Skocz do zawartości

Szczepionka na covid to kropka kwantowa ? Ratujcie się.


Rekomendowane odpowiedzi

22 minutes ago, lync said:

Gdyby patrzeć tokiem myślenia pesymistycznego: coś spełniającego rolę dodatkowej anteny lub nośnika, która zwiększa potencjał otwarcia człowieka na wpływ zewnętrzny. Tak jak masz kryształy kwarcowe, które odgrywają swoją rolę w elektronice. W kryształach możesz zapisywać informacje, możesz je wykorzystywać do wzbudzania energii. Jeśli masz czynnik, który zredukuje znacznie Twoją uważność i będziesz leciał na automacie, który będzie można zewnętrznie odpowiednio ukierunkować - wolny się już nie poczujesz.

 

 

Oczywiście z dialogu tego pana się niczego nie dowiemy, nie oglądajcie tego, szkoda czasu, chodzi o sam nagłówek/tytuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, absolutarianin napisał:

Kto ma zobaczyć, już pewnie zobaczył, a kto jest ślepy, to i tak nie zobaczy.


Wiesz dlaczego w to nie wierzę? Pozwól, że wyłożę parę rzeczy.

- właściwie każdy ma przy sobie urządzenie śledzące. To urządzenie nagrywa człowieka, rejestruje jego wiadomości i przechowuje na zewnętrznych serwerach, jednocześnie aplikacje dostają zgodę na buszowanie po całym systemie operacyjnym. Masz na siebie pełną teczkę, bo śledzony jest Twój właściwie cały ruch w Internecie a u innych - w telefonach,

- gdyby to był spisek elit, to wiedziałby o tym głównie elity. Na YouTube działanie możnych tego świata nie byłyby do obejrzenia,

- ludzie wymyślili sobie już tysiąc teorii. Ciągle pojawiają się nowe. Właściwie każdy może stworzyć sobie teorie, jaką chce i puścić ją w Internet. Nie wierzysz? Oszołom. Wierzysz. Oszołom - ale dla drugich. :) 

- badania mówią jasno, że neurotyzm (lękowość, nadwrażliwość emocjonalna) jest wysoko skorelowany z głoszeniem teorii spiskowych. Piję do tego, że to, kto głosi te teorie może nadawać się.. na terapię, po prostu,

- większość teorii spiskowych jest głoszona po prostu przez wariatów. Co NIE znaczy, że wszystkie są kłamliwe, bo ludzie ogarnięci wiedzą, że cała historia ludzkości to właściwie jeden wielki spisek,

- w świecie jest mnóstwo sekt. W książce Psychomanipulacja w sektach, autor napisał, że była sekta w Stanach, gdzie szef powiedział "wybrańcom", żeby sprzedali i rozdali majątki życia (sic!), dosłownie całość i pewnej nocy poszli z nim na pewną górę, to przylecą do nich kosmici. Za krótki czas nastąpi koniec świata, ale ci kosmici ich uratują - ten szef oczywiście ma z nimi kontakt, został wybrany wraz z garstką ludzi. On wiedział. Co się stało, gdy nic takiego się nie stało? Ludzie chcieli go zabić? Przeciwnie - zaczęto jeszcze mocniej w niego wierzyć, ponieważ ludzie uznali, że dostali jeszcze trochę czasu do życia i koniec dopiero nadejdzie,

- ludzka psychika działa tak, że taką jaką człowiek ma przeszłość, z reguły przerzuca na przyszłość. Innymi słowy, ego projektuje przeszłość na przyszłość. Kwestia wierzeń to najczęściej emocje, a z tego co wiem, to miałeś @absolutarianin trochę niefajnych wydarzeń w życiu. A co, jeżeli po prostu projektujesz? Przecież przyszłość nie istnieje.

- to, co mówisz to forma wiary, nie faktów. Jeżeli komuś wciskasz na siłę wiarę, to znaczy, że pod spodem leży ogromny emocjonalny ból, który domaga się uznania i zaakceptowania - po prostu jakieś poczucie niepełnowartościowości, która objawia się w formie: "ja wiem". Niestety, faktem jest, że my NIC nie wiemy. Możemy się jedynie domyślać, gdybać, czekać na prawdę.

I na tym zakończę swój przydługi wywód. Idę odpocząć, bo złapałem covida i już ponad miesiąc mnie męczą skurwysyńskie skutki uboczne - trochę, faktycznie to jest ciężka choroba, mimo wszystko, nawet dla mnie, a ja przecież w ogóle nie choruję od lat. Jeżeli jednak kogoś by to interesowało - wg mnie ten wirus przypadkiem uciekł z laboratorium i teraz ludzkość musi sobie z tym poradzić. Nie będzie żadnych kropek ani chipów - chipy nosimy już przy sobie i jesteśmy od nich uzależnieni. Jednak to tylko moja teoria i uważam podobnie jak @Obliteraror.

  • Like 5
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyko widzisz, kolego @Messer ja nie mam takiego urządzenia. Wychodzę z domu bez telefonu czy elektroniki, wstaję od komputera z sim kartą i nie ma mnie. Znikam w lesie, a wychodzę w Niemczech. Jednostki zdyscyplinowane są w stanie to zrobić. A te są najgroźniejsze dla systemu. Ludzie niezdolni do przetrwania bez smartfoniku i tak wezmą szczepionkę, czy tam kropkę. I tu się sypie Twoja teoria. Oczywiście cele można osiągnąć i bez kropki. Ale skoro już za IIWŚ prowadzono szeroko zakrojone badania eugeniczne nad czyszczeniem populacji z nieproduktywnego elementu, to podaj jeden powód, dla którego nie miano by robić tego teraz.

