Skocz do zawartości

Po co się staramy skoro wszystko zabiorą


deleteduser90

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, zychu napisał:

Geez, ludzie, wyluzujcie, bo zaraz zaczniecie się wieszać, bo Trader21 coś powiedział...

Takie są dążenia pewnych ośrodków wpływu. Należy zwracać na to uwagę i patrzeć na ręce rozmaitym ziutkom.

Nie znaczy to jednak, że już za chwileczkę, już za momencik, przyjdą zabrać ci Playstation. Trochę rozsądku, ludzie...

Ja jednak odczuwam stres bo nie po to się człowiek starał całe lata i nie spał po nocach żeby teraz w kilkanaście miesięcy zbankrutować.  To mega stres nie z naszej winy. My zrobiliśmy wszystko jak najlepiej się dało ze swojej strony a tu taka propaganda i pojebane decyzje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Adrianoob napisał:

Ja jednak odczuwam stres bo nie po to się człowiek starał całe lata i nie spał po nocach żeby teraz w kilkanaście miesięcy zbankrutować.  To mega stres nie z naszej winy. My zrobiliśmy wszystko jak najlepiej się dało ze swojej strony a tu taka propaganda i pojebane decyzje...

Z takim podejściem nic nie ugrasz. To, co tak naprawdę posiadasz, weźmiesz ze sobą do trumny. Do całej reszty nie przywiązuj się zanadto. I odwagi, bo w strachu wprawdzie można żyć - ale co to za życie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Analconda napisał:

Jednak wolałbym markę premium - Mercedes, Audi, nowe z salonu.

Zresztą nie mów mi o samochodach jakichś.

 

Ja rower - szef mercedes.

Ja mieszkam ze starym - szef wille.

Pracuje u niego = mam prawo do jego majątku.

Nie masz żadnego prawa do jego majątku.  Coś ci się pomieszało. To on to wszystko wypracował więc do niego należy. Ty tylko pomagasz mu więc należy Ci się za to dola, tyle.

Teraz, zychu napisał:

Z takim podejściem nic nie ugrasz. To, co tak naprawdę posiadasz, weźmiesz ze sobą do trumny. Do całej reszty nie przywiązuj się zanadto. I odwagi, bo w strachu wprawdzie można żyć - ale co to za życie...

Wiem wiem, ale łatwo się mówi.  Szkoda mi lat zmarnowanych na gromadzenie. Mogłem za to sobie pożyć poużywać na to wychodzi. Na to wychodzi również,  że najlepiej być  500 plusem i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpiętość w zarobkach jest spora i co ciekawe goście którzy są posłuszni w wielkich firmach zarabiają, awansują etc. W Polsce nie mamy już klasy średniej bo jak powiedział prof. Gwiazdowski klasa średnia to taka która ma na tyle pieniędzy że może działać swobodnie finansowo. Jest niezależna. W Polsce wszędzie są zależności. To jest ten problem. Ktoś tu na forum ma w stopce (chyba @Imiennik ) genialny tekst. "Jesteś mężczyzną dopóki masz wybór. Potem jesteś śmieciem." Ja się z tym zgadzam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Adrianoob napisał:

To on to wszystko wypracował więc do niego należy.

1 minutę temu, Adrianoob napisał:

Ty tylko pomagasz mu więc należy Ci się za to dola, tyle.

Jak pracownicy nie przyjdą do roboty to on poleci na ulice czego mu życzę.

To pracownicy tyrają na jego bogactwo.

 

Dlatego mam a przynajmniej powinienem mieć prawo do "jego" majątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Analconda napisał:

Jak pracownicy nie przyjdą do roboty to on poleci na ulice czego mu życzę.

To pracownicy tyrają na jego bogactwo.

 

Dlatego mam a przynajmniej powinienem mieć prawo do "jego" majątku.

Masz rację,  niech wszyscy  lecą na ulice,  chuj tam.... ciekawe tylko czy tych mostów starczy dla tych wszystkich którym życzysz zeby szli pod most :) może starczy ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Adrianoob said:

Ja jednak odczuwam stres bo nie po to się człowiek starał całe lata i nie spał po nocach żeby teraz w kilkanaście miesięcy zbankrutować.  To mega stres nie z naszej winy. My zrobiliśmy wszystko jak najlepiej się dało ze swojej strony a tu taka propaganda i pojebane decyzje...

 

Jeśli nie jesteś w stanie każdego dnia wszystkiego stracić, nie podnieść się i iść dalej to tak naprawdę nie żyjesz tylko egzystujesz. Z Twoich wypowiedzi bije jak bardzo ciąży na Tobie obecny stan pandemiczny stres itd. Musisz znaleźć sobie jakąś odskocznię bo zwariujesz. Mi pomagają ćwiczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Trevor napisał:

 

Jeśli nie jesteś w stanie każdego dnia wszystkiego stracić, nie podnieść się i iść dalej to tak naprawdę nie żyjesz tylko egzystujesz. Z Twoich wypowiedzi bije jak bardzo ciąży na Tobie obecny stan pandemiczny stres itd. Musisz znaleźć sobie jakąś odskocznię bo zwariujesz. Mi pomagają ćwiczenia.

Ćwiczę,  podciągam się na drążku,  mam fajną figurę i bardzo to lubię robić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

Takie mam odczucia że celowo chcą załamać i zniechęcić ludzi. Czy się z tym nie zgadzasz?

No dobra można się cieszyć że ma się nogi i penisa bo inni nie mają ale tylkl wtedy gdy się nie ma zobowiązań  tak? 

