Skocz do zawartości

Ciężki żywot mężczyzny po 40 ce


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

Wprawdzie tytuł odnosi się do życia mężczyzny po czterdziestce ale tak naprawdę post będzie dotyczył tzw. wieku średniego oraz kilku prawd o samym sobie, które poznałem w ostatnim roku.

 

1 Cały cyrk związany z koronakryzysem, koronaparanoją jak zwał tak zwał i początkowa samoizolacja uświadomiła mi jedną rzecz, a może raczej zweryfikowała jedno z fałszywych przeświadczeń o samym sobie. 

 

Do tej pory byłem święcie przekonany, że mam naturę typowo pustelniczą i spokojnie mogę sobie żyć w oddaleniu od reszty świata jeśli zajdzie taka potrzeba lub będę miał taki kaprys. Okazało się, że racji nie miałem ..... zwyczajnie od czasu do czasu potrzebuję się zaszyć w swojej jaskini z dala od ludzi, czy ograniczyć z nimi kontakty, może na dłużej niż przeciętny mężczyzna, ale jednak potrzebuję kontaktów międzyludzkich.

 

Teraz już wiem, że nigdy nie byłbym w stanie żyć na kompletnym odludziu, a raczej dobrze by mi było na obrzeżach cywilizacji. Cisza, spokój, przyroda, mało ludzi, ale jak trzeba wsiadam w auto i za 20 minut ląduję w jakiejś cywilizacyjnej ostoi.

 

 

2 Przekonałem się, że zbyt wiele biorę na swoje barki, serio .... 

 

Zbyt wiele rzeczy, szczególnie w życiu zawodowym starałem się kontrolować, mimo tego, że miałem od tego kompetentnych ludzi.

 

Żyłem według zasady "sam musisz wszystkiego dopilnować", okazało się, że to jedna z życiowych gównoprawd, jak ma się pod sobą dobry zespół można się skupić na rzeczach najważniejszych, a zespół wystarczy okresowo i wyrywkowo kontrolować i wszystko działa!
 

Paradoksalnie koronakryzys pomógł mi w pozbyciu się nawyku, bo świadomość co do powyższego miałem już wcześniej, za to nawyk ciągłej kontroli pozostawał. 

 

Okazało się, że mogę zarządzać firmą w trybie pół zdalnym, jadę do biura w każdy poniedziałek, jak zajdzie potrzeba wpadam w tygodniu, pokazuję się na oczy pracownikom 2 x w tygodniu, zamiast spotykać się z kontrahentami prowadzę rozmowy video i stał się "cud" nic się nie zawaliło, firma działa, ja się mniej stresuję.  

 

 

3 Sprawność fizyczna to jedno, a wiek to drugie.

 

Jeszcze 3 lata temu, byłem w stanie spać 5 h na dobę i funkcjonować na wysokich obrotach, już nie jestem. Kiedyś starczyła krótka medytacja, trochę relaksacji i byłem jak nowy, a teraz jako mężczyzna 40+ potrzebuje się zdrzemnąć 40 - 50 minut w ciągu dnia, inaczej jestem nie do życia, do tego spać muszę minimum 7 h w nocy. 

 

Z wiekiem wszelkie kontuzje sportowe nawet te drobne odczuwa się dłużej, stłuczenia bolą dłużej, siniaki wchłaniają się dłużej itd. itp.

 

Jest dokładnie jak w jednym z memów, który jeden z braci wstawił gdzieś na forum (nie mogłem znaleźć), czego 20 letni mężczyzna chce w łóżku i dwie laski na materacu...... czego chce 40 latek, żeby materac był wygodny, dopasowany i kark rano nie nap.....ał. 

 

Dokładnie jest tak jak we wspomnianym memie, jeszcze kilka lat temu mogłem zasnąć na kanapie w niewygodnej pozycji i się wysypiałem, wstawałem może trochę zdrętwiały, ale nie obolały i wystarczyło kilka minut rozchodzić.

