Skocz do zawartości

Panna z apteki


adi1231-91

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, IBRA napisał:

Idź do apteki jak ona tam jest i zrób zakupy. Następnie poproś o fakturę i tam będzie jej pieczątka, a później szukaj jej na fb.  ?

szukałem już jej na fb ale znalazłem tylko jej współpracownika co niestety nie miał jej w znajomych

 

Czyli co ? poddać się ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o nawiązywanie relacji z kobietami to liczą się dwie rzeczy: 

- baza klientów (kobiet).

- Incepcja. 

 

To mój (nie wiem czy autorski) wkład w PUA. 

 

Tworzenie bazy:

 

Niektorzy PUA nazywają kobiety klientami albo tematami - podchodzą to tego tak jakby zawodowo. Musisz tworzyć sobie bazę klientów (kobiet) czyli zagadywać do nich. Nie ma znaczenia jak ci pójdzie i czy dostaniesz numer czy nie. Na 99% nie dostaniesz.

 

Incepcja:

 

Film o takim tytule oglądałeś? Jeśli nie, to koniecznie obejrz. 

 

Nie jest istotne, że ci odmówi spotkania czy nie da numeru telefonu. Istotne jest aby się zaanonsować, zaszczepić się w jej umyśle. Najlepiej aby wręczyć jej swój numer tel. Następnie kilka słów, że było by ci miło gdyby zgodziła się na spotkanie, grzecznie się żegnasz i odchodzisz. W końcu nie możesz być needy. 

 

Czemu to się nazywa Incepcją? Bo wówczas zaczynają dziać się w jej głowie czary. Z jednej małej myśli zwiazanej z tobą, kiełkuje cały szereg dociekań. Co to za gość był? Co chciał odemnie? Czy faktycznie mu się podobam? Idiota skoro myślał, że się z nim umówię....hmm,  a w sumie może powinnam? Nie, to głupie..., ale z drugiej strony.... 

 

Gdy jest zakochana, przyjdzie do domu. Jej facet ją wybolcuje a po tobie w jej głowie ślad nie zostanie.

 

Jeśli zaś panna jest single to wkrótce w jej umyśle wyrosną całe wyobrażenia o tym co się stało. Weźmie numer i odpisze. 

 

Gdy zaś jest w związku ale związek ma się ku końcowi to po zerwaniu (albo jeszcze w trakcie) z chłopakiem, natychmiast przypomni siebie kto był nią zainteresowany. Do mojego kolegi zaczely pisać dziewczyny, do których zagadywał wiele mięsiecy wcześniej i nie były wówczas zainteresowane rozmową. Baza klientów procentuje. Pamiętaj. 

 

Wbrew ponujacej opinie na forum, że do każdej panny w kolejce jest 100 stulejarzy to wcale tak nie jest. Nie wielu ma śmiałość aby podejść i zagadać. 

 

Edytowane przez RealLife
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja - zagranie va banque zamiast pierdów zakochanego klauna - jest taka:

Idziesz do jej kasy coś kupić z bananem na twarzy. Pytasz czy jest zamiennik, a jaki, blebleble, wszystko z uśmiechem, wplatasz jakiś żart. Dużo kontaktu wzrokowego. Wybierasz, płacisz. Jak wyda Ci resztę i paragon bierzesz to wszystko cały czas susząc żeby. W tym momencie patrząc jej w oczy kładziesz na ladzie przy niej na bezczela złożoną kartkę, mówisz do widzenia i wychodzisz. Na kartce jest napisane coś w stylu: lubię czarną americano w dobrym towarzystwie, chętnie w Twoim. Dalej wpisujesz swoje imię i nr telefonu lub imię i link do profilu na fejsie. Jak masz wizytówkę osobistą to włóż do środka. I tyle, po tej akcji czekasz i nie chodzisz tam ze dwa tygodnie.

