Skocz do zawartości

Proszę o trop jak rozliczyć jako osoba fizyczna podatek od licencji, świat IT


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni, zacząłem ostatnio zarabiać na udostępnieniu swojego produktu IT na zasadzie licencji większemu sklepowi, który sprzedaje je wielu użytkownikom na świecie. Inaczej mówiąc otrzymuje 40% z takiej sprzedaży wyłącznie od tego sprzedawcy/pośrednika. Działam w tym wypadku jako osoba fizyczna/twórca, dostanę jeden przelew raz w miesiącu od sprzedaży. Nie sprzedaje sam bezpośrednio, co chcę podkreślić.

Proszę o naprowadzenie mnie, gdzie powinienem szukać i co wziąć pod uwagę, bo na razie błądzę po artykułach, ale coś wydaje mi się że z licencji będą miał proste rozliczenie tego przychodu? z podatku itd?

Chciałbym podkreślić, że aktualnie nie pracuje, żyję powolutku z oszczędności, opłacam tylko składkę zdrowotną, piszę o tym, bo zastanawiam się czy nie trzeba czegoś takiego ozusować? Oby nie :)

Czy muszę płacić jakiś podatek co miesiąc po każdym przelewie do US, np jakąś zaliczkę? Czy  rozliczam wszystko w pit w kolejnym roku?

 

Podejrzewam, że wybiorę się do jakiegoś doradcy, ale chciałbym wiedzieć czy nie macie jakiegoś pomysłu, doświadczenia  z tym tematem? Będę też wiedział o co dodatkowo pytać.

Dziękuję za rady i pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia tego czy takie działanie nie będzie potraktowane jako prowadzenie DG.

Gdybyś sprzedał licencję jednorazowo i zgarnął kasiorę za licencje to jedno, prowadząc sprzedaż swojego produktu (obojętnie czy to będzie IT, książka, gierka, program czy jakiekolwiek inne dzieło) działasz z reguły i w zakresie sprzedaży i wsparcia (bo jednak produkt trzeba rozwijać) i zapewne także reklamy. Liczy się to w jaki sposób działasz.

 

40% to duża prowizja, taka hurtowa i jak masz tylko jednego klienta to radzę kombinować tak, aby mieć kilku. Wtedy mając mniej klientów, możesz zejść z prowizji (np. do 20%) bo będą zamawiać mniej, ale sumarycznie może wyjść dla Ciebie więcej. Jak masz jednego kluczowego klienta i 40% prowizji to ma on duży potencjał nacisku. Na początku bywa różowo, później może się posypać, weź to pod uwagę.

 

Możesz próbować jechać bez DG, bo jedno fakturowanie miesięcznie z tytułu prowizji może podchodzić pod przychód z tytułu praw majątkowych i wtedy zapewne rozliczane w picie rocznym (a być może trzeba pamiętać o rozliczeniu zaliczki na podatek). Oczywiście wtedy jedziesz po cichu, ale to ma drugą stronę: mniej rozgłosu, mniej reklamy. Jako twórca chcesz być rozpoznawalny, no nie? ?

 

Moim zdaniem może być na jakiś czas, ale to rozwiązanie tymczasowe. DG w pewnym sensie chroni Ciebie, pozwala Ci na więcej. Możesz się reklamować, realizować wsparcie. Budujesz markę swojego produktu. Możesz robić koszty (zakup na firmę). Robiąc to osobiście (bez DG) dajesz ew. argument konkurencji, bo jak się dowie, że działasz bez firmy, to wiadomo - różnie bywa. Nawet jeśli nie podkablują to mogą mówić, że nie działasz poważnie. Oczywiście zakładanie firmy w naszym kraju to nie jest droga usłana różami, coraz więcej wymagań...itd, nie dziwię Ci się, że chcesz realizować to w ten sposób.

 

Jak robisz to w oparciu o spółkę (zoo) masz mniejszą odpowiedzialność niż w przypadku działalności osobistej. Teraz pomyśl sobie co może być, jeśli będziesz robił to "po cichu", a później ktoś się doszuka tego, że to co robisz to DG, a Ty nie masz firmy, a jakiś pazerny urząd to chwyci.

Z perspektywy jednego kluczowego klienta taka sytuacja może być na rękę. Dodatkowy argument nacisku.

 

W dniu 9.11.2020 o 19:50, spacemarine napisał:

Chciałbym podkreślić, że aktualnie nie pracuje, żyję powolutku z oszczędności, opłacam tylko składkę zdrowotną, piszę o tym, bo zastanawiam się czy nie trzeba czegoś takiego ozusować? Oby nie

Jeśli zus dopatrzyłby się w tym zorganizowanej działalności to mogą policzyć składki do tyłu, wtedy lipa. Mając składki od zwykłej DG zus jest spory. Na spółce można to zrealizować inaczej, choć na pewno nie jednoosobowo. Jest info w necie o tym, albo napisz na priva to pomogę.