 

Co zaś do:

10 minutes ago, Messer said:

gdyby to był spisek elit, to wiedziałby o tym głównie elity. Na YouTube działanie możnych tego świata nie byłyby do obejrzenia,

 

Pamiętasz słowa Goebbelsa o niedowierzaniu opinii publicznej? Przecież to było dawno, od tego czasu oni się dużo nauczyli. Tyle wojen, tyle totalitaryzmów... sam pomyśl...

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, absolutarianin napisał:

 Wychodzę z domu bez telefonu czy elektroniki, wstaję od komputera z sim kartą i nie ma mnie. Znikam w lesie, a wychodzę w Niemczech. Jednostki zdyscyplinowane są w stanie to zrobić. A te są najgroźniejsze dla systemu. Ludzie niezdolni do przetrwania bez smartfoniku i tak wezmą szczepionkę, czy tam kropkę. I tu się sypie Twoja teoria. Oczywiście cele można osiągnąć i bez kropki. Ale skoro już za IIWŚ prowadzono szeroko zakrojone badania eugeniczne nad czyszczeniem populacji z nieproduktywnego elementu, to podaj jeden powód, dla którego nie miano by robić tego teraz.


Takich ludzi przecież jest mnóstwo, którzy żyją jak Amisze. To jest normalne. Czy do tej pory wielu z elit klasy światowej zlikwidowano? Wydaje mi się, że jednak nie. Czy tacy ludzie, którzy są gotowi poświęcić życie w ramach walki z systemem nie wymigają się od szczepionki? Wymigają się. I pokolenia następnych.

Dlaczego teraz można nie czyścić populacji - cóż, być może z tego powodu, że musiałby upaść właściwie cały świat, żeby masowo wyczyścić planetę. To byłaby największa rzeź w historii planety. To właściwie byłby koniec jakiegokolwiek rozwoju, kultury, wszystkiego. Zamordyzm i jeden wielki obóz koncentracyjny. Teoretycznie jest to możliwe, jednak wątpię w taki obrót spraw - żeby to okazało się prawdą, wręcz cała planeta musiałaby stawić się na szczepienia w jednym dniu. Musiałoby być wszystko zawieszone, a te szczepienia będą rozrzucane w czasie. No i tutaj następna teoria - a co jak trucizna, kropka, cokolwiek w szczepionce zadziała po kilku tygodniach czy miesiącach, bo powoli będzie wyniszczało ciało? I tak można bez końca. Zawsze jest jakieś "ale" i przekrzykiwanie się na słowa. Nawiasem mówiąc, czytałeś Hawkinsa Siła czy Moc? Polecałem Ci to. Bo widzisz, ja "sprawdzałem tą szczepionkę" tym testem, o którym on tam pisze, wraz z koleżanką. Teoretycznie test pokazuje, że będzie bezpieczna, jednak nie dla każdego i będą jakieś ofiary w ludziach. Jeżeli nie wiesz o co chodzi, to nie zrozumiesz tego fragmentu - za co przepraszam.

 

Nie wierzę, że będzie tak źle. A jak będzie, no to trudno, było mi miło żyć, żałuję tylko, że tak krótko. Szczepić się mimo wszystko nie chcę, jednak wierzę, że mimo wszystko psychopaci są w stanie wywinąć taki szwindel, że są w stanie wybić całą planetę. Czy to zrobią, to zobaczymy. Nie wierzę w to, bo spotkałem zbyt wielu głosicieli teorii spiskowych, którzy jednak mieli.. sporo nierówno pod kopułą. Przestałem w to wierzyć, jak koleś dostarczał dowodów na istnienie bazy kosmitów za drugą, niewidoczną, stroną Księżyca. Też był o tym święcie przekonany. Jak dla mnie, ludzie widzą diabły, spiski, wojny, konflikty w prawie całym świecie, ale nigdy w sobie, a to jest ewolucyjna spuścizna jaką dostaliśmy dziedzicząc ludzki mózg z jego ograniczeniami. Stąd tyle teorii i jak dla mnie - paranoicznych projekcji. Oczywiście, jak okaże się, że się mylę, to przeproszę, ale wtedy nie będzie już raczej kogo przepraszać.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer byś mnie źle nie zrozumiał, ja nie twierdzę, że chcą wybić całą planetę, albo 80% ludności. Nie wiem, co chcą zrobić. Może pójdzie tam jakiś trojan modyfikujący coś w ludzkim organiźmie, że będzie on reagował w określony sposób. Jest też cała heca z Rosjanami, którzy mają konkurencyjną szczepionkę. Francuzji pojechali niedawno badać, ma być produkowana na Węgrzech. UE rozważa jej zakup. Nie ma jednomyślności. Kraje BRICSu się zorganizowały i przeznaczyły kupę szmalu wspólnie na ochronę biologiczną i w cyberprzestrzeni od konkurencyjnego anglosaskiego obozu, który trzyma przecież światowe DNSy i ma do tego jeszcze google i fb. Chcą sobie zrobić własny internet. Nie wiemy, co będzie. Wszystkie te scenariusze są możliwe, od najprostszego, że chcieli nas trochę przetrzepać i spowolnić, by dać nowe kredyciki, a na transhumanizmie skończywszy. Może być wreszcie tak, że niektóre kraje pozostaną niemalże niedraśnięte, a inne będą miały przej...ane. Może być tak, że powstaną systemy trackingu ludności, ale ich włodarze się pokłócą i globalny pastuch nie powstanie, tak jak jest zresztą teraz. Niby jest przepływ danych w UE, ale zależy jakich i kto ma interes w ich przepływie. Jak nie ma to nie udostępni i pocałujcie misia w dupę.  

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa ludzie... Miałem was za inteligentnych, ale jak czytam te komentarze to zmieniam zdanie na temat niektórych. 

 

Forum ostatnio podupada na umyśle.

