już nie jest? 
To znaczy że można spaść jak i wywindować smv?

Teoria to teoria, świat nie jest czarno-biały. Można spaść. Kobieta, np. idzie do góry, mąż spada, zapija się, ma słabszą pracę i pyk, rozwód ? Klasyka.

 

Ruchałeś 6 to jesteś 7, czyli na granicy atrakcyjności we współczesnym rozumieniu. Musisz się postarać, żeby coś puknąć. Jestem dokładnie w identycznej sytuacji. Oceniam się mniej więcej na 7. Wzrost, długie włosy, sylwetka dojebana, ale pewnych rzeczy nie przeskoczę. Pasztety zawsze nadziewałem, natomiast 9 mnie zlewały za każdym razem.

 

Każdy, kto widział gościa 10 to wie dokładnie, że kobiety same na niego lecą. Nic nie musi robić.

Edytowane przez mac
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mac napisał:

Teoria to teoria, świat nie jest czarno-biały. Można spaść. Kobieta, np. idzie do góry, mąż spada, zapija się, ma słabszą pracę i pyk, rozwód ? Klasyka.

 

Ruchałeś 6 to jesteś 7, czyli na granicy atrakcyjności we współczesnym rozumieniu. Musisz się postarać, żeby coś puknąć. Jestem dokładnie w identycznej sytuacji. Oceniam się mniej więcej na 7. Wzrost, długie włosy, sylwetka dojebana, ale pewnych rzeczy nie przeskoczę. Pasztety zawsze nadziewałem, natomiast 9 mnie zlewały za każdym razem.

 

Każdy, kto widział gościa 10 to wie dokładnie, że kobiety same na niego lecą. Nic nie musi robić.

Masz racje. Aczkolwiek ten kto jest 9/10 10/10 doskonale zdaje sobie z tego sprawę i jest mocny psychicznie. Wiec nie do końca jest tak, ze nic nie musi robić. Kobieta sama nie podejdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bartek2 napisał:

Masz racje. Aczkolwiek ten kto jest 9/10 10/10 doskonale zdaje sobie z tego sprawę i jest mocny psychicznie. Wiec nie do końca jest tak, ze nic nie musi robić. Kobieta sama nie podejdzie

Podejdzie ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight podałem niedoskonały model wyjęty właściwie z dupala ? Jeżeli się nie zgadza przyjmuję ten argument :) 

 

Może jesteś z ryjca fajny, albo masz fajną posturę, dobrą muskulaturę, postawę, cokolwiek. Od 7 do 10 to 3 punkty. Pytanie, czy byłeś wyższy od swojej kobiety. To nie chodzi o to, żeby mieć mityczne 180 cm, tylko żeby mieć ten 1 cm więcej od kobiety. Zależy, jak liczysz SMV, ja zasobów nie uwzględniam, bo przy wstępnym kontakcie 1:1 niczego nie wiesz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie ważne jak zasoby jest tzw rokowanie. Wiadomo, ze 35 latka będzie chciała zasobów na już aczkolwiek 20 łatce może wystarczyć to, ze ktoś rokuje np umiejętności/ dobre studia. Tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego kto jakie ma potrzeby. Ja brałem łaskę na burgera lub steka i już miała banana na ryju a potem ciągła pento z przełykiem. Nie zawsze trzeba oferować Alpy i m-3 w centrum miasta ->500 tys mieszkańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym się nie utożsamiał z tym, co jest na photofeelerze. Mam tam wyraźnie zawyżone oceny w porównaniu z tym jak się czuje i jak kobiety na mnie reagują. Co prawda fota sprzed pół roku kiedy się ogoliłem, miałem dobre oświetlenie i wrazenie, ze hunter eyes, muszę jeszcze dla równowagi zrobić z zarostem, tez w dobrym oświetleniu :D

 

A to moje wyniki:

https://zapodaj.net/417e8f37875ed.png.html

 

Ogolnie moim problemem nie jest wygląd, jakbym na prawdę zrobił dobry looksmaxing to spokojnie 6, max 7 w skali ruchensztajna, ale moim problemem jest spierdolony umysł, brak ojca i ma razie nie zapowiada się by miało być lepiej ._.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co się liczy to wynik a sukces z kobietami ma więcej zmiennych niż Ci się wydaje. Nikt nie ma obiektywnie wysokiej smv. Moja 10 to może być Twoja 6 i odwrotnie. Oczywiście zawsze warto podnieść swoja jakość życia ale szukaj potwierdzenia smv w opiniach po seksie a nie przed ? ja bym się tak naprawdę skupił na tym jakie kobiety mi się podobają i zrobił się pod te kobiety. Nie spodobasz się wszystkim. Lepiej się skupić na tym które naprawdę Cię interesują. To tak w dużym skrócie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, BlacKnight napisał:

Jak byłem w relacji to całe 60 kg ważyłem, chucherko no i mitycznych 180cm nie mam.

No to trzeba się zastanowić nad tamtą dziewczyną. Może nie wierzyła, że ma szanse na CZADA, przypominasz jej ojca czy coś takiego.

Albo jeszcze inne psychologiczno-feromonowe dyrdymały :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mac said:

Teoria to teoria, świat nie jest czarno-biały

Czytając ten i wcześniejszy post byłem pewien, że post  został napisany przez kolegę @Analconda xD. Względna teoria czadowatości.

Oczywiście ciężko się z tym nie zgodzić.

Dodałbym jeszcze jedną rzecz:

Nasza atrakcyjność  jest wyjątkowo łatwo wyceniana na portalach randkowych w tzw. rzeczywistości jest  względnie łatwiej o nawiązanie jakieś relacji nawet będąć bliżej 5/10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Diabeł_Rokita napisał:

Możesz mieć słabą grę i gadać z babami jak autystyk, jeśli będziesz przystojny to każda i tak cię opisze jak nieśmiałego chada. Powtarzanie tej bajki o "grze" to wymysł PUAsów.

Jeśli jesteś przystojny i należysz do 10% to będziesz przyciągał laski 6-7/10. Jeśli chcesz przyciągać laski na swoim poziomie to będziesz potrzebował gry. Gra to też nie jest wymysł puasow. Gracze będą istnieć tak długo jak istnieje podryw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@somsiad trochę strollowałem, ale napisałem, że wyjąłem teorię i cały model z dupy ? Nikogo nie zamierzam wpędzać w kompleksy. Mnie tematy o SMV mocno bawią :) Dawno już odleciałem z drogi podrywu. Po latach stwierdzam, że zmarnowałem czas na kobiety. Trzeba było żyć po swojemu od początku, niczym się nie martwić, robić swoje, rozwijać się i zmierzać do niezależności, obiektywnej rzeczywistości dla jednostki. Sama idea mierzenia i dawania się ocenić to błędne założenie, bo automatycznie człowiek skazuje się na zależność. Trzeba rozpoznawać takie rzeczy i zmieniać stale paradygmat na ten silniejszy, uniezależniający, szczególnie w tych pojebanych czasach.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mac napisał:

niczym się nie martwić, robić swoje, rozwijać się i zmierzać do niezależności, obiektywnej rzeczywistości dla jednostki

I na tym polega dobra "gra", dlatego PUA stało się redpillem a redpill stawia bardziej na samorozwój niż na podrywanie jak PUA. Jeśli jesteś facetem zdecydowanym, dobrze ubranym, z własnym zdaniem, pewnym siebie, zabawnym ale stanowczym to stajesz się nagle atrakcyjny dla dużej ilości kobiet.

 

Problem zaczyna się jak wchodzisz w związek. Laski "testują" i obniżają wartość swoich facetów w relacjach. I szczerze mówiąc to tutaj bardziej przydaje się wiedza z redpilla. W redpilu proces ten nazywają "betafikacją" faceta. Faceci tracą swój pazur bo słuchają swojej kobiety, kobieta przestaje ich szanować i wtedy kończy się seks i miłe traktowanie. Zaczynają się jazdy.  

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrSadGuy to nie jest u mnie gra, tylko przekonanie o istotności mojego życia bardziej od istotności relacji z kobietą. Kładę na wagę i widzę, co jest ważne, ważniejsze. Jestem w stanie porównać dwie drogi życia, bez konieczności angażowania się fizycznie, psychicznie, emocjonalnie, finansowo w cały cyrk.

