Skocz do zawartości

Pasztety, laski i myszki, czyli hipergamia w zależności od SMV


Rekomendowane odpowiedzi

  

12 minut temu, bassfreak napisał:

Co kto lubi, ja tego nie rozumiem dużo moich znajomych lubi takie sylwetki mało kobiece uj wie czemu. U mnie musi być dupsko, cyc i biodra jak u latynoski. 

 

Być może @sargon zmierza do tego, że lepsza byłaby skala, w której zarówno chłopięcy chudzielec, jak i latynoski duperszmit mogą być 9/10 (bo 10/10 jest zabronione ;) ) - w sposób obiektywny, czyli, hmm.. proporcje ciała?

 

Pewnie gdyby skonstruować dostatecznie dobry algorytm, to by sobie z tym poradził.

 

Inna sprawa, że "obiektywna" 9/10 kończyłaby jako subiektywna 4/10 dla Ciebie, i dupa by wyszła z użyteczności takiej skali...

 

@NoName a co gdy masz dwie petardy, ale jedna kręci Cię jednak minimalnie bardziej? ;)

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam gościa. Wziął matkę z dzieckiem, taka 8-9/10 i ciągle mówił, że się stresuje, bo non stop goście podrywają znacznie zamożniejsi od niego ? Zawsze miałem z tego bekę. Koleś spać przez to nie może. To tak w temacie wyboru.

 

Od dawna mówię. Każdy wybór z kobietami to wybór tragiczny. Pytanie, na jakie konsekwencje mężczyzna jest gotowy, a konsekwencje zawsze będą.

 

Siedzisz sam, konsekwencje. Siedzisz z brzydką konsekwencje. Siedzisz z ładną, przejmujesz się, bo ktoś lepszy na twoje miejsce czeka, siedzisz w małżeństwie to się boisz, że zdrada, dzieci zabierze, rozwód, majątek. I tak dalej, cała litania :)

 

U siebie zaakceptowałem konsekwencje samotności. Inny scenariusz mi nie pasuje. Przerabiałem związek wiele lat z panną, gdzie chemia była kosmiczna, bardzo dobre fizyczne połączenie, podobaliśmy się sobie tak na 100%, już lepiej się nie dało, a i tak się zjebało ? Chciała mnie wtłoczyć w ramę takiego mężusia, co pracuje, a później siedzi na kanapie i razem oglądają telewizję. Jej wymarzony układ dokładnie odwzorowany z domowych warunków. Jak zobaczyłem pierwszy raz jej matkę i ojca to zobaczyłem ją i siebie w przyszłości i to chyba u mnie był mentalny koniec związku. Kilka miesięcy minęło i sajonara.

 

Mówię, trudno wyrokować. Kobiety faktycznie łączy wiele schematów, ale najczęściej w różnych proporcjach. Z tego powodu można się zamotać i nie odkryć od razu wszystkiego. No i dochodzi niezłe aktorstwo u niektórych, makijaż, na który większość kolesi się daje nabrać, mowa ciała odpowiednia, głos, zapach, wszystko działa, żeby urobić ? W szarej codzienności, przy zwykłym mieszkaniu, obcowaniu razem wszystko wychodzi. Moja kobieta była, np. ciągle zmęczona po zwykłym dniu na studiach, gdzie u mnie kilka projektów się toczyło jednocześnie od rana do nocy. Nie dawała mi odpowiedniej energii, tylko podpinała się pod moją motywację. Nie chciałem żyć z taką kobietą. Kula u nogi. A jak się poznawaliśmy to oczywiście super, ona ogarnia, tego tamtego. Taaa. Wszystko wychodzi w zwykłym, szarym dniu, kiedy głowa pierwszy raz boli, albo popatrzy na ciebie, jak na debila, bo o coś zwykłego zapytasz :) Niezapomniane to chwile ?

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

Wziął matkę z dzieckiem, taka 8-9/10 i ciągle mówił, że się stresuje, bo non stop goście podrywają znacznie zamożniejsi od niego

A gdyby jej tak założyć nikab o ile życie tego mężczyzny zrobiłoby się prostsze.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Januszek852 napisał:

@NoName a co gdy masz dwie petardy, ale jedna kręci Cię jednak minimalnie bardziej? ;)

No to obie są petardami, czyli ładne i mają to coś czego nie da się opisać. Kiedyś widziałem, że ktoś jeszcze połówki dodawał ? Na chuj się tak rozdrabniać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, RENGERS said:

Ja jestem zwariowanym impulsywnym, często nieobliczalnym dziwakiem i powiem wam, że o tyle o ile w byznesie to słabo działa, to jeżeli chodzi o rozgrzanie lali to działa dobrze, a czasem muszę nawet lecieć po dodatkowe wiadra na deszczówkę.

 

Szkoda, że nie mam bardziej normalnego charakteru.

 

Chociaż lubię siebie, tego zwariowanego krezjola, który ma ciągle brudne myśli i podczas rozmowy z fajnymi, niepojebanymi ludźmi próbuje udawać normalnego, naśladować mowę ciała, udawać empatię, udawać  że historię nudne do porzygu, takie życiowe, coś mnie faktycznie emocjonalnie ruszają.

 

Ale jak coś palnę to koniec, następuje koniec znajomości !!!!