 

Z jednej strony milionerzy teoretycy, z drugiej strony antyszczepionkowcy, 5g i teraz jeszcze starlink XD 

 

Ja po prostu kurwa już nie wyrabiam. Chyba będzie #usunkonto

  • Like 2
  • Haha 1
  • Zdziwiony 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Obliteraror napisał:

@Messer, uważaj na siebie i zdrowia. Nie ma z tym żartów. Jak już dojdziesz do siebie, zrób RTG płuc.


Zrobiłem. Okazało się, że mam wszystko w normie, płuca, serce, ale mam nieznaczne zmiany na oskrzelach i już trwający bardzo długo kaszel + zmęczenie organizmu. Nic więcej właściwie nie odczuwam, a RTG nic nie pokazał szczególnego. Dochodzę do siebie i czuję się właściwie codziennie lepiej, ale faktycznie, jak na parudniową gorączkę (tylko to czułem) to faktycznie, działa ciekawie. Chińczycy zrobili w końcu coś dobrego ?.
Dziękuję za troskę. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technicznie jest to już wykonalne.

Prawdę mówiąc - wątpię, ale oczywiście jestem świadomy, że ludzie u władzy są w stanie dopuścić się wszelkiego skurwysyństwa dla jeszcze większej władzy.

Wszystkim, którzy się z tego śmieją, przypomnę tylko, z jakim niedowierzaniem Żydzi komentowali pogłoski o rzekomych planach ich masowego uśmiercania przez Niemców. Też znajdowali mnóstwo racjonalnych argumentów, na czele z koronnym, który brzmiał: "przecież to jakieś szaleństwo".

Jeżeli istnieje techniczna możliwość, to jest wręcz rozsądne założyć, że ktoś w końce zechce wprowadzić to w życie.

 

A wszystkim mędrkom przytoczę moją ulubioną anegdotę. Świętej pamięci (albo i nie) pan Ludwik Stomma - felieton dla Polityki z grudnia 2013 roku. Brzmiał on mniej więcej tak (jeśli kiedyś znajdę ten numer - a trzymam na pamiątkę! - to zacytuję): "mamy XXI wiek, postępującą integrację europejską, i nasilające się tendencje demokratyczne na świecie. Po co nam armie i zbrojenia, jeżeli panuje wszecheuromiłość?".

Przypominam, że trzy miesiące późnej na Ukrainie nastąpił przewrót polityczny, Rosja zaanektowała Krym, a na wschodzie kraju rozgorzała wojna - zaś kilka miesięcy później Państwo Islamskie zajęło zbrojnie kawał ziemii na pograniczu syryjsko-irackim i rozpoczęło serię wypędzeń i ludobójstwo miejscowych mniejszości religijnych (zbrodnia, z której do tej pory nikt nie został rozliczony).

 

Może więc trochę pokory wobec świata i procesów, które w nim zachodzą, panowie sceptycy?

Edytowane przez zychu
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Messer napisał:

Zrobiłem. Okazało się, że mam wszystko w normie, płuca, serce,

Dobry news. 

 

31 minut temu, Messer napisał:

ale mam nieznaczne zmiany na oskrzelach i już trwający bardzo długo kaszel + zmęczenie organizmu. Nic więcej właściwie nie odczuwam, a RTG nic nie pokazał szczególnego

Po takich zmianach to wbrew pozorom całkiem normalne. Podobnie jest też, po standardowym zapaleniu płuc, to niestety bywa dosyć ciężka w przebiegu choroba. Po covidzie dochodzić do siebie można tygodniami a nawet kilka miesięcy. Póki co nie masz większych powodów do niepokoju. 

 

Ale całe dzisiejsze pitolenie w mediach o długotrwałych zmianach po covid, to póki co medialny news. Przy tak krótkim okresie obserwacji jaki mamy, nie możemy mówić o żadnych długotrwałych zmianach póki co. 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Messer napisał:

Zrobiłem. Okazało się, że mam wszystko w normie, płuca, serce, ale mam nieznaczne zmiany na oskrzelach i już trwający bardzo długo kaszel + zmęczenie organizmu. Nic więcej właściwie nie odczuwam, a RTG nic nie pokazał szczególnego. Dochodzę do siebie i czuję się właściwie codziennie lepiej, ale faktycznie, jak na parudniową gorączkę (tylko to czułem) to faktycznie, działa ciekawie. Chińczycy zrobili w końcu coś dobrego ?.
Dziękuję za troskę

Również życzę zdrowia i energii do działania!... a suplementujesz się jeszcze? jakaś witamina C, D..itd?

2 godziny temu, Messer napisał:

właściwie każdy ma przy sobie urządzenie śledzące. To urządzenie nagrywa człowieka

W zasadzie to nie musi nagrywać po stronie usera, bo w związku z ustawą o retencji danych, pakiety z danymi (nagraniami i metadanymi) i tak są u operatorów. W teorii tylko metadane połączeń (kto z kim, kiedy i ile czasu gadał), ale jeśli jesteś w stanie zapisać meta dane, masz miejsce - to możesz zapisać cały pakiet i tak tego nikt nie sprawdzi i nie wyciągnie konsekwencji.

Słuzby mają do nich dostęp przez specjalne węzły. Przy takiej ilości danych do zarządzania tym wszystkim potrzeba jest istnienia narzędzi do przeszukiwania i indeksowania, SI tutaj może być bardzo pomocna.

Jeśli nie wszystko to na pewno te z właściwymi słowami kluczowymi, gdzie po stronie operatora siedzi sobie algorytm, który to wyłapuje i reaguje. Można sobie oglądnąć film o Snowdenie, aby zobaczyć jaki jest tego zakres. W jakimś zakresie ma to uzasadnienie (obrona interesu państwa), ale w jakimś jest to przekroczenie, bo społeczeństwo nie ma nad tym realnej kontroli.

