Skocz do zawartości

Zagadywanie do kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

Z racji, że jest niedziela postanowiłem wrzucić nieco luźniejszy temat ciekaw jestem waszych opinii. Błądząc po YT wszedłem sobie na 20 najlepszych tekstów Johnny Brawo 

 

 

Większość z nich jest śmieszna, nawet trochę żałosna, ale zastanawiając się chwilę nad tym przyznaje, że taki gość w realu zgarnął by na prawdę wiele numerów telefonu kobiet z ulicy. Już sam fakt podchodzenia do kobiet to połowa sukcesu. Jak myślicie czy taki gość jak on przekładając bajkę na real miałby szansę zgarnąć wiele kontaktów, bo ja uważam że tak. Kobiety lubią wariatów z poczuciem humoru. Zapraszam do dyskusji ?

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kimas87 napisał:

Kobiety lubią wariatów z poczuciem humoru.

W znakomitej większości przypadków tylko dlatego, że wtedy same nie muszą się wysilać, ani w zasadzie nic robić, tylko pachnieć.

Niestety zastraszająca większość kobiet, poza gadką szmatką, która zwykle nie wykracza poza sztampowe pierdolenie o Szopenie,

nie ma w zasadzie nic ciekawego do powiedzenia, a przebywanie w ich towarzystwie przebiega na zasadzie - baw mnie i się staraj,

a ja posiedzę, wypiję kawkę i potrzepię rzęsami - co jest do przebrnięcia o ile jesteś w tym dobry (nie chwaląc się ja akurat jestem)

jednak po którymś razie z kolei, robi się to już męczące i nudne do porzygu, zwłaszcza gdy chuj wielki z tego wszystkiego wynika,

bo ileż można robić z siebie klauna, żeby zaruchać, fajnie od czasu do czasu o czymś pogadać dla odmiany albo coś innego porobić.

 

P.S.

80% lasek na portalach randkowych nie odróżnia sarkazmu od bycia debilem, a ich poczucie humoru oscyluje na poziomie imadła,

dlatego jako otwieracz wysyłam do każdej jednej kopiuj/wklej tą samą wiadomość, żeby się skupić jedynie na pozostałych 20% ?

  • Like 6
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, marcopolozelmer napisał:

Niestety zastraszająca większość kobiet, poza gadką szmatką, która zwykle nie wykracza poza sztampowe pierdolenie o Szopenie,

nie ma w zasadzie nic ciekawego do powiedzenia, a przebywanie w ich towarzystwie przebiega na zasadzie - baw mnie i się staraj,

Zapomniałeś dodać, że 90% kobiet jest przyspawana do telefonu. Niczym się nie interesują gospodarka, biznes poza przyziemnymi tematami typu : z kim flirtuje Monika, plotki ploteczki o niczym. Z resztą się zgadzam co napisałeś. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, marcopolozelmer napisał:

W znakomitej większości przypadków tylko dlatego, że wtedy same nie muszą się wysilać, ani w zasadzie nic robić, tylko pachnieć.

Niestety zastraszająca większość kobiet, poza gadką szmatką, która zwykle nie wykracza poza sztampowe pierdolenie o Szopenie,

nie ma w zasadzie nic ciekawego do powiedzenia, a przebywanie w ich towarzystwie przebiega na zasadzie - baw mnie i się staraj,

a ja posiedzę, wypiję kawkę i potrzepię rzęsami - co jest do przebrnięcia o ile jesteś w tym dobry (nie chwaląc się ja akurat jestem)

jednak po którymś razie z kolei, robi się to już męczące i nudne do porzygu, zwłaszcza gdy chuj wielki z tego wszystkiego wynika,

bo ileż można robić z siebie klauna, żeby zaruchać, fajnie od czasu do czasu o czymś pogadać dla odmiany albo coś innego porobić.

 

P.S.

80% lasek na portalach randkowych nie odróżnia sarkazmu od bycia debilem, a ich poczucie humoru oscyluje na poziomie imadła,

dlatego jako otwieracz wysyłam do każdej jednej kopiuj/wklej tą samą wiadomość, żeby się skupić jedynie na pozostałych 20% ?

Ten post to nie złoto, to diament.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Libertyn napisał:

Lubią poczucie humoru, ale nie lubią być łączone z atencyjnymi klaunami

 

Co widać choćby na tym forum, gdzie atencyjne klauny zakładają atencyjne tematy w damskim dziale i tam pajacują na wyścigi przed damami, 

które siedzą tylko jak kwoki na grzędzie i robią sobie podśmiechujki z pacanów liczących po cichu na darmowe wtykanie, a tu lipa i nic się nie dzieje.

