Skocz do zawartości

Co opowiesz wnukom, kiedy zapytają


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, absolutarianin napisał:

tylko do rzeczy.

... z forumowych....bzykałem twoją babcię na pace busa/na parkingu stacji paliw, gdzieś pod Zieloną Górą.

 

Widziałem kisiel w mózgu kobiety, która nad ranem zdała sobie sprawę z niezdobycia mego nasienia.

/niebyt/nostalgia/pusta przestrzeń/

 

Mając 2 dni urlopu pojechałem w podróż poślubną(na tydzień) do Paryża....tu był 'wałek jak uj'.

;)

 

Wymieniałem frytki przez szybę kierowcy/pasażer, przy gdzieś 100 na godzinę.

 

Raz idąc na disco widziałem wszystko.

...np: schodami w dół wchodziła sobie laska w powodziankach(10cm).

Jak wyrżneła o beton!

Cały puder rozsypał się jej pod drzwiami lokalu.

 

Zrzuciłem sobie na łeb malucha(126p)do kanału  dłubiąc pod spodem.

 

Jak w radiu podawali info o WTC i kolejnych samolotach, wymieniałem świece żarowe w mercu..../takie jeździło z celownikiem/

 

Przerabiałem statek w Finlandii.

Przerabiałem statek w Anglii.

W Belgii tyyż statek przerabiałem.

....u Niemców akurat nie bo spierdolił z portu zanim go dopadlim ;)

 

Kłuciłem się w pubie o 14 pensów w cenie piwka w promocji.

 

Raz nie oglądałem teleranka w gródniu.....?

 

Przywiozłem Matce olej słonecznikowy z wycieczki w NRD....a z Czechosłowacji sobie trampki.....po czym matką mnie opierdoliła bo powinienem od razu dodatkową parę zakupić.

 

Kto nie kuma ironii ten nie żył....ach blokersi.

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha dobre pytanie czy ja będę miał wnuki. ?

Jeśli się znajdzie kobieta która zaakceptuje że przez minimum 2 lata będę nieobecny w życiu bąbelka bo mnie wk***ia płacz dziecka to może coś się znajdzie do opowiedzenia.

W co oczywiście wątpię bo jeszcze na tak wyrozumiałą kobietę nie trafiłem. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

A ty, dziadku, co fajnego robiłeś, jak byłeś młody?

To już nie jestem młody? ?

 

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

Liczyłem na jakieś odjazdowe historie, a tu szmal i gry komputerowe.

Kto nie czerpał przyjemności z gier niech pierwszy rzuci myszką! :P

Dobry multiplayer zawsze generuje emocje.

 

Odjazdowe historie są zawsze dla małej, zamkniętej grupy.?

 

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

Wnuczek powie, ale dziadku, lipa... to ludzie 40 lat przed tobą byli na księżycu z 32 MB RAMu, a ty??

 

I co, będziesz tłumaczył, że nigdzie nie byli? :D  Wyjdziesz na frajera i jeszcze hejtera.

Przecież wnuczek będzie wiedział, że lądowanie było sfałszowane, bo nie da rady latać na księżyc z 32MB RAMu :D

 

Jaki wnuczek...  Absolutarianinie robisz sobie z nas jaja? Żeby mieć wnuczka, to trzeba mieć najpierw potomków ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, pierre napisał:

a nie co wmówili Tobie jako droga do szczęścia.

Może masz rację @pierre.

 

Trochę już widziałem na tym świecie. Niektórzy nie przyznają się publicznie ale... przyjście potomka na świat przekreśliło im życie 

Czasami na jakiś okres czasu, czasami na dobre. Ostatecznie zeszli z tego świata przez komplikacje wokół-rozwodowe, tak więc różnie bywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, absolutarianin napisał:

Więc panowie, nie ple, ple, ple, tylko do rzeczy.

Jak się zastanowić, to byłoby o czym opowiadać. Sporo się działo.

Ale chyba nie o to chodzi, żeby wyliczać swoje wpadki czy dokonania.

Tak sobie myślę, że ważniejsze będzie słuchanie pytań i odpowiadanie w taki sposób, żeby dzieciaki mogły się rozwijać, uczyć myśleć samodzielnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to do roboty!

 

Wnusiu, babcia była miss Sosnowca, jak ją twój dziadek pocisnął...

 

 

 

Panowie, no co tak słabo? Ni ma co opowiadać?

 

Proponuję odstawić te gry i zacząć, od.... hmmm.... tak!

 

 

Od jakiejś syrenki. Wtedy dopiero zaczyna się życie... ;);) 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@absolutarianin, na bananowe, bezproblemowe życie z dziesiątkami imprezowych wspomnień trzeba najpierw zarobić, albo urodzić się w rodzinie z funkcją "zawód - syn" : )) Oczywiście z męskiej perspektywy. Z kobiecej jak wiadomo wygląda to trochę inaczej.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga historyjka...

 

5 chłopaków, lat około 14, lato.

Plan jest prosty mordy. Rwiemy z pola kolby kukurydzy, chowamy się i rzucamy z gory w nadjeżdżający samochód z ukrycia.

 

Wszystko byloby cacy gdyby nie to że właśnie nadjeżdżał ojciec jednego z kolegów czego nie wiedzieliśmy. Uciekajac słyszeliśmy tylko brzdęk kolb spadajacych na samochód i kurwy rzucane przez Pana Macieja 

:D:D

 

Ogólnie pomysł był poroniony ale wiadomo, dziecy czas. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie akcje i zadymy, w jakich dziadek (przypadkiem oczywiście) się znajdował za młodu na meczach i koncertach..

I jak dziadziuś musiał uważać na pogo tłumu i przedmioty latające, to i wasze pokolenie wnusiu i te następne, wy nie macie jakkolwiek żadnych szans takich rzeczy doświadczyć, no way. ?

 

Z czym do ludzi młodziaki,to znaczy do nas dziadersów-czadersów. ?

 

Cytując klasyka: każde pokolenie odejdzie w cień, a nasze nie! nasze nieeee!

Edytowane przez Endeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/12/2020 at 9:55 PM, Perun82 said:

Wnusiu, popełniłem jedyny, ale jak bardzo kosztowny błąd w moim życiu.., nie zdążyłem wyjąć..wybacz.

Ale... babcia wspominała, że to kto inny ustrzelił.

 

W każdym razie ci, którzy się zastanawiają, czy warto coś robić dwa lata nie mając pewności sukcesu, niech obejrzą, a zrozumieją dlaczego ktoś inny rządzi dzisiejszym światem:

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.