 

Jeśli ktoś chce potestować, to może zacząć prowadzić rozmowy i używać specyficznych/podejrzanych słów kluczowych i zobaczyć jaki będzie efekt. Widoczny, ale średnio odczuwalny to podejrzewam będzie natychmiastowe wypowiedzenie umowy przez operatora i wyłączenie funkcjonalności danej karty sim.

 

2 godziny temu, Messer napisał:

Przestałem w to wierzyć, jak koleś dostarczał dowodów na istnienie bazy kosmitów za drugą, niewidoczną, stroną Księżyca. Też był o tym święcie przekonany. Jak dla mnie, ludzie widzą diabły, spiski, wojny, konflikty w prawie całym świecie, ale nigdy w sobie, a to jest ewolucyjna spuścizna jaką dostaliśmy dziedzicząc ludzki mózg z jego ograniczeniami. Stąd tyle teorii i jak dla mnie - paranoicznych projekcji.

Zawsze jest ten moment, że można za bardzo odlecieć. Wystarczy kółko wzajemnej adoracji bez impulsów przeciwwagi z zewnątrz.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, zychu said:

Wszystkim, którzy się z tego śmieją, przypomnę tylko, z jakim niedowierzaniem Żydzi komentowali pogłoski o rzekomych planach ich masowego uśmiercania przez Niemców. Też znajdowali mnóstwo racjonalnych argumentów, na czele z koronnym, który brzmiał: "przecież to jakieś szaleństwo".

 

Do tego trzeba znać bardzo dobrze historię i to nie z podręczników, a z opowieści starszych ludzi. Trzeba też samemu mieć trochę życia za sobą, by zwrócić uwagę na określone wspomnienia. Moja babcia umarła w zeszłym roku mając 101 lat. Ostatni raz rozmawiałem z nią (jak była przytomna na jej setnych urodzinach). Sam miałem wtedy 37 lat. Ale historię opowiedzianą jeszcze raz, jak Niemcy wkroczyli do Krakowa i zaczęli eksterminację ludności odebrałem zupełnie inaczej niż jak ją opowiadała kiedy miałem lat 15, czy nawet 20. Po prostu człowiek młody, mając inny zestaw parametrów wejściowych inne filtry (a często ich brak) odbiera inny przekaz, budzący wiele mniej skojarzeń. Jak byłem mały to najbardziej fascynowała mnie historia z uratowanym z mieszkania dywanem...


Mój znajomy Niemiec który ma domek koło mnie, poczciwy chłop, oryginalnie z Kilonii notariusz, gdzie jak wiesz, U-booty produkowali i pod koniec wojny wydarzyło się coś, o czym w podręcznikach historii też nie jest napisane bardzo interesuje się tematyką holocaustu.  Był nawet w Auschwitz i w trójmieście. Czasem sobie ucinamy pogawędkę na te tematy, bo ja nie mam z tym spiny. We wiele rzeczy on nie może uwierzyć. Ja znałem ludzi, którzy siedzieli w Auschwitz, oni już nie żyją, ale miałem z nimi okazję za życia porozmawiać. Więc mu mówię różne niuanse, które zmieniają sprawę. Np. że w samym Auschwitz nie siedzieli Żydzi, tylko Polacy, Żydzi siedzieli w pobliskiej Brzezince (Birkenau). Przywiozłem mu nawet książki o kopalniach w Ludwikowicach Śląskich, o muchołapce, gdzie są zdjęcia, dokumenty, zeznania świadków, jak zakopywano w trakcie ucieczki (wysadzano) całe tunele z robotnikami itp. Powiedziałem mu, żeby sobie przeczytał książkę IBM i holocaust o systemie numerowania więźniów w Auschwitz, który zawczasu stamtąd wywieźli z danymi i ukradli go amerykanie. A właściwie należałoby powiedzieć - zabrali, co ich. Amerykanie... jacy tam oni amerykanie, ale mniejsza. Książki jednak przy sobie nie miałem, bo ma ją moja rodzina w PL. Książka zresztą jest po polsku, a on polskiego nie zna. I taka jest potem rozmowa. Już znajdziesz kogoś, kto się interesuje, kto ma życiowe doświadczenie, kto był tu i ówdzie, próbował kojarzyć jakieś fakty, a on i tak pewne rzeczy wyprze, bo 'mu się w głowie nie mieszczą'.

 

Większość ludzi, mam wrażenie, że oni zostali tylko zrobieni a nie wychowani. Nie wpojono im żadnych wartości, żadnej tożsamości, żadnych metod poznawczych. Oni nie wierzą w żadne 'teorie spiskowe', bo mają inne filtry, a właściwie blokady na pewne dane, ale przyjmijmy, że filtry. Władza to wie, są materiałem na przyszłych niewolników. Przydadzą się jeszcze, by zaszczuć tamtych, taniej wyjdzie. 

 

Kolego @RealLife twój sam nick jest tu ironiczny, masz nieaktualne dane. Założyłeś błędnie, że im twoje kupowanie jest do czegoś potrzebne. Klany, które rządzą światem (jest tam lista kilkudziesięciu rodzin królewskich i kilku mafii globalnych, które są ze sobą skoligacone (świat przemysłu, zbrojeniówki, kilku szejków, banksterki, mody i filmu) oni i tak posiadają już grubo ponad połowę majątku całej ludzkości, a poprzez swoje holdingi, trusty i spółki kontrolujące kontrolują praktycznie 95%. Dla nich to, czy kupisz, czy nie kupisz, nie ma znaczenia, bo oni kreują twoje potrzeby już w twojej głowie, kreując wzorce zachowań. I teraz się bawią w demiurga tym całym cyrkiem. Popatrzcie, kto jest właścicielem laboratorium Wuhan.

