Skocz do zawartości

Jesteś mój


deleteduser159

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Boromir napisał:

Co ten film ma przestawiać ?

Jeśli masz problemy z angielskim to tam jest opcja przetłumaczenia napisów na język Polski.

Ten film ma charakter symboliczny i może być rożnie odebrany.

Chodzi głównie o przedstawienie uzależnienia od porno jako X  (x = cyborg,demon,zło,program) który prowadzi monolog w którym pokazuje zniewolenie człowieka.

Ten przekaz jest bardzo mocny i myślę że pozostawia dużo do refleksji

 

Edytowane przez Maninblack
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Nie ma większego gówna niż combo porno + social media.

 

Akurat social media w zetknięciu z porno to tak jak by porównać poloneza z hammerem.

Aplikację możesz skasować, ale cyber-seksualizacji z środowiska się nie pozbędziesz, ponieważ zbyt mocno napędza ona koniunkturę.

Duzo gorsze jest combo porno + fapanie.

Edytowane przez Maninblack
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maninblack napisał:

Akurat social media w zetknięciu z porno to tak jak by porównać poloneza z hammerem.

Aplikację możesz skasować, ale cyber-seksualizacji z środowiska się nie pozbędziesz, ponieważ zbyt mocno napędza ona koniunkturę.

Duzo gorsze jest combo porno + fapanie.

 

Porno zrobiło w głowach sieczkę facetom. Totalną.

Social media kobietom.

Ludzie nie umieją korzystać z jednego i drugiego tylko lecą w cug. O to mi chodzi.

 

Brat @Baca1980na czasie dodał:

0_1_98767_Faceci_na_portalach_randkowych

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porno jest zastępstwem relacji z kobietą jaką dany mężczyzna chciałby mieć a nie może z różnych przyczyn. Gwarantuję każdemu, że kiedy znajdzie odpowiedni egzemplarz natychmiast zniknie nawyk oglądania. Ten nawyk nie bierze się z kosmosu czy zaburzenia a zwykłej natury i popędu, których nie można zrealizować oraz możliwości jakie daje technologia. W dawnych czasach zapewne zamiast oglądać porno było masę romantycznych frustratów seksualnych, którzy popełniali samobójstwo niczym Werter.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomina piosenka T-Love

 

 

 

 

Co do samego tematu uzależnień to widzę skłonność do uzależnienia (również po sobie) jako rezultat niezaspokojonych potrzeb i braku pomysłu jak zacząć je realizować. To się również wiąże z nieprzepracowanymi emocjami.

 

Łatwiej iść w nikotynę, alko, narko albo porno niż zmienić własne życie. Co często wymaga sporych kosztów psychicznych, finansowych i każdych innych ale w długim okresie wyeliminowało by uzależnianie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

 

Porno zrobiło w głowach sieczkę facetom. Totalną.

Social media kobietom.

Ludzie nie umieją korzystać z jednego i drugiego tylko lecą w cug. O to mi chodzi.

 

Brat @Baca1980na czasie dodał:

0_1_98767_Faceci_na_portalach_randkowych

Tak. I kobiety na ogół rzygają taką atencją.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Gwarantuję każdemu, że kiedy znajdzie odpowiedni egzemplarz natychmiast zniknie nawyk oglądania.

Prawda. 
 

Ogolnie porno jest w pewien sposób szkodliwe, ale denerwuje mnie tez demonizacja go.

Tak samo jak demonizacja nikotyny, marihuany, mediów społecznościowych, można z tego korzystać i można normalnie funkcjonować, nic nie jest czarno białe. 
 

Sam jako użytkownik porno od wczesnego wieku mogę stweidzic ze nie wpłynęło negatywnie na moje życie, o wiele bardziej negatywnie wpłynęła na mnie presja na seks wytwarzana przez społeczeństwo i rówieśników. 
Presja na związek, presja na bycie ruchaczem, presja na bycie prawdziwym alfą, presja na bycie najlepszym. 
 

Polecam także sugerowanie się bardziej badaniami naukowymi, a nie postami randomów z internetu którzy opisują swoje subiektywne odczucia i domysły. 
 

Nie wiem co się stało z obecnym społeczeństwem i dlaczego duża część mężczyzn to spermiarze, którzy oddaliby swoich rodziców za to żeby spółkować z kobietą.
Zwalanie tego na porno to zaden sposób, to o wiele głębszy problem polskich, może nawet europejskich mężczyzn, co jest tak naprawdę winne? Może dowiedzą się tego nasi synowie lub wnukowie. 
 

