Skocz do zawartości

Dlaczego latarki Maglite są tak koszmarnie drogie?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znalazłem nigdzie odpowiedzi - ceny za lumen Maglajtowych sprzętów po prostu zwalają z nóg.

 

Przykład na szybko - fenomenalny convoy S2 1000 lumenów, ok. 85 złotych, maglite 12 lumenów (!) 70 złotych, i to jeszcze nie z ledową, a zwykłą żarówką - https://allegro.pl/oferta/latarka-maglite-mini-2xaa-niebieska-9067510882?reco_id=5393dbc7-364e-11eb-9760-b02628cf1030&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951

 

Gdzie tkwi haczyk? To że Maglite ma zoom regulowany? Jakąś super opinię?

 

Miłego wieczoru!

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Marek Kotoński napisał:

rzykład na szybko - fenomenalny convoy S2 1000 lumenów, ok. 85 złotych, maglite 12 lumenów (!) 70 złotych

Na dobrze wykonane też nie wyglądają. Ale co - masz 2 baterie, pudełko sugerujące, że to produkt premium. xD

iwMpr1d.png

Edytowane przez Analconda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płacisz za legendę/ markę, Maglite jest tym w świecie latarek czym Ford T w motoryzacji.

 

Dawno dawno temu, pod koniec lat 70 tych ubiegłego wieku firma Maglite zaczęła wytwarzać latarki, które jak na tamte czasy były rewolucyjne, pod względem materiałów, zastosowanego źródła światła i projektu, każdy chciał to mieć.

 

Wkrótce Maglite stało się w USA tak znane, że latarki ludzie dzielili na Maglite i pozostałe.

 

Używała ich produktów policja, FBI, wojsko, różne służby. Maglite to była jakość, świeciła jaśniej, miała lepszą optykę, świeciła dłużej niż inne latarki z epoki przed LED. 

 

Weszła też do popkultury, w wielu scenach z filmów lat 80 i 90 tych typu złodziej okrada sejf/ włamuje się do muzeum latarka Maglite była obowiązkowym akcesorium.

 

Oczywiście z czasem inne firmy zaczęły naśladować, tworzyć podobne konstrukcje, ale Maglite trzymało się twardo do momentu rozpowszechnienia się latarek z diodami LED, jakby trochę zaspali i wprowadzili tą nowinkę później niż inni producenci. 

 

W dzisiejszych czasach nie dostajesz nic innego niż oferuje konkurencja, a często technicznie bardziej archaicznego za wygórowaną cenę, no ale masz Maglite na pudełku ;)  

 

 

No i jeszcze słynny mariaż z Victorinoxem, czyli najulubieńszy scyzoryk świata  + najulubieńsza latarka w jednym opakowaniu. 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mosze Red napisał:

Oczywiście z czasem inne firmy zaczęły naśladować, tworzyć podobne konstrukcje, ale Maglite trzymało się twardo do momentu rozpowszechnienia się latarek z diodami LED, jakby trochę zaspali i wprowadzili tą nowinkę później niż inni producenci. 

 

Podobnie było z firmą Petzl. Do dziś często w środowisku"górołazów". Na "czołówkę" mówi się "petzl". Petzl też swego czasu przespał 'ledy"oraz "aku" zamiast tradycyjnych baterii. I obecnie płaci się już tylko za firmę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę zapytać czy Wy macie jakiś fetysz z tymi latarkami? Kolejny wątek o latarkach. Tylko bez obrazy. Czy tyle a tyle lumenów ma aż tak wielkie znaczenie? Tak naprawdę aby sobie poświecić wystarczy latarka w telefonie. Nie pamiętam kiedy w życiu codziennym potrzebna byłaby mi wypasiona latarka. Na kamping, to chyba jakakolwiek  wystarczy. Tak pytam z ciekawości bo nigdy nie myślałem aż tyle o latarce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, BrandyRiver napisał:

Czy mogę zapytać czy Wy macie jakiś fetysz z tymi latarkami?

Lepsze kolekcjonowanie latarek niż pornoli jak mój kumpel, trzy terabajty pornoli, znajomośc wszystkich odcinków Brazzers na pamięć, a teraz przymierzanie się do zakupu czarnej kanapy i bucików takich jak ma Rocco jak grzmoci :)

Bardzo był załamany jak dowiedział się, że Toxic fucker nie żyje.

 

Albo ten gość z chłopaków do wzięcia.  MISTRZ :) to jest fetysz, a nie latarki.

 

https://www.facebook.com/chlopakidowziecia/videos/331192874873181

 

 

Tam u tego gościa z chłopaków do wzięcia, tam jeszcze nasrać na środku placu, to by się jeszcze ucieszył, bo był miał darmowy nawóz pod kwiatki w doniczce na przykład.

Edytowane przez Boromir
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Boromir said:

Lepsze kolekcjonowanie latarek niż pornoli jak mój kumpel, trzy terabajty pornoli, znajomośc wszystkich odcinków Brazzers na pamięć, a teraz przymierzanie się do zakupu czarnej kanapy i bucików takich jak ma Rocco jak grzmoci :)

Bardzo był załamany jak dowiedział się, że Toxic fucker nie żyje.

