Skocz do zawartości

Pani i jej "styl" życia smartphonowy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia. 

Od prawie roku jestem z pewną Panią trochę starszą ode mnie. Na początku jak to bywa wersja demo u Pani i wszystko świetnie, seks w postaci w jakiej tylko chciałem.

Rozmowy, wspólne spędzanie czasu itp.

Od jakiegoś czasu seksu coraz mniej, tzn. nie odmawia mi ale jak ja nie zainicjuje to ona też nie.

Lodzik to już się zdarza może raz na miesiąc gdzie kiedyś był to jej rytuał przy każdym numerku.

Wspólne spędzanie czasu polega na tym, że Pani wraca do domu, siada na kanapie i włącza facebook'a lub TV.

I tak potrafi na tym facebooku przejebać 2/3h. Myślałem na początku, że pojawiła się potencjalna nowa gałąź i z nim spędza czas wirtualnie ale nie.

Ona siedzi obok mnie i przegląda jakieś wiadomości, czyta komentarze do tych wiadomości i ogląda jakieś pierdoły.

Parę razy zwróciłem jej uwagę, że ma problem z tym i żeby odłożyła telefon bo ja nie siedzę z nią w domu po to aby patrzeć jak ona przegląda telefon.

Chuja pomogło...może na tydzień. Teraz znowu rytuał, powrót z pracy, kanapa, telefon.

Najgorzej, że ona nie jest w stanie wziąć telefonu do ręki bez sprawdzenia pierdół. 

Potrafi powiedzieć, że tylko chce coś zobaczyć, mówię ok sprawdź (przecież każdy ma prawo).

I ok czyta jakąś wiadomość ze świata po czym patrzę a ona siedzi i ogląda "śmieszne memy"

 

Po drugie ten jebany telefon rozpieprza jej całkowicie dzień, potrafi wstawić pranie po czym włącza ten telefon i pranie się skończy i tak leży sobie w pralce(kiedyś sam wyciągałem ale miarka się przebrała) i jej się o nim przypomni w nocy.

Zaplanuje zrobić coś do jedzenia to też wyciągnie, naszykuje składniki po czym zapomina bo przecież wzięła telefon do ręki.

Nasze plany na weekend były czasem takie, że wstajemy i gdzieś jedziemy. I ok, wstaliśmy i znowu ten jebany telefon w łapę i tak 2h przejebane i potem nici z planów bo okazuje się, że to już południe.

Normalnie jakby jej świat przyćmiewał ten jebany smartphone.

 

No i po trzecie co mnie wkurwia to widzę, że już jej się spać chce, zasypia przed TV/telefonem to mówię jej dawaj do sypialni idziemy spać a ona, że jeszcze nie - rozbudzi się na 5 minut i znowu przysypia. Po czym może tak przespać z godzinę i się obudzić o północy i wtedy pójść ogarnąć ww. pranie.

Oczywiście potem jest niewyspana i na drugi dzień powtórka.

Na moje teksty idź spać wcześniej to się wyśpisz Pani reaguje tak, że ona chce posiedzieć ze mną i szkoda jej dnia.

Nie rozumiem jak można przekładać "elektroniczne gadżety" na zaspokojenie potrzeby snu.

 

Powiem Wam, że zaczyna mnie to już lekko drażnić. 

Ta TV, ten telefon zjebany zrobił z niej zupełnie inną osobę jaką poznałem lub zawsze taka była tylko w wersji demo nie pokazywała tego.

Ogólnie to czekam na Wasze komentarze co Wy byście zrobili.

Mieszkamy u niej ale mam swoje lokum.

 

 

 

 

 

Edytowane przez fischer
  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • fischer zmienił(a) tytuł na Pani i jej "styl" życia smartphonowy
12 minut temu, fischer napisał:

Od jakiegoś czasu seksu coraz mniej, tzn. nie odmawia mi ale jak ja nie zainicjuje to ona też nie.

Lodzik to już się zdarza może raz na miesiąc gdzie kiedyś był to jej rytuał przy każdym numerku.

Dywersyfikuj!

 

To znaczy zacznij się rozglądać za inną gałęzią. Suplementacja lub ewakuacja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka scena w "Californication", ten przydupas, manager posuwa super korpo laskę od tyłu, która w międzyczasie odpisuje na maile i nie zauważa kiedy skończył. Takie czasy nastały, jedyne co możesz wynegocjować, to żeby ustawiała sobie alarm w telefonie, nie zapomni o praniu, jedzeniu. Żeby się zmieniła to nie sądzę.

