Skocz do zawartości

Zdegenerowane kobiety - doświadczenia bawidamka


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, żołdak napisał:

Wdrukujcie sobie to kurwa do głowy, bo żeby 30-letni stary chłop tego nie rozumiał, to trzeba być chyba kurwa niedopierdolony intelektualnie.

A ja się dziwię że Ty nie rozumiesz, że oni to rozumieją! Messer i Absolutarianin to bardzo inteligentne jednostki, tylko inteligencja to nie wszystko, życie to nie matematyczne 2x2=4. To że ktoś rozumie otaczający go świat, ma jakieś doświadczenia, to nie znaczy że emocjonalnie przepracował to co przyswoił. Emocje! Mówimy o nich w kontekście przede wszystkim kobiet, ale wielu z Was tutaj nawet nie zdaje sobie sprawy jak bardzo są targani skrajnymi emocjami, mimo skrupulatnej wiedzy o kobietach. Dla mnie wczorajszy post Absolutarinaina i dzisiejszy Messera to wyraz czystych emocji - w tym przypadku frustracji, bezsilności, zrezygnowania, jakiegoś odwetu, na pewno osobistego resentymentu. Absolutarianin, który wydaje się być XXI wiecznym hippisem, anty-establishmentowym rewolucjonistą, z owszem poukładanym mindsetem, woła o rozwiaząnia legislacyjne, czytaj: hej! Już nie ma wyjścia, trzeba sankcjami prawnymi wytresować kobiety! Messer nie proponuje rozwiązań, rzeczywistość zastaną bierze na klatę, po prostu ruchaj jak leci. Czy to jest wykładnia, która pomoże "świeżakom" szukającym tutaj rozwiązania swoich problemów? Szczerze - dziwię się, że takie dwie forumowe figury, jakby nie było autorytety w materii relacji z kobietami, pozwolili sobie na taki emocjonalny coming out, który rzuca się cieniem na logiczne i spójne treści wcześniej zamieszczane.

 

Z drugiej strony to tylko pokazuje, że nikt nie jest omnipotentny, nikt z nas tutaj, nawet mając nabite 100tys postów, nie jest mesjaszem jakim czasami próbuje się objawiać, nadużywając zaimka "ja".

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arch, mówisz że taki etap. Ok. Natomiast wyobraź sobie, że nie każdy chce wiązać się z dziewczynami, które za młodu wciągały kreski, chlały i imprezowały i mają przebieg po kilkanaście / kilkadziesiąt bolców. Może tobie to nie przeszkadza, ale są ludzie, którzy po prostu nie chcą się wiązać z osobami o takiej przeszłości. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę dopisać parę słów do tego, co napisał @Messer ze strony kogoś... mniej atrakcyjnego. Niemłodego. Smutne, ale już po 30 parę lat.

 

Ja osobiście nie spotkałem się z tym, żeby młode kobiety tak na mnie leciały, no ale ja jestem brzydkim kurduplem z zakolami. Więc wiadomo - nie ta stawka.

Musiałem sobie radzić w inny sposób, niż przyciąganiem twarzą, ciałem.

Do kobiet starałem się podchodzić zawsze jak do ludzi - innych, ale ludzi. Szukać w nich raczej kumpli, niż ruchadeł.

Wynikało to z tego, że jako niski, łysiejący facet nie miałem okazji wplatać się w "seks bez zobowiązań", bo po prostu nie było na mnie popytu. Dla kobiet raczej nie istniałem na żywo.

 

Gdybym miał iść w stronę "kobiety tylko ruchać", to ruchałbym żeberka od kaloryfera, bo żadna by mnie nie chciała. Serio!

 

Na szczęście w necie szło mi lepiej.

Dzięki netowi (wczesne lata sympatii) wyszedłem z późnego prawictwa (mając 21 lat), przeszedłem kilka związków, nawet wyrwałem bardzo atrakcyjną (i nienormalną..) dziewczynę, by sobie uświadomić, że wygląd to nie wszystko.