Ja w tym momencie mam zobowiazania niestety i państwo mi swoimi idiotycznymi decyzjami utrudnia życie i mega obrzydza rozumiesz? 

 

Przecież to już rok. Ile tego można wytrzymać? Każdemu się kiedyś kończy  cierpliwość niestety ja już padam na twarz nerwowo a tu końca nie widać tej farsy z wirusem z telewizora kurwa....

Szczerze to kilka lat temu przeżyłem piekło, takie prawdziwe i jedyne, co mi pomogło to pogodzenie się z losem i podejmowanie najmniejszych decyzji. Czy chcę żyć? Tak. Co dalej? Co zrobię? Jest bardzo źle, ledwie żyję, co zrobię? Muszę zrobić to i to, będę płakać, ale muszę. Miałem takie dni, że płakałem od rana do nocy z bólu, ale zrobiłem swoje. Dni bezsenności, koszmary. Myślisz, że mówię ci to wszystko, bo mam piękne, super życie w raju? Nie. Mówię ci to, co działa, a ty zaprzeczając z automatu i nie dając sobie szansę na pozytywne spojrzenie, nawet w kryzysie odbierasz sobie broń. To się postaw skurwysynom i się nie poddawaj. Zrób wszystko, co w twojej mocy, dopóki żyjesz, a medytuj, żeby stres nie zamienił się w chorobę. Trzeba rozumieć priorytety po prostu. Masz kryzys teraz, współczuję oczywiście, ale pamiętaj nikt ci nie pomoże, jak sam sobie nie pomożesz. Musisz zacząć od pytań fundamentalnych. Czy chcesz żyć? Czy coś lubisz? Czy jest naprawdę wszystko spierdolone? Chwyć się czegoś dobrego, co masz w życiu. Wdzięczność to najlepsze lekarstwo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adrianoob napisał:

Widzę, że dużo osób tutaj twierdzi, że będą zabierać własność prywatną oraz ogólnie majątek zwykłych ludzi. Taki podobno jest plan przed 2030 rokiem.

Robić swoje i nie załamywać się, nie oglądając jednoczesne szurskich i toksycznych tresci, produkowanych przez różnorakich wariatów. A swój majątek zabezpieczyć przed urzędniczymi zakusami na tyle, na ile to możliwe, jak @Mosze Red napisał powyżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie w życiu trzeba robić to co się lubi. Mój ojciec robił tak do 75 roku życia, kiedy już podziękowano mu bo był naprawdę stary , momentalnie oklapł. Siedzi teraz na dole i robi jakieś pojebane dekoracje świąteczne, a był szefem na kilku gigantycznych budowach i ponosił odpowiedzialność za ogromne mienie.
Ja sam mam tak , że pracuje dla jednego klienta który daje super warunki finansowe i drugiego który jest trochę polskim januszem biznesu ale pierwszy to korpo a drugi to średniak i dla takiego średniaka trzeba się więcej postarać nawet jak mniej płaci. Staranie się, robienie rzeczy które nie zawsze są wygodne ale w rezultacie dają nową wiedzę jest czymś co też jest dla mnie ważne. Równie ważne jest takie staranie się (połączone ze zdobywaniem wiedzy) co zarabianie hajsu. A czy bedzie komuis dwa zero, autyzm poszczepienny, jakiś atencjusz i błazen coś ogłosi w YT i ludzie to łykną- jest dla mnie bez znaczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrianoob czemu nie zostaniesz menelem? 

A tak serio. To po co robić cokolwiek jeśli można ponieść porażkę? Skoro mogą zabrać. 

Tak jako ciekawostkę podam że możesz założyć firmę i zostać z niej wyrzucony. Wystarczy tylko że wejdziesz na giełdę i stracisz pakiet kontrolny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Analconda napisał:

Jednak wolałbym markę premium - Mercedes, Audi, nowe z salonu.

Zresztą nie mów mi o samochodach jakichś.

 

Ja rower - szef mercedes.

Ja mieszkam ze starym - szef wille.

Pracuje u niego = mam prawo do jego majątku.

Anal dam Ci takie pytanie.

Co może Ci zrobić złego prywaciarz oprócz zaoferowania pracy u siebie? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adrianoob napisał:

Jesteś za? Poważnie? Ktoś 30 lat zapierdalał na to co ma i mają tak przyjść ot tak zabrać? Jesteś za? Pracowałeś w pocie czoła kiedyś 10 lat chociaż i straciłeś to w pół roku? Nie prawda? Nie masz pojęcia co piszesz i o czym mówisz.  To będą ludzkie dramaty, mega dramaty.

 

Daj spokój, chyba jesteś na forum na tyle długo, żeby wiedzieć, że Analconda jest "speszyl"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Analconda napisał:

To pracownicy tyrają na jego bogactwo.

 

Dlatego mam a przynajmniej powinienem mieć prawo do "jego" majątku.

No, ok.

A co dalej jak już przetracisz tą część tego majątku, z czego będziesz żył?

 

 

Druga kwestia nikt Ci nie broni pracować na swoim. Zakładasz działalność i jesteś "panem swego losu".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Brat Jan napisał:

A co dalej jak już przetracisz tą część tego majątku, z czego będziesz żył?

Z pracy.

 

Po prostu nie może być tak, że jakiś pasożyt się nadmiernie bogaci na garbach innych.

 

Musi być ktoś kto decyduje o rozwoju firmy, musi być kierownik co nic nie robi oprócz obleśnych żartów.

 

Ale nie może być tak, że szef żyje jak król a reszta czyli ja - głoduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.