 

Co więc ma zrobić przerażona istota ludzka, która nie ma żadnej wiedzy, żadnych filtrów, żadnego tła nawet, co ona napisze? Zobacz, co napisał @UncleSam Nie wiem, do czego się odnosi, ale tak właśnie napisze 'forum podupada', bo ktoś przedstawił inny bieg wydarzeń, rzucił zupełnie inne światło na sprawę, na podstawie zresztą nowych faktów, takich trupów, co z szafy wypadły.

 

Ja też mam stosunkowo mało danych, ale ostatnio CIA odtajniła wiele materiałów na temat IIWŚ, bo im już wszystko jedno, mają już nową hucpę widać przygotowaną, więc niech sobie historyki zeżrą. Podobno są tam niezłe kwiatki. W ten sposób wypłynęła cała odyseja zbrodniarzy nazistowskich zbiegłych do Argentyny, gdzie współpracowali z rządem Perona, który kupił im nawet... ośrodek badań jądrowych w Bariloche, ten na wyspie Huemul na jeziorze Nahuel Huapi, gdzie 
zorganizowano go nazistom-uciekinierom za pieniądze argentyńskiego "podatnika"!!! Istniejący do dziś, nazywa się INVAP. Na granicy Brazylii i Paragwaju mieli osadę Inalco, z elektrownią własną, lotniskiem, szpitalem, było zresztą tych osad wiele:

 

 Wiemy, że koło Cordoby powstała enklawa "Santa 
Rosa de Calamuchita", gdzie przez pewien czas przebywał również Bormann. W Chile, na "wysokości" argentyńskiego 
Bariloche powstawało "Rancho See", gdzie ukrywał się m.in. generał SS Richard Gluecks, któremu podlegały obozy 
koncentracyjne i majątki zgładzonych Żydów. W tym samym kraju, lecz nieco bardziej na północ - koło 
miejscowości El Parral były oficer Luftwaffe, Hermann Schmidt stworzył "Colonię Dignidad" (kolonię "Godność"), 
która jednak była zaprzeczeniem tego pojęcia. w 1961 roku, wraz z przybyciem z Niemiec niejakiego Paula 
Schaeffera (prawdziwe personalia: Paul Schneider) stworzono tu namiastkę piekła na ziemi i to dla samych 
mieszkańców. Prawda wyszła częściowo na jaw w 1966 roku, kiedy to zeznania w tej sprawie złożyli okoliczni 
mieszkańcy. Pojawiły się oskarżenia o stosowanie względem "pensjonariuszy", czy raczej niewolników, tortur, 
oraz o seksualne wykorzystywanie nieletnich (chłopców, przez Schaeffera). Były one całkowicie zgodne z prawdą, 
jednak w tamtym czasie trudno jeszcze było tego dowieść, gdyż przedstawiciele chilijskiego wymiaru 
sprawiedliwości nei weszli na teren "kolonii". Jej władze zagroziły bowiem oporem zbrojnym, wejście równałoby 
się rozpoczęciem poważnej operacji wojskowej. Ówczesna dyktatura bała się przede wszystkim ujawnienia pewnych 
powiązań. Sprawę odłożono więc ad acta. Po raz pierwszy wybuchła jednak poważna afera związana z tym miejscem a 
władze, zmuszone do częściowego przynajmniej oczyszczenia się z zarzutów przyznały uzbrojoną ochronę 
dziennikarce, która aferę rozpętała. Usiłowano bowiem ją zamordować. "Przy okazji" wyszło na jaw, że kolonia 
finansowana jest ze źródeł zachodnioniemieckich a Schaeffer utrzymuje kontakty z ambasadą RFN. 

Okazało się też, 
że jest on poszukiwanym przestępcą wojennym i nie jedynym w tej enklawie. Zwrócono również uwagę na widoczne z 
daleka maszty anten...
Sprawa wróciła na czołówki gazet dopiero w połowie lat osiemdziesiątych, gdy "uciekł jeden z pensjonariuszy". 
Uciekł na krótko, bo natychmiast zorganizowano za nim pogoń na miarę najlepszych filmów sensacyjnych. Relace o 
osobnikach w "panterkach mknących przeez pola samochodami terenowymi i o rozwścieczonych owczarkach niemieckich 
dotarły nawet do  ... ONZ, która zażądała inspekcji tego miejsca. Inspektorzy zostali wpuszczeni - zobaczyli 
oni starannie wypielęgnowane trawniki, elegancko ubranych rolników w traktorach, dzieci grające na skrzypcach i 
nic więcej. Dopiero po odejściu junty wojskowej na światło dzienne wydobywano dzięki zeznaniom świadków coraz 
to nowe szczegóły, które dawały jeszcze bardziej przerażający wręcz trudny do wyobrażenia obraz.
Kolonia została założona dopiero w roku 1961, co jednak wcale nie przeszkadza, że była ona jedną z najbardziej 
aktywnych i najważniejszych enklaw post-hitlerowskich. Istniała ona, zamieszkana przez kilkaset osób - 
początkowo 70, do ok. 300 w latach osiemdziesiątych. Znajdowała się ok 350 km na południe od stolicy - Santiago 
de Chile. Zajmowała obszar 137 kilometrów kwadratowych! mieszcząc dwa pasy startowe przystosowane do obsługi 
wojskowych samolotów transportowych, podziemne hangary z sytemem tuneli, szkołę, szpital, elektrownię, budynek 
łączności, młyny, kamieniołomy itp. Niesamowitych informacji dostarczył w latach 90tych w wywiadzie dla Los 
Angeles Times syn byłego szefa chilijskiej tajnej policji politycznej (DINA), Manuela Contrerasa. Przedstawił 
on obraz bardzo głębokich powiązań ze służbami specjalnymi w czasach dyktatury, opisując enklawę jako "państwo 
w państwie". Znajdowały się w nim wojskowe stanowiska dowodzenia, tajna placówka szkoleniowa "diny", gdzie 
prowadzono przesłuchania najbardziej niewygodnych osób, niektóre nigdy już "kolonii" nie opuściły. W ramach 
tzw. "Projektu Andrea" testowano tu bojowe środki trujące. Cały teren, a zwłaszcza ogrodzenie, pokryty został 
siecią nowoczesnych czujników elektronicznych.
Jednocześnie enklawa ściągała jak lep zarówno pogrobowców hitleryzmu, jak i terrorystów prawicowych, stała się 
ośrodkiem handlu bronią i innymi intratnymi towarami. Współpracownikami czy czasowymi mieszkańcami "Kolonii 
Godność" byli m.in.: były członek SS Hugo Roggendorf, agent hitlerowskiego wywiadu Hans Albrech Loeper, 
współorganizator i stały bywalec enklawy - Hans Ulrich Rudel, członek jednej z najstarszych i najbardziej 
radykalnych organizacji nazistowskich- Towarzystwa Thule - Juan Maler vel Reinhard Kopps, były spadochroniarz 
Skorzenego, a później handlarz bronią Gerhard Mertins, profesor Lothar Bossle, kolejny aktywista Towarzystwa 
Thule: Hans-Josef Mack i pewnie wielu innych, o których się nigdy nie dowiemy...