W realu to wygląda dokładnie tak samo, tyle że w znacznie większej skali.

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne CO powiesz tylko JAK to powiesz. Bardziej liczy się mowa ciała i głos. Kiedy bije od ciebie pewność siebie i dobra energia to w zasadzie nawet jak pierdolniesz najgłupszym tekstem na świecie to laska i tak będzie zachwycona. 

Edytowane przez NoName
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co oznacza dziś danie komuś nr tel? Nic. Najważniejsza jest rozmowa- po niej ocenisz czy prosisz o kontakt czy nie. Atrakcyjne kobiety są adorowane w dużych miastach kilka razy w tyg minimum. Zapewniam Cię, ze podejścia nie robią na nich wrażenie. Liczy się kasa/status/wygląd. Słuchaj Ci guru nagrywają tyko pozytywne podejścia- zlewek unikają. Nie jestem specjalista w relacjach damsko-męskich ale mogę Tobie powiedzieć to co wiem.

Wyglad jest bardzo ważny jeśli jesteś atrakcyjny to ducha nie gaśmy. Pewnosc siebie to chyba kluczowa sprawa jeśli chodzi o mentalność wiec musisz ryzykować tak jak w hokeju jest ściągany bramkarz za zawodnika z pola przy niekorzystnym wyniku. Co do psychologii to wystarcza podstawy- każdy człowiek chce być ważny i każdy człowiek chce być doceniony. Komplementuj mało ale ostro. Im dłużej z łaska pogadasz i poświęci ona czas dla Ciebie tym większa szansa, ze wytworzy się coś pozytywnego. Dopiero wtedy prosisz o kontakt bo przy chłodnym przyjęciu nie ma to sensu najmniejszego. Nie szukaj akceptacji i nie martw się o EGO a wyniki przyjdą same. Aczkolwiek zaznaczam, ze to co pisze dotyczy kwestii zagadania. Jeśli chodzi o związek to krzyż Tobie na drogę- kobiet nie zrozumiesz to Rosyjska ruletka 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kimas87 napisał:

Zapomniałeś dodać, że 90% kobiet jest przyspawana do telefonu. Niczym się nie interesują gospodarka, biznes poza przyziemnymi tematami typu : z kim flirtuje Monika, plotki ploteczki o niczym. Z resztą się zgadzam co napisałeś. 

Nie wiem moze ja jestem jakis dziwny, ale Po przerobieniu duzej ilosci kobiet stwierdzam ze istnieje odwrotna korelacja miedzy inteligencja, ogarnieciem zyciowym a kobiecoscia. Dlatego moja dziewczyna aktualna nie jest mistrzem intelektu xDD i na większosc tematow ktore bezposrednio nie dotykaja jej zycia tj. filozofia, ekonomia, historia etc nawet nie pogadasz. Nawet tengo od niej nie oczekuje. Jak chce ambitnej konwersacji to sie z kumplami spotkam na braciasamcy wejde.  Od kobiety oczekuje ze mi urodzi dzieci, bedzie wierna i w miare ugodowa i mozna z nia spedzac czas na poziomie emocjonalym ciekawie i dobry seks. Nie wiem czy ja to ten slynny szowinista czy tylko pragmatyk po zetknieciu z proza zycia xD

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, marcopolozelmer napisał:

 

Co widać choćby na tym forum, gdzie atencyjne klauny zakładają atencyjne tematy w damskim dziale i tam pajacują na wyścigi przed damami, 

które siedzą tylko jak kwoki na grzędzie i robią sobie podśmiechujki z pacanów liczących po cichu na darmowe wtykanie, a tu lipa i nic się nie dzieje.

W realu to wygląda dokładnie tak samo, tyle że w znacznie większej skali.

Częściej z tym poczuciem humoru chodzi zwyczajnie o dystans do siebie, brak kija w dupie i bycia superpoważnym.

 

21 minut temu, Kimas87 napisał:

Zapomniałeś dodać, że 90% kobiet jest przyspawana do telefonu.

90% młodego pokolenia żyje telefonem bez względu na płeć. To po części wina rodziców kupujących sobie czas przez danie tableta
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja ostatnio poszedłem do piguły zagadać pod pretekstem czy potrzebuje mi temperaturę zmierzyć XD.