 

Ktoś gra, żeby zdobyć samicę, a ktoś inny, jak ja gra, żeby ustawić psychikę i codzienność tak, żeby świat okazał się do zniesienia. Druga sprawa, że ja z kobietami trochę pożyłem, jak tak się cofnę w przeszłość. Spoko, ale żeby całe życie tak kręcić, to nie bardzo. Czasami się zastanawiam, jak jeden malutki orgazm może zadecydować o całej przyszłości człowieka, mężczyzny. Niewłaściwe miejsce, niewłaściwa kobieta, czysta biologia, orgazm za wszelką cenę i lecisz w systemowe rozjebanie. Fascynujące, naprawdę. Jedna chwila na zmarnowanie reszty życia ? Najczęściej takie rozkminy mam, jak patrzę na siuraka pod prysznicem ? I sobie myślę o ty bydlaku, widzisz, jak się uratowaliśmy ?

  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mac napisał:

Czasami się zastanawiam, jak jeden malutki orgazm może zadecydować o całej przyszłości człowieka, mężczyzny. Niewłaściwe miejsce, niewłaściwa kobieta, czysta biologia, orgazm za wszelką cenę i lecisz w systemowe rozjebanie. Fascynujące, naprawdę. Jedna chwila na zmarnowanie reszty życia ? Najczęściej takie rozkminy mam, jak patrzę na siuraka pod prysznicem ? I sobie myślę o ty bydlaku, widzisz, jak się uratowaliśmy ?

Hahaha, dobre. ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2020 o 19:03, Kali(NIE)baka napisał:

Na temat energii mógłbyś wraz z @Messer popełnić jakiś temat. W innym wątku opisaliście, że jesteście w tym na trochę innym etapie. Takie subiektywne spostrzeżenia mogłyby być ciekawe. 

Tak. Napiszę za jakiś czas taki temat. Czekam na więcej, na kolejne etapy rozwoju. Dodaję @Messer i @Margrabia.von.Ansbach, żeby widzieli post. 

 

Teraz to jedynie zajawka tematu. W skrócie - zmienia się moja energia. To jest proces, który wywołałem pośrednio. Odbywa się dzięki splotowi kilku okoliczności. Będzie o tym szerzej. 

Jakie są podstawowe efekty jak dotąd? Przypominam, że dokonałem około 20%, nie pytajcie skąd wiem :) Zajebiste poczucie wewnętrznej harmonii, pogodzenia się, spokoju, pewności i stabilności. Już się pojawia, będzie znacznie więcej. Krytyka zaczyna po mnie naprawdę spływać. Nie tak powierzchownie, że staram się ją wyprzeć, w głębi zaś cierpię. Nie. Zaczyna po mnie na serio spływać, zaczynam czuć i myśleć o sobie na głębokim poziomie, że to ja jestem jak trofeum dla tych kobiet, to ona muszą zasłużyć na mnie, przestaję mieć poczucie, że tego nie wolno, nie wypada. Zaczyna mnie to walić. 

 

Efekty widoczne na już? 

 - Koleżanka z byłej pracy zaprasza mnie na piwo (od dawna czułem, że na mnie leci, nie było jasnych sygnałów, typowa intuicja)

 - Laska z mojego miasta, której przywiozłem coś od rodziców na zasadzie bla bla caru przyjeżdża odebrać przesyłkę, jest razem z koleżanką, stoją długo przed moim domem, nie zaprosiłem ich do środka, ale ewidentnie ciągną rozmowę i czekają na coś więcej

- akcja z koncertu

- dziewczyna, do której pisałem na fb wiosną nagle daje serduszko mojemu postowi (wykupiłem reklamę na fb, podchodziła pod target, który był bardzo duży...) - nie znamy się, teoretycznie nie powinna o mnie wiedzieć, bo tamtej wiadomości nie przeczytała, musiała trafić do spamu, czuję że ją przeczyta niebawem

- sytuacja też z ostatnich 2-3 tygodni - wychodzę ze sklepu na osiedlu, zauważam dziewczynę, która patrzy na mnie i nagle zaczyna panikować. Tak jakby uciekała, żebym jej nie zobaczył z bliska. Bardzo nienaturalne zachowanie i panika. Idę za nią, w stronę domu. Po drugiej stronie ulicy próbowała wejść do sklepu, który akurat był zamknięty :) Co jest istotne, zauważyłem po ciemku, ze ma torbę z wydarzenia artystycznego, na którym ja bywam i jestem trochę znany....

