cst9191 Opublikowano 4 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2020 20 minut temu, Chadernest napisał: 07 i piwo spałem w lesie miałem 17 lat alko ciężka sprawa chyba zmora Polaków i całej wschodniej ściany. Polacy chleją, ale bardziej się z tym kryją moim zdaniem, a Ruscy walą gdzie popadnie. Kilka dni temu oglądałem nagrania gościa, który zrobił sobie tripa autostopem do wschodniej Rosji. Każdy Rosjanin na nagraniu chlał. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chadernest Opublikowano 4 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2020 @cst9191tak tez go czasem oglądam i też to zauważyłem hehe gdzieś kiedyś czytałem że w Rosji jest najwięcej wdów, bo faceci umierają przed 40 na alkoholizm xd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cst9191 Opublikowano 4 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2020 2 minuty temu, Chadernest napisał: @cst9191tak tez go czasem oglądam i też to zauważyłem hehe gdzieś kiedyś czytałem że w Rosji jest najwięcej wdów, bo faceci umierają przed 40 na alkoholizm xd Przeciętny rosyjski mężczyzna żyje 66 lat, polski 74. Alkoholizm to pewnie główna przyczyna. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser88 Opublikowano 4 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2020 Wędkowanie nad rzeka ODRA. 2018r. Wypiłem 4 litry wódki wymieszanej z bimbrem na dwóch z kolegą. Czas to około 5-6 godzin. Moja waga 70 kg. Kolega ważył 150 kg i wyrzygany miał zgona. Dowcip polega na tym, ze byłem średnio pijany i tego samego dnia koło północy w namiocie z innym kumplem paliłem jointa. Nie wiem jak to było możliwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius777 Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 (edytowane) Nigdy nie upiłem się. Za to byłem świadkiem niesamowitego odpadnięcia kolegi po wypiciu chyba 50 ml wódki na wycieczce. Pije i łup, na kanapę, usnął. My skończyliśmy swoje i tu trzeba wracać, ten co odpał mieszkał w moim pokoju. Obudziłem go, ledwo patrzył, musiałem go podnieść i zanieść do łóżka. Posadziłem go na łóżku a on: - Siku... - Dobra, pomogłem mu dojść do łazienki, przytrzymałem go za ramiona a on zrobił swoje. Przecież nie pozwolę mu zasikać łóżka. Wracamy, rozebrałem go do majtek. Darowałem szukanie piżamy, pod kołdrą nie zmarznie. - Siku! Pomyślałem, ze tak będzie mnie mordować wołaniem na siku całą noc a on kompletnie nie mógł wstać bez pomocy. Dobra, zaprowadziłem go znowu do łazienki. Jak zrobił swoje to wepchnąłem go z zaskoczenia do kabiny prysznicowej i odkręciłem zimną wodę na maksa! *krzyki mordującego o 2 w nocy* Wytrzeźwiał, że mógł już stać na własnych nogach. Przyniosłem mu suche majtki. Koniec historii. Edytowane 26 Kwietnia 2021 przez Martius777 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Jedna prosta zasada jak we wszystkim - trening. Organizm przyzwyczajony do alko potrzebuje więcej. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BlacKnight Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Zarzygałem furę dla zioma raz, drugi i jeszcze dla laski rękaw. Taki kurwa mgtow bad boy.😂 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PyrMen Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 (edytowane) Hmmm.. Sporo tego było. Ostatni "wyczyn".. wycieczka rowerowa po jednym z większych miast Polski. Odwiedziny w każdej Żabce po drodze... W sumie pół litra.. dotarłem bez szkód w zdrowiu czy sprzęcie. Yyy.. nie polecam. Edytowane 26 Kwietnia 2021 przez PyrMen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser130 Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 (edytowane) W całym swoim życiu byłem raz mocno pijany (było to po kilku piwach), od tamtej pory przyrzekłem sobie, że nigdy więcej tego nie powtórzę, straszne uczucie jak nie ma się kontroli nad własnym ciałem 😕 Ostatni raz alkohol w ustach miałem rok temu? Tak to nie piję w ogóle, ew. na weselach dosłownie 1 łyk za parę młodą i to wszystko. Nigdy nie widziałem ,,zabawy" ze spożywania % Edytowane 26 Kwietnia 2021 przez Tomek9494 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser108 Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Trochę ponad pół litra w może 20min. Zasnąłem na pare godzin, potem przez może 2h byłem jeszcze pijany xD. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 (edytowane) 15 minut temu, Tomek9494 napisał: Nigdy nie widziałem ,,zabawy" ze spożywania % W tym kraju to dyscyplina olimpijska. Jeśli w tym kraju alkohol to świętość - a szpanowie promilami, kacami, oraz ilością wymiocin to chleb powszedni to o czym tutaj rozmawiać. . Takie filmy jak "Pod mocnym aniołem" czy "Żółty szalik" - inspirują zamiast przestrzegać. Nie pijesz - jesteś konfidenta i ciota. Edytowane 26 Kwietnia 2021 przez Perun82 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 (edytowane) Byłem dziesiatki razy zalany w trupa. Co ciekawe alkohol mógłby dla mnie tak ogólnie nie istnieć. Nigdy się nie wciągnęłem tak abym czył potrzebę napicia się bo mnie nosi. Pilem bo na studiach się waliło ostro w palnik. Ale nigdy nie liczyłem ile wypiłem albo nikt nie był wstanie dokładnie podać na drugi dzień ile się wypiło. Natomiast parę razy spróbowałem papierosow i do dzisiaj nie mogę skutecznie raz na zawsze rzucić. Utrata kontroli nad ciałem pod wpływem alko też mi nie przeszkadza. Nawet nie zwraca uwagi. Co innego po zielsku. Nie nawidzę tego, rodzaj paraliżu + lęki. Edytowane 26 Kwietnia 2021 przez RealLife Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cst9191 Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Godzinę temu, RealLife napisał: Natomiast parę razy spróbowałem papierosow i do dzisiaj nie mogę skutecznie raz na zawsze rzucić. Ja natomiast w swoim życiu wypaliłem łącznie może 3 papierosy. Wszystkie gdy miałem 14 lat. W połączeniu z wódą był niezły zgon, ale dzięki temu do dzisiaj odrzuca mnie od fajek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi