Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Zielonooka napisał:

Jestem incelem w damskiej wersji, więc niektóre rady są dla mnie pomocne. 

Pamiętam twój temat. Dostałaś multum rad i to konkretnych co masz robić. 
Dopóki ich nie wcielisz w życie nie zmienisz swojego położenia.


Co od tamtego momentu zaczęłaś robić ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Libertyn napisał:

Czy masz seks na zawołanie? Bo wielu inceli uważa że masz armię spermiarzy :P

Nie mam armii. Nawet jednego nie mam. :P

@Hatmehit jest to możliwe. Chodź domyślam się, że dziwnie to brzmi.

Łączy mnie z nimi niska atrakcyjność fizyczna, niezbyt wysokie zarobki, nieśmiałość, często gram w gry, spędzam większości czasu w domu lub w swojej piwnicy jak to oni określają. :) I jeszcze mam parę innych cech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zielonooka napisał:

Łączy mnie z nimi niska atrakcyjność fizyczna, niezbyt wysokie zarobki, nieśmiałość, często gram w gry, spędzam większości czasu w domu lub w swojej piwnicy jak to oni określają. :) I jeszcze mam parę innych cech.

Moglibyście tworzyć incelowe parki. Zajadać pizze i wybijać moby

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie trochę przekonały. Może nie Redpill tak to końca, ale MGTOW w 90% się pokrywa z moim podejściem. Fajny kanał na yt "MGTOW Polska" często sobie słucham.

 

Wiadomo, że nie ma strony/sfery/ideologii, z którą ktos się będzie zgadzał w 100%, bo to niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem jak to możliwe, aby być damskim incelem, ale jeśli tak jest i rady pomagają, to liczy się przede wszystkim dobry rezultat. Chodzi o pomaganie oraz przyjmowanie tej pomocy, nawet podanej dość 'brutalnie'. Choć kultura to podstawa. 

Brachu, jest to możliwe, sam znam kilka damskich incelek :D Fajne dziewczyny, tylko, ze zamknięte w swoim życiu i bez podejścia do facetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Brachu

Ciekawie jest stać się na moment mężczyzną:P 

 

4 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

sam znam kilka damskich incelek :D Fajne dziewczyny

Ja znam 'incelkę' z własnej woli. Tzn. użala się jak to nie ma szans ze swoim wyglądem i charakterem, ale nie robi nic, aby się zmienić. Chce być w udanym związku, lecz niewiele robi w tę stronę. Fajna dziewczyna, lecz bywa męcząca z tym swoim nastawieniem. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BlacKnight napisał:

Dopóki ich nie wcielisz w życie nie zmienisz swojego położenia.

Wiem wiem. 

3 minuty temu, BlacKnight napisał:

Co od tamtego momentu zaczęłaś robić ?

Chodzę na terapię (chyba najbardziej pomaga). Dbam o dobrą dietę, aby mieć ładną cerę (do tego używam też naturalnych kosmetyków). Raz na jakiś czas wybieram się do kosmetyczki i okulisty. Zbieram na operację. Próbowałam medytować, ale nie widziałam efektów jakie by mnie zadowoliły. Ćwiczę w domu. 

Mężczyzny nie chcę szukać na portalu randkowym pokroju Tindera i Badoo, więc czasem mam utrudnione zadanie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Hatmehit napisał:

Ciekawie jest stać się na moment mężczyzną:P 

 

Ja znam 'incelkę' z własnej woli. Tzn. użala się jak to nie ma szans ze swoim wyglądem i charakterem, ale nie robi nic, aby się zmienić. Chce być w udanym związku, lecz niewiele robi w tę stronę. Fajna dziewczyna, lecz bywa męcząca z tym swoim nastawieniem. 

No właśnie to jest dokładnie taki typ. Tylko, że damskich inceli jest dużo, dużo mniej, niż męski, a dlaczego, to wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Gigi napisał:

Zatem pytanie do kobiet - z jakiego powodu trafiłyście na forum i czemu na nim pozostajecie? 