 

To zagadałem ona mówi, że tak (bo chwile wcześniej celowo uniknąłem tego badania) no i dalej rozmowa chwile i tak się skończyło ze mieliśmy potem pogadać no i fakt spoźniłem się i już w pracy jej nie było w każdym razie dzień później się znowu ustawiliśmy.

 

Niestety ostatecznie nie poruchałem.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, la tormenta napisał:

Jak chce ambitnej konwersacji to sie z kumplami spotkam na braciasamcy wejde.  Od kobiety oczekuje ze mi urodzi dzieci, bedzie wierna i w miare ugodowa i mozna z nia spedzac czas na poziomie emocjonalym ciekawie i dobry seks. Nie wiem czy ja to ten slynny szowinista czy tylko pragmatyk po zetknieciu z proza zycia

Coś w tym jest, ja mam podobnie. Po co mi wybitna intelektualistka pod strzechą? Jasne, że ze skrajności w skrajnosć też niedobrze, zatem tępa karyna takze nie bedzie życiowym sukcesem mężczyzny, ale nieraz da się słyszeć jak to faceci poszukują bardzo inteligentnych kobiet do związku, bo da się z taką przysłowiowo pogadać o filozofii po seksie, a i dziwnie przypisywana jest takiej, jakby z urzędu, wyższa moralność. Jestem za tradycyjnym podziałem ról damsko-meskich, no może bez sztywnego i autorytarnego "baba do garów", ale myślę, że wybitna myślicielka w związku to problem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojebało Cię? Przecież każdy wie, że do kobiet się nie podchodzi bo to pedalskie i frajerskie, a to w sumie gorzej, niż pedalskie. Prawdziwy samiec alfa tylko dostaje raport z Tindera od swojej sex asystentki i zakreśla długopisem która mu pasuje. Tak prawdziwy, bogaci kolesie mają swoich ludzi od takich rzeczy. Serio. Teraz mamy nalot na Polskę, głównie Warszawę, internetowych milionerów. Tajlandia zamknięta, na Ukrainę się boją, więc jakoś lądują w Polsce. I to są goście co mają biznesy warte dziesiątki i setki milionów euro. Mają normalnie na etacie , a płacą po 8 k pln na łapę , gości (Polaków), których jedynym zajęciem jest załatwiać zajebiste dupy z Tindera na imprezki do jego apartamentu. Trzepią kupę kasy i im się nie opłaca tracić czas na jakieś Tindery, day game, night game, a jak godzina Twojego czasu jest warta np. 50 k euro to się grubo zastanowisz zanim przeznaczysz kilka godzin na pisanie z jakąś cipką na necie, aby łaskawie chciała wpaść udając cnotkę-niewyjebkę. 

Nie Trolluję tak jest. Bogaci goście mają od tego asystentów i asystentki. Shejkowie arabscy, też nie zasuwają po klubach tylko mają sowich Squatów, którzy chodzą po klubach i wybierają najlepsze dupy.

Ps. No śmieję się, ja do. tego poziomu nie doszedłem jeszcze, ale rozwijając biznes to nastąpi.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z top kreskówek z dzieciństwa. 

 

Co do lasek @la tormenta fajnie wyjaśnił temat. Nie ma żadnego pożytku z wykształconej intelektualistki.

Taka samiczka myśli, że rozumy świata pozjadała, a tak naprawdę jest specjalistką z wiedzy bezużytecznej.

Nie mam nic do inteligentnych kobiet, ale niestety często im szajba do głowy odbija i idą w jakieś feminizmy.

W rezultacie inteligencja co najwyżej pomaga im kreatywnie racjonalizować swoje spierdolenie.

 

 

O wiele bardziej mi zależy na tradycyjnie kobiecych cechach tj. skromność, opiekuńczość, lojalność, oddanie, ugodowość.

Do tego ważne jest ogarniecie życiowe, czyli przede wszystkim umiejętność zajmowania się domem, dziećmi czy mężem.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Analconda napisał:

ja ostatnio poszedłem do piguły zagadać pod pretekstem czy potrzebuje mi temperaturę zmierzyć

@Analconda bo Ty miałeś nadzieję, że to będzie pani doktor z Brazzers ? wchodzisz do gabinetu, a pani doktor mówi:

- no dobrze, panie Analkondona, proszę się rozebrać

Ty: a gdzie położyć ubrania

Ona: obok moich 

 

?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Redbad napisał:

bo Ty miałeś nadzieję, że to będzie pani doktor z Brazzers ?