 

Ostatecznie uważam, że na takie traktowanie kobiet może pozwolić sobie tylko facet atrakcyjny. Niekoniecznie przysłowiowy CHAD, po prostu ktoś, kto odbiera od kobiet sygnały.

Nie wiem, od czego to zależy, pewnie raczej nie od kąta szczęki, ale z pewnoscią są faceci, którzy takich emocji nie wzbudzają.

 

W "naszym" (nieatrakcyjnych facetów) przypadku o wiele korzystniej wychodzi znaleźć kobietę o wspólnych zainteresowaniach i zaprzyjaźnić się, niż szukać ruchadła.

 

Mi się udało, a seks przypadkiem okazał się.. świetny.

Tak, moja dziewczyna też lubi być ostro szmacona, ale zdaje mi się, że to efekt raczej biologii... większość moich dziewczyn tak miało. Fantazje o gwałcie, mocne orgazmy przy "szmaceniu". Standard. Mi to nie przeszkadza, bo... też ze mnie zboczeniec, prawdę mówiąc.

 

To, co napisałem, nie stoi w kontrze do tego, co napisał Messer, raczej to uzupełnia. Brzydki facet nie zobaczy natury kobiet, bo nie będzie mu dane. Po prostu. Nie będzie uprawiał seksu z 20-latkami w uczelnianej ubikacji, bo one nalać na niego nawet nie będą chciały. Będzie dla nich jak powietrze.

 

Taki osobnik albo znajdzie sobie partnerkę (z prawdziwego zdarzenia), albo będzie zawsze odbijał się od ściany własnej marności.

Dodam, ze nie chodzi o pigułki, czerwone czy czarne, ale o zwykłą rzeczywistość, której doświadczam odkąd zaintersowałem się na poważnie kobietami (no nie wiem, 15 lat chyba miałem gdy zacząłem "szukać dziewczyny").

 

Na drodze stoi niestety miałkość kobiet, ale da się wyrwać ciekawsze sztuki.

Czasem trzeba zejść z wymagań wizualnych, ale szczerze? zwykle warto. Urodę można poprawić. Nawet od biedy - u chirurga. Ale chujowy charakter zostanie na zawsze.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Redbad napisał:

Dla mnie wczorajszy post Absolutarinaina i dzisiejszy Messera to wyraz czystych emocji - w tym przypadku frustracji, bezsilności, zrezygnowania, jakiegoś odwetu, na pewno osobistego resentymentu. Absolutarianin, który wydaje się być XXI wiecznym hippisem, anty-establishmentowym rewolucjonistą, z owszem poukładanym mindsetem, woła o rozwiaząnia legislacyjne, czytaj: hej! Już nie ma wyjścia, trzeba sankcjami prawnymi wytresować kobiety! Messer nie proponuje rozwiązań, rzeczywistość zastaną bierze na klatę, po prostu ruchaj jak leci.


Dziękuję za analizę psychologiczną, jednak .. emocje przepracowywałem pod tym względem już ponad kilka lat xD

Jedyne co czuję to smutek, że będą gdzieś na świecie faceci, którzy uznają, że mają cudowną gwiazdkę (z nieba wręcz), a ta gwiazdka to będzie czarna dziura. Która, haha, pochłaniała wszystkie twarde obiekty w swoim otoczeniu. Dodatkowo, smutek też związany, że jednak tu jest taki syf w tym kraju. Czasem wolałbym, żeby tego nie wiedzieć..

No ale frajerzy są w naturze po to, żeby ich wykorzystywać, więc ktoś musi być dziobanym a ktoś dziobać, pecking order, prawda?

Osoba, która buzuje tutaj emocjami to Ty, ale przypomnijmy jednak  czym jest projekcja jako mechanizm obronny. 

Projekcja - mechanizm obronny polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, poglądów, zachowań lub cech najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych uczuć, poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.

 

Przykład: Matka krzyczy na dziecko. Sądzi, że dziecko jest wyjątkowo agresywne. W rzeczywistości sama jest agresywna. [Źródło]


Na pewno jesteś taki obiektywny, czy Twoja subiektywność przez którą przechodzi obiektywność ma coś do powiedzenia? :):) 

Edytowane przez Messer
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Messer napisał:

Na pewno jesteś taki obiektywny, czy Twoja subiektywność przez którą przechodzi obiektywność ma coś do powiedzenia?

