Skocz do zawartości

Muzyka, która wywołuje wspomnienia. Natychmiast.


deleteduser144

Rekomendowane odpowiedzi

Nie od dziś wiadomo, że nasze zmysły kodują brzmienie, smaki, zapachy, jedne z nich mniej drugie natychmiast wywołują wspomnienia. Ciekawa jestem jaka muzyka powoduje, że od razu dostajecie gęsiej skórki i czujecie tamten klimat, klimat młodości i co ona Wam przypomina w pierwszej chwili? :D  

Mnie dwie od razu stawiają do pionu, jedna to:

Czuję klimat nastoletni, samotne przesłuchiwanie Edyty Bartosiewicz, Kasi Kowalskiej, słuchanie radia Fama do 6 nad ranem, po pierwszej "miłości na śmierć i życie", która nie wypaliła. :D

 

Drugi utwór, który błyskawicznie wywołuje ten stan nastoletni to:

 

Tu godzinne przesiadywania w parku koleżankami, wygłupy i rozmowy :D Nie wiem czemu akurat te utwory, bo innych też mnóstwo słuchałam. A jak u Was?

Edytowane przez Wewerka
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, mam całą listę takich piosenek. 

 

O osobie, za którą szaleję i to on pewnego razu zapuścił tą piosenką, mówiąc, że pewnie mi się spodoba ? nie mylił się ;) :

 

Do tego jeszcze te poniższe, które mi przypominają chwile z nim podczas pracy:

 

Piosenka, która opisuje mój stan związany z tym panem:

 

Piosenki które przypominają mi podróże na mazury z moim Ojcem i jego samego:

 

Piosenki które słuchałam gdy mój Ojciec zmarł:

 

Moment, gdy szykowałam się do wyprowadzki od byłego i samo rozstanie:

Mój motywator:

 

Piosenka, która definiuje moje podejście do życia i pasuje do mojej wibracji :P 

 

A piosenki, które kojarzę z moim dzieciństwem to m.in:

BEP w ogóle to mi się ze starszym bratem kojarzy - bo ich uwielbiał.

 

Wspomnienia z gimnazjum i pewna platoniczna miłość:

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nic na to nie poradzę. Gimnazjum. Szkolne dyskoteki, stoisz przy ścianie i myślisz sobie a chuj spróbuje i prosisz do tańca koleżankę w której się bujałeś i która jest od ciebie wyższa o głowę xD I tańczycie. Ty ją łapiesz za talię a ona za barki. I się kołyszecie xD

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mam kilka takich piosenek.  

Pierwsza: 

 

 

Mój chłopak był wielkim fanem Dire Straits. 

Piosenka się zaczynała, kiedy wyszłam z łazienki, w jego niebieskiej koszuli, byłam już chyba po trzeciej czy czwartej lampce wina, które przywieźliśmy z Maroka. W pokoju było nadymione, bo paliliśmy cygaro. Siedział na łóżku w samych dżinsach, był pięknie opalony, nie obcinał włosów, więc miał nieco dłuższe i kręcone. Nogi miał wyłożone na stoliku obok. Dla mnie wyglądał wtedy jak milion dolarów. Oparłam się o framugę i podziwiałam jak pije wino w szklance do szkockiej.  

 

Druga:  

 

 

Kiedy pierwszy raz jeździłam motocyklem.

Była jesień, zimno, nigdy wcześniej nie miałam styczności ze ścigaczami.

Była noc, dość późno, nie mogliśmy spać, więc postanowiliśmy się przejechać. 

Na ulicach były pustki, więc zapierdalaliśmy, do rana, kiedy wróciliśmy do mieszkania, nadal drżały mi nogi, byłam niesamowicie pobudzona, z głośników leciał właśnie ten kawałek.  

 

Trzeci:  

 

 

Kiedy pojechaliśmy ze znajomymi do Barcelony, było bardzo upalne lato. Poszliśmy do jakiejś knajpki, zamówiliśmy tapas i dużą ilość piwa.

Czułam się błogo, lekko zmęczona i bardzo jednocześnie wyluzowana. 

Jeździliśmy wypożyczonym autem bez dachu, leciała wtedy ta piosenka, miałam przymknięte oczy i czułam wiatr na twarzy, we włosach.  

Cudowne uczucie. 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.