Trzymajcie się i nie puszczajcie. 

3 godziny temu, Maninblack napisał:

Akurat social media w zetknięciu z porno to tak jak by porównać poloneza z hammerem.

Jeszcze tylko jedna dopiska specjalnie dla ciebie bracie. 
Na moim przykładzie po porno i masturbacji nie miałem takich skutków jak po social media. 
 

Zapytasz jakie to były skutki? 
-niepokój i lęki, 

-poczucie samotności,

-overthinking, zmęczenie, przeładowanie informacjami, 

- odrealnienie z powodu niemożności skupienia sie na rzeczywistości,

-ciągle gorączkowe sprawdzanie telefonu, 

-marnowanie 4 godzin dziennie na fb, insta itd. 
 

Ograniczyłem to wszystko do godziny dziennie i czuję się tak błogo i spokojnie jak za dzieciaka, potrafię odczuwać emocje takie jak smutek, złość, zamiast non stop tylko lęki. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

 

Nie wiem co się stało z obecnym społeczeństwem i dlaczego duża część mężczyzn to spermiarze, którzy oddaliby swoich rodziców za to żeby spółkować z kobietą.

Czy to na pewno problem współczesności? Przecież kiedyś ewidentnie było mniej singli, a związki trwały relatywnie dłużej, były bardziej trwałe. Przynajmniej formalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, rampampam napisał:

a związki trwały relatywnie dłużej, były bardziej trwałe.

Trzeba tez zwrócić uwagę na kilka aspektów. 
Kiedys nie było takiej świadomości o przemocy słownej czy fizycznej, nie było internetu, nie było tyle pomocy, a była za to powszechna wiara w Boga i w kościół. 
 

Moja babcia opowiadała ze w dziadku była bardzo zakochana i nawet jak czasem obraził czy zbił (oczywisice nie dotkliwie) to dla niej to było normlane, „bo faceci tacy są”. 
Dzisiaj babcia by się rozeszła z moim dziadkiem po pierwszej takiej akcji. 
 

Szybciej brało się ślub, a rozwód oznaczał Krzywe spojrzenia ze strony księżulka i innych równie mocno zakorzenionych w wiarę ludzi. 
 

Smiesznym efektem dzisiejszych czasiw jest to ze jesteśmy połączeni z całym światem na pstryknięcie palców, ale relacje są coraz bardziej powierzchowne i bezcelowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Ksanti napisał:

Porno jest zastępstwem relacji z kobietą jaką dany mężczyzna chciałby mieć a nie może z różnych przyczyn. Gwarantuję każdemu, że kiedy znajdzie odpowiedni egzemplarz natychmiast zniknie nawyk oglądania.

Jeśli ktoś jest uzależniony to nic samo nie zniknie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Wincenty napisał:

Jeśli ktoś jest uzależniony to nic samo nie zniknie. 

Porno stanowi ekwiwalent relacji, której się nie ma.

Dla każdego mężczyzny prawdziwa relacja > wirtualna relacja.

 

Jeśli problem zostanie rozwiązany to zniknie.

Wszelkie inne metody to jedynie oszukiwanie natury

i ukrywanie problemu, mówiąc, że nie istnieje.

Nie będziesz uzależniony, jeśli posiadasz lepszą (prawdziwą) alternatywę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ksanti napisał:

Porno stanowi ekwiwalent relacji, której się nie ma.

Nie do końca.

 

3 minuty temu, Ksanti napisał:

Dla każdego mężczyzny prawdziwa relacja > wirtualna relacja.

Nie. 
Są mężczyźni, którzy nie chcą relacji, a chcą tylko spuszczenia z kija. Mówisz teraz zapewne o sobie i zapominasz, że oprócz Ciebie jest na świecie około kilka miliardów różnych mężczyzn z najróżniejszymi osobowościami/ zaburzeniami/ postawami.
 

3 minuty temu, Ksanti napisał:

Jeśli problem zostanie rozwiązany to zniknie.

Tak - na poziomie podświadomym. Inaczej zmieni formę, np. na alkoholizm albo inną formę autodestrukcji.
 

3 minuty temu, Ksanti napisał:

Wszelkie inne metody to jedynie oszukiwanie natury

i ukrywanie problemu, mówiąc, że nie istnieje.

