Skocz do zawartości

Problemów ciąg dalszy


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć bracia 

 

Przychodzę do was znowu z problemami z jakimi się borykam a więc tak może od początku bo sam nie wiem od czego zacząć więc zacznę od początku mam 18 lat trafiłem na kanał Marka z polecenia i byłem świetnie zadowolony że w tak młodym wieku dowiedziałem się prawdy na temat miłości jak to jest ogólnie w życiu niestety chyba źle to wszystko zrozumiałem.

 

W wieku 15 lat straciłem wszystkich kolegów których miałem wszyscy się odwrócili no bo już nie byłem taki chętny do stawiania zapraszania do siebie pożyczania kasy więc poszli do lepszych a ja zamiast ratować sytuację stwierdziłem że samemu będzie mi lepiej. Pewnego dnia stwierdziłem że chcę być jak wszyscy i kupiłem sobie e-papierosa w wieku 15 lat jednak szybko stwierdziłem że to nie dla mnie i chciałem go sprzedać koledze z którym się znałem od 1 klasy podstawówki ale kontakt gdzieś się tam urwał. Pewnego dnia po szkole miałem mu sprzedać tego e-papierosa poszedłem tam z kolega mojego brata który jest taką cipą że się boi własnego cienia ogólnie na miejscu była ekipa z 30 osób podszedł do mnie ten kolega stwierdził że jest zainteresowany kupnem no ale z jego grupy wyszedł większy wziął powiedział że jest jego i sobie poszli z nim ja powiedziałem że jak go nie odda to zadzwonię po policję bo jest kolegi i ma 18 lat więc obsrał się i go oddał potem zaczęła się moja drama życiowa. Jak się inni dowiedzieli że chciałem dzwonić po policję to wiecie hahah beka z typa konfident jebany no i ta łatka konfidenta chodzi za mną do dnia dzisiejszego i w taki sposób samemu zostałem ze wszystkim sam ciągnie się to za mną już 3 rok mam tego dosyć nie mam nigdy do kogo mordy odezwać jak poszedłem do technikum to myślałem że będę tam samemu niestety poszła tam cała ekipa co mnie wtedy skroiła no i w technikum szybciutko się rozeszła łatka konfidenta i byłem spalony u każdego z klasy no i kolejne 4 lata samemu nawet dziewczyny się nie chcą na mnie patrzeć no bo z konfidentem to tak nie można trzeba się przypodobać samcom.

W moim życiu poza tą było mega dużo pojebanych akcji śmierć psa z którym się wychowywałem babcia powiedziała mi że mnie nie chce woli wnuczkę powiedziała że jak ma się mną zajmować to chce za to pieniądze a jak do niej przychodzi wnusia to sypie jej kasę ile tamta zawoła mnie ciągle obgaduje do rodziny że jestem nieudacznikiem i za takiego mnie ma ogólnie w domu był jeszcze alkoholizm ojca chore akcje się działy w domu. Poza tym w moim życiu były 3 kobiety i to jak mnie potraktowały to był dla mnie taki szok że mało brakowało i nie było by mnie na tym świecie.

 

Jedna z nich pierwsza miłość zawiozłem jej pod dom nawet kwiaty ale z przyczyn niewiadomych stwierdziła że jestem debilem i żebym dał jej spokój a dwie następne cały czas mnie olewały jak się umawiałem to było coś w stylu no dziś nie mogę umówmy się za tydzień i tak sie przekładało to w nieskończoność kiedyś jak tą jedną na mieście spotkałem ja sam ona z koleżankami to jak mnie zobaczyła to tak się zaczęła ze mnie śmiać że dobry ubaw miała ze mnie a ja sam ze sobą to w sobie gromadziłem i wyrosło z tego wszystkiego zakompleksienie tak duże że bałem się do szkoły iść żeby nie zostać wyśmianym.

 

Ale jak natrafiłem na kanał Marka i forum to zaczynałem do siebie dochodzić tak mi się bynajmniej wydaję. Ostatnio przełamałem się i wprowadziłem do swojego życia spore zmiany takie jak:

-zmieniłem dietę

-poszedłem na siłownię 

-nofap

- nie pije alko ani kropelki 

 