Wypowiadam się bez emocji z prostego powodu - nie znam Cię osobiście. Oceniam to co wcześniej tu wrzucaleś, a czego innego upust dałeś dzisiaj. Sam napisałeś, że to smutek. Ja uważam że to szersze spektrum emocji, które po Twoich doświadczeniach zrobiły psychologiczny kocioł i czemu wyraz dałeś w tym temacie. Nie będę się powtarzał o wartości merytorycznej, wystarczająco się rozpisałem, ale w drugim swoim poście napisałem o emocjach, które jako słabość są głównie przypisywane kobietom, a które w moim mniemaniu wzięły górę nad Tobą.

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Messer napisał:

No ale frajerzy są w naturze po to, żeby ich wykorzystywać, więc ktoś musi być dziobanym a ktoś dziobać, pecking order, prawda?

Podstawowa rzecz, która powinna być uczona w szkołach. tyczy się wszelakich aspektów ludzkiej egzystencji - praca, sprawy damsko - męskie, relacje między ludzkie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Perun82 napisał:

Podstawowa rzecz, która powinna być uczona w szkołach. tyczy się wszelakich aspektów ludzkiej egzystencji - praca, sprawy damsko - męskie, relacje między ludzkie. 

Polska to naród frajerów. Dymani przez Napoleona. We Włoszech, na Santo Domingo, nad Berezyną. Dymani przy wielu innych okazjach w latach późniejszych. 

Dodaj do tego politykę zagraniczną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Messer napisał:

Projekcja - mechanizm obronny polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, poglądów, zachowań lub cech najczęściej negatywnych.

Dokładnie tak, już tłumaczę dlaczego użyłem w kontekście Twojej argumentacji.

 

23 minuty temu, Messer napisał:

Przykład: Matka krzyczy na dziecko. Sądzi, że dziecko jest wyjątkowo agresywne. W rzeczywistości sama jest agresywna. [

Zgodnie z powyższym: krzyczysz o kobietach, przesądzając że są "wyjatkowo" spierdolone. Jednocześnie je, cytuje:"ruchając" czyli przyczyniając się, lub też jak pisałem - utrwalając to spierdolenie i wnioskując że trzeba po prostu "ruchać". W rzeczywistości jesteś... (dopasuj do przykładu matki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Redbad napisał:

Zgodnie z powyższym: krzyczysz o kobietach, przesądzając że są "wyjatkowo" spierdolone. Jednocześnie je, cytuje:"ruchając" czyli przyczyniając się, lub też jak pisałem - utrwalając to spierdolenie i wnioskując że trzeba po prostu "ruchać". W rzeczywistości jesteś... (dopasuj do przykładu matki).


Człowieku.

Kupowałem prezenty za wiele stów.

Pisałem wiersze (mam do tego talent).

Robiłem najlepsze prezenty na świecie.

Organizowałem wypady. Imprezy niespodzianki.

Rezultat?

Pogarda i kop w dupę. Zdrady. Wstawianie natychmiastowe zdjęć z bolcem, żeby mnie UJEBAĆ. 

Było to coraz dziwniejsze. Byłem właściwie ideałem, milusim i wspaniałym. Cipowatym też do końca nie. Czytaj ten post:


Rozumiesz teraz? Ja nie miałem hajsu i laski SIĘ MŚCIŁY, że ja MIAŁEM CZELNOŚĆ coś o nich powiedzieć, jakiś biedak. Czy bawisz się w psychologa tak bardzo jak możesz i próbujesz mnie dojebać jak możesz? Ja pierdole, ludzie, zejdzie kurwa na ziemię, co jest z wami do kurwy nędzy? 

I to nie było tylko raz, to było kilka razy, aż CZARA GORYCZY SIĘ PRZELAŁA.