 

Tak sobie dziadki emeryturę spędziły, a byli tam:

 

1. Walter Kutschmann - szef Gestapo w Brzezinach w Polsce, mający na sumieniu życie niezliczonych polskich 
patriotów. Mimo, że jego pobyt nie był żadną tajemnicą, został on aresztowany w Buenos Aires dopiero w 1985 
roku, jednak nie stanął przed sądem, gdyż dwa lata później zmarł
2. Adolf Eichmann
3. Martin Bormann
4. Franz Hofer (przywiózł ze sobą część skarbu III Rzeszy)
5. Erich Priebke, oficer Wehrmachtu odpowiedzialny za masakrę w Fosse Ardeatine w północnej dzielnicy Rzymu, 
gdzie w 1944 roku zabito 335 cywili w odwet za zamach włoskich partyzantów na żołnierzy niemieckich
6. Otto Skorzeny - pułkownik niemieckich komandosów (SS) a po wojnie jeden z organizatorów ODESSY, na którym 
ciążyły zarzuty o udział w morderstwach amerykańskich jeńców wojennych w trakcie niemieckiej kontrofensywy w 
Ardenach na przełomie 1944 i 1945 roku. Dzięki jego brawurowemu "przewrotowi wojskowemu" na Węgrzech w lutym 
1945 roku zagrabiono złoto Węgierskiego Banku Narodowego (60 skrzyń!), wywiezione następnie trzema samolotami 
Fieseler Storch. Po wojnie zabezpieczał on m.in. transfery do Argentyny kapitałów koncernu Kruppa i był 
współpracownikiem prezydenta Perona, a przez pewien czas szefem jego ochrony
7. Josef Schwamberger - komendant obozów zagłady w Polsce. W Argentynie występował zawsze pod prawdziwym 
nazwiskiem i uzyskał obywatelstwo tego kraju. Został wydany władzom RFN dopiero w 1987 roku.
8. Heirich Mueller - szef Gestapo. Mieszkał w Cordobie, zniknął po porwaniu Eichmanna. Prawdopodobnie przeniósł 
się do miasta Natal w Brazylii
9. Rudolph Milssner - były szef Gestapo w Katowicach
10. Josef Mengele - słynny "anioł śmierci" z Auschwitz, prowadzący eksperymenty na więźniach, jako Lagerarzt 
tego obozu. Mieszkał on w Argentynie, gdzie utrzymywał osobiste kontakty z Peronem, a później w Paragwaju 
(prowadząc eksperymenty genetyczne na zwierzętach) i w Brazylii. Panuje opinia, że w 1979 roku utopił się w 
morzu u wybrzeży tego ostatniego kraju.
11. Eduard Roschmann, kapitan SS nazywany "rzeźnikiem z Rygi" odpowiedzialnym za śmierć 40 tys. Żydów na Łotwie
12. Walter Rauff - wynalazca "samochodowych komór gazowych" po wojnie przerzucił się na hodowlę krabów nad 
Cieśniną Magellana
13. Gerhard Bohne - oskarżony o udział w zabijaniu umysłowo chorych w Niemczech..
14. Richard Gluecks - szef inspektoratu obozów koncentracyjnych w Głównym Urzędzie Gospodarczo - 
Administracyjnym SS
15. Ludolf von Alvensleben - adiutant Himmlera (5 tysięcy morderstw w Polsce)
16. Franz Rademacher (zamordowanie 2,5 tys. Serbów i Belgów),
17. Hans Fischboeck - likwidator nie-aryjczyków w Holandii i Austrii
18. Olier Mordrel (bretoński nacjonalista związany z nazistami)
19. Jan Durcansky i Vojtech Hora (30 tys. zabitych w Czechosłowacji)
20. Ante Pavelić (800 tys. morderstw na Serbach i Cyganach w Chorwacji)
21. Friedrich Warczok (komendant obozu zagłady w miejscowości Janovska)
22. Wilhelm Sassen (skazany na śmierć za masowe mordy przez holenderski 
.......

Finansował ich rząd RFN.

 

To nie są już żadne teorie, to są już dokumenty, które wielu naukowców, badaczy i historyków zebrało już w książki by kowalski mógł to w zjadliwej formie dla siebie przeczytać.

 

I co, myślicie, że ludzkość już się nauczyła, 'nawróciła' i dzisiaj takie kwiatki nie mają miejsca? Jakim trzeba być naiwnym, by w to wierzyć?  

 

I znowu: 'dziś prawda nie jest już ukryta, dziś ludzie ukrywają się przed prawdą'   

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 3
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, absolutarianin napisał:

Popatrzcie, kto jest właścicielem laboratorium Wuhan.