Całkiem niedawno przypomniałam sobie, że podczytywałam to forum już trzy lata temu, aczkolwiek z wiadomych powodów udzielać się wówczas nie mogłam. Było w moich zakładkach i gdy miałam potrzebę poszukać informacji o relacjach damsko-męskich to wchodziłam, szukałam i czytałam. Konto dużo później założyłam.

 

Zależało mi, żeby zobaczyć jak dany temat jest odbierany po drugiej stronie i jak działa mediana kobiet. Ja jakiś znacznych problemów z mężczyznami nie mam, byłam z osobą znającą podstawy redpilla. Miała mnie za oczko w głowie, wszystkie moje prośby były odbierane przychylnie, ale ja autentycznie dobrze traktuję mężczyzn i dopieszczam ich. Wspominałam w innym wątku iż nawet jeśli w moje otoczenie wpadnie zraniony egzemplarz, mizogin w dodatku, to prędzej czy później obdarzy mnie sympatią i będzie wdzięczny za moją pomoc. 

Zdarza się też czasami, że siadałam z jakimś kolegą/znajomym/bywało, że partnerem/czy nawet kilka razy z obcym i dyskutujemy o relacjach damsko-męskich od ciemnej strony. 

 

8 godzin temu, Gigi napisał:

Dalej - czy czujecie, że część userów po nas jedzie i w jakimś stopniu jest na to przyzwolenie? Czy jeśli tak właśnie jest, to nie czujecie się przez to masochistkami? Czy może jesteście odporne więc spoko, niech sobie piszą?

Jest przyzwolenie, taka specyfika forum. O ile ktoś wysuwa w moją stronę konstruktywną krytykę to mogę być nawet wdzięczna, w innym przypadku czytam, wzdycham i na tym się kończy, czasem może podsunę lekką uszczypliwość jak zechcę (:P). 
Raczej jestem na takie zachowania odporna i nie lubię dram, więc to, że w jednym wątku się z kimś pokłócę, nie oznacza, że w następnym nie przyznam tej osobie racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MGTOW to wypadkowa doświadczenia związkowego (bardzo nieprzyjemnego pod koniec), coraz gorszego spierdolenia systemowego (pozycja mężczyzny zerowa), rozwoju osobistego i zawodowego wynikającego z prawdziwej pasji, stopniowego zaniku libido (myślę ponad 50% w stosunku do 20-25 roku życia, spokojnie do opanowania).

 

Nie jestem szurem i kompletnym samotnikiem. Mam grono znajomych, w tym może 2 przyjaciół, w tym z kobietą znajomość ponad 10 lat. Wszystko się spina energetycznie. Nie byłem z kobietą od wielu lat i nawet o tym nie myślę. Nie mam żadnej tęsknoty, tylko całkiem przyjemnie ustawione życie. Nie wszedłem do teorii, tylko pod teorię zgadzały się moje doświadczenia życiowe, więc doczytałem i zaakceptowałem.

 

Teraz zyski niematerialne i materialne przenoszę całkowicie na siebie, nie na kobiety, kobietę. Do mnie to pasuje. Całe życie byłem sam, mocno ugruntowałem się po ogromnym cierpieniu zdrowotnym. Zrozumiałem, że mogę liczyć tylko na własną siłę mentalną, wolę i do tej pory nad nią pracuję. Nie kobiety, nie mężczyźni, tylko ja w walce o lepsze jutro. Ja, jako skała, jako człowiek obiektywny, bez tęsknot i pragnień zdolnych zniszczyć życie. Próba drogi środka, próba zrozumienia siebie, próba wzrostu i wejście w człowieka jedynego, jakiego tak naprawdę znam, czyli siebie. Możesz powiedzieć, że mgtow, że stary kawaler, że stoik, że jeszcze ktoś inny.

 

Spartiata uzyskiwał pełnoletność w wieku 30 lat. A od 13 roku życia trenował, uczył się, wchodził w paradygmat zależności od ojczyzny na życie i śmierć. Kultury minione, kultury obecne, zmiana czasów i podejścia, ale tak naprawdę w naturze ludzkiej nie zmienia się nic. Prawdy uniwersalne działają na każdego, a teraz żyjemy w świecie, który tym prawdom uniwersalnym zaprzecza. Moje życie to praktycznie strajk dla obowiązującego paradygmatu. Jestem obiektywny, bo pewne rzeczy mogłyby mnie przekonać do założenia rodziny, ale nie dostrzegam nawet takiego kierunku, tylko wręcz przeciwny. Rodzina tak, nie jestem antynatalistą, ale nie za wszelką cenę. Inwestuję i oceniam ryzyko, a w życiu każda decyzja to inwestycja.

 

Na ten moment wolę inwestować w siebie, bo mam największe stopy zwrotu. Nihilizm nawet daje plusy w postaci braku odpowiedzialności za cokolwiek. Wszystko ma plusy i minusy. U mnie mgtow ma więcej plusów, a minusy spokojnie do opanowania. Hejtowanie teorii bez obiektywnego spojrzenia to głupota i jak zwykle ignorancja. Trzeba ocenić za i przeciw.

 

Ze mną kobiety mogą spokojnie porozmawiać i nie dostaną nawet grama hejtu. Nie narzucam nikomu filozofii życia, po prostu mówię, jak to u mnie jest. Jeżeli u kogoś jest inaczej, ma inne doświadczenia też w porządku. Gdybym strzelił dzieciaka kiedyś, mało brakowało to bym inaczej gadał. Jestem normalnym, uśmiechniętym gościem na co dzień i do kobiet już od dawna urazy nie żywię. Wykorzystują system, bo mogą. Też bym to robił. Ale nie mogę się zgodzić na negocjowanie ze słabej pozycji. To nie na miejscu dla człowieka myślącego.

 

 

 

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie te męskie ruchy są czasami odpowiednikiem żeńskiego feminizmu, czasami odpowiedzią na ten ruch.

2 godziny temu, Patton napisał:
4 godziny temu, Colemanka napisał:

Pan Marek jest przystojnym mężczyzną.

A czy powiedziala byś to gdyby nie był tym kim jest?

Trochę za bardzo się wkręcacie imputując @Colemanka-ce, że powiedziała płasko coś czego by w innych okolicznościach  (bez podtekstów) nie wyartykułowała. Obiektywnie rzecz biorąc mamy bujającego się byczka, z szelmowskim uśmiechem oraz tym czymś w oku, więc jeśli na polu relacyjnym coś źle poszło to na pewno zdecydowały o tym inne czynniki niż wygląd, w czym moim zdaniem na pewno zawarta jest postawa "jestem zbyt dobry aby miała mnie tylko jedna" (ban??)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Patton napisał:
6 godzin temu, Staś napisał:

Do tego ostatnio prowadzone stałe ograniczania jak nie masz postów naklepanych niewarzeni gdzie to u starych tematu nie stworzysz ani nie odpowiesz.  A Panie co sobie postów nabija już tak ! Nie ważne co mówisz ważne aby klepać w klawiaturę !

Każde ograniczenie tutaj ma swój sens.

 Fajnie tak politycznie/C19/komercyjnie .... się zrobiło rzekłbym jak ze szklanego ekranu. Szczerze : odkąd zaproszono i nadana większe prawa kobieta na tym forum niż nowemu "kotwi" po przejściach z piękną księżną z blokowiska to naprawdę nie wpuszczanie ( dochodów z ) reklam jest mało istotne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Colemanka napisał:

Ja jestem męska kobietą i dla mnie seks jest priorytetem.

A to ciekawe. O facetach myślących fujarką słyszy się jako o niedojrzałych gówniarzach. Piotruś pan, itp.

 

Kiedy robi to kobieta, jest 'męska' ;)

 

Z perspektywy mężczyzny po czterdziestce, piszesz głupoty. Może i miałoby to sens dwadzieścia lat temu, ale Ty zdaje się ten wiek też masz dawno za sobą.

Z seksem w tym wieku, mimo że wciąż potrafi sprawić mnóstwo frajdy, jest jak w piosence Kasi Sobczyk;

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Yolo said:

A to ciekawe. O facetach myślących fujarką słyszy się jako o niedojrzałych gówniarzach. Piotruś pan, itp.

