Skocz do zawartości

Szczepionka na covid to kropka kwantowa ? Ratujcie się.


Rekomendowane odpowiedzi

@absolutarianin Dla mnie ten wszechobecny wojowniczy scjentyzm to objaw jakiegoś masowego daddy issues albo jakaś forma dziecięcej chęci przynależności do świata technologii, "świata dorosłych".

Dziwnym trafem - jak lata temu człowiek był w szkole utalentowanym geekiem  i go ciekawiło jak wszystko działa (zarówno naukowo jak i intuicyjnie) - uchodził za dziwaka dla większości wokół.

Teraz w dobie postępu techonologicznego, ludzie odpalają stronki czy Youtube z wytłuszczonym "nauka", "science", "debunk" itp. Dysonans poznawczy obniżony i już można "jechać z szurami". Debunk-burger na miejscu z potrójną antyfolią na wynos.

A jak powiesz takiemu, że można zarazem fizykę np. obliczać jak i po prostu intuicyjnie "czuć rękami" (jak np. dobry mechanik czy lutnik), no to szur i folia od razu, bo o tym nie wspominał na Youtube naukowy Smerf Ważniak z miną pokazującą głównie poczucie wyższości. Mam wrażenie, że to kwestia przerostu postępu technologicznego nad wyobraźnią.

Osobiście znam farmaceutę, który myślał o doktoracie, a teraz wierzy, że grypa/zapalenie płuc/zapalenie krtani/zapalenie oskrzeli i inne choroby dróg oddechowych obecnie zostały wyeliminowane przez maski i dystans społeczny. Tylko Covid i psychoza, bo nieodwracalne zmiany w płucach i olaboga. Ale sam chodził latem na koncerty bez masek :D 

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, t0rek said:

@absolutarianin Dla mnie ten wszechobecny wojowniczy scjentyzm to objaw jakiegoś masowego daddy issues albo jakaś forma dziecięcej chęci przynależności do świata technologii, "świata dorosłych".

Dziwnym trafem - jak lata temu człowiek był w szkole utalentowanym geekiem  i go ciekawiło jak wszystko działa (zarówno naukowo jak i intuicyjnie) - uchodził za dziwaka dla większości wokół.

Teraz w dobie postępu techonologicznego, ludzie odpalają stronki czy Youtube z wytłuszczonym "nauka", "science", "debunk" itp. Dysonans poznawczy obniżony i już można "jechać z szurami". Debunk-burger na miejscu z potrójną antyfolią na wynos.

A jak powiesz takiemu, że można zarazem fizykę np. obliczać jak i po prostu intuicyjnie "czuć rękami" (jak np. dobry mechanik czy lutnik), no to szur i folia od razu, bo o tym nie wspominał na Youtube naukowy Smerf Ważniak z miną pokazującą głównie poczucie wyższości. Mam wrażenie, że to kwestia przerostu postępu technologicznego nad wyobraźnią.

Osobiście znam farmaceutę, który myślał o doktoracie, a teraz wierzy, że grypa/zapalenie płuc/zapalenie krtani/zapalenie oskrzeli i inne choroby dróg oddechowych obecnie zostały wyeliminowane przez maski i dystans społeczny. Tylko Covid i psychoza, bo nieodwracalne zmiany w płucach i olaboga. Ale sam chodził latem na koncerty bez masek :D 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne potwierdzenie

 

https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=331&fbclid=IwAR3DSeDoKHZnHxop5q-hzIK0iELfjF12z8IALcVW3_44_h-hbF8k0zNlQsQ

 

 

Quote

 

Dr Hanrick Eldeman, główny analityk Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w Brukseli, ujawnił że plan "Odnowy świata" jest już realizowany. Światowy kryzys ekonomiczny na początku 1974 r. doprowadził do spotkania przywódców krajów EWG, doradców i naukowców w czasie którego dr Eldeman przedstawił zgromadzonym "BESTIĘ". (...) „Bestia” to gigantyczny trzypiętrowej wielkości komputer, ulokowany w administracyjnym budynku siedziby EWG w Brukseli.

 

      Brussels   Electronical   Accounting   Surveying   Terminal     

 
Jest to samoprogramujący się komputer, który będzie w stanie rejestrować i kontrolować wszystkie transakcje finansowe na świecie. Planuje się wprowadzenie cyfrowej indentyfikacji wszystkich zamieszkałych na świecie ludzi. Każdy mieszkaniec naszej planety otrzyma swój indywidualny numer składający się z trzech sześciocyfrowych liczb, który będzie niezbędny dla przeprowadzenia jakiejkolwiek transakcji. W ten sposób wyeliminujemy problemy wiążące się ze stosowaniem niedoskonałych kart kredytowych. Taki numer identyfikacyjny będzie dla ludzkiego oka niewidoczny, umieszczony na czole lub zewnętrznej stronie dłoni człowieka. Będzie możliwy do odczytania tylko poprzez stosujący podczerwień skaner w specjalnych miejscach weryfikacyjnych lub handlowych''.  (MOODY MAGAZINE)

 

Integralną częścią śledzenia i zbierania danych bestii, jest wszczepiany pod skórę biochip, który ma służyć nie tylko do identyfikowania i lokalizowania ludzi, ale za jego pomocą będzie można również zdalnie sterować człowiekiem, gdyż poprzez bio czip można kontrolowac pracę nawet pojedynczych komórek w organizmie człowieka. Niska częstotliwość, na jakiej działa biosensor, powoduje, że człowiek staje się anteną. Poprzez zwiększenie lub zmniejszenie częstotliwości można podnosić lub obniżać poziom adrenaliny w jego organizmie, sterując tym samym emocjami człowieka. Można też wysyłać lub odbierać sygnały z pojedynczych komórek nerwowych, w wyniku czego oże on zostać użyty do wywołania wewnętrznych szoków badź zmian zachowań danej osoby, poprzez pobudzanie, wywołanie lęków lub wytwarzanie euforii.

 

 

biochip_hend.jpg

biochipwielkosc.jpgbiochipinjekcja.jpeg

 

DR. CARL W. SANDERS - TWÓRCA BIOCHIPU

 

Fragmenty artykułu opublikowanego w czasopiśmie NEXUS (Australia) VI-VII 1994r. Są to cytaty z oświadczeń dr Carla W. Sandersa, który był naukowcem odpowiedzialnym za stworzenie biochipu. Dr Sanders jest inżynierem elektronikiem, wynalazca, członkiem i konsultantem wielu rządowych organizacji. Pracuje też dla IBM, General Electric, Honeywell i Teledyne.

 

sanders.jpg"Trzydzieści dwa lata mojego życia spędziłem na pracy w dziedzinie elektroniki, projektując mikrochipy dla potrzeb biomedycznych. W 1968 r. zostałem zaangażowany prawie przypadkowo do badań nad rozwojem projektu dotyczącego leczenia złamanego kręgosłupa u młodej kobiety. W trakcie pracy nad tym projektem wszyscy byliśmy podekscytowani. Byłem naczelnym inżynierem, odpowiedzialnym za pracę stu naukowców, jak również za wyniki badań. Kulminacyjnym punktem tych doświadczeń był biochip, który według mnie jest ''Znakiem Bestii''. Biochip jest ładowany dzięki zmianom temperatury ciała, co wyklucza częste zmiany baterii zasilającej. Wydano ponad 1.5 miliona dolarów na badania dotyczące znalezienia miejsc na ludzkim ciele, gdzie występują największe wahania temperatury. Pierwszym miejscem jest czoło w okolicach linii włosów, a drugim zewnętrzna cześć dłoni. Pracując nad mikrochipem nie mięliśmy pojęcia, że może być on użyty jako procesor do identyfikacji ludzi. Nasze dzieło miało służyć ludzkości.

 

Kiedy praca nad chipem była już zaawansowana, nasi pracodawcy oświadczyli, że wobec nieopłacalności użycia  biochipu do leczenia kręgosłupa, trzeba dlań znaleźć bardziej lukratywne zastosowanie. W trakcie dalszych badań zauważyliśmy, że częstotliwość, na której pracuje chip, ma duży wpływ na zachowanie się człowieka. Polecono nam wówczas zbadać możliwości manipulacji ludzkimi zachowaniami przy pomocy biochipu... Okazało się, że jest to możliwe. Wykazano np., że przy pomocy biochipu można powodować wzrost stężenia adrenaliny we krwi. Tego rodzaju mikrochip nazywaliśmy ''Rambo''. Można też wysyłać i odbierać sygnały z pojedynczej komórki nerwowej. Umożliwi to kontrolę organizmu w zupełnie nowy sposób. Może on być użyty do wywołania wewnętrznego szoku, zmiany zachowania, pobudzenia lub wielu innych zastosowań, jednych dobrych, drugich wątpliwych, innych złych. W biochipie znajduje się wiele tysięcy komponentów, włączając maleńką baterię litową. Byłem przeciwny użyciu litu jako źródła zasilania baterii, lecz w tym czasie NASA używała litu do wielu rzeczy. Rozmawiałem z lekarzem Bostońskiego Centrum Medycznego na temat wpływu skoncentrowanego litu na ludzkie ciało. Według niego w przypadku uszkodzenia czipu może dojść do ciężkich owrzodzeń. Wycofałem się z prac nad tym projektem, wiele razy jednak byłem konsultantem. Brałem również udział w wielu konferencjach jako ekspert w dziedzinie programowania mikrochipów. Na jednej z takich konferencji omawiana była sprawa kontroli i identyfikacji ludzi. W tego rodzaju konferencjach uczestniczyli miedzy innymi Henry Kissinger i pracownicy CIA. W miarę postępu prac nad rozwojem biochipu, najważniejszym punktem badań stało się jego zastosowanie do identyfikacji ludzi. Skupiono się nad problemem załadowania w biochipie danych takich jak: nazwisko, wizerunek osoby (zdjęcie twarzy), numer ubezpieczeniowy (SIN), odciski palców, fizyczny opis osoby, historia rodziny, adres, zawód, informacje o rozliczeniach podatkowych i kryminalna przeszłość. W chwili obecnej do Kongresu USA został skierowany projekt ustawy mówiący o możliwości wszczepienia biochipu w ciało niemowlęcia bezpośrednio po urodzeniu, w celu identyfikacji. Prezydent USA, na podstawie ''Emigration Control Act z 1986r., ustęp 100'', może wprowadzić według własnego uznania różne typy i sposoby identyfikacji ludzi - może to być niewidzialny tatuaż albo elektroniczny nadajnik pod skórą. Zastanówmy się i przyjrzyjmy się tym wszystkim faktom. To co nadchodzi, nie przyjdzie od razu jako wielki szok. Ale ścieżka prowadząca do tych zmian, została już wytyczona!".   dr Carl W. Sanders

 

Od tego czasu wprowadzono już wiele dokumentów zawierających czipy: karty płatnicze czy dowody tożsamości. Dane o których wspomina dr, Sanders dzisiaj są już wprowadzane do pamięci czipów. Zastosowanie czipa w różnych dziedzinach życia i staje się coraz bardziej powszechne.

 

kodkreskowy666.jpg

Objawienie Jana 13:16-18: „Antychryst sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia. Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć”.

biochip.jpgObjawienie Jana 14:8-12: „A drugi anioł szedł za nim i mówił: Upadł, upadł wielki Babilon, który napoił wszystkie narody winem szaleńczej rozpusty. A trzeci anioł szedł za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeżeli ktoś odda pokłon zwierzęciu i jego posągowi i przyjmie znamię na swoje czoło lub na swoją rękę, to i on pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy ci, którzy oddają pokłon zwierzęciu i jego posągowi, ani nikt, kto przyjmuje znamię jego imienia. Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa”.

Objawienie Jana 16:1-2: „I usłyszałem donośny głos mówiący ze świątyni do siedmiu aniołów: Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Bożego na ziemię. I wyszedł pierwszy i wylał czaszę swoją za ziemię; i pojawiły się złośliwe i odrażające wrzody na ludziach, mających znamię zwierzęcia i oddających pokłon jego posągowi.

 

Objawienie Jana 16:10-11: A piąty wylał czaszę swoją na tron zwierzęcia; i pogrążyło się królestwo jego w ciemnościach, i gryźli ludzie z bólu swoje języki. I bluźnili Bogu niebios z powodu swoich bólów i z powodu swoich wrzodów, ale nie upamiętali się w swoich uczynkach.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i panowie dla mnie to jest pewniak, udostepniajcie to, to dla waszego dobra żebyście się ocalili !!

 

szczepionki na covid 19 oparet o modyfikacje genetyczne i fizyke kwantową. Można przypuszczać że to będzie kropka kwantowa, która przy pomocy anten naziemnych i satelit będzie wykrywalna u każdego z bardzo dużo dokładności, a nawet będą możliwe oddziaływania na nią poprzez kwantowe komputery(sztuczna inteligencja) i interne rzeczy. Rzeczami będą tu ludzie. Widzimy budowe i wysyłanie satelit elona muska, projekt starlink oraz rozbudowe sieci naziemnych 4g i 5g. Wszystko po to by podpiąc 8 mld ludzi pod super komputer ze sztuczną inteligencją. Wtedy włądzy już się nie wyrwiecie, pójdziedzie na marsz albo napiszecie niepotrzebny komentarz i nie wejdziecie do pracy, szkoły, marketu. Nie bez powodu rosyjska szczepionka nazywa się sputnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tylkochwila133 chyba przyszedł czas, żebym opowiedział historię mojego kolegi (kiedyś napomkniętą na forum). 

 

Miał takie samo zakręcenie jak ty, tyle że miało to miejsce 2x lat temu, zaczęło się na początku liceum, a apogeum przypadło na końcówkę szkoły średniej - pierwszy rok studiów (moich). 

 

Kolega przesiadywał w internetach, jak zaczynał to jeszcze na modemie w czasach gdy było to dość drogie. 

 

Siedział na anglojęzycznych stronach poświęconych teoriom spiskowym, co zaczęło mu po pewnym czasie ryć banię.

 

Wieszczył końce świata, rozróżniał rasy kosmitów, którzy 'odwiedzają ziemię', snuł opowieści o spiskach, technologiach zniewalających ludzkość, końcu świata itp. Teoria goniła teorię .... 

 

Po pewnym czasie zaczął mieć stany lękowe później przerodziło mu się to w ostrą formę paranoi. Unikał stomatologa bo bał się, że mu wszczepia w ząb chip do kontroli umysłu.  Ubzdurał sobie, że pan Henio (imię zmienione), który mieszkał w domu na przeciwko jest agentem CIA, który ma go śledzić, trzeba tu nadmienić, że Henio był emerytowanym pracownikiem spółdzielni mleczarskiej, a jedyne co śledził to rubrykę sportową w gazecie  i  prawdziwki w lesie.

 

Pierwsze załamanie psychiczne i pierwszy epizod psychiatryczny miał w wielu 17 lat (mój kolega, nie pan Henio). Po wyjściu poprawiło mu się na parę miesięcy, później wszystko wróciło ze zdwojoną siłą, ubzdurał sobie jakieś wzięcia przez kosmitów, chip w głowie, jeździł w trzy różne miejsca robić rentgen czaszki, a jak chipa nigdzie nie znaleźli doszedł do wniosku, że wszyscy ludzie z pracowni RTG są w spisku. 

 

W klasie maturalnej nie miał już około 1/3 uzębienia i wiele zębów wyraźnie popsutych ponieważ nałogowo jadł słodycze, a dentysty unikał od pierwszej klasy liceum (bo zachipują). 

 

Jakoś zdał maturę i dostał się nawet na studia, jednak jego poziom paranoi tak poszybował, w górę że w trakcie wakacji zaczął żywić przekonanie iż CIA go obserwuje z satelitów, bo on za dużo wie, przejrzał ich spisek. Zaczął wieszać czarne zasłony na oknach, malować szyby czarnym sprayem, rozkładać na parapetach jakieś dziwne 'odpromienniki'.

 

Skończyło się tym, że po raz kolejny wylądował w psychuszce, tym razem na dłużej na studia nigdy nie poszedł, dziś jest gościem 40+ z totalnie zoraną psychiką dalej coś nawija o teoriach spiskowych, prawie nie ma żadnych zębów, nie pracuje, wygląda jak gość 60+ po przejściach, jego szczęście że ma dobrze sytuowanych rodziców, którzy jeszcze żyją i się nim opiekują. 

 

Przez ponad 20 lat jego wieszcze wizje się nie sprawdziły, a on sobie zmarnował życie bo z internetowego gówna zmyślonego w 90% zrobił formę religii, która później przekształciła się w psychozę i cały czas próbował tym na siłę zainteresować innych.

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Mosze Red said:

@tylkochwila133 chyba przyszedł czas, żebym opowiedział historię mojego kolegi (kiedyś napomkniętą na forum). 

 

Miał takie samo zakręcenie jak ty, tyle że miało to miejsce 2x lat temu, zaczęło się na początku liceum, a apogeum przypadło na końcówkę szkoły średniej - pierwszy rok studiów (moich). 

 

Kolega przesiadywał w internetach, jak zaczynał to jeszcze na modemie w czasach gdy było to dość drogie. 

 

Siedział na anglojęzycznych stronach poświęconych teoriom spiskowym, co zaczęło mu po pewnym czasie ryć banię.

 

Wieszczył końce świata, rozróżniał rasy kosmitów, który 'odwiedzają ziemię', snuł opowieści o spiskach, technologiach zniewalających ludzkość, końcu świata itp. Teoria goniła teorię .... 

 

Po pewnym czasie zaczął mieć stany lękowe później przerodziło mu się to w ostrą formę paranoi. Unikał stomatologa bo bał się, że mu wszczepia w ząb chip do kontroli umysłu.  Ubzdurał sobie, że pan Henio (imię zmienione), który mieszkał w domu na przeciwko jest agentem CIA, który ma go śledzić, trzeba tu nadmienić, że Henio był emerytowanym pracownikiem spółdzielni mleczarskiej, a jedyne co śledził to rubrykę sportową w gazecie  i  prawdziwki w lesie.

 

Pierwsze załamanie psychiczne i pierwszy epizod psychiatryczny miał w wielu 17 lat (mój kolega, nie pan Henio). Po wyjściu poprawiło mu się na parę miesięcy, później wszystko wróciło ze zdwojoną siłą, ubzdurał sobie jakieś wzięcia przez kosmitów, chip w głowie, jeździł w trzy różne miejsca robić rentgen czaszki, a jak chipa nigdzie nie znaleźli doszedł do wniosku, że wszyscy ludzie z pracowni RTG są w spisku. 

 

W klasie maturalnej nie miał już około 1/3 uzębienia i wiele zębów wyraźnie popsutych ponieważ nałogowo jadł słodycze, a dentysty unikał od pierwszej klasy liceum (bo zachipują). 

 

Jakoś zdał maturę i dostał się nawet na studia, jednak jego poziom paranoi tak poszybował, w górę że w trakcie wakacji zaczął żywić przekonanie iż CIA go obserwuje z satelitów, bo on za dużo wie, przejrzał ich spisek. Zaczął wieszać czarne zasłony na oknach, malować szyby czarnym sprayem, rozkładać na parapetach jakieś dziwne 'odpromienniki'.

 

Skończyło się tym, że po raz kolejny wylądował w psychuszce, tym razem na dłużej na studia nigdy nie poszedł, dziś jest gościem 40+ z totalnie zoraną psychiką dalej coś nawija o teoriach spiskowych, prawie nie ma żadnych zębów, nie pracuje, wygląda jak gość 60+ po przejściach, jego szczęście że ma dobrze sytuowanych rodziców, którzy jeszcze żyją i się nim opiekują. 

 

Przez ponad 20 lat jego wieszcze wizje się nie sprawdziły, a on sobie zmarnował życie bo z internetowego gówna zmyślonego w 90% zrobił formę religii, która później przekształciła się w psychozę i cały czas próbował tym na siłę zainteresować innych.

 

 

 

 

 

Zgadza się trzeba mieć mocną psychike, jednak ja tu pisze raczej o technologiach rzeczywistych. Zobacz co potrafią dzisiejsze smartfony. Zobacz sobie lądowanie chińczyków na księżycu. W tym matrixie naprawde jest trudno rozróżnić co jest prawdą a co kłamstwem. Ja mieszkam w mieście wojewódzkich, jednym z największych w Pl, mam studia i prace, a mimo to widze że to matrix.

 

Matrix mamy w swojej głowie, wystarczy że wyjde na dwór i zobacze robotnika budowlanego, on jest w innym matrixie niż ja, bo jak ja robie lub czytam coś o technologiach po angielsku, a znam go dobrze to jestem w innym wymiarze, niż ten robotnik układający kostke.

Spora część tych informacji to pewnie dezinformacja. Dlatego widać jakie niesie za soba wojna informacyjna, oraz nauczanie zdalne.

Kiedyś obserwowałem zamki krzyżackie, między innymi kolorowe portale.

images?q=tbn:ANd9GcSxhd28q8AwNdINeZbMiNxPD5XUlGpuFAfkVw&usqp=CAU

 

To stoi tam od setek lat, a wiecie do czego to jest nawiązanie ? Do bramy isztar z babilonu

https://pl.wikipedia.org/wiki/Brama_Isztar

 

A wiecie że w Polsce jest System Zintegrowanej Taryfy Celnej ISZTAR ?

 

Więc to chyba nie jest teoria spiskowa, jednak nikt nas tego w szkołach nie uczy.

Ktoś mi wytłumaczy skąd Krzyżycy wiedzieli co to brama Isztar w babilonie ?

A może ktoś wyjaśnie monument słońca w Torunia ?

Pomniki i tablice pamiątkowe Torunia – cz. 26 |

 

bo moim zdaniem to symbol czarnego słońca

Moim zdaniem takie informacje mieć negatywny wpływ na osoby które są bezrobotne, nie studiują, nie robią nic ze swoim życiem. Wtedy to jest niebezpieczna wiedzia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tylkochwila133 napisał:

nie robią nic ze swoim życiem

 

Dobrze i mądrze powiedziane. Weź jednakże poprawkę, że nie każdy potrzebuje tego.

 

Są ludzie, którzy czują się szczęśliwi i spełnieni jeśli mogą otworzyć piwo, powiedzieć

ku*rwa i oglądać TV. Absolutnie zrozumiałe. 

 

Każdy z nas jest inny, widzi i komunikuje w odmienny sposób.

 

ps. z wyjątkiem Nas, Bractwa o wspólnym targecie :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, GriTo said:

 

Dobrze i mądrze powiedziane. Weź jednakże poprawkę, że nie każdy potrzebuje tego.

 

Są ludzie, którzy czują się szczęśliwi i spełnieni jeśli mogą otworzyć piwo, powiedzieć

ku*rwa i oglądać TV. Absolutnie zrozumiałe. 

 

Każdy z nas jest inny, widzi i komunikuje w odmienny sposób.

 

ps. z wyjątkiem Nas, Bractwa o wspólnym targecie :) 

 

Ja powiem inaczej, ja tego nie potrzebuje i nie chce, nie chcę się tym interesować, tymi masonami, illuminatami, reptilianiami, teoriami spiskowymi.

Problem polega na tym że ktoś lub coś niszczy nam obecną rzeczywistość, dlatego życie mnie zmusiło by tym się zainteresować. Wiele zła i wielu mącicieli. Poraz kolejny ostrzegam przed jackiem bartosiakiem, to demon wcielony, on chce sciagnąć młodzież na dno i ją wykrwawić. Jest to zbrodniarz wojenny.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

1608780326_n5cd49_600.jpg

 

Trochę prawdy w tym jest.

Po co komu ponosić spore koszty na kontrolę milionów typowych "Grażyn i Januszów" skoro oni nic nie znaczą (widać to choćby po wyborach, po protestach).

W dodatku dotychczasowy sposób sterowania masami jest w pełni efektywny.

 

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.