Skocz do zawartości

W jaki sposób najlepiej zabezpieczyć pieniądze przed lockdown'em?


Lethys

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was, 

 

Panowie, mam trochę odłożonej gotówki na koncie (poduszka na rok czasu) i chciałbym coś z nią zrobić, żeby jak najbardziej ograniczyć dotkliwie skutki najbliższych miesięcy. Nie jest tego wiele, 5cio cyfrowa kwota, ale bliżej 10.000 niż 100.000.

 

Myślałem o frankach/dolarach nowozelandzkich (wspominał o tym kiedyś @Krugerrand - dzięki). 

Złoto drogie, nie opłaca się teraz moim zdaniem. Może inne waluty/metale? 

 

Macie jakieś pomysły? 

Dzięki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Lethys said:

Myślałem o frankach/dolarach nowozelandzkich (wspominał o tym kiedyś @Krugerrand - dzięki). 

Złoto drogie, nie opłaca się teraz moim zdaniem. Może inne waluty/metale? 

I jak później te dolary nowozelandzkie wymienisz? Waluty tradycyjnie uznawane za safe haven to dolar, frank i jen. Jednak jest 2020 nie wiadomo czy dolar w najbliższych miesiącach nie zacznie tracić do innych walut. Mówisz, że złoto drogie. OK, ale frank/eur jest bardzo wysoko, blisko rekordowych poziomów z ostatnich lat.

Moim zdaniem sensownym zabezpieczeniem na lockdown jest utrzymanie teraz odpowiednich zapasów jedzenia które zużyjemy w ciągu najbliższych miesięcy.

 

Mozliwości przechowania niewielkiego kapitału jest kilka:

* Przewalutowanie złotówek na koszyk twardych walut typu EUR/CHF/USD może funt. W ten sposób się zabezpieczamy przed spadkiem wartości złotówki, ale cały czas mamy w rękach papierowe waluty innych krajów które także teraz są dodrukowywane na potęge.

* Obligacje PLN indeksowane inflacją

*  Jakiś portfel akcji z różnych regionów świata.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lethys napisał:

Złoto drogie, nie opłaca się teraz moim zdaniem.

Fakt, złoto jest bardzo drogie w ujęciu złotówkowym czy dolarowym, jednak nadal jest bardzo tanim aktywem gdy porówna się go chociażby do jednostki Dow Jones. Jest to efekt nieustającego psucia walut papierowych i moim zdaniem zloto będzie jeszcze droższe i niektórzy mocno zatęsknią kiedyś za obecną jego ceną.

 

Z aktywów materialnych w takich czasach jak obecnie metale szlachetne są jedną z lepszych możliwości inwestycji czy ochrony kapitału. Jeśli nie stać Cię na jedną uncję złota, to proponuję srebro jako alternatywę. Osobiście jestem zwolennikiem posiadania metali szlachetnych i polecam każdemu, aby jakąś część wolnych środków miał w złocie i srebrze.

 

34 minuty temu, somsiad napisał:

I jak później te dolary nowozelandzkie wymienisz?

Normalnie:) Nie trzeba kupować fizycznie waluty. Można zakupić ETF dający ekspozycję na rynek nowozelandzki. Dla przykładu znam jeden, który zajmuje się inwestowaniem w akcje notowane na tamtejszej giełdzie i nazywa się ENZL. Dolar nowozelandzki jest niedocenianą walutą, a moim zdaniem jest to jedna z najzdrowszych walut na Ziemi. Nowa Zelandia ma ustawowy zakaz deficytu budżetowego, a tamtejszy bank centralny ustawowo nie może drukować więcej niż zdaje się 4% rocznie. Cel inflacyjny jest zdaje się w przedziale od zera do wlaśnie czterech, co oznacza, że są takie lata gdy podaż tego dolara nie wzrasta, czyli inflacja wynosi zero.

Edytowane przez Krugerrand
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
i pamiętaj aby kupić jeszcze kondomy i dobrze je zabezpieczyc przed czynnikami zewnętrznymi, nikt o tym nie myśli, ale gdy wybuchnie apokalipsa Zombie to kazdy bedzie chcial poruchać, ale mało kto będzie chciał dziecko mieć wtedy. Taki 1 kondom może nawet zamienisz za 1 l wódki :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tysiąca lub dwa możesz zainwestować w 5 lub 10 par dobrego, wygodnego obuwia, żeby było wygodniej chodzić do pracy gdy już będziemy musieli tyrać za miskę ryżu po 13/24 h

Ubrania jeść nie potrzebują też warto ze 3 tysiące rozsądnie rozdysponować na dobrej jakości ciuch.