Nie.
Nałóg to nałóg. Jeżeli w człowieku istnieje poczucie winy, to znajduje szybko nad sobą karę. U jednego to będą fajeczki, u kolejnego alko, kolejny wpadnie w porno. Pytanie tylko w jakim środowisku dorasta człowiek. Ten świat jest tak zbudowany, że dla każdego jest coś dobrego. Poza tym - zna ktoś osobę, która od czegoś nie jest uzależniona? Właściwie każdy kogo znam, ma jakieś problemy z nadużywaniem pewnych czynności/ substancji.
 

3 minuty temu, Ksanti napisał:

Nie będziesz uzależniony, jeśli posiadasz lepszą (prawdziwą) alternatywę.

Będziesz uzależniony od wszystkiego, jeżeli masz do tego tendencje, genetyczne i środowiskowe.
Dodatkowo, nałogi w pewien sposób blokują człowieka. Takie porno blokuje głęboką, podświadomą agresję, roszczeniowość i słabość charakteru mężczyzny. I nie - tu nie ma sprzeczności. W porno wpadają z reguły osoby "miękkie", czyli z ogromną ilością wypartej agresji. To jest forma upokorzenia dumy takiego człowieka. Osoby niby "introwertyczne" z reguły mają coś co nazywa się postawą wyższości względem innych. Gardzą "debilami", bo są tacy mądrzy i spędzają całe życie w domu przed monitorem.

I proszę - natychmiast życie wymyśliło karę dla naszego geniusza. Byłem w technikum informatycznym - naoglądałem się tego tyle, że mi niedobrze. Tam chyba wszyscy oglądali nałogowo porno. Dobrze, że ten okres już mam dawno za sobą.

Żadna kobieta nie odpowiada za czyjekolwiek uzależnienie od porno. Ba, jeden facet z którym pracowałem jest od tego uzależniony. Jest na cyklu testosteronowym, a codziennie ogląda pornosy, puszczał nawet w pracy przed ziomkami :). Pewnie nie wie dlaczego powoli przestaje mu stawać. :) 

Na pewnym etapie uzależnienia traci się zdolność osiągania erekcji. Wchodzi wyczerpanie organizmu. Po wytrysku zaczynają się bóle ciała, sen, czasem po 9 godzin i dłużej. Zaczyna siadać cały organizm. Realna kobieta przestaje podniecać. Funkcje rozrodcze padają, zaczyna się przyspieszone łysienie, zmarszczki, brak siły na cokolwiek. Jeden facet, któremu pomagam (pozdro M) doprowadził się do takiego stanu, że prawie stracił zdolność skupiania uwagi i jest codziennie wyczerpany. Jak w takim stanie nawet losowa kobieta ma niby pomóc?

Żadna kobieta nie będzie miała w sobie mocy, że usunąć to, co spowodowało "wymierzenie kary". A im dłużej trwa uzależnienie, tym człowiek ma bardziej przejebane.

 

Im gorsze środowisko, tym człowiek ma bardziej przejebane i tym bardziej jest naciskany, żeby iść po narkotyk. Dlaczego, ponieważ gdy człowiek zostaje sam ze sobą to zaczynają wychodzić wszystkie rzeczy z podświadomości, przed którymi ucieka całe życie. Ludzie życie to wyścig, kto lepiej będzie tłumił swój emocjonalny ból.

W im gorszym stanie jest psychika mężczyzny, tym popęd seksualny jest bardziej bolący, "natrętny", nieprzyjemny aż do granic szaleństwa. Ludzie patologiczni MUSZĄ mieć znieczulenie, bo wariują.
Im mężczyzna słabszy "duchowo", tym większego bata nad sobą ukręca - i własny ból będzie tłumiło porno, kobieta, narkotyki, alkohol czy coś innego - nie ma znaczenia, właściwie. Coś się znajdzie.

  • Like 11
  • Dzięki 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Messer napisał:

Im mężczyzna słabszy "duchowo", tym większego bata nad sobą ukręca - i własny ból będzie tłumiło porno, kobieta, narkotyki, alkohol czy coś innego - nie ma znaczenia, właściwie. Coś się znajdzie.

rekordy, wyczyny, podróże, zdobyte góry.

Jak żyć jak wszystko może być owym batem, owym uzależnieniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Ksanti napisał:

Porno stanowi ekwiwalent relacji, której się nie ma.

Dla każdego mężczyzny prawdziwa relacja > wirtualna relacja.

 

Jeśli problem zostanie rozwiązany to zniknie.

Wszelkie inne metody to jedynie oszukiwanie natury

i ukrywanie problemu, mówiąc, że nie istnieje.

Nie będziesz uzależniony, jeśli posiadasz lepszą (prawdziwą) alternatywę.

 

 

No ale spójrz choćby na mnie, mam zajebistą partnerkę i śpię z nią regularnie co tydzień, czasem częściej jesli znajdę czas do niej wyskoczyć w tygodniu, a jakiś czas temu jeszcze waliłem konia do pornoli nałogowo mimo że seks z nią był mega dobry. 

 

Uzależnienie to uzależnienie, niczym zawór w mózgu ktory pierdolnął i ciśnienie niezdrowego gazu który szuka ujścia tak jak świetnie to opisał @Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Messer napisał:

Są mężczyźni, którzy nie chcą relacji, a chcą tylko spuszczenia z kija. Mówisz teraz zapewne o sobie i zapominasz, że oprócz Ciebie jest na świecie około kilka miliardów różnych mężczyzn z najróżniejszymi osobowościami/ zaburzeniami/ postawami.

Tutaj miałem na myśli relację, nie w sensie związku a obcowania/ kontaktu.

 

Cytat

Tak - na poziomie podświadomym. Inaczej zmieni formę, np. na alkoholizm albo inną formę autodestrukcji.

Jestem zdania, że u podstaw wszystkich problemów psychicznych stoją niezaspokojone potrzeby wynikające z biologii (piramida Maslova).

 

Cytat

Nie.
Nałóg to nałóg. Jeżeli w człowieku istnieje poczucie winy, to znajduje szybko nad sobą karę. U jednego to będą fajeczki, u kolejnego alko, kolejny wpadnie w porno. Pytanie tylko w jakim środowisku dorasta człowiek. Ten świat jest tak zbudowany, że dla każdego jest coś dobrego. Poza tym - zna ktoś osobę, która od czegoś nie jest uzależniona? Właściwie każdy kogo znam, ma jakieś problemy z nadużywaniem pewnych czynności/ substancji.

Uzależnienie od czegoś wynika z uwarunkowań ewolucyjnych i braku tego w życiu - zdanie powyżej. Cywilizacja dała dostęp do ekwiwalentów brakujących dóbr, których domaga się natura, więc korzystamy. Idąc za przykładem słodycze/ cukier to szybka i łatwa energia (a kiedyś było trudno o pożywienie i organizm to "pamięta"). Papierosy czy alkohol to ukojenie nerwów poprzez otumanienie zmysłów kiedy przez obcowanie w społeczeństwie żyjemy w ciągłym napięciu psychicznym (chociaż te używki długoterminowo pogłębiają problem). Podobnie z narkotykami czy lekarstwami. Pornografia to zaspokojenie fizycznej relacji z kobietą (mimo, że odbywa się w głowie). Nie zaspokaja na tyle mocno, aby dać satysfakcje na dłuższy czas, więc następna sesja może się zacząć nawet po zregenerowaniu energii. Jeśli ktoś ma na tyle silną potrzebę, a negatywne emocje mogą to potęgować. Nie bez przyczyny na wojnie ludzie się ruchają jak króliki, to też mechanizm ewolucyjny i nie trudno się domyślić po co powstał. Pomyśl, ze to raczej niemożliwe, aby dziecko się uzależniło od pornografii, ponieważ nie posiada jeszcze ukształtowanego popędu. Za to może się uzależnić od bodźców wizualno-informacyjnych - zdobywanie informację o otaczającym świecie pozwalające na lepsze dostosowanie się do świata i zwiększenie szansy na przetrwanie. Generalnie gry i rozrywka, to moim zdaniem ekwiwalent walki/ pokonywania czegoś, czyli coś co jest mocno zakorzenione w naturze męskiej. Nie bez przyczyny lubimy gry o zabijaniu (prawie każda o tym jest) jakby to miałoby być coś normalnego i nas to kompletnie nie dziwi. Cywilizacja i technologia wytęża nasze zmysły oraz instynkty do granic możliwości.

 

Cytat

Będziesz uzależniony od wszystkiego, jeżeli masz do tego tendencje, genetyczne i środowiskowe.

J.w. nie jesteśmy uzależnieni od rzeczy, których nam nie brakuje w życiu i nie poszukujemy ich ekwiwalentu.

 

Cytat

Dodatkowo, nałogi w pewien sposób blokują człowieka. Takie porno blokuje głęboką, podświadomą agresję, roszczeniowość i słabość charakteru mężczyzny. I nie - tu nie ma sprzeczności. W porno wpadają z reguły osoby "miękkie", czyli z ogromną ilością wypartej agresji. To jest forma upokorzenia dumy takiego człowieka.

W porno wpadają ludzie, którzy nie mają tego czego szukają w tych filmikach w realu.

Patrząc czysto instrumentalnie, nie ma tutaj żadnego upokorzenia a po prostu system akcja = reakcja.

 

Cytat

Osoby niby "introwertyczne" z reguły mają coś co nazywa się postawą wyższości względem innych. Gardzą "debilami", bo są tacy mądrzy i spędzają całe życie w domu przed monitorem.

To ogólnie cecha ludzka, a tym bardziej człowieka zachodniego, uważanie się za pępek świata i postawa omnibusa.

 

Cytat

I proszę - natychmiast życie wymyśliło karę dla naszego geniusza. Byłem w technikum informatycznym - naoglądałem się tego tyle, że mi niedobrze. Tam chyba wszyscy oglądali nałogowo porno. Dobrze, że ten okres już mam dawno za sobą.

Do technikum informatycznego jeszcze kilka lat temu szli głównie nerdowie, normiki lub poniżej, przed boomem na IT.

Wielu z nich na pewno nie miało szans na poznanie lasek, kiedyś widziałem tego typu zwierzenia informatyków zdaje się na wypoku.

 

Cytat

Żadna kobieta nie odpowiada za czyjekolwiek uzależnienie od porno. Ba, jeden facet z którym pracowałem jest od tego uzależniony. Jest na cyklu testosteronowym, a codziennie ogląda pornosy, puszczał nawet w pracy przed ziomkami :). Pewnie nie wie dlaczego powoli przestaje mu stawać. :) 

Testosteron to zwiększony popęd, więc tym bardziej pokrywa się to z tym co napisałem wcześniej.

 

Cytat

Im gorsze środowisko, tym człowiek ma bardziej przejebane i tym bardziej jest naciskany, żeby iść po narkotyk. Dlaczego, ponieważ gdy człowiek zostaje sam ze sobą to zaczynają wychodzić wszystkie rzeczy z podświadomości, przed którymi ucieka całe życie. Ludzie życie to wyścig, kto lepiej będzie tłumił swój emocjonalny ból.

Emocje wyzwalają zwierzęce instynkty.

 

Cytat

W im gorszym stanie jest psychika mężczyzny, tym popęd seksualny jest bardziej bolący, "natrętny", nieprzyjemny aż do granic szaleństwa. Ludzie patologiczni MUSZĄ mieć znieczulenie, bo wariują.

No, czyli w sumie się zgadzamy, tylko nieco gdzie indziej dopatrujesz się przyczyny.

 

Cytat

Im mężczyzna słabszy "duchowo", tym większego bata nad sobą ukręca - i własny ból będzie tłumiło porno, kobieta, narkotyki, alkohol czy coś innego - nie ma znaczenia, właściwie. Coś się znajdzie.

Nie ma dowodu na istnienie "duchowości", to jest kwestia wiary jak religia.

 

 

15 minut temu, Redbad napisał:

A co z mężczyznami, którzy mają atrakcyjne kobiety, dobre w łóżku, a mimo to szukają zaspokojenia w porno?

Nie wiem, może uroda to nie wszystko i jednak nie są tak dobre jak laska z porno?

Sam oglądam porno od gimbazy i w teorii jestem uzależniony, ale...

Za każdym razem kiedy układa mi się z laskami, albo byłem w związkach to potrzeba wynosiła zero.

 

 

14 minut temu, Wincenty napisał:

No ale spójrz choćby na mnie, mam zajebistą partnerkę i śpię z nią regularnie co tydzień, czasem częściej jesli znajdę czas do niej wyskoczyć w tygodniu, a jakiś czas temu jeszcze waliłem konia do pornoli nałogowo mimo że seks z nią był mega dobry. 

Porno widocznie dostarcza Ci lepszą dopaminę, czyli to samo co napisałem @Redbad powyżej, a też masz od dziewczyny przerwy.

 

14 minut temu, Wincenty napisał:

Uzależnienie to uzależnienie, niczym zawór w mózgu ktory pierdolnął i ciśnienie niezdrowego gazu który szuka ujścia tak jak świetnie to opisał @Messer

W wiadomości do @Messer, wyjaśniłem czym moim zdaniem jest to tzw. uzależnienie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.