Dociera teraz, że mam życie zupełnie inne jako osoba, która NIE JEST JUŻ FRAJEREM? I co myślisz, że będę brał za żonę jakąś idiotkę, jak mam dwie laski do stukania? Już, lecę. Idź pobiegaj sobie, czy coś.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@messer ja Cię rozumiem. Nie chcę Cię "dojebać" bo wielokrotnie nawet nie będąc zarejestrowanym, a zresztą - chuj tam - będąc zarejestrowanym pod poprzednim nickiem ( nie, nie arch) przyklaskiwałem Ci! Sam piszesz "czara się przelała" - po co ta frustracja, po co marne i prymitywne objawy tej frustracji, złości, żalu, pretensji, produkujące porady życiowe pokroju "dandysa", skoro wielokrotnie tu padało elementarne stwierdzenie - natura kobiet jest jaka jest, deal with it! (Czy sam się pod tym, bez emocji nie deklarowaleś?)

 

Stowrzyles przez długi czas pobytu na forum wartościowy charakterologicznie avatar, a dzisiaj krzyczysz, tupiesz w podłogę, w manifeście promowania bezwzględnego ruchania jako rozwiązania...  No właśnie - czego rozwiązania? Worka z własnymi emocjami, ktore już przebiły sufit męskiej chłodnej racjonalności? 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Libertyn napisał:

przerażasz mnie. Ale w pełni Cię rozumiem. Musiałeś natrafić na strasznego szona 

Tak może być. Dlatego pisałem o emocjach, które są czasem nie do przepracowania.

 

Ok, kończę, nie chce kopać w intymność. Nie taka moja intencją.

 

Trzymaj się @Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Redbad napisał:

@messer ja Cię rozumiem. Nie chcę Cię "dojebać" bo wielokrotnie nawet nie będąc zarejestrowanym, a


Powiem Ci co robisz.

#1 Robisz analizę psychologiczną z dupy, bo ten tekst wywołał silne emocje.

#2 Odbijasz piłeczkę w pokrętny sposób, bawiąc się w psychologa.

#3 Sugerujesz mi skurwienie z racji .. natury kobiet. Innymi słowy, robisz subtelny shaming, że czuję się źle z powodu tego, że kobiety się kurwią na prawo i lewo i ja przestałem dawać się wykorzystywac. No gratulacje.

#4 Jak mówię dlaczego, mówisz, że tupię nóżką, bo "nieprzepracowałem emocji".

#5 Zostawiasz za sobą pierdy typu "nie miałem takiej intencji". Oczywiście, że miałeś. Na poziomie nieświadomym na pewno. Teraz odchodzisz w glorii i chwale, bo odkryłeś skrzywdzonego, biednego facecika, który nie dozna nigdy ciepła tej jedynej kobiety, po tym jak odkryłeś, że irytujesz ludzi prostotą swojego (nie)myślenia. Wiesz co Ci powiem? Jak będę miał następny trójkąt i postaram się go sobie ogarnąć, to pomyślę o Tobie i tak sobie powiem w myślach.. ale ja mam trudny los. :( A mogłem teraz mieć tą jedną, jedyną.. ale ja jestem pusty.. :) 

Prawdopodobnie nawet nie wiesz co to znaczy przepracować emocje i rzucasz frazesem, który ma mnie ośmieszyć i "pokazać złoczyńcę" na losach świata. Ludzie odczuwają emocje - NO NIESAMOWITE. Wiesz, że jak uszczypniesz nawet bardzo dobrego psa to może Cię ugryźć?

Jesteś marnym prowokatorem. 
 

 

18 minut temu, Libertyn napisał:

@Messer przerażasz mnie. Ale w pełni Cię rozumiem. Musiałeś natrafić na strasznego szona 


Przerażam? Czy ja wiem. To było wybawienie trafić na niektóre laski. Uratowały mi życie. Dzięki nim wiem, jak wygląda rzeczywistość. Dzięki temu mam szansę nie przegrać swojego życia. Cieszę się, że to mnie spotkało. Cieszę się, że pokazały mi rzeczywistość i ukazały słabość mojego charakteru.

Dziękuję im z całego serca - naprawdę i szczerze. One mnie uratowały.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Messer napisał:

Przerażam? Czy ja wiem. To było wybawienie trafić na niektóre laski.

