Skocz do zawartości

A co to ta prawdziwa miłość?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Bracia. Przede wszystkim zwracam się tu do starszych ode mnie (21 lat). Mam za sobą 5 związków. Różne kobiety - i religijne i te nie religijne, fitnesiary i te siedzace na kanapie... itd.,itd. Z każdą ta sama końcówka związku. Po prostu zaczyna mnie męczyć ten głód atencji, chęć bycia opłacaną, tą czarną czeluść w poglądach, podejściu do sytuacji. Moje pytanie to: Czy ze mną jest coś nie tak, za duzo czerwonych piguł? Jestem jakimś strasznym egocentrykiem, czy może po prostu ta magiczna miłość nie istnieje? Może nie trafiłem jeszcze na prawdziwą zawodniczkę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Bombas napisał:

Przede wszystkim zwracam się tu do starszych ode mnie (21 lat). Mam za sobą 5 związków.

Podajesz swój wiek i ilość związków. I od razu ci powiem, że nie miałeś żadnego poważnego związku. Miałeś tylko zabawę.

 

25 minut temu, Bombas napisał:

czy może po prostu ta magiczna miłość nie istnieje?

Miłość istnieje, jak najbardziej. Ale jeśli szukasz jej na zewnątrz, w jakiejś kobiecie, w jakimś przedmiocie, to jej nie znajdziesz, tam jej nie ma. Nie będę rozwijał tematu, bo i tak nikt nie zrozumie. No i Marek nie płaci za posty. Sknera. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Bombas napisał:

5 związków

:

1

12 godzin temu, Bombas napisał:

religijne

2

12 godzin temu, Bombas napisał:

nie religijne

3

12 godzin temu, Bombas napisał:

fitnesiary

4

12 godzin temu, Bombas napisał:

siedzace na kanapie

 

A te piąte?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawcie mnie, ale mam wrażenie, że facet jedyną miłość jaką w życiu dostanie to od rodziców, często głównie od matki. Nie psioczę na facetów, bo też ich rozumiem, zmęczeni wracają do domu i nic im się nie chce. Rodzice też bywają różni, czasem niszczą dziecko, ale statystycznie jest większa szansa, że rodzice będą mięli miłość do dziecka niż że to dziecko będzie miało miłość od kobiety/dziewczyny/żony. Jasne pierwsze max 2 lata będzie zauroczenie, ale jak 70% kobit wnosi o rozwód to coś jest nie tak, nudzą się facetem, zawsze chwycą inną gałąź.

 

Mam tezę, że kobieta w szczególnych warunkach może dawać i to długi czas namiastkę miłości facetowi. Jakich? Kiedy czasy są ciężkie, kiedy nie ma Państwa, które jej pomoże np alimentami, systemem prawnym. W opresyjnym systemie chłop jest potrzebny i się o niego dba, bo broni przed opresją systemu na ile może, zdobywa zasoby itd. Natomiast dziś to mężczyzna jest wrogiem i dojną krową. Inna sprawa to kwestia psychiki, gdzie tak pańcia pójdzie do korpo dostanie 5 tysięcy za przerzucanie papierów i myśli, że jest w serialu seks w wielkim mieście i później oczekuje Chada czy Szejka.

 

Ewolucyjnie kobieta kocha swoje dziecko, przynajmniej większość i tyle. Reszta to udawanie, zauroczenie, a najczęściej po prostu coś od Ciebie chce. Prędzej zamiast kocham usłyszysz daj od kobiety.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Bombas napisał:

może po prostu ta magiczna miłość nie istnieje?

Istnieje do momentu aż się znudzi jak wszystko to co pobudza układ nagrody w naszym mózgu. Dążymy do zdobycia, zdobywamy, cieszymy się krótko i nagroda wygasa, a konkretniej składniki chemiczne w mózgu już nie są tak intensywnie produkowane jak przed chęcią zdobycia.

Życie to iluzja naszych emocji, bodźców które widzimy, słyszymy, czujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem dorosłych facetów jest to że chcą być kochani przez kobietę tak jak kiedyś kochała ich matka. A to niemożliwe. Kiedyś mężczyźni nie mieli takich uczuciowych oczekiwań względem kobiet. Mieli oczekiwania konkretne. Chcieli kobietę do życia, rodziny, domu, życia towarzyskiego. Teraz faceci szukają tej miłości jakby to był jakiś święty grall. Hollywood z Disneyem na czele za ta zmianę podejścia odpowiada. Tymczasem kobieta nie może ich tak kochać jakby chcieli bo nie ma z nimi związku biologicznego, taki związek kobieta ma tylko z własnym dzieckiem. Mężczyznę może obdarzać taką atencją, którą mężczyzna odczuje jako miłość tylko wtedy kiedyś czegoś od niego chce, np. potomka czyli ma "względem niego większe plany". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwa miłość. Mamy Listopad. W 1830 było powstanie. Stłumione. Powstańców wywieziono na katorge i osiedlenie. 

