Skocz do zawartości

Wierszyki


wrotycz

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś zna jakąś poezję bądź treściwą prozę, która ma się jakoś w temacie to chętnie poczytam/y.

 

 

Z dedykacją dla młodych małżeństw i młodych a jakże, i poważnych związków.

 

Miła moja

 

Prawda: na auto nie stać nas,
miła moja.
Lecz spójrz: tylko durnie się spieszą -
ileż dostojniej chodzić pieszo,
miła moja.

 

Na Londyn także brak funduszów,
miła moja.
Lecz po co Londyn? Londyn - nora:
W "Paris-Soir" czytałem wczoraj,
że markiz Q., to jest baronet,
psim makaronem otruł żonę...
Jasna cholera z tym Londynem,
miła moja!

 

Na kawior z Kremla, na jesiotra
również nie mamym miła moja.
Lecz na cóż Kreml, gdy mam twoje biodra?
biodra są złote, a noc modra.
A jeszcze mamy lampkę wina
i konto w niebie u serafina.

Więc gwiżdż na auto, Kreml i Londyn,
miła moja.

 

 

Konstanty Ildefons Gałczyński
1934

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Kocham cię nocy cicha i bezgwiezdna,
I chwilę twoją, kiedy duszą tonę
W ocean myśli, bez obrzeża, bez dna — —
Kocham was głębie myśli nieskończone,
Kocham cię ciszo chmurna i posępna,
Ciebie, zastoju ciemności nade mną,
Ciebie pogrozo pustek z nieba zstępna,
I ciebie głuszo nad powierzchnią ziemną.
Kocham Was! Nigdzie sercem nie wołany,
Zbyt dumny, serce swe rzucać pod nogi,
Samotny, w bezcel idący bez drogi,
Kocham was! Wyście mi jako orkany
Dla myśli mojej, co na kształt sokoła,
Z szczytu lotnego zrywa się skrzydlata,
Mocna i śmiała, w lot z mojego czoła,
I w nieskończoność zatapia się świata.

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim domu byłą książeczka ze sprośnymi fraszkami. 
Tę pamięta , choć minęło 26 lat... 

"Ojcu uciąć.
Matce zaszyć.
Już nie będą w nocy straszyć."

 

A to mój free style:

"Słuchaj moja miła
Daj aby nie zgniła.
Pusia to nie mydło to się wymydli
Dawaj póki jeszcze chłopcy Ci nie znikli."

Edytowane przez Red exPUA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzcie przyjaciele, że Wasza żona przysięgala szczerze w tym kościele. 

 

Już z adwokatem knuje intrygę jak rozjebac Ci psychikę. 

 

Jeśli przeczytasz poradnik @Mosze Redto nawet komornik największy zgred, nie ustali Twojego majątku a Ty będziesz pił whisky na luzie byleby do piątku. 

 

824 kpc egzekucji bezskuteczność, aż po samą wieczność. 

 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, cst9191 napisał:

Skończyło się świrowanie,

bo do sądu jest wezwanie

 

Wina już udowodniona,

a eksmisja zapewniona

 

Nadciągnęły czarne chmury,

pierdziel czeka Cię ponury

 

Wyruszasz w świat nieznany

i kompletnie poje***

 

 

Kto wie z czego to? ?

 

To na pewno Edzio Listonosz zwracał się do Ferdka, w jakimś starszym odcinku kiepskich. ;) 

W takim razie zripostuję też cytatem z kiepskich:

 

Pity, nipy i regony, wszystko papier popieprzony,

urzędowe te wezwania, papier tylko do wysrania

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

To na pewno Edzio Listonosz zwracał się do Ferdka, w jakimś starszym odcinku kiepskich. ;) 

 

To jest genialne.

 

6 minut temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

W takim razie zripostuję też cytatem z kiepskich:

 

Pity, nipy i regony, wszystko papier popieprzony,

urzędowe te wezwania, papier tylko do wysrania

 

  • A nie płacą barany, odbiór będzie skasowany!
  • Narobiłem se kłopotów, muszę sprzątać u idiotów
  • Odrobina luksusu, prosto z serca ZUS-u
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, cst9191 napisał:

Narobiłem se kłopotów, muszę sprzątać u idiotów

 

To z końca odcinka "Właściciele". ? Jeden z lepszych z pierwszego sezonu, a spora część tych początkowych odcinków IMO słabo się zestarzała. 5 sezon najlepszy.

Ale już nie offtopuję.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wrotycz napisał:

młodych małżeństw

To ziemianie nadal się żenią/wychodzą za mąż? Ja pierdzielę, szaleni ludzie są wśród nas. Nadal pokutuje matrixowy program, że mąż/żona da mi szczęście. Nie, nie da. 