Wybawienie. Te laski były  jak radioterapia. Wyniszczyły Cię, zabiły stare Ja. Że też żadnej nie było która by doceniła to

1 minutę temu, Messer napisał:

Uratowały mi życie. Dzięki nim wiem, jak wygląda rzeczywistość.

Niestety jest podła

1 minutę temu, Messer napisał:

Dzięki temu mam szansę nie przegrać swojego życia. Cieszę się, że to mnie spotkało. Cieszę się, że pokazały mi rzeczywistość i ukazały słabość mojego charakteru.

Niestety nieraz najlepsze cechy są postrzegane jako słabość

1 minutę temu, Messer napisał:


Dziękuję im z całego serca - naprawdę i szczerze. One mnie uratowały.

Na pewien sposób tak. 

 

Przerażasz mnie bo Twoja postawa mocno koliduje z moją filozofią życiową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Messer napisał:

Przerażam? Czy ja wiem. To było wybawienie trafić na niektóre laski. Uratowały mi życie. Dzięki nim wiem, jak wygląda rzeczywistość. Dzięki temu mam szansę nie przegrać swojego życia. Cieszę się, że to mnie spotkało. Cieszę się, że pokazały mi rzeczywistość i ukazały słabość mojego charakteru.

Dziękuję im z całego serca - naprawdę i szczerze. One mnie uratowały.

Mam nadzieję, że nie dasz się pochłonąć "ciemności", spojrzałeś w otchłań, dobrze, ale nie pozwól by otchłań spojrzała na ciebie.

 

Bardzo często widzę u ludzi spiralę "plugastwa" jak to nazywam. Ktoś cię skrzywdził a ty krzywdzisz innych a później osoby skrzywdzone przez innych krzywdzą innych. Bardzo ciężko to przerwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lync napisał:

A gdybyś miał możliwość żyć w optymalnym świecie - z zasadami - nadal traktowałbyś to jako słabość?

Taki świat nie istnieje, więc nie ma sensu spekulować. Nigdy nie istniał i nie będzie istniał. 

Pamiętam, że w jednym z podcastów, swój chłop psycholog apelował by kobiety nie niszczyły młodych facetów. Opowiadał historię gościa który był zapatrzony w kobietę a ona go zniszczyła i stwierdził, że to pierdoli i zaczął zaliczać laski, miał jakiś notesik z trofeami czy coś takiego.

 

Sukowate kobiety tworzą drani, a dranie tworzą sukowate kobiety. Spierała spierdolenia, ale kobiety kochają dranii. Faceci przeważnie nie kochają suk tylko na takie trafiają :)

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Przerażasz mnie bo Twoja postawa mocno koliduje z moją filozofią życiową. 

 

Rozumiem. Na swojej drodze jednak mi wygodnie - może kiedyś się odmieni. :) 
 

1 minutę temu, MrSadGuy napisał:

Bardzo często widzę u ludzi spiralę "plugastwa" jak to nazywam. Ktoś cię skrzywdził a ty krzywdzisz innych a później osoby skrzywdzone przez innych krzywdzą innych. Bardzo ciężko to przerwać.

 

Za Nietzschem nie przepadam za bardzo, to nie jest tak, że parskam emocjami z nienawiści. Rozumiem co się stało, rozumiem gdzie żyje, obserwuję rzeczywistość. Widzę tą łatwość kobiet, doświadczam jej i odpowiednio przetwarzam. Nie roznoszę dalej, zawsze jest mówione, że żadnego związku między nami nie będzie, a te które mają potencjał na bycie lepszą kobietą, po prostu zostawiam, bo nie chcę krzywdzić. 

 

2 minuty temu, lync napisał:

A gdybyś miał możliwość żyć w optymalnym świecie - z zasadami - nadal traktowałbyś to jako słabość?


W sensie to, co mi odebrały? Tak, to była słabość. To była naiwność, a naiwność świadczy o emocjonalnych brakach charakteru. Teraz to zniknęło. I to nie tak, że nagle zacząłem gonić ludzi z nożami. Właściwie bardziej wysubtelniłem się na przejawy zła w świecie i staram do niego nie dopuszczać, ale paranoicznie zwracam uwagę na to, jak ktoś próbuje mnie oszukać i jak samiczki udają, kłamią itd. dla własnych korzyści.

Nie żałuję. Dziękuję, że wszystko jest już za mną. Niesamowita lekcja, czuję się właściwie wybawionym, że pewne rzeczy już zostały zrobione. Długo mi zajęło uporządkowanie głowy do jakiegoś przyjemnego stanu, ale da się i warto. Naprawdę czuję radość i wdzięczność za to, co było, bo już takie kretyńskie błędy nigdy się nie powtórzą. Jest dobrze. Po raz pierwszy od dawien dawna, kiedy to się uspokoiło, a ja odnalazłem grunt pod nogami, mogę stwierdzić: to ma sens, jest dobrze, podoba mi się to, co ostatecznie wiem i jaki mam mindset.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Messer napisał:

W sensie to, co mi odebrały?

W sensie - gdybyś miał okazję żyć w świecie, w którym nie musisz tak mocno zważać na to, abyś nie został oszukany.

 

Czy wówczas traktowałbyś tę naiwność jako słabość i dalej jej nie uzewnętrzniał (traktując to jakie kiepską cechę charakteru), czy poleciał z prądem (pozwolił sobie na nią i mógł doświadczyć jej bez obawy o wykorzystanie)?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Messer napisał:

W sensie to, co mi odebrały? Tak, to była słabość. To była naiwność, a naiwność świadczy o emocjonalnych brakach charakteru. Teraz to zniknęło. I to nie tak, że nagle zacząłem gonić ludzi z nożami. Właściwie bardziej wysubtelniłem się na przejawy zła w świecie i staram do niego nie dopuszczać, ale paranoicznie zwracam uwagę na to, jak ktoś próbuje mnie oszukać i jak samiczki udają, kłamią itd. dla własnych korzyści.

Nie żałuję. Dziękuję, że wszystko jest już za mną. Niesamowita lekcja, czuję się właściwie wybawionym, że pewne rzeczy już zostały zrobione. Długo mi zajęło uporządkowanie głowy do jakiegoś przyjemnego stanu, ale da się i warto. Naprawdę czuję radość i wdzięczność za to, co było, bo już takie kretyńskie błędy nigdy się nie powtórzą. Jest dobrze. Po raz pierwszy od dawien dawna, kiedy to się uspokoiło, a ja odnalazłem grunt pod nogami, mogę stwierdzić: to ma sens, jest dobrze, podoba mi się to, co ostatecznie wiem i jaki mam mindset.

Trochę ci nie wierzę. Ja na przykład byłem bardzo ciepłym dzieckiem, jak kogoś lubiłem to mówiłem mu, że go kocham, lubiłem się przytulać, śmiać, ale byłem też płaczliwy.

 

W szkole ludzie znęcali się nade psychicznie i fizycznie przez +- 9 lat. Zamknąłem się w sobie, miałem myśli samobójcze, chciałem się zabić. Nigdy nie zapomnę jak mój kumpel zaczął mnie wyzywać tak potwornie, a reszta kolegów go dopingowała. Od tego czasu mam chęć go zabić, a minęło już z 15 lat. Po prostu nienawiść jest tak silna.

 

Z kobietami podobnie, gdy poznałem swoją Julkę i myślałem, że skoro miała trudne życie to będzie empatyczna,  będzie lepszym człowiekiem niż inni i mogę jej zaufać. Że znajdę w niej trochę otuchy. Nic bardziej kurwa mylnego. Ten cios coś we mnie zabił, może zabił całą nadzieję, a może po prostu dobroć. Nie wiem.

 

U ciebie widzę to samo. Nie racjonalizuj sobie, że to było dobre doświadczenie, chuja prawda.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zwolennikiem dwóch zasad w relacjach z ludźmi. 

 

"Trzymaj swoje zasoby zawsze przy sobie". 

"Życie to gra strategiczna za błędy odpowiadasz całym swoim majątkiem" 

 

Uważam, że idealnym rozwiązaniem jest trzymanie pieniędzy we własnym portfelu i jednocześnie pozbycie się oczekiwań wobec ludzi. 