- nagle koleżanka z pracy pyta mnie o coś, zagaduje na fb, coś co z łatwością może sama sprawdzić

- laska z Krakowa, która widziała mnie raz w życiu, byłem tam zaproszony na pewien event ponad rok temu (!!), pisze do mnie, że zaprasza mnie na kawę jak przyjadę następnym razem, bo rzekomo "ma coś do przegadania, jakiś pomysł"

- wisienka na torcie - sytuacja z metra, gdy jechałem 3-4 tygodnie temu kilka razy podczas weekendu wieczorami, jeszcze przed zamknięciem lokali. Kurwa, czułem się jak jakiś gwiazdor, który wszedł do metra. Spojrzenia jakich nie miałem od lat. I to fajne laski, nie jakieś pasztety...

 

 

Edytowane przez Bullitt
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Bullitt napisał:

Tak. Napiszę za jakiś czas taki temat.

Dzięki, czekam z niecierpliwością. Wiem że sam tekst nie wyczerpie tematu w stu procentach, ale takie subiektywne punkty widzenia zawsze dają mi do myślenia. Wraz z @Messer możecie przedstawić temat z różnych perspektyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też chętnie poczytam o Waszych sukcesach i drodze do osiągnięcia wyższego poziomu energii.

Prosiłbym o zahaczenie o następujące kwestie:

- czy chodzi głównie o pracę w sektorach, które uważane są za atrakcyjne przez społeczeństwo, czyli kasa, bzykanie, kobiety, status czy też chodzi bardziej o własne ego, czyli jestem brzydkim stolarzem, więc nie mam brania, ale potrafię robić cuda w/z drewnie/em, więc dzięki temu rośnie moja pewność siebie, a to przekłada się na inne dziedziny życia

- czy można zwiększyć poziom satysfakcji z życia tłumiąc ego i odrzucając narzucone nam schematy, które mają wejść nam na ambicje pt."mężczyzna powinien"

- czy zmierzenie się z własnymi kompleksami, z celami, które uważamy, że nas przerastają jest dobrą drogą np. w dzieciństwo baliście się wody to należy się w końcu nauczyć pływać

- jesteście zapewne ekstrawertykami, czy można efektywnie działać będąc introwertykiem czy też do osiągnięcia wysokiego poziomu energii potrzeba towarzystwa ludzi i ekstrawertycznego charakteru

- załóżmy, że nie lubicie pewnych sytuacji, miejsc, ludzi - mierzycie się z nimi, wychodzicie na spotkanie czy odpuszczacie

- na ile pomógł Wam sport, w jakim wymiarze jest przez Was uprawiany

- jaką stosujecie suplementację na co dzień

Dzięki z góry.

Edytowane przez Mapogo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bullitt napisał:

jest razem z koleżanką, stoją długo przed moim domem, nie zaprosiłem ich do środka, ale ewidentnie ciągną rozmowę i czekają na coś więcej

Ale przezornie nie zaprosiłem do środka.

 

Godzinę temu, Bullitt napisał:

zauważam dziewczynę, która patrzy na mnie i nagle zaczyna panikować. Tak jakby uciekała, żebym jej nie zobaczył z bliska. Bardzo nienaturalne zachowanie i panika. Idę za nią, w stronę domu. Po drugiej stronie ulicy próbowała wejść do sklepu, który akurat był zamknięty

W panice uciekała od "psychopaty".

 

Spróbuj iść krok dalej i niech faktycznie coś się stanie, a nie tylko wyobrażenia w Twojej głowie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bullitt napisał:

- nagle koleżanka z pracy pyta mnie o coś, zagaduje na fb, coś co z łatwością może sama sprawdzić

 

Akurat u kobiet to normalne. Nie wiem czy to z lenistwa czy zaloty ale czasami kobiety pytają się o takie pierdoły że szok :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bullitt i @Messer

 

Tak więc Panowie, jak będziecie mieli chwilę czasu.

I ogarnie Was wena do stukania w klawisze.

Napiszcie proszę.

 

@Bullitt

Czy podwyższenie poziomu tej energii wiązało się ze zwiększeniem ćwiczeń fizycznych?

Aktywności ruchowej?

 

Od pewnego czasu gniję za biurkiem non-stop (restrykcje covidowe).

Albo przemieszczam się zbiorkomem ze słuchawkami (leci w nich zen jaskiniowca, odkryty dzięki forum!).

Albo ogarniam dom i dzieciaki.

Ewidentnie odczuwam potoczny zamuł i bycie 'low energy person'.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.