 

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Londyn

Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek, Lądek Zdrój. Londyn, miasto w Anglii. To co mi pan nic nie mówi? To przecież ja muszę pójść i poszukać. Gdzie to jest, cholera jasna.

 

2 godziny temu, Mroczek napisał:

Nie wierzcie przyjaciele, że Wasza żona przysięgala szczerze w tym kościele. 

O ile jest zysk z męża, to myszka jest przy mężu, kochająca, dająca dupki nawet raz na miesiąc. A jeśli ktoś zaoferuje jej więcej zysku, to bez mrugnięcia okiem jest wykonany skok na inną gałązkę. Drogi panie Januszu, witamy na planecie Ziemia. A ty myślałeś, że jak ci przysięgała w kościele, to zawsze będzie twoja? Hehehe. W bajkach powiadają, że kobieta to taka romantyczna. Nie, nie jest. To księgowa. No kocham cię, ale nie mam z ciebie zysków, więc wypierdalaj.

 

Ferdek prawdę mówił, są takie rzeczy, o których się nawet fizjologom nie śniło. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Magician said:

To ziemianie nadal się żenią/wychodzą za mąż?

 

To jest wiersz z 1934 roku... nawet jest napisane.

 

8 hours ago, Magician said:

Ja pierdzielę, szaleni ludzie są wśród nas. Nadal pokutuje matrixowy program, że mąż/żona da mi szczęście. Nie, nie da. 

(...)

O ile jest zysk z męża, to myszka jest przy mężu, kochająca, dająca dupki nawet raz na miesiąc. (...) No kocham cię, ale nie mam z ciebie zysków, więc wypierdalaj.

 

Ja miałem tylko 4 z polskiego ale zroumiałem o co w tym jakże skomplikowanym wierszu chodzi. Mąż mówi żonie żeby się cieszyli sobą wpierw a nie uganiali za nieosiągalnymi dla nich sukcesami. Dziś tych sukcesów więcej niż kiedykolwiek więc jest się za czym uganiać a małżeństwo/związek ma swoje prawa i swój cel nie tylko materialny.

 

Tak, że trochę popłynąłeś w interpretacji. To nie jest tak na ultra poważnie a ty tu takie rzeczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, wrotycz napisał:

Ja miałem tylko 4 z polskiego

Na maturze miałem 5 i 6, a na uczelni miałem zawsze najwyższe stypendium naukowe. Ale cyferki nie świadczą o mądrości człowieka.

 

15 godzin temu, wrotycz napisał:

Mąż mówi żonie żeby się cieszyli sobą

Czemu w waszej kulturze uważacie, że mąż/żona to kwintesencja szczęścia? Jeśli facet pojmuje żonę i uważa, że to mu da szczęście, to jest to recepta na gwarantowaną katastrofę. Nie jestem przeciwny związkom. Facet i kobieta mogą czasem się dogadać i stanowić fajny zdrowy tandem. Ale żeby się żenić? Zgroza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA to jest tylko dla tych co rozumieją slang giełdowy (akcje, indeksy itp.)

 

____________________________________________________

Zegarmistrz Leszcza

 

A kiedy przyjdzie także po mnie
Grubas z batonem ustawionym
By mi odebrać akcje moje
Będę w pampersie i gotowy

Pękną poziomy wsparć na przestrzał
Wyleszczą ostatniego leszcza
Na kurs się jeszcze raz popatrzę
Ale zachowam każdą akcję!

_____________________________________________________

 

No i powodzenia na giełdzie dla tych co już zorientowali się ile zarobią na rocznej lokacie obecnie :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Magician said:

Czemu w waszej kulturze uważacie, że mąż/żona to kwintesencja szczęścia? Jeśli facet pojmuje żonę i uważa, że to mu da szczęście, to jest to recepta na gwarantowaną katastrofę. Nie jestem przeciwny związkom. Facet i kobieta mogą czasem się dogadać i stanowić fajny zdrowy tandem. Ale żeby się żenić? Zgroza.

Przekombinowałeś. Nikt, nawet Gałczyński, nie powiedział, że masz się żenić. Ja to widzę analogie do dzisiejszych czasów. Pani może chce autem jeździć, podróżować do modnych krajów a pan chce się cieszyć małżonką. Nic więcej tam nie ma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIEWOLA

 

W państwie totalitarnym
Wolność
Nie będzie nam odebrana
Nagle
Z dnia na dzień
Z wtorku na środę
Będą nam jej skąpić powoli
Zabierać po kawałku
(Czasem nawet oddawać
Ale zawsze mniej, niż zabrano)
Codziennie po trochę
W ilościach niezauważalnych
Aż pewnego dnia
Po kilku lub kilkunastu latach
Zbudzimy się w niewoli

Ale nie będziemy o tym wiedzieli
Będziemy przekonani
Że tak być powinno
Bo tak było zawsze.

 

K. Filipowicz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.