Nie oglądam brazzersów. To pielęgniarka 20 lat około. Szczerze liczyłem, że mi loda zrobi. Bo akurat byliśmy samemu w jednym z pokojów. Chociaż tam wchodzą ludzie bo to pomieszczenie z telewizorem ale byśmy mogli do kibla iść.

 

W każdym razie nie gadam z nią już chyba bo mnie zdenerwowała tym.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Jedna z top kreskówek z dzieciństwa. 

 

Co do lasek @la tormenta fajnie wyjaśnił temat. Nie ma żadnego pożytku z wykształconej intelektualistki.

Taka samiczka myśli, że rozumy świata pozjadała, a tak naprawdę jest specjalistką z wiedzy bezużytecznej.

Nie mam nic do inteligentnych kobiet, ale niestety często im szajba do głowy odbija i idą w jakieś feminizmy.

W rezultacie inteligencja co najwyżej pomaga im kreatywnie racjonalizować swoje spierdolenie.

Wielkie xD Pożytek jest jeśli swój potencjał wykorzystuje naukowo. Niestety babka z doktoratem, która pracuje naukowo odstrasza bardziej niż samotna matka murzyniątek. Po prostu większość facetów się boi

Godzinę temu, Ksanti napisał:

O wiele bardziej mi zależy na tradycyjnie kobiecych cechach tj. skromność, opiekuńczość, lojalność, oddanie, ugodowość.

Do tego ważne jest ogarniecie życiowe, czyli przede wszystkim umiejętność zajmowania się domem, dziećmi czy mężem.

A co dajesz w zamian?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Niestety babka z doktoratem, która pracuje naukowo odstrasza bardziej niż samotna matka murzyniątek.

Jeśli kobieta idzie w naukę czy biznes świadczy to o tym, że posiada typowo męskie cechy osobowości.

W rezultacie prawdopodobnie nie będzie ugodowa, uległa, empatyczna, a tym bardziej kobieca.

Normalnemu mężczyźnie nie potrzeba męskiej kobiety, która stawia karierę ponad nim i jest oderwana od praktycznej codzienności.

Mnie bawi, jak zwykły doktorat chociażby z głupiego gender studies sprawia, że kobieta uważa, iż jest elitą intelektualną,

w związku z czym nie godne jej jest sprzątanie w domu czy gotowanie obiadu dla męża, bo rzekomo godzi to w jej godność.

 

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Po prostu większość facetów się boi - bo selekcja naturalna odrzuca kobiety, które zboczyły ze swojej naturalnej kobiecej roli.

To jest zdrowa reakcja na red alert by nie wpakować się w mocno prawdopodobną patologiczną relację.

 

Ale jeśli taka pani doktor ma zdrowe ego i pokaże swoją prawdziwą twarz kobiety

(pójdzie do garów, sprzątania, wykaże się empatią czy udowodni, że zna wartość pracy)

a nie pseudo intelektualistki czy karierowiczki to ma jeszcze szansę być traktowana jak kobieta.

 

Niestety ego z kosmosu z powodu kawałka papierku, wyprany mózg feministyczną propagandą 

czy wmawiane kompleksy względem mężczyzn, a do tego usilna chęć udowadniania bycia równym

lub lepszym od mężczyzn, im na to nie pozwolą, więc game over.

Dlatego te panie są samotne pomimo wyglądu bo się po prostu nie nadają do trwałych relacji

(są w pewnym sensie niepełnosprawne).

 

4 minuty temu, Libertyn napisał:

A co dajesz w zamian?

Nie bycie kukoldem, tamponem emocjonalnym czy męską przyjaciółką z penisem tak jak ty.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ludzi uczy się na błędach własnych? Bardzo mało. Ilu uczy się na błędach cudzych? Jeszcze mniej.

 

To miejsce nie jest wyjątkiem niestety. Inteligentniejszy kolega klepie i wysila się z wami podzielić, że ówczesnych kobiet wart uwagi jest  0,5 - 2%. Z tego co pamiętam były w tamtym temacie konkretne dane.

 

Nie przeszkadza to jednak wałkować tego zmiętolonego do bólu ciasta. Jak nie jest (prze)piękna to ma być inteligentna, jak nie to, to niech jest ogarnięta życiowo.