A Ty masz dwie opcje:

1) bardziej ambitna: robisz sobie domową siłownię, domową biblioteczkę, uczysz się języków;

2) mniej ambitna: kupujesz konsole, albo oglądasz filmy, do tego browar i w sympatyczny sposób spędzasz czas jak singiel, z bonusem w postaci seksu jak się razem w tym łóżku przed snem znajdziecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fury King napisał:

A Ty masz dwie opcje:

1) bardziej ambitna: robisz sobie domową siłownię, domową biblioteczkę, uczysz się języków;

2) mniej ambitna: kupujesz konsole, albo oglądasz filmy, do tego browar i w sympatyczny sposób spędzasz czas jak singiel, z bonusem w postaci seksu jak się razem w tym łóżku przed snem znajdziecie.

Musisz tylko pamiętać iż świat nie jest czarno biały i pomiędzy 1 a 2 istnieje cała masa osobistych wyborów. Więc możesz czytać Marka Aureliusza z browarem w ręku albo uczuć się języków w rodzinnym gronie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, fischer said:

Ogólnie to czekam na Wasze komentarze co Wy byście zrobili.

Primo, to Twoje życie, więc jako ponoszący konsekwencje swych wyborów - to Ty musisz ostatecznie wybrać.

Secundo - w normalnych warunkach, uznałbym jak Bracia powyżej, "cyfroza zaawansowana" - ale teraz, zacząłbym się zastanawiać, czy to nie jest częściowo efekt pandemio/kwarantanny pełzającej. Podrąż temat.

Tertio, każdy człowiek i każdy związek jest inny - można też po prostu milczeć razem. Kurcze, ona daje Ci czas kiedy nie musisz się nią zajmować ani przejmować, możesz robić co zechcesz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Fury King napisał:

A Ty masz dwie opcje:

1) bardziej ambitna: robisz sobie domową siłownię, domową biblioteczkę, uczysz się języków;

2) mniej ambitna: kupujesz konsole, albo oglądasz filmy, do tego browar i w sympatyczny sposób spędzasz czas jak singiel, z bonusem w postaci seksu jak się razem w tym łóżku przed snem znajdziecie.

Pierwsza opcja nie jest taka zła. Muszę coś zrobić w tą stronę.

Druga opcja trochę słaba bo zaraz się zapuszczę i potem będzie jak będzie.

15 minut temu, Pawulon_pawuloff napisał:

Znam ten ból, na twoim miejscu bym się z nią rozstał bo będzie gorzej.

Z doświadczenia swojego, miałeś taką sytuację?

11 minut temu, Kespert napisał:

Secundo - w normalnych warunkach, uznałbym jak Bracia powyżej, "cyfroza zaawansowana" - ale teraz, zacząłbym się zastanawiać, czy to nie jest częściowo efekt pandemio/kwarantanny pełzającej. Podrąż temat.

 

Rozmawiałem z nią, to niby Pani się tak relaksuje...Nosz kurwa ile można się tak relaksować, w pracy 8h przed kompem, w miedzyczasie facebook, w domu to samo.

Kiedyś próbowałem posiedzieć na facebooku godzine to nie dałem rady - tam nie ma nic ciekawego do roboty. 

Dla mnie takie przesiadywanie na dobrach cyfrowych i do tego zaniedbywanie obowiązków domowych to marnotracw czasu.

15 minut temu, Kespert napisał:

Kurcze, ona daje Ci czas kiedy nie musisz się nią zajmować ani przejmować, możesz robić co zechcesz.

To nie mój charakter - jeśli chciałbym robić coś samemu i widzieć drugą osobę jako posąg to kupiłbym sobie gumową lale albo postawił rzeźbę.

 

PS.

Wytłumaczcie mi jak można zawalać godziny snu dla jebanego TV lub telefonu? 

Dla mnie normalne jest to, że jak oczy mi się przymykają to idę do sypialni i zasypiam, żeby się wyspać.

Pani natomiast siedzi na siłe mimo, że co chwile oczy zamknięte i trzeba ją dobudzać i gonić do łóżka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nos w telefonie to problem 90% kobiet. Dziś każda niemal laska chodzi z telefonem w ręce. Pamiętam jak jeszcze galerie były normalnie otwarte usiadłem sobie w lodziarni na około 30 minut. Konsumując loda miałem wgląd na cały hol o ile jeszcze faceci potrafią iść przed siebie, rozmawiać ze sobą to 90% kobiet w różnym wieku nos w telefon. Tak mi się to rzuciło w oczy, że nie sposób było tego nie zauważyć. 

