Skocz do zawartości

Jaki monitor 24 calowy?


smerf

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tnę sporo w War Thunder - bardzo fajna gra o walkach czołgów i samolotów w czasach od II Wojny Swiatowej po współczesne modele. To co mi się podoba w tej grze to fizyka i realizm modeli. Czyli zamiast "pasków życia" mamy np. model czołgu który ma historyczne wartości pancerza. Gra oblicza rodzaj pocisku, prędkość, kąt uderzenia i miejsce uderzenia. W niektóre miejsca czołgu mozemy strzelać i mamy co najwyżej uszkodzenie danego elementu (skrzynia biegów, pożar silnika) a trafienie w miejsce gdzie składowana jest amunicja może nam przynieść od razu wyeliminowanie wroga.

 

Wracając do sedna- czyli postrzegania "szybkości" gry. Tam jest o tyle fajnie, że gra na ekranie w rogu wyświetla zarówno szybkość generowania grafiki (w klatkach na sek) jak i dwa parametry jakości łączą (czasami szybkości serwera) jak ping (czyli opóźnienie łącza w ms) i pocket loss -czyli ile pakietów danych jest traconych na łączu. Ja zauważyłem właśnie dzięki temu, że różnica w klatkach na sekundę nie jest de facto widoczna (zauważalna jako zmiana jakości gry). Oczywiście jeśli nie spada poniżej jakiegoś minimum typu 25-30 klatek. To czy mamy 50 klatek czy 80...jeden grom.

Za to dużą rolę odgrywa "przycięcie" gry spowodowane np. doczytaniem danych z dysku twardego (zmiana dysku z HDD na SSD czasami jest dużo lepszą inwestycją niż "szybszy" monitor). Podobnie bardzo przeszkadzają problemy w transmisji. Normalnie ping na poziomie 40 ms  jest super, ok 100-120 da się jeszcze grać. Ponad 250 zaczynają sie schody. Tutaj skala opóźnienia w ms także pokazuje że nie ma sensu przepłacać w pogoni za 1 ms większej szybkości w monitorze.

osobnym tematem jest pocket loss. Chwilowy problem na łączy potrafi nam podnieść standardową wartość z przedziału 0-2% na np. 20% i nagle może być tak, że my klikamy strzał....ale informacja o tym gdzieś się zagubiła, więc musimy to powtórzyć. To baaardzo wpływa na postrzeganie płynności gry. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

W CRT wiązka "rysuje" Ci piksel po pikselu niczym drukarka atramentowa

Chyba że - jak większość sprzętu CRT - używa przeplotu, raz dając linie parzyste, raz nieparzyste. Czego Panowie z filmu nie zastosowali - a to już dwukrotnie większa szybkość odświeżania na siatkówce.

46 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

więc gdy słyszę że profesjonalni gracze wolą monitory CRT, to pokazuje tylko że bardziej to kwestia "siły sugestii" i snobizmu niż faktycznego dostrzegania szybkości zmian obrazu

Oczywiście! Może garstka ludzi jest w stanie "zauważyć" różnicę. Przeciętny człowiek ma ~250-350ms świadomego czasu reakcji na bodziec wzrokowy, gracz/sportowiec ~150-250ms. Chyba że jedzie na refleksach wyuczonych, ale to już nieprzewidywalne; wtedy jednorazowe wyniki 80ms są możliwe, ale niepowtarzalne (przy okazji, nie wiem jak teraz, ale kiedyś w zawodach olimpijskich była zasada, że czas reakcji poniżej 100ms był uznawany za falstart).

53 minutes ago, Orybazy said:

Trochę w retro siedzę ale za monitorami CRT nie tęsknię.

Ja tylko trochę - mimo wszystko mam subiektywne wrażenie, że były "łagodniejsze" dla oczu. Jeśli za czymś tęsknię, to za SPPT, czyli "płaskimi CRT".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Widzę, że kolega z tych co to kupują pewnie pozłacane przewody kolumnowe bo słyszą różnicę w jakości dźwięku z kolumny. 

Specjalnie po to wrzuciłem linka do profesjonalnego testu laboratoryjnego danego monitora, żeby ew. rozmawiać o konkretach a nie o opisie marketingowym z pudełka. tam jak wół jest:

 

"Zmierzona krzywa luminancji testowanego monitora niemal idealnie pokrywa krzywą wzorcową. Warto też zaznaczyć, że monitor dysponuje bardzo szerokim zakresem ustawień luminancji. Maksymalna zmierzona jasność ekranu to 316 cd/m2, co jest wartością w zupełności wystarczającą i w przypadku naszego egzemplarza to była wartość domyślna. Natomiast minimalna jasność to zaledwie 27 cd/m2. Dzięki temu możemy używać monitora nawet w najciemniejszą noc i ekran będzie czytelny bez oślepiania nas. Poziom czerni przy domyślnych ustawieniach to tylko 0,1 cd/m2. Tak szeroki zakres pozwala używać tego monitora w każdych warunkach oświetleniowych. Zmierzony kontrast statyczny jest wysoki."

Nie jestem fanatykiem, zwyczajnie zawodowo zajmuję się techniką audio oraz postprodukcją obrazu.

 

Przytoczone 316 cd/m2 to absurdalna wartość powodująca uszkodzenie wzroku.

W słoneczny dzień, gdy światło pada na matrycę w zupełności wystarczająca jest wartość 120cd/m2.

Gdy pracuje się wieczorem warto zmniejszyć jasność do 70-80cd/m2.

Problem tylko w tym, że większość monitorów przy takiej jasności nie ma w ogóle kontrastu. I to nie marketingowy bełkot, tylko fakt.

Widocznie nie widziałeś nigdy poprawnie świecącego monitora.

Drugim ważnym aspektem jest balans bieli, żaden monitor bez kalibracji nie jest w stanie poprawnie wyświetlić temperatury. Nawet w domyślnym trybie SRGB w bardzo dobrych monitorach biurowych WB wynosi przeciętnie8500-9500K co daje zwyczajnie niebieskie światło.

To samo tyczy się telewizorów LED/OLED, które wyparły jedyną słuszną technologię jaką była plazma...

 

O dźwięku możemy sobie dużo więcej poopowiadać, ale nie jestem podatny na audiovoodo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sman napisał:

Jasność ściany za monitorem musi być porównywalna z jasnością ekranu. Większość problemów powinna zniknąć.

Ściana nie świeci, a monitor już tak... Biała kartka papieru w świetle dziennym odbija światło o natężeniu 70 nitów. Spróbuj ustawić taką jasność matrycy w popularnym monitorze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.