 

Kiedy robi to kobieta, jest 'męska' ;)

 

Z perspektywy mężczyzny po czterdziestce, piszesz głupoty. Może i miałoby to sens dwadzieścia lat temu, ale Ty zdaje się ten wiek też masz dawno za sobą.

Z seksem w tym wieku, mimo że wciąż potrafi sprawić mnóstwo frajdy, jest jak w piosence Kasi Sobczyk;

 

Jestem ‘męska’, bo gratyfikuje mnie seks (jak mężczyzn), a nie np. macierzyństwo (jak kobiety). I nie ma w tym nic doniosłego ani fajnego. Masz tam przecież całe referaty popisane przez Archa o tym jak chu*owo być taka kobietą. Nie spełniam swojej społecznej roli. Ale moja męskość jest tylko domieszką do mojej kobiecości, zatem twoja męska perspektywa czterdziestolatka nie ma za bardzo zastosowania w ocenie mojego gadania (głupot vs nie głupot). Twoje libido spada, a moje się utrzymuje lub lekko wzrasta (jak to u ryczących czterdziestek).

Tam Cię jakoś uraziłam tym opływaniem w testosteron, tak? Przecież to było półżartem. Poza tym ile bym go nie miała to nie znaczy że twoim kosztem równolatku. Ty masz swój, a ja swój :P

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Colemanka napisał:

Twoje libido spada, a moje się utrzymuje lub lekko wzrasta

Chybiony wniosek, poziom podobny od lat. 

Nie chodzi o brak zainteresowania, a o inne podejście do tematu. Spełnienie się na tym polu, brak szukania wartości w taki sposób. 

Co Wam, kobietom zdarza się często.

5 godzin temu, Colemanka napisał:

Tam Cię jakoś uraziłam tym opływaniem w testosteron, tak?

Strzelasz ślepakami ?

Nie pamiętałem już tamtej wymiany zdań, ale coś jest na rzeczy. Wtedy postawiłaś się wyżej od mężczyzn podając mocno chybiony powód takiego myślenia. 

Teraz, patrząc na post do którego się odnosiłem, podobnie. 

Mężczyzna, który się w seksie sprawdził i nie szuka w nim swojej wartości, nie stawia go na piedestale. Choć lubi. 

 

Ty trochę się usprawiedliwiasz w dziwny sposób, jakbyś miała konflikt i próbowała sobie to jakoś poukładać. Jest wiele kobiet bardzo lubiących seks i niczego im to w kobiecości nie ujmuje. Czasem przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Yolo said:

Nie pamiętałem już tamtej wymiany zdań, ale coś jest na rzeczy. Wtedy postawiłaś się wyżej od mężczyzn podając mocno chybiony powód takiego myślenia. 

Teraz, patrząc na post do którego się odnosiłem, podobnie.

 

Nie widzę stawiania się wyżej od całej grupy. Twój odbiór mnie przypomina mi komentarz kumpla. W jakimś momencie zostałam zatrzymana przez policje i ukarana mandatem. Opowiadałam o całym zajściu kumplowi, a Jego w ogóle nie obeszło co się właściwie wydarzyło tylko walnął, że wcale się nie dziwi, że nie odstąpili od ukarania, bo sprawiam wrażenie osoby tak pewnej siebie, że nawet gdybym była niewinna jak łza, to i tak należy mnie ukarać ?

 

5 hours ago, Yolo said:

Ty trochę się usprawiedliwiasz w dziwny sposób, jakbyś miała konflikt i próbowała sobie to jakoś poukładać. Jest wiele kobiet bardzo lubiących seks i niczego im to w kobiecości nie ujmuje. Czasem przeciwnie.

 

No mam pewien konflikt, przecież czytasz tu jak to kobiety powinny być ulegle mężczyznom (bo inaczej pewnie nie stanie ?), tylko że ja już się opowiedziałam po jednej stronie, bo po prostu taka nie jestem.

 

Szukanie swojej wartości w seksie? Raczej szukanie akceptacji mojej seksualności.

 

Patrząc wstecz ze dwa razy faktycznie nie stanął tylko raz po prostu za szybko rozebrałam gościa. Ale nadrobiłam to. Potem mi tłumaczył delikatnie, że On to woli najpierw jakiś film obejrzeć, winko te sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2020 o 11:35, Squarex2321 napisał:

bo jestem brzydki, niski i zaburzony.