 

Kto? :) Właścicielem laboratorium Wuhan jest Chińska Akademia Nauk, będąca pod pełną kontrolą KPCH, jak wszystkie strategiczne gałęzie gospodarki i przedsiębiorstwa w tym kraju. Poniżej wyjaśnienie tego fake newsa i dezinformacji, którą usiłujesz przemycić:

 

https://demagog.org.pl/fake_news/nie-chinskie-laboratorium-w-wuhan-nie-nalezy-do-glaxo-i-pfizera/

 

Exodus niemieckich zbrodniarzy wojennych do Ameryki Południowej przy udziale Watykanu to również żadna nowina dla kogokolwiek interesującego się historią najnowszą. Temat jest badany przez historyków od wielu lat. Szkoda tylko, że Mossad po wojnie wykończył jedynie Eichmanna z tych najbardziej znanych. Po raz pierwszy w polskich mediach usłyszałem go jakoś w połowie lat 90-tych, w "Sensacjach XX wieku" Wołoszańskiego.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, przyjmijmy, że to fake news. Nie wiemy, kto ma wpływ na procesy w Wuhan.  Nawet jeżeli w papierach stoi jakiś chiński instytut rządowy, to przecież gdybym ja chciał lewiznę tam zrobić, to bym zadbał o to, żeby w internecie ta informacja się nie znalazła, nie sądzisz? Skoro mnie można za opłatą wyczyścić z rejestrów w google, albo z internetu w ogólności i nie odszukasz moich starych aktywności w sieci, to podejrzewam, że to dla tych, którzy kontrolują serwery rootowe internetu to jest kaszka z mleczkiem.

 

Teraz... chwalisz się, że wiedza o nazistach w am. pd. jest ci znana i to żadna nowość. Ale TERAZ. W latach 60tych, ba! 80tych nawet to był szok dla opinii publicznej.

 

Tak samo jak za 50 lat nie będzie żadnych szokiem, że Polska stawała się fejkowym krajem słupem począwszy od 89tego roku przez ustawkę z bolkiem, a skończywszy na dajmy na to 2030 kiedy stała się oficjalnie podzielona na państwo żydowskie na terenie galicji i zachodniej ukrainy, generalną gubernię  amerykańską w EU i dajmy na to niemieckie pomorze wschodnie jako restpolen.   

 

W 2070 tym tego nikt nie zakwestionuje, tylko jakby to rzec, mała to dla ciebie pociecha, bo ty żyjesz teraz. TERAZ. Kapujesz? To, co dzisiaj jest spiskorią za 30 lat będzie faktem historycznym, tylko ty już będziesz wydymany po całości i gówno przeciwko temu zrobisz, a może i nawet dzieci twoje gówno zrobią. I o to, o ten mały poślizg w prawdzie, który sprawi, że lody zostaną ukręcone, trupy urzyźnią ziemię, a dobro i prawda rękami takich frajerów, czy szyderców pogwałcona - chodzi tym, którzy ustawiają ten cyrk po dziś dzień.

 

Zaś co do Eichmanna, zwróciłeś uwagę, że to był nieliczny (jeżeli nie jedyny), który się z tej ekipy nawrócił i pracował w fabryce mozolnie utrzymując siebie i rodzinę na nowym kontynencie? Za to został pokazowo odstrzelony, pod publiczkę. I to pokazuje, że to są ciągle te same siły, dekady płyną, a nic się nie zmienia. 

 

  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, lync napisał:

Również życzę zdrowia i energii do działania!... a suplementujesz się jeszcze? jakaś witamina C, D..itd?

W wyższych dawkach D3 + K2, C, czasem kwas foliowy, magnez, cynk i dla równowagi miedź, kelp, czasem E + selen + C, lit. Więcej raczej nie potrzebuję i chyba wystarcza do odpowiedniego funkcjonowania.
Dziękuję za informacje i życzenia. :) 

Czyli jak będę miał problemy z operatorem, to będę co chwila krzyczał do słuchawki o wysadzeniu sejmu, nie brzmi źle. :D:D:D 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, absolutarianin napisał:

wiedza o nazistach w am. pd. jest ci znana i to żadna nowość. Ale TERAZ. W latach 60tych, ba! 80tych nawet to był szok dla opinii publicznej.

 

Z wielu powodów. M.in mizernej denazyfikacji ówczesnej RFN, która w pełni cynicznie podeszła do tego zagadnienia. Ja nie przeczę, że historia świata bywa historią spisków. Pisałem o tym w innym temacie. Ale nie można popadać w czyste wariactwo i się nim napawać, jako posiadacz jedynie słusznej prawdy, z nad wyraz niewskazanym mentorskim tonem. Ot, większosć z bohaterów Solidarności nie doczekał się i prawdopodobnie nie doczeka szczegółowej, pełnej biografii, prócz hagiograficznych wycinków "po linii, na bazie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, absolutarianin said:

Ok, przyjmijmy, że to fake news. Nie wiemy, kto ma wpływ na procesy w Wuhan.  Nawet jeżeli w papierach stoi jakiś chiński instytut rządowy, to przecież gdybym ja chciał lewiznę tam zrobić, to bym zadbał o to, żeby w internecie ta informacja się nie znalazła, nie sądzisz? Skoro mnie można za opłatą wyczyścić z rejestrów w google, albo z internetu w ogólności i nie odszukasz moich starych aktywności w sieci, to podejrzewam, że to dla tych, którzy kontrolują serwery rootowe internetu to jest kaszka z mleczkiem.

 

Teraz... chwalisz się, że wiedza o nazistach w am. pd. jest ci znana i to żadna nowość. Ale TERAZ. W latach 60tych, ba! 80tych nawet to był szok dla opinii publicznej.

