Ksanti Opublikowano 19 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 4 godziny temu, zuckerfrei napisał: @Ksanti oj @Ksanti. @maroon dobrze napisał + moim zdaniem stres. Opis - typowa Anglia. ile czasu juz tam jestes? A studia? Jeśli stres to musiał się odłożyć sprzed kilku miesięcy. Nie pamiętam już jak miałem kiedyś, ale teraz jak wdycham powietrze to czuję chłód w drogach oddechowych. Nie wiem czy ma tak każdy, może jakieś błony śluzowe tak się rozwaliły i nie ogrzewa powietrza. Jednak generalnie jak zwykle okazało się, że jeśli samemu się sobie nie pomorze to lekarz tym bardziej. Nie, to akurat nie Anglia, bardziej centralna Europa. Jestem od końca października. Tydzień przed wyjazdem miałem podobną sytuacje. W zasadzie jeszcze poprzedni tydzień się męczyłem, aż w końcu zadzwoniłem na pogotowie. Pojawiło się to po tym jak nie przespałem kilka nocy, a nad ranem do wieczora przez 5 dni były głośne remonty. Tymczasowa zmiana mieszkania dopiero pomogła - tam miałem większą kontrolę nad suchością powietrza, w dodatku zamontowane są wywietrzniki w oknach. Po tych wszystkich latach rozkminiłem, że bezsenność może się brać z niewłaściwej wilgotności powietrza (jeśli ktoś nie ma super zdrowia). Chociaż przyznam, że dopiero na dniach zwróciłem na to uwagę. Potem pojechałem za granicę i przez miesiąc miałem spokój. Studia już skończone, chociaż jeszcze nie miałem okazji odebrać dyplomu. To chyba jedyny mój znaczący sukces w tym roku i pewien etap w życiu zakończony. Dużo rzeczy i planów popsuł wirus. Kupiłem dzisiaj nawilżacz z miernikiem wilgotności i temperatury. W odpowiedniej temperaturze nie mają jak się rozwijać patogeny. Trochę czytałem o tym. Bedę się ratował, by przetrwać ten sezon zimowo-grzewczy. Potem na nowo zacznie się jakieś normalne życie. Jednak ten rok pewnie nie jednej osobie zepsuł wiele w rzeczy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 20 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 W dniu 19.12.2020 o 14:17, Mosze Red napisał: pił Martini. My man. teraz w UK na rynku pojawilo się martini fiero. Polecam. We Włoszech jest chyba z 14 odmian. @Ksanti trzymaj się. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi