Skocz do zawartości

Już za dwa dni zderzam się że ścianą!


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Orybazy napisał:

Makijaż na co dzień u kobiety, jest dla mnie tym samym co fałszywy Rolex u faceta

Napisałam, że przy dobrym traktowaniu nie jest niczym złym (choć też nie neutralnym) względem ściany, a nie chociażby moralności. Oszukiwanie makijażem jest słabe, ale nie ten temat poruszyliśmy. Ja się nie maluję, bo nie lubię i nie chcę dodatkowych irytujących warstw na twarzy, a nie ze względu na relacje międzyludzkie.  

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tamelodia u mnie podobnie, tyle że brwi. Wolę pomalować dla własnego komfortu i zaznaczenia rysów twarzy, ale facet doskonale wie jak wyglądam 100% naturalnie i raczej nie czuje się oszukany. Tak samo perfumy, no niestety naturalnie nie pachnę pięknymi kwiatami, ale dla przyjemności obojga trochę zmodyfikuję naturę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie nie rozumiem dyskusji.

No dobrze, rozumiem ale dalej nie rozumiem sensu tłumaczenia.


To nic nie da.

Społeczny wózek został popchnięty, bez hamulców, bez możliwości zatrzymania. Mamy rok 2020 a nie 1995.

Instagram, seks jako najwyższa wartość, ,,uciśnione” kobiety, gloryfikowanie rozwodów, akceptacja dla samotnego macierzyństwa, ślepy bieg za pieniędzmi- wymieniać mogę w nieskończoność.

Wzór do którego dąży dzisiaj przeciętna, młoda kobieta to dziewczyna najlepiej jakiegoś piłkarza (WAG), influancerka, która poświęciła (hehe) życie prywatne i wspiera swojego typa prowadząc konto, blog czy vlog o stylu życia, wrzucając przy okazji zdjęcia z pięknych miejsc, będąc nienagannie ubraną z obowiązkowo paskiem Gucci, coby wszyscy widzieli, że pieniędzy jej nie brakuje. Najczęściej z poważną miną jak srający jamnik.

 

Tak dzisiaj wygląda rzeczywistość.

Jeśli są jakieś wyjątki- to tutaj banalnie ale wyjątek potwierdza regułę. Te mniej urodziwe nie uczestniczą w tym co opisałem wyżej z prostego powodu- nie mają takich możliwości. Są za mało urodziwe. Reszta skrycie o tym marzy.

Przejrzyjcie sobie profile, połączcie kropki.

Media społecznościowe świetnie obnażyły ludzkie dążenia, pragnienia.

 

Zapomnijmy o kobietach lepiących pierogi przed świetami, tłumaczących swoim dzieciom, że pewnych rzeczy w pewnych miejscach nie wypada robić, troskliwych, wyrozumiałych i ciepłych dla swoich mężów, które pełną rodzinę traktują jako najwyższe dobro.

To gatunek wymarły i można je położyć obok ciuchci parowych, silników bez turbiny, telewizorów kineskopowych i innych rzeczy historycznych.

 

Tak było kiedyś, dzisiaj jest inaczej. I napiszę raz jeszcze: wyjątki potwierdzają regułę a to że znajdą się niezbyt urodziwe kobiety, które w ten sposób nie żyją nie oznacza to, że jeśli miałyby możliwości to by z tego nie skorzystały. Bo według mnie to z jęzorem na wierchu jak sarenki pobiegłaby na afisz.

 

Dajcie sobie na luz panowie. Dobrze prawi @absolutarianin. Chcecie kobiet, które jeszcze nie są zepsute tymi kolorowymi obiecankami z ekranów?

Jest dużo miejsc na świecie, gdzie zamiast chłodnego analitycznego podejścia otrzymasz uśmiech i zainteresowanie. I jest to wszystko prostsze niż się wydaje.

 

Według mnie (z wyjątkami rzecz jasna, nawet tutaj na forum) kobiety z naszego kraju są zepsute i już nic dobrego z tego nie wyniknie. Ja im kompletnie nie ufam. Kompletnie.

 

@tamelodia ja Ci dobrze życzę, żeby nie było ale moje porady nic nie dadzą. Przeczytasz, za chwile o nich zapomnisz, nie wyciągniesz wniosków, nie przemyślisz i będziesz dalej robić coś czego kompletnie nie rozumiesz a co będzie jedynie Tobie szkodzić.

Więc baw się dziewczyno życiem, co tam banda mizoginów z forum mogą wiedzieć o życiu. Tym bardziej jakieś stare pryki.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hatmehit napisał:

Jestem kobietą, żmijką ;) 

Ale dobre to było, aż syknęłam :D Takie w punkt.

 

Błędy się popełnia i już, ale warto się ocknąć w porę.

 

Długo rozmawiałam dzisiaj z mężem (jesteśmy dzisiaj obydwoje w domu) o tym co nas czeka - jako społeczeństwo.

Dziwiłam się, że mężczyźni jakoś nie mają mocy zrzeszania, organizowania się (w przeciwieństwie do kobiet - chyba nie muszę na kanwie ostatnich wydarzeń pokazywać jakiś statystyk, że tak jest). Zadałam nawet sobie pytanie - czy gdyby kobiety się teraz wycofały, stały się uległe i potulne, powróciły do swoich ról gospodyń domowych, to czy mężczyźni wróciliby do swoich pierwotnych ról? Czy chciałoby im się? Jeżeli tak tego pragną, to dlaczego nie chcą o to jakoś zawalczyć?

Na co mój mąż mówi, że mężczyźnie aktualnie kompletnie nie opłaca się męska rola, nawet dążenie do niej. Bo ostatecznie zostanie z obowiązkami męskimi, a przywileje nie powrócą.

Ale przecież właśnie o to chodzi w społeczeństwie niestety. Podobnie działa moralność. Wiemy, że pojedynczym osobom moralność się nie opłaca. Szybciej osiągnie sukces jednostka niemoralna, niż moralna. Ale takie etyczne zachowania, to włókna funkcjonowania całej społeczności - w sensie - im więcej osób postępujących moralnie, tym społeczeństwo w swojej masie silniejsze.

I myślałam, że tak też trzeba podejść w zakresie męstwa. Może to czas na pewnego rodzaju przebudzenie. Mówię, to w dobrej wierze, bo osobiście jako kobiecie, myśląc egoistycznie, nie powinnam być przejęta kryzysem męskości, a jednak czuję niepokój.

 

Gdzieś usłyszałam, że socjaliści są winni wypchnięcia i utraty władzy przez mężczyzn, bo obecnie państwa opiekuńcze zapewniają słabszym jednostkom, kobietom, dzieciom, ubogim, kalekim wsparcie - stąd rola mężczyzn w tym zakresie została ograniczona.

Na co mój mąż (który ma jakiś sentyment do PPS), że niestety to kapitaliści wykreowali taką rzeczywistość, bo są nastawieni jedynie na zysk. Nie kalkulują długofalowo strat społecznych, czy demograficznych - zależy im na dotarciu do klientów i pomnożeniu kapitału. Nie dbają o ten układ sił w społeczeństwie, czym grozie rozrost korporacji, niekończące się rozrastanie firm - czują się poza dobrem i złem. 

Na co się żachnęłam, że przecież oni (ci możni tego świata, wielcy kapitaliści, niebotycznie bogaci ludzie) też mają dzieci i powinno im zależeć, żeby tym mądrze zarządzać. Przecież mają kilkukrotnie wyższy wpływ na kreowanie rzeczywistości.

Po czym pomyślałam o użytkownikach tego forum i o mężczyznach, którzy odnieśli niewątpliwy sukces zawodowy. Kojarzę takich 4 tutaj.

Chyba (z tego co deklarują) żaden nie ma potomstwa, w rezultacie zbytnio nie mają potrzeby myśleć w jakich czasach przyjdzie żyć przyszłym pokoleniom. A to oni właśnie mają moc wzorcotwórczą, podnoszenia ludzi, inspirowania.

Dlatego bardzo mnie cieszą posty

@Obliteraror . Nie ma w Tobie tego pierwiastka złośliwego narcyzmu, jest chyba kompletnie rozpuszczony (o ile nie ściemniasz tutaj ;)). Natomiast mam wrażenie, że wielu z tych co "dużo mogą", bardzo się bronią przed uświadomieniem sobie głębokiego poczucia, jak bardzo boją się być nikim.

Mam nadzieję, że ci panowie, którzy "dużo mogą" na pewnym etapie życia stracą zajawkę polegającą na wiecznym pomnażaniu majątku i pozytywnie (nie w skrajny sposób) potrząsną resztą męskiej społeczności, myśląc o wspólnocie nie jako o sumie jednostek, ale o odrębnym bycie. Jeżeli tacy ludzie nie przetrą szlaków, to kto ma to zrobić.

 

Wiem, że było o ścianie, ale jakoś mnie tak naszło :D

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Amperka said:

to czy mężczyźni wróciliby do swoich pierwotnych ról

Ale kiedy oni odeszli? Nie orają już pól, bronią granic, bezpieczeństwa, nie naprawiają transformatorów, nie wywożą sieci itd. ?

Mężczyźnie dalej żywią y bronią y utrzymują królewny y opiekują się dzieciakami y sprzątają y gotują.

16 minutes ago, Amperka said:

kapitaliści wykreowali taką rzeczywistość, bo są nastawieni jedynie na zysk

Kapitaliści wprowadzili fundusz alimentacyjny w 1975 roku? Zasiłek dla bezrobotnych w 1919? 500+ w 2016?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Zapomnijmy o kobietach lepiących pierogi przed świetami, tłumaczących swoim dzieciom, że pewnych rzeczy w pewnych miejscach nie wypada robić, troskliwych, wyrozumiałych i ciepłych dla swoich mężów, które pełną rodzinę traktują jako najwyższe dobro.

Ja bym taka mogła być! Tylko odpowiedniego samca - brak ?

21 minut temu, Amperka napisał:

Bo ostatecznie zostanie z obowiązkami męskimi, a przywileje nie powrócą.

O jakich przywilejach mówisz? Serio pytam, bo przecież miałby wtedy wierną żonę, która dba o dom, o niego, o dzieci. Czyli jednak jakieś przywileje by miał. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, Amperka said:

Chyba (z tego co deklarują) żaden nie ma potomstwa, w rezultacie zbytnio nie mają potrzeby myśleć w jakich czasach przyjdzie żyć przyszłym pokoleniom. A to oni właśnie mają moc wzorcotwórczą, podnoszenia ludzi, inspirowania.

Może dlatego że, by osiągnąć sukces potrzebna jest wysoka inteligencja. Inteligencja, która sprawia że w życiu liczy się trochę więcej niż 500+ i pełny brzuch.

Gdy człowiek jest świadomy swojej niewoli i kierunku, w którym społeczeństwo zmierza nie chce tego dla dzieci swoich.

Analogicznie, jak u zwierząt, im inteligentniejsze tym niechętniej rozmnażają się w niewoli. 

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Anna napisał:

Pierwszy to mężczyzna ok. 40 lat, bardzo szanowany w mojej społeczności, radny, działacz społeczny, biznesmen, osoba bardzo moralna, bez poprzednich bagaży, w dodatku przystojny. Poznał dziewczynę po studiach 27l. z bardzo dobrego domu, zwyczajnie się zakochali. Szanując  swoje postawy życiowe stworzyli udaną rodzinę.

 

Drugi przykład dotyczy mojej koleżanki 25+, która poznała włoskiego lekarza 45+. Ona do 25-tki nie miała prawie żadnych relacji, albo krótkie bazujące na wyzysku, nie dlatego że nie chciała ale dlatego że żaden rówieśnik jej nie chciał. Bez ogródek ona była nieatrakcyjna. Ten lekarz chciał sobie ułożyć życie na nowo bo mu coś tam nie wyszło, chciał mieć jeszcze dzieci, ona natomiast potrzebowała męskiego dowartościowania. Na bazie deficytów stworzyli dosyć udane małżeństwo, tyle że z  dzieckiem był problem, przez kilka lat się starali i maja jedną córkę.

 

Kisnę jak to czytam :D

Po prostu potwierdziłaś wszystko o czym się tu pisze - w pierwszym przypadku laska poleciała w kasę i to, że gość jest przystojnym  - a więc zadbany i dobrze sytuowanym mężczyzna na spokojnie znajdzie sobie atrakcyjną laskę w wieku +-25 lat. 

W drugim - laska poleciała na kasę i oszukuje faceta, że ten ją kręci.

 

Kwintesencja red pilla i tego co pisze się na forum ale Ty będąc kobietą i tak zrobisz z logiki k***ę :D

 

PS - tak, zadbany facet i do 50tki będzie miał branie czego nie można powiedzieć o kobietach 30+ - tam już tylko milf hunter i spermiarstwo wchodzi w grę :D

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Amperka napisał:

Nie ma w Tobie tego pierwiastka złośliwego narcyzmu, jest chyba kompletnie rozpuszczony

 

Nigdy go nie było :) Powtórzę po raz n-ty. Nogi zawsze wyrastają z tej samej dupy. Ja mam dziesiątki wad, bywam upierdliwy, marudny, zbyt drobiazgowy i męczący i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale śmieję się najczęściej z samego siebie. Również ze swoich fizycznych "defektów", w tym wzrostu siedzącego psa : ) 

 

Zasada jest prosta. Większe możliwości = o wiele większa odpowiedzialność.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Kwintesencja red pilla i tego co pisze się na forum ale Ty będąc kobietą i tak zrobisz z logiki k***ę

A ktoś tu zaprzecza, że my kobiety szukamy ustawionych, zaradnych i przystojnych mężczyzn? 

 

Cytat

PS - tak, zadbany facet i do 50tki będzie miał branie 

Takich mężczyzn jest BARDZO mało. 

No i dalej nie napiszę, bo po co komuś ma być przykro.