 

Na forum od 3 lat czytam o pewnej prostej zasadzie - skup się na sobie, rozwijaj się czy to umysłowo, fizycznie, zawodowo, może duchowo. Co się z tym stało? Zaczęto to wyśmiewać, bo... co poniektórzy nie zakisili ogóra (to był cel ich rozwoju i jednocześnie ich porażka).

 

Ale to jest chyba naturalna kolej rzeczy, że następuje pewne przesycenie poglądów i wiedzy. Co z tego, że coś było piękne i nie należało tego zmieniać? Albo chociaż działało i nikt się nie skarżył. Honor umarł, przyzwoitość zamiera. Wspomnij o tym, a zostaniesz wyśmiany. Ludzie mają jakiś gen rewolucji (nie mylić z ewolucją) w sobie i muszą co jakiś czas zniszczyć obecny ład, bo w przeciwnym czasie im odwala od dobrobytu, stagnacji czy nie wiem czego. Niszczyć i odbudować i tak od zarania dziejów.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Jeśli kobieta idzie w naukę czy biznes świadczy to o tym, że posiada typowo męskie cechy osobowości.

W rezultacie prawdopodobnie nie będzie ugodowa, uległa, empatyczna, a tym bardziej kobieca.

Tego absolutnie nie wiesz.  Równie dobrze mozesz powiedzieć że każdy budowlaniec to gbur bez krztyny empatii którego szczytem zainteresowań jest zimne piwo podczas meczu

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Normalnemu mężczyźnie nie potrzeba męskiej kobiety, która stawia karierę ponad nim i jest oderwana od praktycznej codzienności.

Normalny mężczyzna to ginący gatunek. Mamy za to masę zaburzonych. Oczekujących nieraz mamusi i powtierdzenia swojej pozycji

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Mnie bawi, jak zwykły doktorat chociażby z głupiego gender studies sprawia, że kobieta uważa, iż jest elitą intelektualną,

Mam znajomą z doktoratem z astrofizyki. Goście jak się o tym dowiadują to spierdalają gdzie pieprz rosnie

2 minuty temu, Ksanti napisał:

w związku z czym nie godne jej jest sprzątanie w domu czy gotowanie obiadu dla męża, bo rzekomo godzi to w jej godność.

Jeśli pracuje i ty pracujesz. To nie ma powodu by ona musiała jeszcze po pracy cię obsługiwać. Tu równy podział obowiazków i tyle

2 minuty temu, Ksanti napisał:

To jest zdrowa reakcja na red alert by nie wpakować się w mocno prawdopodobną patologiczną relację.

Pytanie czy Twoja wizja nie jest red alertem dla niej

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Ale jeśli taka pani doktor ma zdrowe ego i pokaże swoją prawdziwą twarz kobiety

(pójdzie do garów, sprzątania, wykaże się empatią czy udowodni, że zna wartość pracy)

a nie pseudo intelektualistki czy karierowiczki to ma jeszcze szansę być traktowana jak kobieta.

Pytanie czy Ty sam masz zdrowe ego i potrafisz wykrzesać z siebie meską energię

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Niestety ego z kosmosu z powodu kawałka papierku, wyprany mózg feministyczną propagandą 

czy wmawiane kompleksy względem mężczyzn, a do tego usilna chęć udowadniania bycia równym

lub lepszym od mężczyzn, im na to nie pozwolą, więc game over.

Niestety wiele osób wymaga niewiadomo czego oferując tak właściwie nic

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Dlatego te panie są samotne pomimo wyglądu bo się po prostu nie nadają do trwałych relacji

(są w pewnym sensie niepełnosprawne).

Podobnie panowie

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Nie bycie kukoldem, tamponem emocjonalnym czy męską przyjaciółką z penisem tak jak ty.

Nie pocisz sięjuz przy nawiazywaniu rozmowy?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Równie dobrze mozesz powiedzieć że każdy budowlaniec to gbur bez krztyny empatii którego szczytem zainteresowań jest zimne piwo podczas meczu

Tak zazwyczaj jest i to samo tyczy się pań z doktoratem.

 

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Mam znajomą z doktoratem z astrofizyki. Goście jak się o tym dowiadują to spierdalają gdzie pieprz rosnie

Bardzo naiwnym jest myśleć, że spierdzielają z powodu jej rzekomo wspaniałego intelektu.

Z resztą wyjaśniłem ten mechanizm już w poprzednim poście, więc nie będę powtarzał.

 

Tak samo jak z budowlańcem, ona musi udowodnić, że nie jest zjebana.

