Skocz do zawartości

Mąż za granicą, żona w burdelu. Czego dowiedziałem się od divy?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

1 godzinę temu, mac napisał:

Obrzydliwe, szczerze mówiąc.

Mi tylko szkoda tego dziecka, gdyby się wykastrowała to by było ok, a tak ten dzieciak będzie miał koszmarne życie. Może to nigdy nie wyjdzie i się o tym nie dowie, ale wątpię w to. Ja bym wolał być adoptowany niż mieć taką matkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak czytam ten wątek, to bez kitu pojawia się w głowie taki wielki dystans, do relacji damsko-męskich. Może to dlatego, że większość bywalców forum ma po prostu, same złe doświadczenia w tej dziedzinie życia. Ja osobiście jestem jeszcze w pewnym sensie, na starcie życia, bo mam 22 lata. Dzięki wam, na pewno uniknę wielu błędów, ale no jak będę miał brać ślub, to tylko z kobietą, która spełni moje oczekiwania, bo inaczej będę sam i nie ma problemu. Może to wam się wyda śmieszne, ale uważam że postawa "całkowity brak zaufania do kobiety", nie ma sensu, bo to nie będzie związek tylko jakaś szkoła przetrwania. Ja na dzień dzisiejszy, uważam że trzeba mieć zaufanie do swojej wybranki, ale nigdy  - całkowite ;) Trzeba budować tą relacje i cieszyć się tym, ale jednocześnie zdawać sobie sprawę, że mimo najlepszych starań może nie wyjść, bo bez ryzyka nie ma nagrody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Punisher98 napisał:

Może to wam się wyda śmieszne, ale uważam że postawa "całkowity brak zaufania do kobiety", nie ma sensu, bo to nie będzie związek tylko jakaś szkoła przetrwania. Ja na dzień dzisiejszy, uważam że trzeba mieć zaufanie do swojej wybranki, ale nigdy  - całkowite ;) Trzeba budować tą relacje i cieszyć się tym, ale jednocześnie zdawać sobie sprawę, że mimo najlepszych starań może nie wyjść, bo bez ryzyka nie ma nagrody.

To jest myślenie "bety" i nawet jeśli nim jesteś (tak jak ja) to wybij to sobie z głowy. Związku nie trzeba budować, o związek nie trzeba walczyć, czy dokładać do niego największych starań. Związek to nie jest praca czy powołanie. Dobry związek to relacja dwojga ludzi, którzy się po prostu lubią i co najważniejsze czują do siebie pożądanie. Postrzeganie związku jako "pracy" wielu facetów pogrzebało bo zamiast kopnąć zdzirę to na siłę próbowali naprawić relację bo przecież "bywa"/"bywało" fajnie. I tu mówię też z własnego doświadczenia.

 

Myślenie "alfy" jest takie - "a niech się wali dopóki daje mi dobry seks, robi dobrego loda, jest dla mnie miła i stara się". Na 99% wtedy paradoksalnie nie będziesz zdradzony i nie musisz się martwić. Martwić to się powinieneś jak masz swoją szarą myszkę i czujesz, że ona do końca na ciebie nie leci.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona przyjmuje panów za pieniądze, ale pomyślcie, że cała masa zdradza "za darmo" i to w podobnych warunkach. Też koleś dzwoni pod nieobecność mężusia, wpada, rucha, wyciera kutasa w firankę, albo ulubioną koszulkę mężusia i wraca do siebie. Żonka dzwoni po kolejnego i tak się toczy koło :) Nic nowego, tylko w nieco innej aranżacji, można powiedzieć ekstremalnej. 

 

Zastanawiam się nad dziećmi gwiazd porno, albo nad dziećmi takich szonów, co uczestniczyły w gangbangach z mokebe i tak dalej. A przecież dzieciak prędzej, czy później znajdzie mamusię ? Oglądałem kiedyś dokument o świecie porno, divach i tak dalej. Laska się wypowiadała, że w tym zawodzie odczłowieczasz i kolesia traktuje, jak rekwizyt w teatrze ? I mężusiowi taki kit również wkręca. Nie pamiętam tytułu, ale ciekawy dokument. Ci ludzie mają inny mindset zupełnie. Kolesie spuszczający się masowo do ryjca to "rekwizyty" xD Wraca do domu i normalnie obiad robi. Może ktoś kojarzy tytuł tego dokumentu, dawno temu na cda oglądałem.

 

To jest ciekawe, jak się usprawiedliwia. A na pewno się usprawiedliwia.

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, chłopaki, chłopaki... 

 

Tak już po prostu jest i trzeba się z tym pogodzić, i robić tak, żeby nie być tym biedakiem, który naiwnie zaiwania na swoją miłość życia, hehe.

 

Spokojnie z 98,5% (IDZD) gości , którzy są w "związku" z kobietą dłużej niż +/- dwa lata, ma już mniejsze lub większe poroże.  

 

It comes with the territory.

Cytat

"Jeśli w domu masz kurwę, co Cię zdradza, wypierdol ją za drzwi. Tylko, ziomek, doradzam.

W sumie mnie nie przeszkadza, ale jak to wygląda, jak miłość Twego życia wisi lapsom na jądrach?". 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Punisher98 napisał:

Dzięki wam, na pewno uniknę wielu błędów, ale no jak będę miał brać ślub, to tylko z kobietą, która spełni moje oczekiwania, bo inaczej będę sam i nie ma problemu. Może to wam się wyda śmieszne, ale uważam że postawa "całkowity brak zaufania do kobiety", nie ma sensu, bo to nie będzie związek tylko jakaś szkoła przetrwania. Ja na dzień dzisiejszy, uważam że trzeba mieć zaufanie do swojej wybranki, ale nigdy  - całkowite ;) Trzeba budować tą relacje i cieszyć się tym, ale jednocześnie zdawać sobie sprawę, że mimo najlepszych starań może nie wyjść, bo bez ryzyka nie ma nagrody.

@MrSadGuy Wszystko Ci dobrze objaśnił.

@Punisher98 Spokojnie, z takim podejściem szybko tu wrócisz i ozdobisz dział "Moja historia" swoimi wypocinami. W każdym razie jakby wszystko za dobrze poszło, pamiętaj o intercyzie i rozdzielności. :)

6 minut temu, mac napisał:

Ona przyjmuje panów za pieniądze, ale pomyślcie, że cała masa zdradza "za darmo" i to w podobnych warunkach. Też koleś dzwoni pod nieobecność mężusia, wpada, rucha, wyciera kutasa w firankę, albo ulubioną koszulkę mężusia i wraca do siebie. Żonka dzwoni po kolejnego i tak się toczy koło :) Nic nowego, tylko w nieco innej aranżacji, można powiedzieć ekstremalnej. 

 

Zastanawiam się nad dziećmi gwiazd porno, albo nad dziećmi takich szonów, co uczestniczyły w gangbangach z mokebe i tak dalej. A przecież dzieciak prędzej, czy później znajdzie mamusię ? Oglądałem kiedyś dokument o świecie porno, divach i tak dalej. Laska się wypowiadała, że w tym zawodzie odczłowieczasz i kolesia traktuje, jak rekwizyt w teatrze ? I mężusiowi taki kit również wkręca. Nie pamiętam tytułu, ale ciekawy dokument. Ci ludzie mają inny mindset zupełnie. Kolesie spuszczający się masowo do ryjca to "rekwizyty" xD Wraca do domu i normalnie obiad robi. Może ktoś kojarzy tytuł tego dokumentu, dawno temu na cda oglądałem.

 

To jest ciekawe, jak się usprawiedliwia. A na pewno się usprawiedliwia.

 

 

 

 

Oglądałem kiedyś dokument "Chwała dziwkom" ale to chyba nie to, bo z tego co mi się wydaje nie wchodziło na świat porno. Jak przypomni Ci się tytuł to koniecznie mi podeślij, lubie takie pojebane dokumenty :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrSadGuy myślę, że mam więcej cech Alfy na dzień dzisiejszy, ale czasami "Beta" daje jeszcze o sobie znać hahha zgodzę się z tobą, że walka o związek nie ma sensu, bo to już przerabiałem, nie rozumiem tylko

tego nastawienia, takiej jakby nienawiści do kobiet. Nie da się ich nienawidzić i mieć z nimi udanych relacji, bo to porąbane. Moim zdaniem nasze zasady zawsze ponad kobiety, ale jak dziewczyna jest spoko to tylko się cieszyć, przynajmniej do czasu hahah

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nowego, nic szokującego. Jeszcze raz powtarzam - nasza kultura już masowo produkuje białych rycerzy, kukoldów, orbiterów wszelkiej maści. Za chwilę mężczyzna w Europie będzie miał status kobiety w Islamie. Czyli bedzie jednostką podrzędną, która spełnia funkcje wyznaczone i potrzebne kobiecie, a na każdy głos sprzeciwu męskiego będzie wytrych - szowinizm, męski faszyzm i już teraz wchodzące w modę "piekło kobiet".