Cytat

czego nie można powiedzieć o kobietach 30+ - tam już tylko milf hunter i spermiarstwo wchodzi w grę :D

Chciałbyś żeby tak było. Gdyby tak było, kobiety nie brałyby rozwodów po 30+, 40+ i odchodziły zakładać nową rodzinę. A jak sam napisałeś kilka stron wcześniej - wskaźnik rozwodów jest coraz większy. No chyba, że większość to spermiarze. No może i tak.

Edytowane przez Haruka
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tamelodia napisał:

Ja bym taka mogła być! Tylko odpowiedniego samca - brak ?

Dokładnie. Tacy samcy są i chyba takiego znalazłam, ale coraz mniej jest mężczyzn pragnących kobiety rodzinnej, spokojnej, nienarwanej seksualnie. Kryzys rodzin jest po obu stronach, obie płcie go napędzają. Prawda jest taka, że rolami, osobowościami, potrzebami powinniśmy się uzupełniać, a nie walczyć. Ja wewnętrznie marzę o rodzinie, opiece nad dziećmi, dość tradycyjnym domu. To jednak w XXI wieku nie jest takie proste, jesteśmy atakowani wiecznym zdobywaniem, ambicjami, bodźcami i wielkim wyborem. Z macierzyństwa i ojcostwa robi się skrajności- albo tragedia, bo poród, bo słabe przedszkola albo prostactwo dla plebsu pełnego oszołomów, beneficjentów nieudanych programów rządowych. 
 

Problem jest ogólnospołeczny dla tzw. cywilizacji zachodniej. Dla facetów też, którzy do zarządzania oraz połączonej z tym odpowiedzialności się nie garną, o czym napisała @Amperka

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jako facet żyję ze ścianą od urodzenia. Chyba to jednak plus że się w nic nie uderza tylko pierdolnęło się z całej petardy zaraz po urodzeniu na płytki w szpitalu czy tam szpitalną ścianę, można by rzec - był problem i go nie ma :D 

 

Jak to kiedyś @deomi powiedziała razem ze świętej pamieci Bruxą, boli cię dłoń? To utnij sobie rękę - proste. Urodziłeś się ze ścianą? Zbuduj sobie drugą.

 

(Najlepsze rady życiowe zapamiętuje na całe życie, bo co innego pozostało :D)

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Haruka napisał:

A ktoś tu zaprzecza, że my kobiety szukamy ustawionych, zaradnych i przystojnych mężczyzn? 

 

Nie no przecież w rezerwacie same Himalajki patrzące na dobre serduszko :D Inne niż wszystkie. Jak każda :D

 

Cytat

Takich mężczyzn jest BARDZO mało. 

 

Tak jak i nadających się do czegokolwiek kobiet, a szczególnie tych po 30stce :D BTW- ale będzie ich coraz więcej. Red Pill i MGTOW zatacza coraz szersze kręgi - część totalnie odwróci się od kobiet, a część się ogarnie. Czyli do wyboru pozostaną spermiarze (nieatrakcyjni) i górna topka facetów, która z przeciętną laską chce tylko spuścić z krzyża i iść dalej.

 

Cytat

No i dalej nie napiszę, bo po co komuś ma być przykro.

 

Pisz sobie co chcesz ja wiem doskonale jak się sprawy mają bo to ja, jako facet, ma na co dzień do czynienia z desperatkami po 30stce.

 

Cytat

Chciałbyś żeby tak było. Gdyby tak było, kobiety nie brałyby rozwodów po 30+, 40+ i odchodziły zakładać nową rodzinę. A jak sam napisałeś kilka stron wcześniej - wskaźnik rozwodów jest coraz większy. No chyba, że większość to spermiarze. No może i tak.

 

Nie no przecież to jasne - na każdą Polkę po 30stce czeka już Szejk Arabski z milionami na koncie bądź hojnie wyposażony przez naturę Nubijczyk - przecież rozwódka po 30stce to rarytas, że palce lizać :D

 

Jeszcze słówko do @Jan III Wspaniały - genialnie podsumowane:

Cytat

 

Dajcie sobie na luz panowie. Dobrze prawi @absolutarianin. Chcecie kobiet, które jeszcze nie są zepsute tymi kolorowymi obiecankami z ekranów?

Jest dużo miejsc na świecie, gdzie zamiast chłodnego analitycznego podejścia otrzymasz uśmiech i zainteresowanie. I jest to wszystko prostsze niż się wydaje.

 

Według mnie (z wyjątkami rzecz jasna, nawet tutaj na forum) kobiety z naszego kraju są zepsute i już nic dobrego z tego nie wyniknie. Ja im kompletnie nie ufam. Kompletnie

 

 

Powtarzam chłopakom - chcecie żonę na lata - czas ruszyć tyłek poza Polskę tu już kobiety mają totalnie sprane głowy, podobnie jak te z zachodu. 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.