 

Dzięki temu wiem, że mocno minimalizuje ryzyko uszczerbku na swoim majątku, a z drugiej strony nie bardzo mnie obchodza konwenanse społeczne bo tylko ja odpowiadam za swoje życie. 

 

Jesli zatem zostałbym zdradzony i oszukany przez kobietę to bardzo szybko doszedłbym do siebie a i ekonomicznie bym nie stracił. 

 

BTW - Zobaczcie kto na yt cieszy się największą popularnością? Chodzi mi o mężczyzn. 

 

To są typy młodych, niedoswiadczonych cuckoldow, którzy mają lewicowe poglądy i są dymani przez swoje kobiety. 

 

Jeden powiedział, że swoj światopoglądem wypracował w relacji z kobietą i to ona go przekonała do lewicowych ideałów. Drugi promowal swoją Panne na yt i krytykował manosfere a w tym samym czasie laska go robiła po rogach. 

 

Oni kurwa maja po milion subow!! Milion subow pomimo tego że mają totalnie zjebany mindset. 

 

Wniosek? Ich rówieśnicy są dokładnie tacy sami skoro ich popierają. 

 

Żenada. 

 

Inna sprawa jest taka, że mainstream mocno promuje takie zachowania. Ludziom władzy zależy żeby mężczyźni byli słabi i nie powodowali żadnego zagrożenia. 

 

Często rozmawiam z młodymi ludźmi i ja widzę dwie grupy. 

 

A) Totalni spermiarza, którzy slinia się na widok każdej laski. 

 

2) Mężczyźni, którzy przepraszaja że żyją, wstyd im że mają poped seksualny, wstyd im że są agresywni. 

Maja poczucie winy jak postawią na swoim. 

 

Kobiety naturalnie dążą do tego, żeby takich frajerów było jak najwięcej. 

 

Zobaczcie z jaką agresja one reagują jak ktoś nawet na tym forum zwróci innemu mężczyźnie uwagę, że przejawia pizdowate, frajerskie zachowanie. 

 

Oni się kurwa wstydzą własnej płci. 

 

 

Edytowane przez Mroczek
  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Messer napisał:

Teraz odchodzisz w glorii i chwale, bo odkryłeś skrzywdzonego

Właśnie takiego odkryłem. Wybuchleś jeszcze bardziej emocjami, dlatego nie będę kontynuował. Właściwie w pierwszych dwóch postach zawarłem co chciałem.

 

41 minut temu, Messer napisał:

Wiesz co Ci powiem? Jak będę miał następny trójkąt i postaram się go sobie ogarnąć, to pomyślę o Tobie i tak sobie powiem w myślach.. ale ja mam trudny los. :( 

Tym postem brniesz w rujnowanie tego co tu skrzętnie budowaleś. Brniesz w złym stylu, po kobiecemu, na odszczekanie, na złość, niczym babskie:"Jak się będę ruchała z pięcioma to wspomnę jako byłeś słaby". I jeszcze ten emotikon. Aż chciałoby się rzec: ejjjj dziewczyno, oddaj telefon Messerowi jak wróci spod prysznica. Słabe to jest, odpuść już. Pracuj nad emocjami a ja Ci zdradzę pewną tajemnicę: emocje to nie tylko domena kobiet, ale i chadów metr dziewięćdziesiąt. Powodzenia

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Messer napisał:

Po drugie, nie jestem po 30-tce. Na szczęście. Brakuje mi odrobinę.

 

A teraz się mocno zdziwiłem. Myślałem, że jesteś max 5,6 lat młodszy ode mnie :) Tym bardziej podziwiam proces w takim czasie.

 

@Brat Jan, co do syna, to zasługuje to na osobny temat. Co starszy wiekiem i doświadczeniem mężczyzna może przekazać swojej młodszej "kopii". Sam z wiadomych powodów nie mam takich doświadczeń, ale obserwowałem dosyć blisko kilka ciekawych przykładów. Rano coś więcej naskrobię.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.