Skocz do zawartości

Szczepienia covid - stan wiedzy na 18.12


deleteduser86

Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, Obliteraror napisał:

Też nie zakładam kolejek :) I nie będzie przymusu szczepień. Będzie za to stopniowo zakaz lotów i inne zakazy

Myślę, że w branży lotniczej bardzo realne jest wprowadzenie ograniczenia: "test PCR nie starszy niż 72 godziny albo przebyte szczepienie". Bo linie lotnicze nie będą chciały brać na siebie odpowiedzialność w przypadku gdy "z powodu zaniedbań po stronie przewoźnika" doszło do zakażenia. Linie lotnicze nie będą chciały być ciągane po sądach za "utratę zdrowia", "narażenie na niebezpieczeństwo" i tak dalej. Nie mam tu na myśli kar od rozmaitych urzędów regulujących branżę - mam na myśli pozwy cywilne ze strony innych pasażerów. Bo linie lotnicze nie są od bycia ciąganym po sądach - one są od zarabiania pieniędzy.

 

Taki pasażer (niezaszczepiony i nieprzebadany) to dla nich żaden klient - na nim nie zarobią. Bo jeśli po locie wpłynie kilka pozwów od innych pasażerów, to samo wzięcie prawników, którzy na te pozwy odpowiedzą kosztuje wielokrotnie więcej niż ten jeden bilet. Więc z przyczyn ekonomicznych nie będzie się opłacało takich brać.

 

I jeśli ja będę potrzebował pojutrze gdzieś lecieć, to będę musiał na gorąco dziś wieczorem szukać jakiegoś punktu, gdzie mi test PCR zrobią. I denerwować się czy jutro dostanę wynik na czas, czy może wyjdzie "nieoznaczony". A jak ktoś lata dużo i często, to może dla niego oznaczać 3 lub 4 testy PCR każdego miesiąca. Albo tłuc się autem cały dzień do jebanego Paryża jak jakiś Kadafi. Po co mi to? To jest jeden z powodów dla których chcę się zaszczepić. Wcale nie najważniejszy.

 

41 minut temu, maroon napisał:

ja bym był za tym, żeby zaszczepionym tatuować qr kod na czole.

Po co? To nie jest potrzebne. Przecież wszyscy zaszczepieni będą mieli nadajniki 5G pod skórą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu zakładacie takie scenariusze jakby prawie cała populacja miałby się zaszczepić. Obecnie w różnych newsach wyraźnie piszą, ze w całej Europie ludzie są sceptyczni do szczepionek, zwykle chce się zaszczepić koło 30%, a połowa nie chce. I co linie lotnicze zrezygnują z połowy klientów? Prędzej większość spędzi wakacje w kraju niż poniosą ryzyko szczepienia. Opcja z testem PCR  72h przed wylotem jest bardziej prawdopodobna  szczególnie że pewnie koszty testów będą spadać. Zresztą przyjdzie czas że zrobią jakieś proste domowe testy do własnego użytku albo usprawnią testy drive through, które już dziś można zresztą zrobić. Jaki problem zrobić taki punkt przed lotniskiem jeśli przyśpieszą oczekiwanie na wynik np do 30 minut czy godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, trop napisał:

Pewnie że nie będzie ale dostaniesz przykaz np.od pracodawcy bo Cię zwolni.

 

To też jest możliwe. Chociaż osobiście czegoś takiego nie planuję.

@maroon, zdaję sobie sprawę że to nie jest stan idealny. Ale patrząc na rozwój wydarzeń, innego nie przewiduję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, spacemarine napisał:

A czemu zakładacie takie scenariusze jakby prawie cała populacja miałby się zaszczepić. Obecnie w różnych newsach wyraźnie piszą, ze w całej Europie ludzie są sceptyczni do szczepionek, zwykle chce się zaszczepić koło 30%, a połowa nie chce. I co linie lotnicze zrezygnują z połowy klientów? Prędzej większość spędzi wakacje w kraju niż poniosą ryzyko szczepienia. 


A co jak poszczególna państwa będą wymuszać zmiany u linii lotniczych, aby nie obsługiwały nieszczepionych? Albo państwo wprowadzi zapis, że na terenie terminalu lotniczego mogą przebywać tylko osoby szczepione? Wszystko się da :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, KolegiKolega napisał:

Myślę, że w branży lotniczej bardzo realne jest wprowadzenie ograniczenia: "test PCR nie starszy niż 72 godziny albo przebyte szczepienie".

Hiszpania tak ostatnio zrobiła.

Test + rejestracja na stonie rządowej jego królewskiej mości Filipa VI.

Wykonanie przez poddanych jednak juz torchę kuleje - wystarczyło machnąć apką i kodem, nagatywność wyników testu nie był sprawdzana.

Może polega to na zaufaniu do przewoźnika, bo przy odprawie przewoźnik (w miejscu wylotu) sprawdzał wynik testu.