Za wieloma podążyły ich narzeczone, żony. 

 

Jaka siła jest w stanie zmusić kobietę by zrzec się wpływów i majątku, zrzec się socjety i podążyć za ukochanym nad jezioro Bajkał? 

 

Chyba tylko miłość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdania, że miłość istnieje głównie ta od rodziców i prawdziwych PRZYJACIÓŁ. Prawdziwych, nie tych co są niby-przyjaciółmi. Z tym, że od przyjaciół to taka miłość braterska. Brat za brata. 

Co do kobiet, to większość patrzy przez korzyści jakie może im dać facet albo chwilowa zabawa czy rozładowanie napięcia seksualnego czy pobudzenie zazdrości w swoim EX-chłopaku. 

Ja Wam powiem, że cenię sobie czas jak i pieniądze. Za pomocą tych dwóch zmiennych można zrobić wiele. Związki z kobietami mi się przejadły.

Obecnie nie mógłbym być w związku LTR, raczej związku na odległość gdzie każde mieszka w swoim mieszkaniu. 

Za bardzo cenię sobie przestrzeń, spokój, ciszę, wolny czas, możliwości spędzania czasu jak się chce wg swojego widzimisię. Kobiety są niestety atencyjne i chcą absorbować nasz wolny czas. 
 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, spacemarine napisał:

Poprawcie mnie, ale mam wrażenie, że facet jedyną miłość jaką w życiu dostanie to od rodziców, często głównie od matki. Nie psioczę na facetów, bo też ich rozumiem, zmęczeni wracają do domu i nic im się nie chce. Rodzice też bywają różni, czasem niszczą dziecko, ale statystycznie jest większa szansa, że rodzice będą mięli miłość do dziecka niż że to dziecko będzie miało miłość od kobiety/dziewczyny/żony. Jasne pierwsze max 2 lata będzie zauroczenie, ale jak 70% kobit wnosi o rozwód to coś jest nie tak, nudzą się facetem, zawsze chwycą inną gałąź.

 

Mam tezę, że kobieta w szczególnych warunkach może dawać i to długi czas namiastkę miłości facetowi. Jakich? Kiedy czasy są ciężkie, kiedy nie ma Państwa, które jej pomoże np alimentami, systemem prawnym. W opresyjnym systemie chłop jest potrzebny i się o niego dba, bo broni przed opresją systemu na ile może, zdobywa zasoby itd. Natomiast dziś to mężczyzna jest wrogiem i dojną krową. Inna sprawa to kwestia psychiki, gdzie tak pańcia pójdzie do korpo dostanie 5 tysięcy za przerzucanie papierów i myśli, że jest w serialu seks w wielkim mieście i później oczekuje Chada czy Szejka.

 

Ewolucyjnie kobieta kocha swoje dziecko, przynajmniej większość i tyle. Reszta to udawanie, zauroczenie, a najczęściej po prostu coś od Ciebie chce. Prędzej zamiast kocham usłyszysz daj od kobiety.

Święte słowa . Tez uważam se miłość jest tylko od rodziców , a nie od kobiety. Z kobietami są to tylko układy.

22 minuty temu, CalvinCandie napisał:

Ja jestem zdania, że miłość istnieje głównie ta od rodziców i prawdziwych PRZYJACIÓŁ. Prawdziwych, nie tych co są niby-przyjaciółmi. Z tym, że od przyjaciół to taka miłość braterska. Brat za brata. 

Co do kobiet, to większość patrzy przez korzyści jakie może im dać facet albo chwilowa zabawa czy rozładowanie napięcia seksualnego czy pobudzenie zazdrości w swoim EX-chłopaku. 

Ja Wam powiem, że cenię sobie czas jak i pieniądze. Za pomocą tych dwóch zmiennych można zrobić wiele. Związki z kobietami mi się przejadły.

Obecnie nie mógłbym być w związku LTR, raczej związku na odległość gdzie każde mieszka w swoim mieszkaniu. 

Za bardzo cenię sobie przestrzeń, spokój, ciszę, wolny czas, możliwości spędzania czasu jak się chce wg swojego widzimisię. Kobiety są niestety atencyjne i chcą absorbować nasz wolny czas. 
 

 

Święte słowa . Tez uważam se miłość jest tylko od rodziców , a nie od kobiety. Z kobietami są to tylko układy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spider napisał:

Miłość to uczucie wyrażające się bezinteresownym pragnieniem szczęścia dla osoby kochanej.

 

Większość związków to umowa biznesowa pod tytułem: "Ty będziesz dobry dla mnie, to ja będę dobra dla Ciebie" i pewnie na kobiety tak "kochające" do tej pory trafiałeś.

Święte słowa. Czytaj tez : grasz i żyjesz  po mojej myśli to cie szanuje i mówię do ciebie koti itp ? nie grasz po mojej myśli jesteś dla mnie zerem nic nie znaczącym - tak było bynajmniej w moim przypadku . ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.