 

Natomiast teraz..... co z tego, że zrobię szpagat, salto, ilością pompek czy brzuszków zawstydzam dwudziestolatków i tak nie ma opcji, jak nie śpię na wygodnym materacu to rano kark mnie na...la, jak usnę w niewygodnej pozycji na kanapie to rano .... szkoda słów :D 

 

Wygodny materac i zaawansowane techniki ułożenia się na nim stały się sztuką ? 

 

Do tego dochodzi jeszcze dobrze ustawiona dieta i mam pełnię porannego szczęścia, które objawia się bezbolesnym wstawaniem z łóżka i regularną kupą co rano :D 

 

 

 

4 Bardzo wielu rzeczy nie chce mi się robić. 

 

Nie chce mi się prowadzić dyskusji z ludźmi, których i tak wiem, że nie przekonam, więc ilość jednostek w moim otoczeniu, które ignoruję znacząco wzrosła.

 

Nie chce mi się uczestniczyć w tańcu godowym ... no dobraaaaaaa czasem chcę, ale pani musi być naprawdę konkretna inaczej nie 'odpalam' zestawu, który sprawia iż panie wskakują do łóżka.... reasumując ..... combo błyskotliwość + cięta riposta + drwina + bezczelność dalej potrafię odpalić na pstryknięcie palcem, ale mi się nie chce dla byle kogo. Może inaczej, chce mi się ale częściej podczas ciekawych rozmów w męskim gronie, a nie po to, żeby wyłowić kurę z kurnika.

 

Nie chce mi się dyskutować o polityce, przekonałem się, że takie dyskusje nic nie zmieniają w praktyce, co najwyżej dają mi wątpliwą satysfakcję powiedzenia jakiś czas później ..... i znów miałem rację.

 

Nie chce mi się przebywać w głośnych i tłocznych miejscach, znudziły mnie kluby i zatłoczone lokale. Powiedzmy sobie jasno w takie miejsca chodzi się albo żeby się narąbać, albo żeby mieć sex, prawda jest taka, że nie idzie się tam dla muzyki czy ciekawych rozmów towarzyskich, do tego są ciekawsze miejsca. 

 

Nie chce mi się walczyć o cudze dobro, jeśli cudze pomyłki nie będą miały na mnie wpływu (z wyłączeniem osób bliskich), jak widzę, że ktoś chce wejść na minę, owszem uprzedzę go, objaśnię co robi źle, ale nie będę zaciekle walczył, żeby nie szedł daną drogą. Machnę ręką i pomyślę 'a niech sam się przekona' ......  doszedłem z wiekiem do wniosku, że niektórzy (a w zasadzie większość)  uczy się tylko na własnych błędach.

 

 

5 Do pewnych rzeczy mam więcej cierpliwości.

 

Moja cierpliwość w stosunku do gatunku ludzkiego zarówno jako zbiorowości jak i jednostkowych przypadków znacząco wzrosła z wiekiem. Nawet jestem w stanie mniej kumatym tłumaczyć oczywistości, do czego kiedyś nie miałem zacięcia.

 

Przestała mnie irytować tzw. złośliwość rzeczy martwych, coś się zepsuje czy nie zadziała zgodnie z oczekiwaniami, machnę ręką "naprawi się", z drobnym wyjątkiem od reguły, jeśli to jest nowy item i nie funkcjonuje jak powinien wtedy odpala mi się tryb 'niezadowolonego klienta'.  

 

   

6 Oduczyłem się oceniania cudzego stylu życia i cudzych wyborów życiowych przez pryzmat własnych przekonań (a przynajmniej się staram). 

 

Teraz patrzę jedynie na dwa czynniki, czy dana osoba jest szczęśliwa ze swoimi wyborami i czy nie szkodzi nimi innym. To jest najprawdopodobniej najciekawsza rzecz jaką przyswoiłem sobie z filozofii życiowej MK.

 

 

7 Przekonałem się, że zarabianie pieniędzy sprawia mi przyjemność.

 

Tak lubię zarabiać pieniądze nie tylko dla tego, że są środkiem do celu, ale również dla tego że gra jaka się toczy przy zarabianiu jest pasjonująca.

 

Na dobrą sprawę nie potrzebuję zarabiać aż tyle, materialnie mam wszystko czego chciałem, mam też poczucie bezpieczeństwa finansowego, mógłbym już teraz wrzucić na luz, ale ja zwyczajnie lubię ten sport. Zapewne z wiekiem zmniejszę aktywność ale nigdy z tego całkiem nie zrezygnuję, zawsze będą nowe projekty i wyzwania.    

 

 

 

 

 

  • Like 32
  • Dzięki 12
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, @Mosze Red ... naprawdę przeczytałem z zainteresowaniem.

Jesteśmy równieśnikami (względnie 1-2 lata róznicy) mamy to samo wykształcenie i ... jesteśmy z tego co o Tobie wiem trochę podobni fizycznie. 

Ciekawe obserwacje, naprawdę. Teraz jeszcze coś piszę zawodowego, ale będę obserwował wątek i chętnie coś dodam (chyba że przerodzi się w teoretyczne rozważania o czadach, dwumetrowych murzyńskich pałach, simpach, flepiarzach i tego czy 8/10 czy 3/456). :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @Mosze Red przyznam, że czekałem kiedy i Ty dołączysz do nas "średniaków".

Wydawałeś mi się człowiekiem nad aktywnym, aż bałem się, że się za wcześnie wypalisz i "ściana" Cię mocno przywali.

 

18 minut temu, Mosze Red napisał:

Nie chce mi się uczestniczyć w tańcu godowym ...

Pierwszy raz usłyszałem to na scenie od Piotra Bałtroczyka, że to nie tak, że nie staje, ale się po prostu nie chce. 

 

26 minut temu, Mosze Red napisał:

5 Do pewnych rzeczy mam więcej cierpliwości.

Moja cierpliwość w stosunku do gatunku ludzkiego zarówno jako zbiorowości jak i jednostkowych przypadków znacząco wzrosła z wiekiem. Nawet jestem w stanie mniej kumatym tłumaczyć oczywistości, do czego kiedyś nie miałem zacięcia.

Czyli nadajesz się, a raczej dojrzałeś do roli ojca:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Brat Jan napisał:

Wydawałeś mi się człowiekiem nad aktywnym, aż bałem się, że się za wcześnie wypalisz i "ściana" Cię mocno przywali.

 

Ale ja nadal jestem człowiekiem wysoko aktywnym jeśli chodzi o aktywność fizyczną jak i umysłową.

 

Zwyczajnie wraz z wiekiem w niektórych kwestiach cenię sobie wygodę, w innych szanuję bardziej swój czas. 

 

3 minuty temu, Brat Jan napisał:

Czyli nadajesz się, a raczej dojrzałeś do roli ojca:D

 

Mhm. 

 

@Krugerrand dokładnie, dzięki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowie @Mosze Red, nic innego się nie liczy. Komfort w ciele, komfort psychiczny, komfort zdrowotny, komfort bliskiego otoczenia. Reszta to nieporozumienie.

 

Wspominam sobie czasami scenę z filmu Hurt Locker. Saper, główny bohater wraca do domu po misji i bawi się z dzieckiem. W pewnym momencie mówi. Masz tutaj zabawkę, która cię teraz fascynuje, ale niedługo się przekonasz, że to tylko zwykła kukiełka, nic nadzwyczajnego. A w moim wieku zostanie ci jedna, a jak będziesz miał trochę szczęścia dwie rzeczy. I kończy tekstem, mi została już tylko jedna i scena, jak idzie znowu w wirze walki robić swoje z maksymalną adrenaliną.

 

Ta scena chodzi za mną od 2008 roku.

 

Warto się przekonać, co jest tym, co zostanie, jak już wszystko straci urok zabawki z dzieciństwa.

 

Dobry post.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie jest przeczytać coś takiego, zwłaszcza, gdy autorem jest @Mosze Red.

Kolejny raz przekonujemy się, że człowiek to nie robot i choćby chciał, to gdy lata lecą, coś się zmienia :D

 

Są wybitne jednostki, które potrafią walczyć z czasem dłużej niż reszta ale w końcu i na nich przychodzi kolej.

Ważna rzecz, to doświadczenie, które macie, a którym możecie stworzyć dobry kontent na forum :)

Młodsi userzy, czy to Ci po 20ce, 30ce, na pewno wiele by wyciągnęli z rad waszmości.

 

Taki bratni mentoring.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

Są wybitne jednostki, które potrafią walczyć z czasem dłużej niż reszta ale w końcu i na nich przychodzi kolej.

 

No kurde nie róbcie stypy, mój pradziadek miał stówę na karku i sam jeździł rowerem po zakupy :D 

  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

Trzeba bardziej, że tak powiem dość do ładu z jedną wersją ?  

 

W sumie z jednej strony jest, ale zmienia się trochę mindset i zmieniają się potrzeby. 

 

Zadam proste pytania:

 

- ile zrobisz pompek? (nie musi być w jednej serii, a np. w kilku z minutowymi przerwami)

 

- j/w brzuszki?

 

- ile przebiegniesz?

 

 

1 minutę temu, Brat Jan napisał:

uważaj z jedzeniem, metabolizm zacznie zwalniać, a idą święta.

 

To już zauważyłem jakieś 3 lata temu, kiedyś w święta ostro popuszczałem pasa, a po świętach waga mi się regulowała w 4- 6  tygodni. 

 

W zeszłym roku zbijanie po świątecznej rozpuście zajęło mi dobry kwartał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

W zeszłym roku zbijanie po świątecznej rozpuście zajęło mi dobry kwartał. 

I szybciej już chyba nie będzie.

 

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

jako mężczyzna 40+ potrzebuje się zdrzemnąć 40 - 50 minut w ciągu dnia, inaczej jestem nie do życia, do tego spać muszę minimum 7 h w nocy. 

U mnie na tygodniu z nie wyspania twarz wygląda starzej niż w weekend, gdy odpocznę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Brat Jan napisał:

I szybciej już chyba nie będzie.

 

Można szybciej, mam praktykę w zbijaniu wagi żeby zmienić kategorię wagową do zawodów. 

 

Tyle, że już mi się nie chce tak ekstremalnie podchodzić do zrzucania wagi. 

 

Wolę powoli i naturalnie, to też syndrom wieku średniego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Mosze Red said:

W sumie z jednej strony jest, ale zmienia się trochę mindset i zmieniają się potrzeby. 

 

Zadam proste pytania:

 

- ile zrobisz pompek? (nie musi być w jednej serii, a np. w kilku z minutowymi przerwami)

- j/w brzuszki?

- ile przebiegniesz?

Jeśli ma się to pod kontrolą i używa mózgu, to mindset zmienia się na taki jaki powinien być 15 lat temu.

 

Ja wolę proste pytania, które windują mój mindset w chmury.

- ile kobiet miałeś w wieku 20-30 lat?

- j/w 30-40 lat?

- (ewentualnie) j/w 40-50 lat?

- ile czasu trwało zanim poszedłeś z jakąś do łóżka a ile trwa teraz?

 

Jeśli o mnie chodzi idzie na coraz lepsze, jako pompki liczę te podczas bzykania, jednak ilości nie liczę, bo nadmiar matematyki szkodzi.

Właściwie to chyba są pompko-brzuszki, hmm?

 

 

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, JoeBlue napisał:

- ile kobiet miałeś w wieku 20-30 lat?

 

Sporo.

 

27 minut temu, JoeBlue napisał:

- j/w 30-40 lat?

 

Jeszcze więcej.

 

27 minut temu, JoeBlue napisał:

- (ewentualnie) j/w 40-50 lat?

 

Mam mniejszą ochotę na sex i jestem bardziej wybredny. 

 

27 minut temu, JoeBlue napisał:

- ile czasu trwało zanim poszedłeś z jakąś do łóżka a ile trwa teraz?

 

Od lat stosuję tą samą metodę, najpierw typuję potencjalne kandydatki (typowo w oparciu o wygląd), później wykreślam z listy te, które nie rokują i te, które mają jakieś cechy, które mnie odrzucają. 

 

Później się umawiam i stosuję zasadę 3 randek, jak nie ma seksu na trzeciej odpuszczam temat. 

 

Jestem dobry w typowaniu i na wstępie znajomości oddzielam ziarno od plew, więc efektywność na poziomie randka -> sex jest wysoka. Najczęściej sex jest na drugiej randce, na pierwszej to loteria. 

 

 

Tyle, że już dawno przestałem mierzyć swoją 'zajebistość' ilością partnerek seksualnych i tak opcji seksualnych mam otwartych więcej niż miałbym chęć korzystać. 

 

Znudziło mi się ruchanie dla samego ruchania i zwiększania licznika, teraz można powiedzieć wszedłem w etap konesera. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mac napisał:

Warto się przekonać, co jest tym, co zostanie, jak już wszystko straci urok zabawki z dzieciństwa.

 

Dla mnie wiele rzeczy tego uroku nie straciło, zmieniły się jednak formy cieszenia się tym.

 

Przykładowo, zawsze lubiłem kino, ale z biegiem lat zmieniało się to na styl amerykański, czytaj jedzenie i picie podczas seansu ..... siorbanie, chrupanie, mlaskanie w tle. Z wiekiem zaczęło mnie to drażnić. 

 

Na szczęście technologia uratowała moją miłość do kinematografii, mam sporą kolekcję filmów, czasem korzystam też z platform jak netflix czy CDA. 

 

Teraz odpalam projektor, zakładam dobre słuchawki podpięte pod dobrego daca. Siadam w salonie w dużym wygodnym fotelu z podpórką na nogi, z drinkiem na stoliku obok i cieszę się kinem we własnym salonie bez tych wszystkich upierdliwości, a  co ważniejsze mogę to zrobić zawsze kiedy mam chęć i czas. 

 

To, że wielu filmów nie obejrzę zaraz po premierze tylko na nie poczekam, cóż mogę z tym żyć :) 

 

 

To samo tyczy się zamiłowania do gier, dalej sobie lubię zagrać i się tym cieszę, tyle że teraz robię to z rozsądnym umiarem i stałem się wybredny również co do samych gier. Przypomnę wątek o cyberpunku, też nie czuję presji żeby grać już teraz poczekam na dobrą wersję z patchami i może jakimiś dodatkami. 

 

Moje zamiłowanie do sportu, a w szczególności SW i jazdy konnej nie gaśnie. 

 

Jak to mówią, najtrudniejsze pierwsze 40 lat dzieciństwa mam już za sobą :D 

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam ledwo cwiara i jak śpię tylko 7h to po 2-3 dniach jest kiepsko. Dam radę dociągnąć tak 5-6 dni. 

Kiedyś miałem taki okres eksperymentu i wychodzi na to że żeby być naprawdę wyspanym i wypoczętym to u mnie minimum 8h snu. Trochę mi szkoda jednak chodzić spać o 20.30 zaraz po dobranocce ?

 

Emergency mode to te 4-5h ale intelektualnie wtedy jestem wrakiem. Tylko mechaniczne, powtarzalne czynności i tryb przetrwania.

 

@Mosze Red ucz mnie mistrzu ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.