(inna sprawa z weryfikacją autentyczności: prawdopodobnie wydruk dokumentu sporządzonego własnoręcznie w paincie i wordzie byłby wystarczajacy :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, KolegiKolega said:

Bo linie lotnicze nie będą chciały brać na siebie odpowiedzialność w przypadku gdy "z powodu zaniedbań po stronie przewoźnika" doszło do zakażenia. Linie lotnicze nie będą chciały być ciągane po sądach za "utratę zdrowia"

Ale dlaczego w takim razie wymagać tylko dowodu szczepienia na COVID? Zarazić sie w samolocie można wszystkim. Niech więc wymagają szczepki na wszystko, plus testy psychologiczne czy komuś nie odbije w samolocie. No i koniecznie badania na serce, żeby przypadkowym zawałem nie zestresował śmiertelnie innych pasażerów.

 

Czy znane są przypadki, że ktoś złapał grypę w samolocie i dostał odszkodowanie od linii za niemożność wykonywania obowiązków służbowych? Bo wali mi to dorabianiem grubej ideologii na milę. Chociaż w sumie i grypa bywa śmiertelna, więc może i precedens odszkodowawczy taki zaistniał. Choć jakoś nie wydaje mi się.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

To co sądzę o osobach z problemami po aspirynie i orzeszkach ziemnych. 

Widzę za to 97% bez problemów

Aspiryny i orzeszków ziemnych towarzyszu @Libertyn nikt ci nie każe żryć, czy to w sposób pośredni, czy bezpośredni. A to czy 97% bez problemów, to tego nie wiesz, ani ty, ani żaden inny guru. Nawet nikt nie wie, czy na mutacje szczepionka będzie skuteczna. Ergo, pierdolisz w większości swoich postów, na co zresztą wiele osób już zwracało uwagę.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Perun82 said:

Bo lepszego pomysłu na smycz jeszcze nie znaleźli. Jest COVID i będą go się trzymać do końca. 

Co nie przeszkadza niektórym uznać to za racjonalny i kompletny argument. Jak pisałem że zatracili poczucie realizmu i podstawową umiejętność odróżniania ściemy, to podśmiechujki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa że te 3% było po pierwszej dawce, ile będzie po drugiej? A co jeśli będą chcieli co roku szczepić na kolejne mutacje i co dalsze 3% będzie wymagało opieki z grupy poprzednich 97% którym się udało przy poprzednim szczepieniu przejść bez szwanku? W całej populacji będzie się kumulowała liczba kolejnych chorych od samej szczepionki i mówimy tylko o 3%, które są ciężkim przypadkami wymagających ciągłej opieki. A co jeśli są kolejne osoby, które nie mają tak drastycznych skutków, ale np również będą miały np jakieś niedogodności albo inne choroby w skutek jej stosowania, jasne opieki nie będą wymagać, ale ciągłych wizyt u lekarza już może tak. To jest niewiadoma ale trzeba wziąć to pod uwagę. Nie jestem, przeciwnikiem szczepień, ale tak jak CEO Pfizer nie chcę zajmować kolejki innym do szczepienia.

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do samolotu wsiada zasmarkany i zakichany @KolegiKolega z @Obliteraror. Jest git, bo mają papier na covid. Po locie połowa pasażerów zapada na zwykłą grypkę, z czego jedna starsza pani schodzi na powikłania na zapalenie płuc.

 

Jak nie widzicie ostrej paranoii w swoich dywagacjach lotniczych, to chylę nisko czoła wobec poziomu zindoktrynowania. 

3 minutes ago, spacemarine said:

Właśnie, trzeba brać przykład z góry. Tylu jest chętnych, nie można im utrudniać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maroon napisał:

Do samolotu wsiada zasmarkany i zakichany @KolegiKolega z @Obliteraror. Jest git, bo mają papier na covid.

A widzisz. W życiu w tych czasach nie wsiądę do zbiorkomu, nawet przy lekkim przeziębieniu. Nawet jakbym musiał (mało prawdpodobne, ale załóżmy) robiłbym wszystko, by jednak odpuścić taki wyjazd i nie narażać innych.

 

Ale to ja mam taki komfort. Wielu go mieć nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Obliteraror said:

A widzisz. W życiu w tych czasach nie wsiądę do zbiorkomu, nawet przy lekkim przeziębieniu. Nawet jakbym musiał (mało prawdpodobne, ale załóżmy) robiłbym wszystko, by jednak odpuścić taki wyjazd i nie narażać innych.

 

Ale to ja mam taki komfort. Wielu go mieć nie będzie.