Niestety ale zmiany te stosuję od 15 dni i nic dobrego z nich nie wynika moja psychika pogorszyła się bardzo ogólnie mam straszną depresję nie chce mi się chodzić na siłownię od 3 dni libido spadło do poziomu -10 cały czas chciał bym podbić do jakiejś laski na siłowni zagadać ale cos mnie blokuję cały czas się czegoś boję. Chciał bym mieć dziewczynę bo wiem że jest mi potrzebna ta czułość i seks no taki wiek.  Niestety ale nie mam na siebie pomysłu na chwile obecną czuję że odnalazł bym się jako policjant i chyba nim zostanę bo pasują mi uroki tej pracy czuje że czuł bym się tam spełniony. Bracia mam do was wielka prośbę pomóżcie mi co mam robić dalej jakie kroki i dajcie jakieś rady odnośnie pań bo nie mam zielonego pojęcia z jaką bajerą do nich podejść a może nie umiem zagadać bo przez te chore akcje rozwaliło mi psyche ogólnie przepraszam za interpunkcję ale nie jestem w tym dobry jak byście z wpisu chcieli coś więcej piszcie dopiszę coś z mojego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Koko564 napisał:

Niestety ale zmiany te stosuję od 15 dni i nic dobrego z nich nie wynika moja psychika pogorszyła się bardzo ogólnie mam straszną depresję nie chce mi się chodzić na siłownię od 3 dni libido spadło do poziomu -10 cały czas chciał bym podbić do jakiejś laski na siłowni zagadać ale cos mnie blokuję cały czas się czegoś boję.

Jesteś na dobrym kursie minęło dopiero 15 dni, zmiany zawsze są bolesne. Pamiętam jak odstawiłem całkiem cukier to przez 2 tygodnie nie mogłem się na niczym skupić i czułem jak cały mój organizm po prostu aż pragnie drobinki "białej śmierci". Trzyma kciuki, powodzenia !! 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daruj sobie kobiety. Ewentualnie weź jakąś mocno nieatrakcyjną z którą możesz się utożsamić. 

I nie pchałbym się w takie zmiany jak siłka, nofap, noalko jeżeli Cię to szczerze nie kręci. Rób co chcesz i co lubisz, ewentualnie dla zdrowia, a nie pod publiczkę.

Jeszcze trafiłbyś na szmatę i przez resztę życia udawał kogoś kim nie jesteś. Pierdol to. 

 

A policja nie wygląda jak w bajkach. Tam też jest potężna patologia.

 

Po pół roku bez kobiety zrozumiałem przesłanie psychologów i braci. Nie potrzebujesz nikogo żeby być szczęśliwy (tym bardziej kobiety), rób co lubisz. Dla czułości adoptuj psa, a seks możesz uprawiać z dziwką która chociaż nie zniszczy Cię psychicznie jak potencjalna partnerka.

Edytowane przez JanKowalski223
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa: masz dopiero 18 lat, kurwa! Masz masę możliwości i możesz dosłownie zrobić wszystko ze swoim życiem.

 

Sprawa druga: zacząłeś zmiany z wysokiego C (w pewnym sensie). Dobrze, że chcesz coś zmienić i dość sensowne zmiany wprowadzasz, ale zastanów się czy nie za dużo na raz. Peterson wielokrotnie mówił, że powinniśmy planować sobie dzień, ale też mieć świadomość, że nie możemy być dla siebie tyranami tylko musimy że sobą negocjować. Dlatego zastanów się np. czy nie możesz czasem sobie pozwolić nieco "dogodzić". Ostatnie 2 tygodnie realizujesz plan treningowy, trzymasz w miarę dietę i jesteś na nofap. Super

 Może nic się zatem złego nie stanie jeśli w piątek wieczorem wypijesz dwa piwka, zjesz burgera/mała fajna pizzę do jakiegoś fajnego filmu/serialu/gali mma czy coś.

 

Sprawa trzecie: w środowisku jesteś spalony z tego co piszesz i raczej na poprawę szans nie ma wielkich. Jeśli idziesz na studia, to tam pewnie będziesz mógł wystartować "od zera" bo pewnie raczej nie będzie nikogo ze starego środowiska. Jeśli nie idziesz, pomyśl w robocie pewnie nowych ludzi poznasz. Ogólnie zastanów się, czy już teraz nie masz opcji wkręcić się w jakieś nowe towarzystwo.

 

Nie napiszę Ci, że będzie dobrze. Jeśli jednak się postarasz, to wierzę, że dasz radę i będzie lepiej.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, FraterPerdurabo napisał:

Nie napiszę Ci, że będzie dobrze. Jeśli jednak się postarasz, to wierzę, że dasz radę i będzie lepiej.

Koledze zdecydowanie będzie lepiej niedługo w nowym otoczeniu (i może być naprawdę ekstra/moje studia były rajem), ale dalej będzie doszukiwał się rzeczy których mu brakuje i ewentualnie zazdrości innym.

 

Edytowane przez JanKowalski223
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, FraterPerdurabo napisał:

Na jakiej podstawie ten wniosek został wyciągnięty?

Ludzka natura, póki sobie człowiek nie uświadomi że szczęście jest zależne tylko od samego siebie, a nie "okoliczności".

 

Szybki przykład: Najbrzydszy facet na Ziemi może być szczęśliwy uświadamiając sobie, że żadna potencjalna partnerka nie będzie z nim tylko ze względu na jego "zewnętrze (?)".

Edytowane przez JanKowalski223
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzę do was znowu z problemami z jakimi się borykam a więc tak może od początku bo sam nie wiem od czego zacząć więc zacznę od początku mam 18 lat trafiłem na kanał Marka z polecenia i byłem świetnie zadowolony że w tak młodym wieku dowiedziałem się prawdy na temat miłości jak to jest ogólnie w życiu niestety chyba źle to wszystko zrozumiałem.

Bardzo dobrze. Dostałeś dostęp do wiedzy której niektórzy nigdy nie odnajdą. I to jeszcze w stosunkowo młodym wieku. Czytaj wszystkie działy po kolei, podpięte tematy i zacznij wychodzić ze społecznego matrixa. Jest tu wielu braci którzy dobrze Ci doradzą i podpowiedzą co do różnych kategorii w życiu. Masz powód do zaczynania bycia szczęśliwym.

 

W wieku 15 lat straciłem wszystkich kolegów których miałem wszyscy się odwrócili no bo już nie byłem taki chętny do stawiania zapraszania do siebie pożyczania kasy więc poszli do lepszych a ja zamiast ratować sytuację stwierdziłem że samemu będzie mi lepiej.

Prosta sprawa. Znajomi zostali zweryfikowani. Bardzo często takie rzeczy się dzieją. Kiedy kończą się korzyści ze znajomości, kończy się znajomość. Powinieneś się cieszyć, a sytuacji ratować nie było sensu. Samemu będzie lepiej, a z czasem poznasz innych wartościowych ludzi.

 

Pewnego dnia stwierdziłem że chcę być jak wszyscy i kupiłem sobie e-papierosa w wieku 15 lat jednak szybko stwierdziłem że to nie dla mnie i chciałem go sprzedać koledze z którym się znałem od 1 klasy podstawówki ale kontakt gdzieś się tam urwał. Pewnego dnia po szkole miałem mu sprzedać tego e-papierosa poszedłem tam z kolega mojego brata który jest taką cipą że się boi własnego cienia ogólnie na miejscu była ekipa z 30 osób podszedł do mnie ten kolega stwierdził że jest zainteresowany kupnem no ale z jego grupy wyszedł większy wziął powiedział że jest jego i sobie poszli z nim ja powiedziałem że jak go nie odda to zadzwonię po policję bo jest kolegi i ma 18 lat więc obsrał się i go oddał potem zaczęła się moja drama życiowa. Jak się inni dowiedzieli że chciałem dzwonić po policję to wiecie hahah beka z typa konfident jebany no i ta łatka konfidenta chodzi za mną do dnia dzisiejszego i w taki sposób samemu zostałem ze wszystkim sam ciągnie się to za mną już 3 rok mam tego dosyć nie mam nigdy do kogo mordy odezwać jak poszedłem do technikum to myślałem że będę tam samemu niestety poszła tam cała ekipa co mnie wtedy skroiła no i w technikum szybciutko się rozeszła łatka konfidenta i byłem spalony u każdego z klasy no i kolejne 4 lata samemu nawet dziewczyny się nie chcą na mnie patrzeć no bo z konfidentem to tak nie można trzeba się przypodobać samcom.

Typowe szczeniackie zachowania. Gardzę takim czymś, widziałem mnóstwo przeróżnych akcji małolatów, czasami nawet gorszych. Tu wchodzi kwestia tego, czy jesteś na tyle silny psychicznie, żeby sobie z tymi ludźmi poradzić. Chodzi o odbicie piłki w ich stronę, nie można pokazać jakiejkolwiek słabości - Ty ją pokazałeś i przez to to wszystko, i to w dodatku, przez tyle lat. Już pominę kwestie straszenia policją, ale gdy były jakiekolwiek docinki osób trzecich w Twoją stronę, to powinieneś stanowczo odpowiedzieć, zamknąć jednej i drugiej osobie morde, gdybyś to odbijał to docinki po czasie by gasły. Nic z tym nie robiłeś, dlatego ciągnie się to już tyle czasu.

