Skocz do zawartości

Nowy facet waszej byłej, a wasza pewność siebie


Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie Bracia Samcy, zakładam ten temat bardziej z ciekawości, jakie macie doświadczenia w takich płaszczyznach.  Otóż byłem w 3 letnim związku z kobietą, po czym zerwała ze mną. Ku mojemu zaskoczeniu, dopiero jak minął niecały rok, to weszła w związek. Pomyślałem sobie, że widać nie głupia, bo nie szukała od razu "zapchaj dziury" na siłę, tylko dopiero po roku. Gdy miała już nowego, jej rodzice zaprosili mnie i na kolację do nich. Oczywiście przyjąłem zaproszenie i pojechałem. Była jej cała rodzina, czyli ona, jej tata, mama i brat. Był także jej nowy facet i szczerze, mówiąc jak go zobaczyłem to poczułem się trochę niezręcznie i pomyślałem: "Kur.. po co oni mnie zaprosili hahah". Siedliśmy wszyscy do jednego stołu i zaczęliśmy jeść, a potem rozmawiać. Przez chwilę byłem spięty, ale potem już totalnie wyluzowałem i nawet, zacząłem żartować z nowym facetem mojej EX. 

Jej mina była bezcenna, taka bezradność i totalne zmieszanie. Od tamtego dnia nabrałem jeszcze większej pewności siebie i poczułem się zajebiście dobrze, że potrafię bez spiny siedzieć przy jednym stole z facetem mojej byłej i jeszcze się dobrze bawić, a większość facetów nie zniosła by tego psychicznie. Taka, krótka lekcja z tego płynie, że diabeł nie taki straszny jak go malują, a przełamywanie swoich barier i stref komfortu to później satysfakcja gwarantowana hahaha. Miał ktoś z was podobne sytuacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Punisher98 napisał:

Gdy miała już nowego, jej rodzice zaprosili mnie i na kolację do nich. Oczywiście przyjąłem zaproszenie i pojechałem.

Jakaś dziwna sytuacja, z jakiej paki rodzice Twojej byłej zaprosili Ciebie na kolacje ? Czemu to miało służyć ? Mam nadzieję że żarcie przynajmniej smaczne, zawsze jakaś wartość dodana :) 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Punisher98 napisał:

Słuchajcie Bracia Samcy, zakładam ten temat bardziej z ciekawości, jakie macie doświadczenia w takich płaszczyznach.  Otóż byłem w 3 letnim związku z kobietą, po czym zerwała ze mną. Ku mojemu zaskoczeniu, dopiero jak minął niecały rok, to weszła w związek. Pomyślałem sobie, że widać nie głupia, bo nie szukała od razu "zapchaj dziury" na siłę, tylko dopiero po roku. Gdy miała już nowego, jej rodzice zaprosili mnie i na kolację do nich. Oczywiście przyjąłem zaproszenie i pojechałem.

Po roku czasu od zerwania z dziewczyną i związaniu się z innym facetem jej rodzice zaprosili ciebie na wspólną kolację? 

Strach pomyśleć jakie jeszcze historie na tym forum się pojawią jak wszystkie szkoły będą przez kolejne miesiące zamknięte...

 

  • Haha 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze się zachowałeś, jednak nie dobrze, że dałeś się na tą kolację w ogóle zaprosić !

 

Osobiście takiej sytuacji jak Ty nie miałem, ale regularnie zdarza mi się widywać dziewczyny z którymi spałem chodzące za rączkę z mężczyznami.

 

Co robię ?

 

Ciesze się !

 

To piękne, że mój kwiatuszek znalazł sobie stałe i stabilne, aczkolwiek nudne źródło emocji.

 

Często podziwiam partnera, podchodzę mówiąc: oo jakie mięśnie i go lekko z uśmiechem tykam za bark, ogólnie chodzi o to, żeby w kobiecie w takiej sytuacji wywołać uczucie dyskomfortu.

 

Sprawia to radość.

 

Czasem poszturcham go też patykiem.