Z 5 tysięcy zł sobie zostaw.

Edytowane przez LiderMen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Krugerrand said:
2 hours ago, somsiad said:

I jak później te dolary nowozelandzkie wymienisz?

Normalnie:) Nie trzeba kupować fizycznie waluty. Można zakupić ETF dający ekspozycję na rynek nowozelandzki.

A to ok wydawało mi się, że była mowa o dolarze nowozelandzkiej jako walucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do złota i zastanawiania się na zakupem:

Rozważ sobie 2 scenariusze na najbliższe kilka lat:

- dopada świat wielki kryzys; cena złota najpewniej poszubuje jak ten mityczny Ikar, więc nawet kupując dzisiaj dość drogo wciąż najpewniej nie będziesz w plecy

- wszystko wraca do "normy" bez wielkiego kryzysu; być może złoto pójdzie trochę w dół, ale przecież nie ma kryzysu, więc raczej nie braknie Ci kasy i nie będziesz musiał sprzedawać, złoto poczeka na Twoją emeryturę - na przestrzeni 20-30 lat raczej nie stracisz.

W obu scenariuszach zakup złota za część posiadanych środków nie jest jakoś bardzo głupi/skrajnie ryzykowny.

Osobiście kupuję 1 uncję co roku mniej więcej.

Edytowane przez FraterPerdurabo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wrzucilem 2 tys euro w bitcoiny.

3.5k mam w dolarach i 3k euro i do tego uncja zlota wszystko poukrywane. Pieniadze w paru bankach, ale przenosze większosc do niemieckkego banku. Jak sie spojrzy w ujeciu 5 letnim bo mnie takie interesuje to kurs btc, srebra, zlota, dolara, euro to typowe gory doliny. Jest tyle czynnikow które na to wplywaja ze jak ktos twierdzi ze znalazl jakas magiczna metode, a nie ma w tym zadnego doswiadczenia to dla mnie jest po prostu smieszny. Większosc ludzi nie rozumie prostych zjawisk ekonomicznych a co dopiero cos na czym lamie sobie glowy miliony inwesterow ? Ja tego wgl nie traktuje co zrobilem jako inwestycje, a podzial srodkow zeby z reka w nocnik nie zostac, bo cos sie dzieje ale co dokladnie to nie mam pojecia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, yrl napisał:

W jaki sposób kupujecie te złoto? Czy przez pko bp mennice polską to jest dobra opcja? Mam konto w pko więc mógłbym od razu zapłacić i odebrać w banku. 

Lepiej sztabki czy monety? Na początek włożyłbym tak ze 25 tys. 

Ja  anonimowo - wybieram hajs z bankomatu i idę do mennicy i na Jasia Kowalskiego kupuję.

 

Tak, żeby nie mogli Cię namierzyć, w razie "W".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, la tormenta napisał:

Ja wrzucilem 2 tys euro w bitcoiny.

3.5k mam w dolarach i 3k euro i do tego uncja zlota wszystko poukrywane. Pieniadze w paru bankach, ale przenosze większosc do niemieckkego banku. Jak sie spojrzy w ujeciu 5 letnim bo mnie takie interesuje to kurs btc, srebra, zlota, dolara, euro to typowe gory doliny. Jest tyle czynnikow które na to wplywaja ze jak ktos twierdzi ze znalazl jakas magiczna metode, a nie ma w tym zadnego doswiadczenia to dla mnie jest po prostu smieszny. Większosc ludzi nie rozumie prostych zjawisk ekonomicznych a co dopiero cos na czym lamie sobie glowy miliony inwesterow ? bo cos sie dzieje ale co dokladnie to nie mam pojecia. 

To tak jak większość z nas.  Moim zdaniem warto kupowac to co traci na wartości a nie zyskuje obecnie.  Tak jest z rynkiem nieruchomości, jednak jest tam płapka bo rynek był przewartościowany przed C19 a ķryzys dopiero ma byc jak wszyscy straszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.