 

W moim życiu poza tą było mega dużo pojebanych akcji śmierć psa z którym się wychowywałem babcia powiedziała mi że mnie nie chce woli wnuczkę powiedziała że jak ma się mną zajmować to chce za to pieniądze a jak do niej przychodzi wnusia to sypie jej kasę ile tamta zawoła mnie ciągle obgaduje do rodziny że jestem nieudacznikiem i za takiego mnie ma ogólnie w domu był jeszcze alkoholizm ojca chore akcje się działy w domu. Poza tym w moim życiu były 3 kobiety i to jak mnie potraktowały to był dla mnie taki szok że mało brakowało i nie było by mnie na tym świecie.

W kwestii patologii w domu nie mogę Ci nic doradzić, ani toksycznej babci. Może inni bracia dadzą Ci na to stosowną odpowiedź. Co do kobiet, to nie Ciebie pierwszego potraktowały w taki a nie inny sposób. Płacz ze szczęścia, że nie masz dzieci i ślubu. Tak jak wyżej, przeglądaj forum i tematy, szczególnie "Moja historia"

 

Jedna z nich pierwsza miłość zawiozłem jej pod dom nawet kwiaty ale z przyczyn niewiadomych stwierdziła że jestem debilem i żebym dał jej spokój a dwie następne cały czas mnie olewały jak się umawiałem to było coś w stylu no dziś nie mogę umówmy się za tydzień i tak sie przekładało to w nieskończoność kiedyś jak tą jedną na mieście spotkałem ja sam ona z koleżankami to jak mnie zobaczyła to tak się zaczęła ze mnie śmiać że dobry ubaw miała ze mnie a ja sam ze sobą to w sobie gromadziłem i wyrosło z tego wszystkiego zakompleksienie tak duże że bałem się do szkoły iść żeby nie zostać wyśmianym.

Klasyczna sytuacja gdy przejmujesz się opinią innych. Co o Tobie powiedzą, pomyślą, jak Cię zobaczą. Z takim czymś też trzeba walczyć. Nikt nie przeżyje Twojego życia za Ciebie, i żadna opinia wymierzona w Twoją stronę nie powinna być brana przez Ciebie pod uwagę. Chyba, że osoba ma dla Ciebie na prawdę dużą wartość i chce Ci przekazać coś ważnego - wtedy można się skłonić do lekkich namyśleń na ten temat. Reszta to brzydko mówiąc, śmieci. Co do kobiet, podejrzewam, że dosyć mocno biała zbroja Ci ciąży. Kiedy haj opadł, pancie zobaczyły jaki jesteś na prawdę. Słabym osobnikiem który nie jest w stanie się nikomu postawić. Nad tym trzeba pracować, pomogą Ci w tym tematy na forum i audycje Marka. Przeczytaj No more mr. nice guy, Kobietopedię i Stosunkowo Dobry. Czyli klasycznie tutaj polecane książki.

 

Ale jak natrafiłem na kanał Marka i forum to zaczynałem do siebie dochodzić tak mi się bynajmniej wydaję. Ostatnio przełamałem się i wprowadziłem do swojego życia spore zmiany takie jak:

-zmieniłem dietę

-poszedłem na siłownię 

-nofap

- nie pije alko ani kropelki 

 

Niestety ale zmiany te stosuję od 15 dni i nic dobrego z nich nie wynika moja psychika pogorszyła się bardzo ogólnie mam straszną depresję nie chce mi się chodzić na siłownię od 3 dni libido spadło do poziomu -10 cały czas chciał bym podbić do jakiejś laski na siłowni zagadać ale cos mnie blokuję cały czas się czegoś boję. Chciał bym mieć dziewczynę bo wiem że jest mi potrzebna ta czułość i seks no taki wiek.  Niestety ale nie mam na siebie pomysłu na chwile obecną czuję że odnalazł bym się jako policjant i chyba nim zostanę bo pasują mi uroki tej pracy czuje że czuł bym się tam spełniony. Bracia mam do was wielka prośbę pomóżcie mi co mam robić dalej jakie kroki i dajcie jakieś rady odnośnie pań bo nie mam zielonego pojęcia z jaką bajerą do nich podejść a może nie umiem zagadać bo przez te chore akcje rozwaliło mi psyche ogólnie przepraszam za interpunkcję ale nie jestem w tym dobry jak byście z wpisu chcieli coś więcej piszcie dopiszę coś z mojego życia.

Ostatnią rzeczą która jest Ci potrzebna to kobieta. Ona nie da Ci szczęścia. Nie wyleczy się ze społecznego boidupctwa. Musisz sam zadecydować kim chcesz być, co chcesz robić, i co będzie przynosiło Ci satysfakcję. Musisz wiedzieć, dzięki czemu możesz być szczęśliwy. Nie rezygnuj z siłowni. Jesteś jeszcze młody, jeżeli będziesz regularnie ćwiczył, to wiesz jak będziesz wyglądać za 2-3 lata? Nie ma porównania, dupy same będą się znajdować. Tak jak wyżej zostało napisane, jeżeli chodzi o policje, to tam też jest niezła patologia. Ale jeżeli uważasz, że to mogłoby dać Ci spełnienie to w to idź. To Ty podejmujesz decyzje za swoje życie i nim rządzisz. Wracając do siłowni - na pewno podskoczy Ci pewność siebie, będziesz lepiej wyglądał i lepiej się czuł sam ze sobą. Co do zmiany diety i nofapu to tak samo, elegancka sprawa. Nie ma sensu żreć fast foodów czy walić niemca po kasku 3 razy dziennie, bo to przesada, wypruwa z Ciebie energię.

Co do alkoholu to Twoja decyzja, aczkolwiek w Twoim wieku równa się to odcięciu od wszelkiej maści imprez, domówek. Może nie całkowicie, ale jednak. Nie chodzi tutaj o chlanie do zgonu, tylko jak byś miał okazję gdzieś wyskoczyć i wypić piwko czy dwa to nie widzę w tym nic złego. Im więcej obcujesz z innymi ludźmi tym bardziej stajesz się otwarty, komunikatywny, łatwiej jest Ci prowadzić rozmowę.

Like

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja krótka rada to nie wszystko na raz w zmianach. Chciało by się nie pić, nie palić, zerwać z wszystkim złymi nawykami na raz od zaraz i obudzić się jutro mega alfą menem. Jednak branie na klatę za dużo na raz powodujew szybkie wypalenie i frustracje. Jesteś młody, po kolei małymi kroczkami. Powodzenia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Ćwicz kolego ćwicz nie przejmuj się pedałami, zaczniesz rosnąć to inaczej będą do ciebie podchodzić. Kobiety wywal brakuje Ci seksu to jedz na prostytutki ja mam 23 i też tak robię skup się na zarabianiu, to nie jest egoistyczne tylko tak musisz robić żeby wyjsc na prostą, ja jak miałem 18 lat to najebany co drugi dzień odbijałem się od ściany albo spałem gdzieś po znajomych dom rodzinny był jak hotel i co z tego mam? Kolegów nie ma, koleżanki z bombelkami. 

Chcesz iść na policjanta to idź ale na jakiegoś kryminalnego a nie krawężnika a i puszczaj małolatów jak znajdziesz u nich na 3 lufki hehe a co do rodziny to pamiętaj że z nimi najlepiej wychodzi się na....... NICZYM. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2020 o 20:27, Koko564 napisał:

Cześć bracia 

 

Przychodzę do was znowu z problemami z jakimi się borykam a więc tak może od początku bo sam nie wiem od czego zacząć więc zacznę od początku mam 18 lat trafiłem na kanał Marka z polecenia i byłem świetnie zadowolony że w tak młodym wieku dowiedziałem się prawdy na temat miłości jak to jest ogólnie w życiu niestety chyba źle to wszystko zrozumiałem.

 

W wieku 15 lat straciłem wszystkich kolegów których miałem wszyscy się odwrócili no bo już nie byłem taki chętny do stawiania zapraszania do siebie pożyczania kasy więc poszli do lepszych a ja zamiast ratować sytuację stwierdziłem że samemu będzie mi lepiej. Pewnego dnia stwierdziłem że chcę być jak wszyscy i kupiłem sobie e-papierosa w wieku 15 lat jednak szybko stwierdziłem że to nie dla mnie i chciałem go sprzedać koledze z którym się znałem od 1 klasy podstawówki ale kontakt gdzieś się tam urwał. Pewnego dnia po szkole miałem mu sprzedać tego e-papierosa poszedłem tam z kolega mojego brata który jest taką cipą że się boi własnego cienia ogólnie na miejscu była ekipa z 30 osób podszedł do mnie ten kolega stwierdził że jest zainteresowany kupnem no ale z jego grupy wyszedł większy wziął powiedział że jest jego i sobie poszli z nim ja powiedziałem że jak go nie odda to zadzwonię po policję bo jest kolegi i ma 18 lat więc obsrał się i go oddał potem zaczęła się moja drama życiowa. Jak się inni dowiedzieli że chciałem dzwonić po policję to wiecie hahah beka z typa konfident jebany no i ta łatka konfidenta chodzi za mną do dnia dzisiejszego i w taki sposób samemu zostałem ze wszystkim sam ciągnie się to za mną już 3 rok mam tego dosyć nie mam nigdy do kogo mordy odezwać jak poszedłem do technikum to myślałem że będę tam samemu niestety poszła tam cała ekipa co mnie wtedy skroiła no i w technikum szybciutko się rozeszła łatka konfidenta i byłem spalony u każdego z klasy no i kolejne 4 lata samemu nawet dziewczyny się nie chcą na mnie patrzeć no bo z konfidentem to tak nie można trzeba się przypodobać samcom.

W moim życiu poza tą było mega dużo pojebanych akcji śmierć psa z którym się wychowywałem babcia powiedziała mi że mnie nie chce woli wnuczkę powiedziała że jak ma się mną zajmować to chce za to pieniądze a jak do niej przychodzi wnusia to sypie jej kasę ile tamta zawoła mnie ciągle obgaduje do rodziny że jestem nieudacznikiem i za takiego mnie ma ogólnie w domu był jeszcze alkoholizm ojca chore akcje się działy w domu. Poza tym w moim życiu były 3 kobiety i to jak mnie potraktowały to był dla mnie taki szok że mało brakowało i nie było by mnie na tym świecie.

 

Jedna z nich pierwsza miłość zawiozłem jej pod dom nawet kwiaty ale z przyczyn niewiadomych stwierdziła że jestem debilem i żebym dał jej spokój a dwie następne cały czas mnie olewały jak się umawiałem to było coś w stylu no dziś nie mogę umówmy się za tydzień i tak sie przekładało to w nieskończoność kiedyś jak tą jedną na mieście spotkałem ja sam ona z koleżankami to jak mnie zobaczyła to tak się zaczęła ze mnie śmiać że dobry ubaw miała ze mnie a ja sam ze sobą to w sobie gromadziłem i wyrosło z tego wszystkiego zakompleksienie tak duże że bałem się do szkoły iść żeby nie zostać wyśmianym.

 

Ale jak natrafiłem na kanał Marka i forum to zaczynałem do siebie dochodzić tak mi się bynajmniej wydaję. Ostatnio przełamałem się i wprowadziłem do swojego życia spore zmiany takie jak:

-zmieniłem dietę

-poszedłem na siłownię 

-nofap

- nie pije alko ani kropelki 

 

Niestety ale zmiany te stosuję od 15 dni i nic dobrego z nich nie wynika moja psychika pogorszyła się bardzo ogólnie mam straszną depresję nie chce mi się chodzić na siłownię od 3 dni libido spadło do poziomu -10 cały czas chciał bym podbić do jakiejś laski na siłowni zagadać ale cos mnie blokuję cały czas się czegoś boję. Chciał bym mieć dziewczynę bo wiem że jest mi potrzebna ta czułość i seks no taki wiek.  Niestety ale nie mam na siebie pomysłu na chwile obecną czuję że odnalazł bym się jako policjant i chyba nim zostanę bo pasują mi uroki tej pracy czuje że czuł bym się tam spełniony. Bracia mam do was wielka prośbę pomóżcie mi co mam robić dalej jakie kroki i dajcie jakieś rady odnośnie pań bo nie mam zielonego pojęcia z jaką bajerą do nich podejść a może nie umiem zagadać bo przez te chore akcje rozwaliło mi psyche ogólnie przepraszam za interpunkcję ale nie jestem w tym dobry jak byście z wpisu chcieli coś więcej piszcie dopiszę coś z mojego życia.

Krok po kroku pracuj nad sobą i zmieniaj swoje życie na lepsze dodatkowo dużo pewności siebie daje wysiłek fizyczny i trenowanie sztuk walki.

Jeżeli masz niski status społeczny zapomnij o kobietach i skup się na zarabianiu i pomnażaniu pieniędzy wtedy kobit będziesz miał na pęczki?.

Ucz się języków, asertywnego mówienia NIE, znajdź pasje i zainteresowania, które dają ci radość.

Jeżeli potrzebujesz seksu na dobry początek pani do towarzystwa wystarczy na kilka spotkań.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.