 

- A może wpadlibyście do mnie na kolację? Pytam

 

 

- Nie, wiesz co spieszymy się, Marcin zapierdalaj !

 

- Tak, Pani !

 

??

 

 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam do dziś się zastanawiam po co, serio ;) a na kolację nie widziałem problemu, żeby iść bo z jej rodzicami to i pośmiać się można i pogadać na różne tematy ;) nie znacie całej relacji z nią i z jej rodzicami, bo to do rana bym musiał pisać, ale najprościej - zawsze bardzo mnie lubili i tak jest do tej pory, a ja idąc na tą kolację byłem prawie pewien, że mojej EX nie będzie , a tu jest i to z facetem taka niespodzianka ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Orybazy napisał:

Rodzice ex zapraszają na kolację, po co?

 

Być może rodzice lubią gościa bardziej od swojej córki. Ją uważają za durną bladź, która zrezygnowała ze spoko gościa na rzecz jakiegoś wymoczka.

Albo na odwrót.

Dziwne bardzo, ale dopuszczam możliwość, że ktoś mógł wpaść na taki pomysł.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, niedoszłych teściów do dziś uważam, za spoko ludzi. Nieraz nawet widuję, gdzieś na mieście ich to zawsze chwilę pogadamy, pośmiejemy się no jak z kumplami po prostu ;) myślę że jeszcze nieraz mnie zaproszą do siebie czy coś w tym stylu, nie widzę powodu by nie pójść

@de braun to rozstanie miało miejsce 4 lata temu, to stara historia ;) od tych 4 lat nie byłem w stałej relacji, bo na dzień dzisiejszy kobieta, bardziej by mi utrudniała życie niż w nim pomagałą ;) mam różne cele - budowa domu, założenie firmy, ciągła praca nad sylwetką itp. Przyjdzie czas i miejsce na związek ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak się rozwodziłem z moją drugą i jej coś odpierdoliło w baniak, żeby mi podsuwać pod ryj jej nowego Romeło.

A to do firmy z nim przyłaziła, a to dzieciaka z nim przywoziła, a to jak ja młodego odwoziłem, to ona z typem pod klatką stali...

ciągle coś i zawsze on, a że generalnie w chuju ich tam miałem, to któregoś razu przeszła samą siebie i przywiozła go na siłownię

w celu chyba go zapisać czy nie wiem jakim, bo jak mnie tam zobaczył, to aż się skulił, a po chwili głupczenia z laską na recepcji

widziałem jak spierdalał pod prąd ruchomymi schodami, centralnie zbiegał w dół po schodach, które jechały do góry ?

 

Spojrzałem na nią tylko wymownym wzrokiem i wróciłem do swoich zajęć, nie chciało mi się tego komentować nawet,

wlec gościa przez całe miasto, żeby na złość mi zapisać go do tej samej siłowni, to trzeba mieć coś kurwa zdrowo najebane,

ale chuj olałem, a za jakiś czas nasz syn dostał zaproszenie na urodziny do jakiegoś tam kolegi skąd miałem go odebrać.

Oczywiście byłem pewien, że cała ta szopka jest zainscenizowana tylko po to, żebym znów się napatoczył na wiadomo kogo,

no więc poprosiłem moją ówczesną dziewczynę, żeby się odjebała tak jak lubię i pojechała tam ze mną odebrać gnoja.

 

Jak weszliśmy na salę, to Adonisowi mojej eks chyba zwieracze popuściły i dosłownie zjechał z sofy na widok mojej królewny,

a ta moja żona jak ją zobaczyła, to dostała chyba zapaści i nie była w stanie z siebie wydusić nawet jednego zdania w całości.

Podeszliśmy, przywitaliśmy się z wszystkimi, pełna kulturka, dzieciaki skończyły zabawę, ubrałem swojego i wyszliśmy.

Już nigdy więcej nie musiałem oglądać mojej eks ze swoim obecnym z którym jest do dzisiaj i mijają właśnie cztery lata ?

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.