Co racja to racja. Chyba jakiś oderwany od świata jestem. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BrandyRiver napisał:

Czy tyle a tyle lumenów ma aż tak wielkie znaczenie? Tak naprawdę aby sobie poświecić wystarczy latarka w telefonie

Zapas mocy może być przydatny, np. gdy trzeba poświecić na dalszą odległość. Nie trzeba zawsze korzystać z jasności tysiąca słońc, są różne tryby świecenia.

 

Latarka w smartfonie jest dodatkową funkcją, w urządzeniu, które tak naprawdę do świecenia nie jest dedykowane.

 

Z moich obserwacji wynika, że sporo ludzi ma problem by na jednym ładowaniu smyrofona przetrwać dzień + problemy z gubieniem/zapominaniem ładowarek. Latarka przydaje się najbardziej jak jest ciemno, a o tej porze doby większość ma już ostatnie procenty baterii do dyspozycji. W sytuacji gdy trzeba i poświecić i zadzwonić...

 

Smartfonem wielkości małej deski do krojenia świeci się niezbyt wygodnie, zwłaszcza w ciasnych zakamarkach, gdzie jest mało miejsca i trudno ustawić sobie urządzenie tak by dobrze oświetlić to co trzeba i jednocześnie nie zasłaniać sobie obudową, trudno go wygodnie trzymać co wiąże się z ryzykiem upuszczenia i uszkodzenia.

 

Latarkę łatwiej i szybciej jest włączyć niż funkcję w smartfonie.

 

Wiele modeli latarek ma klips, który umożliwia zamocowanie np. na pasku, na szelce plecaka, na kołnierzu koszulki i wtedy mamy  wolne ręce (o łatwości wyciągania latarki zahaczonej klipsem o krawędź kieszeni nie wspominając). Są modele, z zestawem elastycznych taśm, umożliwiających zamocowanie latarki na głowie, więc mamy czołówkę, lub zwykłą latarkę w zależności od potrzeb.

 

Latarki są znacznie odporniejsze. Nie muszę się bać, że latarka mi spadnie, zachlapie się, zarysuje itp i odniesie w wyniku tego uszkodzenie. Nawet jeśli tak się stanie, to taniej odkupić latarkę niż modnego smyrofona. A mój Olight i ArmyTek niejednokrotnie lądował na podłożu, w tym płytkach, betonie, trylince, chodniku. Obydwie są sprawne i ciągle świecą.

 

IMO, telefon jest do dzwonienia i pisania SMS'ów.

Osobiście wolę mieć sprzęt dedykowany do danej funkcji, bo spełnia ją znacznie lepiej, niż coś wepchnięte jako dodatkowy bajer (zasada ta nie tyczy się scyzoryków i multitool'i).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam nieśmiało tylko, że może firma Maglite płaci dobre wynagrodzenia swoim pracownikom i stąd tak wysokie ceny produktu? Większość ledówek jest produkowana w lokalizacjach z tanią siłą nabywczą w kraju bogatym lub poza nim i stąd niektóre produkty ostatecznie są tańsze.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Baca1980 napisał:

 

Podobnie było z firmą Petzl. Do dziś często w środowisku"górołazów". Na "czołówkę" mówi się "petzl". 

Podobnie jak na buty sportowe mówiło się "adidasy". Pamiętam jak z 10 lat temu słyszałem babkę ok. 40 lat, która mówiła, że chce kupić "adidasy z nike".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, UncleSam napisał:

Spieszę z odpowiedzią.

Widziałem fajne latarki w biedronce, były zasilane na kabel z telefonu. A świeciły bardzo mocno, były po 30 złotych, dodatkowo była regulacja mocy światła, chyba z 5x regulacji, był za 30 złotych, warto czasami też chodzić do biedronki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, BrandyRiver napisał:

Czy mogę zapytać czy Wy macie jakiś fetysz z tymi latarkami?

 

4 godziny temu, Mosze Red napisał:

 w wielu scenach z filmów lat 80 i 90 tych typu złodziej okrada sejf/ włamuje się do muzeum latarka Maglite była obowiązkowym akcesorium.

 

Może fetysz rekonstrukcji scen z filmów z lat 80 ?

 

Możne się przydać na wiele innych okazji :

- apokalipsa zombie

- inwazja kosmitów prowadzących dzienny tryb życia

- ruskie / chińczyki zrzucają bombki na gwiazdkę

- Noc Żywych Julek

I co tam sobie wymarzysz.

 

p.s. ja mam taką na dynamo i baterie słoneczne jeszcze ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, UncleSam napisał:

Spieszę z odpowiedzią.

 

Dobra latarka służy także do tego aby komuś przypierdolić jeśli trzeba ?

Mam takiego Maglite, który właściwie już tylko do tego się nadaje. 

3 baterie R20, 32cm długości (a są i dłuższe), ale światło już sprzed dekady i ciężar taki, że do wędrówek średnio. To jest pancerna latarka, ale średnio praktyczna. Można z nią ganiać po mieście zamiast bejsbola, jeśli ktoś lubi. Przynajmniej legalnie;)

Używałem tych małych na dwa paluszki i one w warunkach polowych szybko się sypały, choć i tak lepiej niż inne.

 

Może dałoby się tę żarówkę z dużej zamienić na coś bardziej nowoczesnego, co polepszyłoby parametry mocy? Ktoś się na tym zna? Napisane na niej; MAG 3 CELL HK 19 G i wygląda jak zwyczajna mała żarówka ze starych latarek.

 

 

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.