Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie

[Pancernik]

5 godzin temu, maroon napisał:

Znowu przykład. Jest parę gówniar, co nikomu dzień dobry nie mówią. Opierdoliłem ostro parę razy przy różnych okazjach i cud nagle, zawsze słyszę grzeczne "dzień dobry". 

 

Trzeba było starych opierdolić, a nie robotę za nich robić.

[maroon]

11 minutes ago, Pancernik said:

 

Trzeba było starych opierdolić, a nie robotę za nich robić.

Hłe, hłe. A próbowałeś ostatnio jakichś starych opierdalać? Albo przytaknie i zlewka albo zacznie muskuły prężyć jaki to on dzielny tatunio jest i od jego bombelka to się odpierdol. O mamuniach nawet nie wspomnę bo tam nic nie dociera. Bombelek jest de best i po nas choćby potop. 

 

Jakiś czas temu gówniak mi wjechał na hulajnodze pod maskę prosto z chodnika, droga osiedlowa, acz publiczna. I co? Tatunio z mordą od razu. Dopiero jak grzecznie zapytałem czy chce w ryj, to się opanował.  A jak policja przyjechała i chyba z tysiaka dostał, to jeszcze przepraszał. 

[Pancernik]

19 minut temu, maroon napisał:

Hłe, hłe. A próbowałeś ostatnio jakichś starych opierdalać? Albo przytaknie i zlewka albo zacznie muskuły prężyć jaki to on dzielny tatunio jest i od jego bombelka to się odpierdol. O mamuniach nawet nie wspomnę bo tam nic nie dociera. Bombelek jest de best i po nas choćby potop. 

 

W sumie to nie, dotychczas kończyło się na wymownym spojrzeniu i jakaś reakcja zawsze była, co nie zmienia faktu, że czasami tym najbardziej tępym, sprzedałbym chętnie low kicka pięścią na ryj.

[Silny88]

8 godzin temu, Wincenty napisał:

Wykończeniówka tak ostatnio wyjebala w górę że głowa mała, ktoś teraz kto jest samodzielny i robi dobrze robotę np. łazienki, gładzie itp. trzepie ostrą kasę. A popyt jest na takich wykonawców nieziemski.

Dzisiaj samodzielny fachowiec w wiekszym mieście 10k wyciągnie na luzie. I to pijąc herbatę co 4 godziny.

 

 

Jak myślisz @Wincenty jak długo będzie popyt na takich fachowców?

[Druid]

11 godzin temu, maroon napisał:

często z tarasu nieradzenie sobie nowoczesnych rodziców z gówniakami.

 

Bezstresowe wychowanie, brak rygoru w szkole, pamiętam ,jak byłem gówniarzem, chodziłem do szkoły i byli nauczyciele rodem z PRL-u, nie nauczyłem się na kartkówkę po raz kolejny pała, dostałem dziennikiem nauczycielskim przez ryj na środku klasy. Byłem w 4 klasie podstawowej. miałem problem, żeby nauczyć się na matematykę, potem jak przyszedłem do domu, nie miałem problemu, żeby pojąć bo bałem się, że znowu dostanę w pysk na środku klasy, albo inny nauczyciel miał taką jebitnie wielką batutę jak coś tłumaczył na lekcji, ktoś nie słuchał, śmiał się, dostawał po łapach, bolało jak cholera. Byli tez uczniowie, którzy mieli problemy z lekcjami, inni po lekcjach zostawali, ci którzy lepiej umieli i uczyli tych słabszych, w zamian dobra ocena do dziennika, pochwała, jakaś nagroda. A jak dzieciak pochodził z patoli nauczyciel potrafił pojechać do domu, a nawet wykłócać się z rodzicami, czy nawet postawić, ale były tez ciemne strony, byli tez nauczyciele skurwysyny, którzy jak jakiś uczeń miał problemy bez problemu wyrzucali do szkoły specjalnej. wielu ludzi, których znam mogliby normalnie funkcjonować zostali zrobieni z nich głupki przez nieodpowiedzianych nauczycieli. Kolejna rzecz, czego oni teraz uczą w tych szkołach ? Ja miałem historię, W 4 klasie podstawówki uczyłem się o Auschwitz, były apele, gdzie o tym mówiono, mówiono o zbrodniach niemieckich, agresji sowietów na Polskę. Katyniu.

 

 

Dodatkowo kolejna rzecz co jest promowane przez mass media., a gówniaki wszystko łykają jak pelikany bez namysłu.

[Wincenty]

9 godzin temu, Silny88 napisał:

Jak myślisz @Wincenty jak długo będzie popyt na takich fachowców?

Tak długo jak ludzie będą coraz bardziej przechodzić ze wsi do miast i developerka będzie stawiać kolejne sześciany

[Miner]

Panowie. Można marudzić i biadolić, ale rozwiązanie krótkoterminowe jest jedno: płodzić synów i ich wychowywać.