 

W dniu 9.11.2020 o 19:50, spacemarine napisał:

Podejrzewam, że wybiorę się do jakiegoś doradcy, ale chciałbym wiedzieć czy nie macie jakiegoś pomysłu, doświadczenia  z tym tematem? Będę też wiedział o co dodatkowo pytać.

Oczywiście doradca to bardzo dobry pomysł w tym przypadku. Ew. dobrze rozeznana księgowa.

 

Działalność może pomóc Ci jak już się wybijesz. Przy czym  - to co robisz to są początki działalności, więc dobrze robisz, że próbujesz rozeznać w tym kierunku.

 

Powodzenia ?

W dniu 9.11.2020 o 19:50, spacemarine napisał:

Czy muszę płacić jakiś podatek co miesiąc po każdym przelewie do US, np jakąś zaliczkę?

Zaliczkę z reguły odprowadza się z uwzględnieniem kwoty wolnej. Dopóki mieścisz się w kwocie wolnej to nie ma konieczności zapłaty zaliczki na podatek.

Ale to na DG. Bo jak jedziesz bez i sprzedajesz prawa majątkowe - to zaliczkę potrąci nabywca licencji, a Ty to rozliczysz rocznie.

 

Tak więc - zadaj sobie pytanie czy charakter Twojej pracy jest ciągły / zorganizowany. Jeśli coś stworzyłeś i nic z tym nie robisz (nie reklamujesz), tylko kasujesz kasę za licencję (chociażby taki ebook, sprzedając prawa jakiemuś wydawcy), wtedy trudno mówić o zorganizowaniu (szczególnie, gdy sprzedażą zajmuje się inny podmiot).  Jeśli jednak masz własny sklep, wtedy podpada pod zorganizowanie, a częstość sprzedaży - pod ciągłość.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie @lync , odpowiem bardziej szczegółowo może komuś się tutaj przyda.

Robię produkt i wrzucam go na serwer sprzedawcy, jest to osobna firma w zasadzie w USA. Ona sprzedaje i co miesiąc wysyła mi pieniądze po potrąceniu swojej prowizji.

Ja nie kupuję reklamy, nie kontaktuje się z klientami, nie obsługuje płatności, wszystko robi ten pośrednik.

Co jakiś czas aktualizuje produkt, dodaje do niego nowe funkcje, treści, dokumentacje itd, tak raz w miesiącu, bo wtedy na stronie produktu u sprzedawcy widać datę aktualizacji i ludzie chętniej produkt kupują jak widać, że w tym miesiącu ktoś coś przy nim robił, a nie że ostatnia zmiana była rok temu. Natomiast są to dobre zmiany byle żeby zmienić tą datę aktualizacji. Druga sprawa takich produktów będę miał kilka, planuję wydać z jeden co miesiąc i będzie sprzedawany przez pośrednika. Tak jak mówiłeś w zasadzie to taki jakby ebook, raz zrobię,  a później tylko kasuję kasę, czasem poprawiam błędy czy dodaję dodatkową stronę treści. Nie reklamuje, nie kupuje reklam itp. Może zrobię kanał youtube, gdzie przy okazji będę dawał linki do mojego produktu na stronie pośrednika, ale ponownie nie będę wydawał na to kasy.

Na razie nie przekroczyłem kwoty wolnej, stanie się to dopiero z początkiem nowego roku, ale to będzie zaliczone na przyszły rok, w tym się zmieszczę.

 

Na razie wolałbym zarabiać na tym z tytułu licencji i rozliczać to w PIT, myślę że moja sytuacja jest podobna np jeśli ktoś zarabia na sprzedaży swoje aplikacji w sklepie google czy app store od apple na komórki, tam jeszcze muszę spojrzeć, bo to tez dla osób fizycznych jest na zasadzie licencji.

 

Oprócz spółki zoo i zwykłej DG myślałem też o inkubatorach przedsiębiorczości, działają jako fundacje i 10 lat temu nawet używałem jednego, płaci się koło 300 czy 400 zł na miesiąc, jest tam księgowa, obsługa podstawowa a przychód rozlicza się umową o dzieło, z tym że teraz chcą to ozusować, czy już zrobili to nawet. To byłby dla mnie dobry bufor od urzędów, bo to spore organizacje.

 

Dzięki Lync!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.