 

Z Twoją kobietą może być podobnie uzależniona od telefonu nie potrafi sobie z tym poradzić. Musisz postawić sprawę jasno, albo ograniczy korzystanie z telefonu albo wracasz do siebie. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się po prostu wydaje, że ta kobieta jest regularną idiotką. Tracić 3h na media społecznościowe to jakaś aberracja w ogóle. 

Ale to jest jasne. Ludzie mają coraz mnie de facto do roboty i zajmują się pierdołami. Kiedyś taka Pani by albo coś w kuchni robiła, ale by sobie na wrzecionie przędła, albo na drutach robiła. 

Teraz ma smartfona w łapie.

 

Technologia to miecz obosieczny, pomaga, ale może też nieźle ogłupić.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Kimas87 napisał:

Nos w telefonie to problem 90% kobiet.

Też to zauważyłem ale jednak wcześniej moja się albo kontrolowała albo coś się poprzestawiało w głowie przez tą pandemie.

Ja rozumiem siedzieć na tych pierdołach jak się jest samemu w domu, na przystanku autobusowym czy chuj wie gdzie ale jak jest ktoś obok.

Zauważyłem, że ona potrafi wyciągnać telefon w gościach i przeglądać media społecznościowe.

3 minuty temu, thyr napisał:

Nawet nie wiesz ilu facetom pasowala by taka sytuacja

Mi nie pasuje bo nie po to mieszkam z kimś aby mieszkać z duchem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fischer napisał:

 

 

Mi nie pasuje bo nie po to mieszkam z kimś aby mieszkać z duchem

Lepiej mieszkac z duchem czy z wiecznie niezadowolona harpia ? Jakbys ogarnal swoj teren mialbys wyjebke na jej swiat .Wersje demo sa czescia wspolna tych lasek a w jakiego demona zamieniaja sie pozniej to juz inna sprawa .Jesli wierzysz ze istnieje kobieta idealna to jestes w bledzie .Wyjeb zbroje na poddasze i korzystaj bo mogles trafic gorzej.

Edytowane przez thyr
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopamina -> cyfroza to nie tylko problem lasek a dotyka już niemal każdego w większym lub mniejszym stopniu z pokolenia wychowanego na Internecie.

 

Internet i social media są czymś w rodzaju mocnej pornografi dla mózgu. Izolacja oraz znudzenie codziennymi obowiązkami mogą zaostrzyć potrzeby "łatwej" dopaminy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, fischer napisał:

Z doświadczenia swojego, miałeś taką sytuację?

 

Niestety tak, to jest choroba cywilizacyjna. Jest fb, instagram, snapchat, tweeter, kukoldy. Zawsze pretekst by zajrzeć, a ty się tylko denerwujesz.

Edytowane przez Pawulon_pawuloff
Zapomniałem dodać kropki na końcu.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Carl93m napisał:

Mi się po prostu wydaje, że ta kobieta jest regularną idiotką. Tracić 3h na media społecznościowe to jakaś aberracja w ogóle. 

Nie przesadzaj, bo obrażasz ze 3/4 kobiecej społeczności. To jest powszechne zjawisko, że panna siedzi nosem w telefonie i wciąga atencję z lików na faceboku czy oglądając jakieś gówniane obrazki. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Fury King napisał:

Nie przesadzaj, bo obrażasz ze 3/4 kobiecej społeczności. To jest powszechne zjawisko, że panna siedzi nosem w telefonie i wciąga atencję z lików na faceboku czy oglądając jakieś gówniane obrazki. 

 

Co mnie to obchodzi, niech się obrażają. Jak powiem komuś, że ma ptasie gówno na głowie to co, dostanę w ryj? Powinien być wdzięczny, że mu o tym powiedziałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się wyprowadził.  I tak pewnie nie zauważy bo bedzie wpatrzona w smartfona !!! Czym prędzej zostaw panią bo to nie życie z taką. Ani w góry nie pójdzie,  ani na rower bo w telefonie przegląda filmiki jak ktoś chodzi po górach... bezsens taka baba serio.

Musiała by loda co wieczór robić,  wtedy jeszcze się można zastanowić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.