 

Zamiast tracić czas na mamuśki znajdź sobie okrzepłego ziomeczka, który ma w chooooi kasy, pozycję, który ma mózg, a chce się rozruszać w realu i odwdzięczyłby się za twój potencjał i polujcie razem. Ty mu nagonisz mewki, a on cię osłoni biznesowo. Przestaną cię z roboty wyrzucać i będziesz mógł robić, co lubisz bez obaw.  To stara, sprawdzona taktyka:

 

Tymczasem na Florydzie ktoś zrobił zdjęcie szopa pracza płynącego na  grzbiecie aligatora

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, absolutarianin napisał:

 

Zamiast tracić czas na mamuśki znajdź sobie okrzepłego ziomeczka, który ma w chooooi kasy, pozycję, który ma mózg, a chce się rozruszać w realu i odwdzięczyłby się za twój potencjał i polujcie razem. Ty mu nagonisz mewki, a on cię osłoni biznesowo. Przestaną cię z roboty wyrzucać i będziesz mógł robić, co lubisz bez obaw.  To stara, sprawdzona taktyka:

 

Tymczasem na Florydzie ktoś zrobił zdjęcie szopa pracza płynącego na  grzbiecie aligatora

 

 

Hahah, świetne zdjęcie !

 

Dziękuję za radę !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Januszek852 napisał:

 

poza tym - jaki kurwa sens ma skala, w której topowa ocena nie istnieje? To po co ona tam jest? jakiś "placeholder" żeby filozoficznie podkreślić, że ideały nie istnieją? :D 

 

 

A jaki kurwa ma sens skala, która nie zgadza się z rozkładem normalnym ?

Chyba taki jak skala ocen w gamingu czy filmach - poniżej 7/10 nikt nie ocenia, więc skala jest bezwartościowa i 8 na 10 to nieraz zwykłe gówno, ale oceny są zjebane, więc nie można na nich polegać.

 

Jakakolwiek obiektywna skala ma rozkład ocen zbliżony do normalnego. Dla skali 10 - najwięcej będzie piątek. Czasem 6, czasem 4, kiedy jest odchylenie, z reguły spowodowane błędem oceny.

Czyli zarówno zobaczenie 1 jak i 10 to jest prawdopodobieństwo jak trafienie 6 w totolotka.

 

Mówisz, że regularnie w galeriach widujesz laski "10/10".

Czyli równie często widujesz też takie 1/10 ? Bez nogi, ręki, zębów, pomarszczone i krzywe, śliniące się itp ?

 

Bo jeśli nie, to - jak napisałem - ze zwykłego napalenia, spimpowania i stawiania kobiet na piedestał zawyżasz oceny,

więc kobiety mają u Ciebie oceny jak gry u znanego recenzenta - tylko 7,8,9,10- zależnie jak bardzo napalił się na pieniądze. ;)

Trafić 10 na 10 w zwykłej galerii jest praktycznie niemożliwe.

c.b.d.u. :P

 

Ja rozumiem, że teraz feminizm wyprał kobietom mózgi, czyli "jesteś tego warta", do tego insta, onlyfans - gdzie cała masa spermiarzy potwierdza punkt feministyczny.

No i kobietom odwala, byle 5 uważa się za 8 albo i 9.

Ale faceci nie muszą ulegać temu pierdolnikowi.

Polecam i pozdrawiam. Czytał Piotr Fronczewski.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sargon napisał:

A jaki kurwa ma sens skala, która nie zgadza się z rozkładem normalnym ?

 

To teraz skala ma być jeszcze zgodna z rozkładem normalnym? ;) niby czemu?

 

No ale skoro chcesz - OK - 10/10 to po prostu wszystko powyżej 95 centyla subiektywnie pojmowanej urody ;) Teraz masz zgodnie z krzywą gaussa, proszę ;)

 

3 minuty temu, sargon napisał:

Trafić 10 na 10 w zwykłej galerii jest praktycznie niemożliwe.

 

No, i kupy też nie robią... ;)

 

Kto tu gloryfikuje ? ;)

 

Jasne, że trudno spotkać cholernie ładną osobę, jak i cholernie brzydką, ale to nie jednorożce i nie hodują ich w laboratorium w strefie 51 ;)

 

Serio, nie wiem, co jest poniżającego w nazwaniu ładnej kobiety ładną we własnym gronie.

Przecież to nie spermienie do niej online...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fikakowo napisał:

 

 

@fikakowosory coś mi się kliklo i pusty post.. Ogólnie też tak uważam zauważyłem to po starych koleżankach i siostrach itp.

Do 22 r życia latały za chadami przeciętniaki byli bardzo rzadko ewent jak miał fure i hajs. A teraz? 

Każda z beta słodkim misiem i bombelkiem wielka pani domu. Podkreślam każda xd

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Chadernest napisał:

Każda z beta słodkim misiem i bombelkiem wielka pani domu. Podkreślam każda xd

 

Bo Ci faceci to nie jest ich pierwszy wybór - tymi byli Ci z którymi się "wybawiły". "Alfa szmaci beta płaci".

Znany schemat w większości małżeństw - facet nie pociąga kobiety ale zapewnia utrzymanie i "godne życie".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie właśnie status społeczny jest ważny zwłaszcza w liceum i na studiach.

Jesteś na szczycie drabiny społecznej danej społeczności i kosisz najlepsze laski. Proste. Ale zaraz się tu znajdą ci co mówią że poniżej 175 cm nie masz szans na rwanie.

A mogę wymienić kilka osobiście znanych mi przykładów kurdupli o wzroście do 175 cm, o wysokim statusie społecznym, co rwali topowe panny, jak mieli te 18-24 lata.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.