JanKowalski223 Opublikowano 26 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2020 (edytowane) Cześć, Mam 23 lata, pół roku temu wyszedłem z białorycerstwa po zdradzie partnerki, która jak się okazało regularnie zdradzała mnie z bad-boyami. Zaznałem niewiele seksu. Mam pomysł by uzbierać sobie trochę hajsu i spędzić całą noc z jakąś naprawdę drogą/atrakcyjną dziwką, porobić jakieś mega perwersyjne rzeczy, najpewniej za granicą chociaż zobaczymy. Czy mi się to opłaci? Posłuchałbym też trochę moralizatorstwa, bo mimo iż do białorycerstwa nie wrócę to nie chcę stać się bad-boyem. W przyszłości jeżeli kiedykolwiek zechcę wejść w związek to chcę być w 100% szczery, oczywiście nie śpieszy mi się do związku. W tym momencie nie ufam żadnej kobiecie. Czy chodzenie na dziwki może zostać zrozumiane przez jakąkolwiek kobietę w przyszłości? Niby mógłbym spróbować znaleźć brzydką dziewczynę, ale jednak nie wezmę jej. Czy stawia mnie to w podobnym położeniu jak moja była? No i najważniejsze, czy jeżeli sobie pozbieram i wydam kilka tysięcy na swoją fantazję to czy nie będę tego żałował pod względem ekonomicznym. Pozdrawiam. Edytowane 26 Listopada 2020 przez JanKowalski223 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 26 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2020 1 godzinę temu, JanKowalski223 napisał: Czy mi się to opłaci? P Przecież w Polsce, otworzyła się granica wschodnia, jeśli chodzi o pracę to przecież ceny poszły pewnie w dół. 1 godzinę temu, JanKowalski223 napisał: Czy chodzenie na dziwki może zostać zrozumiane przez jakąkolwiek kobietę w przyszłości? Zostaw to dla siebie, jeśli będzie pytać, mów, że z koleżanką się pukałem. Nie mów do końca prawdy, bo prawda może zostać, choć nie musi przeciwko tobie. 1 godzinę temu, JanKowalski223 napisał: czy nie będę tego żałował pod względem ekonomicznym. Możesz nie żałować, ze czegoś nie zrobiłeś i pluć się w brodę. Jak chcesz pogrzmocić, to to zrób i zostaw to dla siebie. 1 godzinę temu, JanKowalski223 napisał: W tym momencie nie ufam żadnej kobiecie. A matce ? Babci ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi