Skocz do zawartości

Instagram vs. realne życie


Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, horseman napisał:

Inteligentna dziewczyna, sama inicjowała kontakt, dawała masę komplementów. Miała jednak tyle zaburzeń osobowości, terapię, braki w relacjach, że to nie do pomyślenia. W środę Pani "nie wierzyła, że spotkała takiego faceta jak ja" w piątek "to nasze ostatnie spotkanie". Później na Instagramie dawała posty o samoakceptacji, o tym jak faceci źle traktują kobiety i jak oceniają po wyglądzie... Odniosłem wrażenie, że ta dziewczyna kompletnie nie rozumie jak działają relacje. Traktowała innych jak profile.

 

Ilość atencji jaką dostają kobiety w SM totalnie lasuje im mózgi. To działa podobnie jak dzieciak, który urodził się w bogatej rodzinie i rodzice, zamiast pokazać mu co to jest nauka, praca i jaką to ma wartość, nauczyli go tylko wydawania kasy - czyli ma wszystko, za nic. Jaki koszt ma kobieta aby zrobić zdjęcie z wypiętą d*pą i wrzucić na SM? 0. A atencji morze. Jeśli faceci mieliby taką samą sytuację również oderwaliby się od rzeczywistości. Po co ona ma pracować nad sobą, nad swoimi problemami, kiedy tylko naciśnie guzik "opublikuj" i kolejka chętnych znów się ustawia?

Edytowane przez niemlodyjoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

"Widzisz przedstawienie, a nie wiesz, jak ono się ma do samej rzeczy"

 

Cytat kojarzy mi się z pewnym człowiekiem.

Który pisał tu lata temu.

Ogarnięty gość z dobrym piórem i ciekawym przekazem.

Jeśli go kojarzysz to pozdrów go ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Cytat kojarzy mi się z pewnym człowiekiem.

Który pisał tu lata temu.

Ogarnięty gość z dobrym piórem i ciekawym przekazem.

Jeśli go kojarzysz to pozdrów go ode mnie.

 

Z tego co rzuciło mi się w oczy, wspomniany przez Ciebie użytkownik [jeżeli jego dawny nick zaczyna się na R] udziela się na nowopowstałym forum o podobnej tematyce, co te na którym się znajdujemy.

Linki do niego gdzieś tutaj latały.

 

BTW

Pozdrawiam Subiektywnego. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyrwałem Instagramerki ale moja znajoma z liceum taką jest (Ok 60tys obserwujących), mamy kontakt jako znajomi więc wiem jak to wygląda. Faktycznie dziewczyna bardzo urodziwa ale nic poza tym.

 

Brak pasji, zainteresowań. Wolne dni to netflix, selfie w nowych ubraniach i promowanie kosmetyków. Co jakiś czas wyjścia w damskim gronie. Większość facetów jest be - z góry patrzy na zwykłych gości. Zainteresowanie jej osobą na portalu ze strony facetów olbrzymie - odpisuje tylko tym 8-10/10, reszta zlewka. 
 

Rodzice dali jej mieszkanie, i pracę w rodzinnym biznesie. Sama nie doszła do niczego. Jeden chlopak, który ją bzyknął powiedzial, że w łóżku bierna kłoda i nic ciekawego.


podsumowując wrażenie jej osoby w necie a na żywo to całkowicie inne, sprzeczne ze sobą wizje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie wiem czy miałem doświadczenie, bo nie sprawdzam każdej poznanej laski czy i co na ma koncie ig. 

 

Natomiast kolega opowiadał o swojej znajomej, która była z chłopakiem na wakacjach. Na zdjęciach och i ach, piękna para, uśmiech od ucha do ucha. Tylko wtajemniczeni wiedzą, że podczas wyjazdu non stop się kłócili a pani leczy się na depresję. Ot, magia instagrama!

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, bernevek napisał:

Udało Wam się obrócić jakąś znaną instagramówkę z min kilkadziesiąt tys. obserwujących? Czy udało Wam się wyrwać zajętą instagramówkę?

 

Wyrywać nie wyrywałem, ale znam dobrze dwie takie z kilkunastoma tysiącami followersów (sprawdziłem specjalnie - jedna ma obecnie niecałe 14 koła, druga 20 z małym hakiem), to się wypowiem. Moje obserwacje:

 

- od atencji ego wyjebane w totalny kosmos (w sumie absolutnie nic dziwnego)

- obie to ciekawe przypadki - zawodowo naprawdę ogarnięte dziewczyny, takie "wschodzące gwiazdy", profesjonalne, nie epatujące przesadną seksualizacją swojego wizerunku, nie flirciary itd. - powiedziałbyś "no, całkiem spoko laski". W życiu prywatnym - dokładnie to samo co na Instagramie, czyli totalne, absolutne siano w głowie.

 

Także w pewien sposób interesujący kontrast. W tym ujęciu pewną fasadą jest praca, natomiast Instagram rzeczywiście odzwierciedla to, co te panie myślą, sądzą i robią prywatnie, czyli totalne, próżniacze nic - są naprawdę tak puste i bezduszne w środku, że aż głowa mała. Właściwie ich umysły to naczynia na trendy, nic więcej. 

 

Instagram w smutny sposób pokazuje, co w masowym rynsztoku jest popularne i popularność budzi - koleś, który np. robi z drewna jebane cuda ma garstkę lajków i obserwujących, a panna robiąca selfie przed lustrem w kiepskim makijażu tysiące. Za ambitne i powodujące głęboką zadumę uchodzą profile wrzucające mądrości z ciasteczek z wróżbami - ściek i rynsztok intelektualny, ale jak to w życiu bywa, czasem trafi się i w kupie kompostu samorodek. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Everson said:

 

Zazwyczaj te co nie mają są mądrzejsze i normalniejsze. 

Ta. No. ? Eks nie miała. Miała za to badoo, fotkę, sympatię i wuj co jeszcze. 

 

To jest panie jeden wuj te internety. Co za różnica czy panna siedzi na insta, czy gdziekolwiek indziej? Cel ten sam - podbijanie ego i atencji, bardzo często dowartościowanie się, a wcześniej czy później coś się "trafi". Zupełnie samo, przez "przypadek" jakiś Alvaro i ona nie będzie wiedziała jak to się stało ?

 

Znam instagramówkę z ok. 100k followersów. Oficjalnie bi, nieoficjalnie przerobionych kutasów więcej niż liści na drzewie. Pani tak ma banię zrytą od atencji, że dostaje niemal histerii jak usłyszy "nie", czy jakąkolwiek odmowę zrobienia czegoś. 24 lata. 

 

Według mnie insta przyciąga głównie panny zaburzone. Z bardzo niskim poczuciem własnej wartości. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co. Ja parę lat temu puszczałem sobie bota na Instagramie i uzbierałem prawie 20k followersow. Nie wiedziałem wtedy co z tym zrobić i w sumie odpuściłem temat. Przecież nie będę się gimnastykować jak jakaś kurwa przed aparatem ?

 

Dla dziewczyn recepta jest prosta. Szpachla na ryj, dupa i cycki na wierzchu i bach jesteś instagramerka. Ale robisz z siebie kurwę.

 

Najbardziej mnie śmieszy jak stare raszple 45+ kurwa one tak bardzo nie potrafią tego pojąć że ich czas już minął i próbują wstawiać zdjecia jak młódki xD kisne. Ale dobitnie to pokazuje jak bardzo kobiety pragną atencji. Tak bardzo że nawet stare baby, które wydawałoby się mają coś w głowie gimnastykują się jak te kurwy i niejednokrotnie wstawiają zdjęcia jak na portale z anonsami. 

 

No ja nie wiem. Jakby moja matka zaczęła taka maniane odpierdalac to bym jej internet w każdej postaci skasował XD

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie mam doświadczenia z kobietami z Instagrama, bo takie omijam natomiast w 90% przypadków ich życie tam to czysta fikcja. Przerabianie fotek, zdjęcia przy fajnych samochodach ( często nie swoich ) pokazywanie jaka to ona jest królową życia. Kolejna silna, wyzwolona kobieta na kieszonkowym rodziców ?

 

Kobiety dziś potrzebują wiecznej atencji a do tego Instagram jest idealny. Tony spermiarzy zadbają by im tego nigdy nie zabrakło. 

 

Natomiast życie jest brutalne i większość tych lasek jest zagubiona, bierna, po prostu leniwa w życiu prywatnym. Zwykły Janusz jak wejdzie na konto takiej pomyśli sobie kurde 100 tyś obserwujących kobieta sukcesu. A często jest tak że jak ona wychodzi z koleżankami w miasto to prosi rodziców o hajs. Taka to kobieta sukcesu z insta. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat przerabiania zdjęć przez kobiety można by zrobić osobny temat. Mi nawet ładne koleżanki naprawdę urodziwe kobiety przyznawały się do przerabiania fotek to wyobraźcie sobie co robią te średnie/ przeciętne. To już samo w sobie jest oszustwem, bo pokazujesz siebie takiego jakim nie jesteś i już nie chodzi o jakiś filterek/ szare tło, bo to jest nic. 

 

Znajomy lata wstecz umówił się z kobietą z Badoo. Na Badoo fotki ładne gadka szmatka doszło do spotkania. Podjeżdża autem na rynek w Raciborzu dzwoni do niej i pyta się gdzie ona jest. Dziewczyna odparła że koło niego ?, on zaskoczony rozgląda się i pyta się kolejny raz gdzie. Jego oczom ukazała się dosłownie świnka pigi. Dziewczyna zupełnie inna niż na zdjęciach do tego z lekką nadwagą. Jak dwie różne osoby. Zawinął się do samochodu i odjechał czym prędzej ?

 

To są właśnie te gwiazdeczki, piękności z sieci. Badoo, Instagram, Tinder wszystko na jedno kopyto. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kilka dziewczyn które mogłyby mieć tysiące obserwatorów ale mają prywatne konta. 

Jedna 8/10 zaś lansuje swojego kota. 

Mam znajomą co na insta promuje rękodzieło. 

 

Także ten. To że któraś ma insta nie sprawia że jest atencjuszką pompującą  ego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instagram się skończy za 5-10 lat. Już wszyscy zobaczyli te wycieczki, te piękne wnętrza, drogie samochody. Facebook obecnie przechodzi trend przemijania. Coraz mniej ludzi wrzuca coś na walla, pokazuje swoje życie. Został tylko element komunikatora i grupy dyskusyjne, ale to też padnie jak kiedyś GaduGadu. Jak Zuckerberg będzie banował konta Korwina, cenzurował niektóre słowa nt. wyborów w USA czy szczepionek to upadek będzie jeszcze szybszy. 

Edytowane przez doler
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, doler napisał:

Jak Zuckerberg będzie banował konta Korwina, cenzurował niektóre słowa nt. wyborów w USA czy szczepionek to upadek będzie jeszcze szybszy. 

Na pewno :D Przeszkadza to garstce :D 

 

Instagram to jest bardzo sprytnie skonstruowane medium społecznościowe, dlatego jeszcze trochę będzie kwitło. Zauważcie, że na takim fb można np. reagować negatywnie. Na Instagramie tylko i wyłącznie pozytywnie. Drobna rzecz, ale bardzo wiele zmienia. 

 

Natomiast jak wszystkie apki też przeżyje swój cykl, po zostaniu w 99% platformą reklamową społeczność znów znajdzie coś "czystego" w sensie oddolnego, gdzie jest więcej autentycznego (w rozumieniu tworzonego przez faktycznych fizycznych użytkowników) contentu. I tylko to ma znaczenie, czego by tam fb nie blokował, banował i jakich danych by nie wyciekał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Baca1980 napisał:

Tak średnio.

 

Negatywną reakcją też jest kontekstowo emotikona śmiechu, angry face, sad face - na Instagramie masz tylko że coś jest zajebiste (bo tak chyba można interpretować serduszko), albo nic.

 

Czy dałoby się bardziej negatywnie? No pewnie, ale jednak różnica jest i to istotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instagram i inne social media to już nawet nie jest zwykły matrix, to jest deep matrix. 

 

Poziom zakłamania i wypaczenia relacji międzyludzkich oraz oczekiwań co do nich sięga tam zenitu.

 

Dlatego nie korzystam w tzw. celach prywatnych, zapoznawczych, randkowych z social media. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, doler napisał:

Instagram się skończy za 5-10 lat. Już wszyscy zobaczyli te wycieczki, te piękne wnętrza, drogie samochody. Facebook obecnie przechodzi trend przemijania. Coraz mniej ludzi wrzuca coś na walla, pokazuje swoje życie. Został tylko element komunikatora i grupy dyskusyjne, ale to też padnie jak kiedyś GaduGadu. Jak Zuckerberg będzie banował konta Korwina, cenzurował niektóre słowa nt. wyborów w USA czy szczepionek to upadek będzie jeszcze szybszy. 

Facebook stał się bardziej dla nieco starszych. Instagram przejęli młodsi. Zdjęcia są głównie na insta. Na facebooku rzeczywiście niewielu znajomych wrzuca dzisiaj jakieś prywatne sprawy. Fejs jest bardziej oficjalny, często zawodowy, biznesowy, wydarzenia, mniej zwykłych wpisów. Z kolei instagram to zdjęcia i w zasadzie nic więcej. Na facebooku nigdy nie wrzucałem prywatnych rzeczy, tylko zawodowe, czasami muzyka. Zero polityki. Zero komentowania polityki. Insta nie mam, nie jest mi potrzebny. Wolę pozostać tajemnicą. Kilka lasek ostatnio już było zaskoczonych, że nie mam i trochę je to podjarało, że jestem tajemniczy, niewiele od razu o mnie wiedzą :) Wątpię, że fb upadnie. Raczej może powstać podobna konkurencja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.12.2020 o 08:23, Huck Finn napisał:

Proponuję w ramach eksperymentu znaleźć w internecie zdjęcie przeciętnej 45-latki w skąpej bieliźnie, wrzucić na utworzony profil randkowy i zaobserwować wysyp parówek. 

I o czym to świadczy?
Że znajdzie się parę/dziesiąt spermiarzy?
Że dla - dajmy na to - ulanego 70-latka taka niunia to cymes?

 

Mnie to nie rusza, ZNACZNEJ części panów na tym łez padole też.

Mówisz o wycinku wycinka rzeczywistości i dowód anegdotyczny z tego wyizolowanego miejsca próbujesz podnieść do powszechnie obowiązujących praw.


Błąd poznawczy, kolego.

W dniu 8.12.2020 o 09:01, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Jeśli go kojarzysz to pozdrów go ode mnie.

 

Nie wiem, o kim mówisz.

Tzn kojarzę, że wielokrotnie ten cytat tu się pojawiał, ale nie klei mi się z konkretnym człowiekiem...

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.