Jak nie ty, to inni się znajdą. Dlatego cała konstrukcja z logicznego punktu widzenia nie ma sensu, poza jednym - wprowadzeniem zamordyzmu. A co jak za chwilę jakiś nowy wirus wyskoczy? A jak covidek będzie sezonowo mutował, co sami Angole stwierdzają mówiąc, że wirus już jest "on vaccine escape path", to co będzie? Będziesz latał się szczepić 4x w roku eksperymentalnymi preparatami? Powodzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, szkoda zdrowia, poczekajmy co zrobią medycy, bo na razie nawet oni w większości nie chcą się szczepić, a już ponoć grożą , że ci zatrudnieni jako firmy nie będą mięli bez szczepionki przedłużonego kontraktu, więc będzie ciąg dalszy dobijania służby zdrowia.

 

I przy okazji nie zauważyliście że nagle jakoś nie ma newsów o grypie jak co roku, by się na grypę szczepić :) Może covidowe statystyki takie przypadki też uwzględniają, nie wiem tylko pytam.

 

@Perun82

Nie takich Polacy pogonili, jak połowa nie chce się szczepić to im coś śmierdzi w tej sprawie, więc cierpliwości.

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, spacemarine napisał:

Nie takich Polacy pogonili, jak połowa nie chce się szczepić to im coś śmierdzi w tej sprawie, więc cierpliwości.

Widać to na przykładzie maseczek - szybko udało się spacyfikować dzielny naród,  grzecznie noszą kagańce. Wiele pada deklaracji, a jak przychodzi co do czego to są posłuszni.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, spacemarine said:

 

I przy okazji nie zauważyliście że nagle jakoś nie ma newsów o grypie jak co roku, by się na grypę szczepić :) Może covidowe statystyki takie przypadki też uwzględniają, nie wiem tylko pytam.

Intrygujące, prawda? Grypa znikła.

 

Prozaiczna prawda jest taka, że testy nie różnicują czy zwykła grypa, czy śmiertelnie groźny covid.

 

Ale pan minister powiedział, że wszystko będzie dobrze i tego się trzymajmy. W końcu to uczciwi ludzie, nie ma żadnych podstaw, żeby im nie ufać. 

3 minutes ago, Perun82 said:

Widać to na przykładzie maseczek - szybko udało się spacyfikować dzielny naród,  grzecznie noszą kagańce. Wiele pada deklaracji, a jak przychodzi co do czego to są posłuszni.  

Maska to nie to samo, co dać sobie coś wstrzyknąć, więc tu może być pewien opór. 

 

Tyle że paljaki to i tak niewolniki. Mentalności chłopa panszczyźnianego nie zmienisz w 3 pokolenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie maseczek to nie jest głupota, typowy Polak nie jest aż tak głupi jak się uważa, raz w życiu był u stomatologa czy był w szpitalu i widział, że na twarzy mają maseczkę, więc już tyle skojarzy, ze może to chronić. Natomiast dać się zaszczepić to już jest totalnie inny kaliber.

 

W sprawie tej grypy polecam artykuł na medonet z końca listopada 2020:

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,koronawirus-a-grypa--gwaltowny-spadek-zachorowan-na-grype---przyczyny,artykul,21750001.html

 

"Gwałtowny spadek zachorowań na grypę. Naukowcy zaskoczeni: jak to możliwe i co to oznacza?"

 

Cytat

Jednoczesny atak COVID-19 i grypy. Takiego koszmarnego scenariusza obawiano się w obecnym sezonie jesienno-zimowym. Tymczasem światowe statystyki zdają się pokazywać, że grypa "niemal zniknęła". Wielu ekspertów zastanawia się, jak to się stało i czy to oznacza, że grypa jest w odwrocie?
...
Inna hipoteza sugeruje, że SARS-CoV-2 w jakiś sposób "wyparł" wirusa grypy.

 

Powiedzcie czy to jest normalne? Bo może jesteśmy świadkami histerii, to jest pompowane aby zrobić wałek na miliardy z zakupem tych szczepionek. Takie mam zdanie. Z świńską grypa się nie udało to teraz się uda.

 

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już się dzieje (LINK):

 

Cytat

Do odwołania został przedłużony zakaz organizowania w domach imprez i spotkań powyżej pięciu osób. Co ważne, do tego limitu nie wlicza się osoby organizującej imprezę oraz osób z nią mieszkających. 

Zgodnie z nowymi przepisami do limitu nie będzie się także wliczało osób zaszczepionych przeciwko COVID-19.

Cytat

Do katalogu osób zwolnionych z kwarantanny wprowadzono również osoby z wystawionym zaświadczeniem o wykonaniu szczepienia przeciwko COVID-19.

 

Podsumuje to tylko komentarzem:

Cytat

Już zaczynamy dzielić na społeczeństwo szczepione i nieszczepione. Paradoks jak się człowiek zaszczepi 27 grudnia musi przyjąć jeszcze drugą dawkę która wypada na 17 stycznia. Zazwyczaj człowiek jest wypełni odporny po dawcę przypominającej a tu cud.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.