Może się odezwie, może nie, ale szanse są i przynajmniej nie będziesz sobie wyrzucał, że nie spróbowałeś. Jeśli nie będzie odzewu, odpuszczasz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz sobie picking up girls in (tu jaki chcesz kraj wstaw) 

 

 

Jest wiele wersji gdzie goście nie mówiąc, bądź pieprząc coś w innym języku zdobywają numer telefonu. Nawet karłom może i nawet z żalu lecz kto wie? Ten zadzwoni a ta potem może i tak mu da. Na yt jest wiele tego typu wersji. 

 

Ludzie jak jest czar to panienka nawet jak bezpośrednio zagajisz i zapytasz o telefon to od razu da.

Jak jest otwarta oczywiście bo w takich stanach łatwiej o wiele takie coś osiągnąć. Kiedyś się bawiłem w takie rzeczy z kumplami i robiliśmy ranking kto więcej numerów zbierze.

Robiliśmy pranki jak to nie było jeszcze znane.

 

PRZYKŁAD:

Kolega podaje mnie przez telefon do panienki która mi się podobała na kasie, Mówiąc to do pani ta bierze telefon i w gadkę lecimy ;)

 

kurwa chłopaki!! Jest masa panienek - czasami wystarczy zagadać na przejściu czy też czeka na zielone i większości przypadków takie coś wystarczy. Nie raz spotkałem jakąś na ulicy i po paru chwilach lataliśmy za rączkę jak para tak potrafiła mi za ufać szybko. 

 

Od zawsze powtarzam że najważniejsza jest energia i radość z życia i otoczenie musi to czuć i na nich to będzie spływać. To tak jak z zajbistością mimo że jesteś przeciętniakiem ale masz znajomych bądź panienke która dobrze wygląda to twoja "zajebistość" aura ta mieni się mocniej. 

 

Nie raz na dyskotece jak tańczyłem to po prostu się bawiłem panienki podbijały kręcąc tyłeczkami ale ja je zlewałem aby częściej to robiły. Pamiętam nie raz takie momenty gdzie dziewczyny tańcząc z chłopakami przegryzały języczki czy patrzyły mi w oczy z pożądaniem.

 

Pytanie czy wy te młode pokolenie i wy stare pryki potraficie jeszcze czy w ogóle takie coś wyzwalać z siebie? 

Edytowane przez Optimus Prime
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do apteki. Powiedz, że pomylili leki na recepcie, że obsługiwała Cię ta a ta Pani (Twoja luba), zostaw swój numer. Dziewczę od razu zadzwoni żeby wyjaśnić , może nawet ze swojego tel. jak nie będzie w pracy. Numer będziesz miał, tylko się delikatnie na Ciebie wk.rwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na moje, to jest już pozamiatane, ile razy można podbijać i robić z siebie klauna szczerząc mordę jak jakiś opóźniony, bez sensu.

Gdyby do mnie podeszła laska, która mi się podoba i zapytała o mój numer, to jeszcze tego samego wieczora bym ją pruł u siebie na kwadracie,

a gdyby do mnie podeszła laska, która mi się nie podoba i zostawiła kartkę z numerem, to bez zaglądania bym ją wyjebał do najbliższego śmietnika

i w trzy sekundy zapomniał o całym zdarzeniu, nie poświęcając nawet chwili na rozmyślania o typiarze. U nich to działa dokładnie tak samo,

wbrew pozorom i pseudo naukom w tej całej Wielkiej Sztuce Podrywu nie ma żadnej Sztuki, a już na pewno Wielkiej. Jest tylko tryb ON/OFF

albo lasce wpadniesz w oko i jest ON czyli wtedy pozwoli się "poderwać" i "zdobyć" stosowaniem głupich tricków i żenujących sztuczek z poradnika,

albo lasce nie wpadniesz w oko i jest OFF czyli wtedy ma na ciebie wysrane i serdecznie ją wali co ty tam będziesz wyczyniał, decyzja już zapadła.

 

Za dużo tego łażenia i pajacowania, a za mało efektów, temat raczej już spalony. Według mnie, gdyby miało coś z tego być, to już by było.

 

 

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.