Dobra kobieta czy przebiegła baba?

[deleteduser163]

19 godzin temu, Słodkogorzka napisał:

Cóż musiałam się aż wygadać bo po czytaniu takich tematów i przejściach z nią, aż mnie wtedy trzęsie.

 

I niepotrzebnie bo takie osoby o złych intencjach wygrywają w pewien sposób jeśli udaje im się wpływać na Twoje samopoczucie.

Największą karą dla takich będzie OBOJĘTNOŚC wobec nich, totalna olewka na wszelkie przytyki, ewentualnie  inteligentne odcięcie się z uśmiechem i Twoje dobre samopoczucie.

Przetestowane und sprawdzone w różnych sytuacjach.

Uwierz, że jeśli takiej osobie uda się wyprowadzić Cię z równowagi, to będzie dla niej tylko satysfakcja, bo będzie czuła, że osiąga swój cel.

Bardziej wredna dla niej będziesz wbrew pozorom jeśli ją olejesz z uśmiechem zamiast np. na nią nakrzyczeć, trust me.

Edytowane 17 Listopada 2020 przez Angel_Sue

[Omojrozmarynie]

*skrzeczący krzyk incela* aaale ściana aale stare baby po 30 tylko pump and dump!! 

 

Będziesz miała dobrą zawodniczkę za macochę, pobłogosław tacie i niech cię nauczy w urabianie chłopa, sama sobie zdobądź mieszkanie od faceta, a nie będziesz się o starego szarpała

 

 

[Gościu]

Też niedawno zastanawiałem się nad tym czytając news o jakiejś aktorce czy kimś takim w podobnej sytuacji ale ona była po fakcie.

 

W sumie rodzice podzielili wcześniej majątek,, ojciec zapewne płacił alimenty (nie napisałaś ale tak zakładam).

W takim układzie on ma prawo podjąć własną decyzję, zwłaszcza że to tamta kobieta o niego dba.

 

[Claudianne]

Każdy dorosły człowiek ma wolną wolę i prawo do szczęścia, więc jeśli ojciec widzi go u boku innej kobiety niż matka córki to córce nic do tego. Z postu wynika, że ojciec z ową kobietą żyją już kilkanaście lat razem, a więc do tego czasu każdy człowiek jest w stanie poznać drugiego na wskroś, mieszkając z nim pod jednym dachem. 

 

Czy owa kobieta ma dobre zamiary, czy też nie to kwestia do rozważenia głównie przez ojca, przecież to on ją zna i to już kupę czasu, a nie córka. Córka patrzy na nią z góry przez pryzmat zła wcielonego, bo kobieta ojca może położyć rękę na czymś, co mogłoby być jej. Właściwie widzę, że jedyną motywacją córki jest stanie na straży majątku ojca. Notabene pytanie 'dobra kobieta czy przebiegła baba' chyba bardziej dotyczy córki niźli kobiety jej ojca. 

 

Majątek można samemu zrobić. Majątek też można w każdej chwili stracić. 

 

Niech córka się cieszy, że rodzice zdrowi, co zazwyczaj jest ciężkie lub niemożliwe do wykupienia, gdy się to straci. 

 

Czasem się brzydzę tego, jak gatunek ludzki nawet wobec własnych rodziców potrafi być tak perfidny i stara się wybielać przed innymi, ubierając swoje opowiastki w ładnie brzmiące słowa. Czy córka dzwoni do ojca bez powodu pytać się co słychać, czy córka go w ogóle kocha? Gdyby kochała cieszyłaby się jego szczęściem, a nie wyliczała ile by jej zostało szekli ojca do dyspozycji. 

[Natii]

W dniu 22.11.2020 o 23:44, Claudianne napisał:

Każdy dorosły człowiek ma wolną wolę i prawo do szczęścia, więc jeśli ojciec widzi go u boku innej kobiety niż matka córki to córce nic do tego. Z postu wynika, że ojciec z ową kobietą żyją już kilkanaście lat razem, a więc do tego czasu każdy człowiek jest w stanie poznać drugiego na wskroś, mieszkając z nim pod jednym dachem. 

 

@Claudianne  a co byś powiedziała w takim razie jakby było odwrotnie i córka zarabiała o wiele więcej? Też nie powinna dzielić się kasą z ojcem jeśli tylko tego nie chce, ale wyłącznie ze swoim partnerem, bo to jej kasa i jej prawo?

[Claudianne]

5 godzin temu, Natii napisał:

@Claudianne  a co byś powiedziała w takim razie jakby było odwrotnie i córka zarabiała o wiele więcej? Też nie powinna dzielić się kasą z ojcem jeśli tylko tego nie chce, ale wyłącznie ze swoim partnerem, bo to jej kasa i jej prawo?

Tak, według mnie nikt nie ma przymusu dzielenia się pieniędzmi z kimkolwiek, to musi wychodzić z własnej nieprzymuszonej woli. 

 

Osobiście nie wyobrażam sobie pozostawić rodzica w niedołędze i ubóstwie, natomiast wierzę, że są osoby, którzy mieli złych rodziców i nie chcieliby mieć z nimi po wyfrunięciu z gniazda cokolwiek wspólnego. 

 

Natomiast nie za bardzo rozumiem co owe pytanie ma wspólnego z tym co napisałam i tematem wpisu. 

Edytowane 24 Listopada 2020 przez Claudianne