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, sleepwalking napisał:

Oglądałem kiedyś dokument "Chwała dziwkom" ale to chyba nie to, bo z tego co mi się wydaje nie wchodziło na świat porno. Jak przypomni Ci się tytuł to koniecznie mi podeślij, lubie takie pojebane dokumenty :)

No właśnie szukam i kurwa nie pamiętam, ale to jakaś popularna gwiazda porno była xD Nie mam głowy do tego. Chwała dziwkom oglądałem. Dobra beka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Punisher98 napisał:

myślę, że mam więcej cech Alfy na dzień dzisiejszy, ale czasami "Beta" daje jeszcze o sobie znać hahha zgodzę się z tobą, że walka o związek nie ma sensu, bo to już przerabiałem, nie rozumiem tylko

tego nastawienia, takiej jakby nienawiści do kobiet. Nie da się ich nienawidzić i mieć z nimi udanych relacji, bo to porąbane. Moim zdaniem nasze zasady zawsze ponad kobiety, ale jak dziewczyna jest spoko to tylko się cieszyć, przynajmniej do czasu

Nie chodzi o zasady, tylko o sposób myślenia. Zdrowe podejście to egoizm, masz w dupie czy kobieta cię zdradza, jakie ma motywy działań i tak dalej. Ważne jest tylko to czy ty wyciągasz największą przyjemność z relacji, jeśli nie to mówisz "nara".

 

Jak "alfa" się zachowuje gdy jego dziewczyna robi mu sceny, upokarza go albo coś na nim wymusza? Po prostu ją rzuca i rucha kolejną. Tyle. Dlatego dziewczyny się dobrze zachowują przy takich gościach i są "grzecznymi dziewczynkami".

 

Bardzo dużo relacji wygląda tak, że to kobieta pomiata facetem bo wie, że on nie odejdzie bo nie ma opcji. Traci do niego szacunek a potem rozwód/zdrada.

 

Jeśli ciągle przebywasz z swoją myszką i nie masz pięknych koleżanek z którymi chodzisz na "herbatkę" to wysyłasz jej sygnały, że jesteś małowartościowym facetem. To jest paradoks. Ale zbyt wielkie zaangażowanie i brak opcji jest głównym powodem rozpadu związku.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

No właśnie szukam i kurwa nie pamiętam, ale to jakaś popularna gwiazda porno była xD Nie mam głowy do tego. Chwała dziwkom oglądałem. Dobra beka.

Mam przeczucie, że spokojnie znajdziesz ten film na netflixie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem część tego dokumentu https://www.wgrane.pl/72b8e41b6694a12866291508b6c3bb2c

 

Sasha Grey mówi o "karierze" w branży ? Po angielsku, ale raczej poziom średnio-zaawansowany. Zobaczcie, jak mówi o "rutynie", co mówi jej chłopak ? Tak, ma chłopaka, normalnie mu robi żarcie, siedzą sobie w chacie. Jest mniej więcej ten przekaz. Gość mówi, że dla niego to, jak jej dzień w biurze xD Totalnie urobiony kuk.

 

Było na cda kiedyś w całości. Macie chociaż tyle. Esencja się zgadza. To jest prawie, jak historia z tematu ?

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Ważniak napisał:

"Jeśli w domu masz kurwę, co Cię zdradza, wypierdol ją za drzwi. Tylko, ziomek, doradzam.

W sumie mnie nie przeszkadza, ale jak to wygląda, jak miłość Twego życia wisi lapsom na jądrach?". 

 

To mi przypomniało o wierszu sprzed kilku wieków:

 

Ziemię pomierzył i głębokie morze,

Wie, jako wstają i zachodzą zorze;

Wiatrom rozumie, praktykuje komu,

A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

 

Kochanowski "Na matematyka"

?

  • Like 6
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

Ziemię pomierzył i głębokie morze,

Wie, jako wstają i zachodzą zorze;

Wiatrom rozumie, praktykuje komu,

A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

 

Kochanowski "Na matematyka"

 

A zobaczyć nie może,

co się pod dachem dzieje,

bo natura mu żart zrobiła,

i oczy psiochą zalepiła.

 

Lucjusz "Dopowiedzenia"

 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mac napisał:

Znalazłem część tego dokumentu https://www.wgrane.pl/72b8e41b6694a12866291508b6c3bb2c

 

Sasha Grey mówi o "karierze" w branży ? Po angielsku, ale raczej poziom średnio-zaawansowany. Zobaczcie, jak mówi o "rutynie", co mówi jej chłopak ? Tak, ma chłopaka, normalnie mu robi żarcie, siedzą sobie w chacie. Jest mniej więcej ten przekaz. Gość mówi, że dla niego to, jak jej dzień w biurze xD Totalnie urobiony kuk.

 

Było na cda kiedyś w całości. Macie chociaż tyle. Esencja się zgadza. To jest prawie, jak historia z tematu ?

Kurwa ten moment z jej chłopakiem xD Ale trzeba mieć banie nieźle poskładaną :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, sleepwalking napisał:

Ale trzeba mieć banie nieźle poskładaną :D

albo być desperatem i nie mieć opcji. Po co zmuszać się do "znoszenia tego"?

 

A Sasha to właśnie taka typowa szara myszka, całkiem niewinny wygląd lubi grać w gry, teraz sobie z resztą strimuje na twitchu, miła, niewinna, często się śmieje. No po prostu jest inna od reszty xD

Edytowane przez MrSadGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.