 

Tak samo jak za 50 lat nie będzie żadnych szokiem, że Polska stawała się fejkowym krajem słupem począwszy od 89tego roku przez ustawkę z bolkiem, a skończywszy na dajmy na to 2030 kiedy stała się oficjalnie podzielona na państwo żydowskie na terenie galicji i zachodniej ukrainy, generalną gubernię  amerykańską w EU i dajmy na to niemieckie pomorze wschodnie jako restpolen.   

 

W 2070 tym tego nikt nie zakwestionuje, tylko jakby to rzec, mała to dla ciebie pociecha, bo ty żyjesz teraz. TERAZ. Kapujesz? To, co dzisiaj jest spiskorią za 30 lat będzie faktem historycznym, tylko ty już będziesz wydymany po całości i gówno przeciwko temu zrobisz, a może i nawet dzieci twoje gówno zrobią. I o to, o ten mały poślizg w prawdzie, który sprawi, że lody zostaną ukręcone, trupy urzyźnią ziemię, a dobro i prawda rękami takich frajerów, czy szyderców pogwałcona - chodzi tym, którzy ustawiają ten cyrk po dziś dzień.

 

Zaś co do Eichmanna, zwróciłeś uwagę, że to był nieliczny (jeżeli nie jedyny), który się z tej ekipy nawrócił i pracował w fabryce mozolnie utrzymując siebie i rodzinę na nowym kontynencie? Za to został pokazowo odstrzelony, pod publiczkę. I to pokazuje, że to są ciągle te same siły, dekady płyną, a nic się nie zmienia. 

 

  

 

To jest dowód na to że Polski rząd planuje morderstwo/ zniewolenie własnych obywateli. Chiny nie planują masowych szczepień, biznesy otwarte. Inna sprawa czy już podczas poprzednich pandemii nie szczepili ludzi, i większość populacji nie ma tego g... w sobie, to samo w Szwecji, czy Szwedzi czasami już wcześniej nie zostali zaszczpieni kropktą kwantową ? Albo nazawa rosyjskiej szczepionki "sputnik" to może tą zachodnią lepiej nazwać "starlink" ? Musiscie informować wszystkich znajomych, pisać komentarze w internecie, to nie żarty. Co do szczegółów technicznych to może nie będzie kropka kwantowa, a podobne rozwiązanie, ale idea nie ulega zmianie. To cyfrowe oznaczenie ludzi, przed którym już nie będzie odwrotu po zaszczepieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli cała ta kropka kwantowa a właściwie kropki to "mocno rozdrobniony materiał". Można go używać jako kontrastu w badaniach ale to tyle. Może zmieniac właściwości fizyczne materiałów z którymi się łączy ale to pieśń przyszłości. Tu raczej, gdyby to było możliwe, to by się ta kropka mogła przydac do zwalczania wirusa.

 

On 12/4/2020 at 5:42 PM, tylkochwila133 said:

Połączenie kropki kwantowej którą można skanować jak produkty w biedronce przy kasie.

 

Nie można, ani dziś ani jutro ani nigdy. Jakbyś to chciał zrobić? Wykrywać promieniotwórczość czy jak? Bez rentgena tego nie zrobisz.

 

 

On 12/4/2020 at 5:42 PM, tylkochwila133 said:

CZy po wprowadzeniu do organizmy człowieka zostaną one w nim na zawsze ?

 

Zależy z czego są te kropki wykonane - są materiały, które organizm potrafi metabolizować, są takie które potrafi usuwać a są takie, jak metale ciężkie, które zostają w nim praktycznie na zawsze.

 

On 12/4/2020 at 5:42 PM, tylkochwila133 said:

Czy będę one łączyć się z stalitami Elona muska starlink ? Sieciami 5g i sztuczną inteligencją ??


Nie, bo niby jak. Jak pył może się łączyć z internetem, nie ważne z jakiego masztu.

 

On 12/4/2020 at 5:42 PM, tylkochwila133 said:

Czy internet "rzeczy" to właśnie ludzie ? Czy ludzie bedą w w tym cyfrowym świecie rzeczami ?

 

Jw.

 

 

--

 

On 12/4/2020 at 7:01 PM, absolutarianin said:

Masz rację kolego @tylkochwila133 ale z tymi ludźmi nie podyskutujesz, bo oni nie odrobili jeszcze lekcji z II światowej. 

 

 

A co ma piernik do wiatraka?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, wrotycz said:

Czyli cała ta kropka kwantowa a właściwie kropki to "mocno rozdrobniony materiał". Można go używać jako kontrastu w badaniach ale to tyle. Może zmieniac właściwości fizyczne materiałów z którymi się łączy ale to pieśń przyszłości. Tu raczej, gdyby to było możliwe, to by się ta kropka mogła przydac do zwalczania wirusa.

 

 

Nie można, ani dziś ani jutro ani nigdy. Jakbyś to chciał zrobić? Wykrywać promieniotwórczość czy jak? Bez rentgena tego nie zrobisz.

 

 

 

Zależy z czego są te kropki wykonane - są materiały, które organizm potrafi metabolizować, są takie które potrafi usuwać a są takie, jak metale ciężkie, które zostają w nim praktycznie na zawsze.

 


Nie, bo niby jak. Jak pył może się łączyć z internetem, nie ważne z jakiego masztu.

 

 

Jw.

 

 

--

 

 

 

A co ma piernik do wiatraka?

 

 

Pod względem technologii Polska i Polskie uniwersytety są zacofane, a nawet jeśli to nie kropka kwantowa, to zakładam podobne rozwiązanie, które jest możliwe technologicznie. 

Chce cie zapewnić że rządowi nie wystarzą kody qr na smartfonach, nie po to robią taką zadyme na świecie z covid, by teraz wmuszać ludziom tylko aplikacje. Szczepionka to na 1000% technologia umożliwiająca cyfrową identyfikacje ludzi poprzez anteny naziemne i satelity.

Bez użycie smartfonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.