 

W dniu 11.11.2020 o 11:35, Squarex2321 napisał:

że są wyjątkowe kobiety które wartość faceta oceniają przez pryzmat czegoś innego niż wygląd, hajs, pozycja itd.

 

To celuj w kobiety również nie patrząc na nie przez pryzmat wyglądu, psychiki, wykształcenia czy innych kwestii. Znam kobiety bardzo brzydkie i otyłe, które desperacko chciałyby mieć partnera, ale każdy je traktuje niepoważnie, jak worek na spermę. Musisz szukać mniej więcej kogoś na swoim poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Colemanka napisał:

Patrząc wstecz ze dwa razy faktycznie nie stanął tylko raz po prostu za szybko rozebrałam gościa. Ale nadrobiłam to. Potem mi tłumaczył delikatnie, że On to woli najpierw jakiś film

Teraz lepiej rozumiem co chciałaś przekazać. 

 

To męska energia, ale zachowania już niekoniecznie. Nie wszyscy mężczyźni to 'ruchacze' a Ty zdaje się tak podchodzisz do seksu.

 

Ciekawy temat. Miałem do czynienia z takimi kobietami, ich cechą wspólną było trudniejsze znalezienie kompromisu, a czasem wręcz potrzeba rywalizacji. 

To jest męczące na dłuższą metę, choć z facetami uległymi się udaje.

Ale tu nie o tym;) 

Edytowane przez Yolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 11.11.2020 o 09:14, Colemanka napisał:

Poza tym babki są bardzo fajne, takie z jajem. Paru użytkowników ma zajebiste poczucie humoru, jest się z czego pośmiać. Osoby 40/40+ z doświadczeniem (ja należę do tej grupy) mi się też fajnie czyta np. @Obliteraror @marcopolozelmer @Stefan Batory @Personal Best @lync @gladia Nie są buńczuczni, są normalni, zbalansowani, patrzą trzeźwo na obie strony barykady, ani nie cukrują ani nie jada na oślep hate’em, życiowi.

Co prawda już się nie udzielam, ale dziękuję Colemanko za dobre słowo :)

Zdróweczka życzę w tych koronnych czasach ?

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.11.2020 o 21:58, Colemanka napisał:

 

Jestem ‘męska’, bo gratyfikuje mnie seks (jak mężczyzn), a nie np. macierzyństwo (jak kobiety). I nie ma w tym nic doniosłego ani fajnego. Masz tam przecież całe referaty popisane przez Archa o tym jak chu*owo być taka kobietą. Nie spełniam swojej społecznej roli. Ale moja męskość jest tylko domieszką do mojej kobiecości, zatem twoja męska perspektywa czterdziestolatka nie ma za bardzo zastosowania w ocenie mojego gadania (głupot vs nie głupot). Twoje libido spada, a moje się utrzymuje lub lekko wzrasta (jak to u ryczących czterdziestek).

Tam Cię jakoś uraziłam tym opływaniem w testosteron, tak? Przecież to było półżartem. Poza tym ile bym go nie miała to nie znaczy że twoim kosztem równolatku. Ty masz swój, a ja swój :P

 

Jak jesteś taka męska to czemu pociągają Ciebie samce alpha, a nie jakieś spokojne męskie cipeczki? :D

Jak kojarzę z życia to takie męskie dominujące kobiety biorą sobie raczej takich pizdowatych facetów i wciskają ich pod pantofel...

No ale nic nie zakładam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, darktemplar said:

Jak jesteś taka męska to czemu pociągają Ciebie samce alpha, a nie jakieś spokojne męskie cipeczki? :D

Jak kojarzę z życia to takie męskie dominujące kobiety biorą sobie raczej takich pizdowatych facetów i wciskają ich pod pantofel...

No ale nic nie zakładam.

 

Przecież nie ujawniałam kto mnie pociąga. Pisałam tylko, że wolni mężczyźni w podobnym do mojego wieku (40+, ewentualnie 50+).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.