Zazwyczaj niestety jest, więc męska ostrożność jest jak najbardziej na miejscu.

 

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Jeśli pracuje i ty pracujesz. To nie ma powodu by ona musiała jeszcze po pracy cię obsługiwać. Tu równy podział obowiazków i tyle

To wygodna wymówka, ale nie będę drążył.

 

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Pytanie czy Twoja wizja nie jest red alertem dla niej

Dla sfeminizowanej lewaczki każda zdrowa wizja jest chora.

 

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Pytanie czy Ty sam masz zdrowe ego i potrafisz wykrzesać z siebie meską energię

To już moje zmartwienie.

 

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Niestety wiele osób wymaga niewiadomo czego oferując tak właściwie nic

Akurat w tym mistrzyniami są kobiety.

 

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Nie pocisz sięjuz przy nawiazywaniu rozmowy?

Ja przynajmniej potrafiłem podejść na ulicy.

Nigdy się nie pociłem z tego powodu.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jakoś zboczył na wykształcone intelektualistki, panie magister doktor profesor, a chodziło tylko o poczucie humoru,

które dodaje facetom pierdylion punktów do zajebistości i już na starcie przesuwa o kilka pozycji w wyścigu do krocza królewny...

a tak wcale nie musi być, i rzadko kiedy jest. Kobiety uwielbiają zabawnych mężczyzn ale z zupełnie innych powodów niż nam się zdaje. 

Jak laski nie pociągasz erotycznie, to zapomnij że cokolwiek zdziałasz będąc dla niej tylko fajnym gościem z poczuciem humoru,

o którym ona zacznie myśleć inaczej i traktować go inaczej niż w kategoriach pociesznego matoła do zapychania wolnego czasu.

 

Ona będzie do ciebie pierwsza pisać na fejsbuku, nie mówię że nie, albo będzie dzwonić w piątek wieczorem zapytać co robisz,

może proponować spotkania "na kawkę w przelocie" spacer czy inne formy wspólnego spędzania czasu, żeby cię wciągnąć w rozmowę, 

na którą poświęcisz godzinę czasu starając się utrzymać jej zainteresowanie wyszukaną konwersacją o zabarwieniu humorystycznym,

po czym gdy już się zmęczysz, znudzisz albo wypstrykasz z pomysłów na podtrzymanie zabawnej formuły spotkania usłyszysz znienacka :

 

- Dziękuję za przesympatyczny wieczór, miałam dziś okropny dzień, ale już jest lepiej. Muszę uciekać, bo Kaśka mnie ciągnie na balety. To pa! ?

 

Oczywiście tacy kolesie dostają więcej uwagi od pięknych dam, niż ponure aspołeczne mruki, jednak wbrew temu co chcecie sobie myśleć,

nie ma to praktycznie żadnego przełożenia na inne sukcesy z paniami, które wasze poczucie humoru oleją sikiem prostym w jednej chwili,

gdy tylko na horyzoncie zdarzeń pojawi się inna forma spędzania wolnego czasu lub oczywiście (czy przede wszystkim) atrakcyjny samiec,

za którym ona pobiegnie zostawiając jak ślimak mokry ślad za sobą, nawet jeśli to będzie jakiś tępy młotek, analfabeta i niemowa w jednym.

Takich przykładów mam dookoła z miliard, mogę tu nimi sypać do rana. Sam ile razy dałem się wkręcić w takie zjebane akcje, to kurwa poezja.

 

Dzisiaj mam już tylko bekę z typiar i ubaw po pachy jak mi jakaś próbuje podjeżdżać z takim farmazonem, niektóre celowo podpuszczam,

żeby w najciekawszym momencie zgasić jak peta, inne od razu olewam kiedy się okazuje, że same z siebie nie wykazują inicjatywy tylko nudzą.
I tych ostatnich jest najwięcej. Biernych, nudnych, sprawiających wrażenie egipskiej bogini, przed którą facet ma się cały czas prężyć i wyginać, 

włosy w dupie są bardziej zabawne niż spędzanie czasu w ich towarzystwie i to właśnie te najgłośniej ryczą, że facet to musi mieć poczucie humoru.

No pewnie że musi, bo jak nie ma, to co będziemy robić, o czym będziemy gadać, przecież nie o rozstępach Rozenek i doczepach Majdana...

I tu akurat nie ma żadnego znaczenia czy naszym obiektem jest Julka z kasy w żabce, pani magister farmacji czy pani kierownik wydziału ZUS

 

 

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.