deleteduser91 Opublikowano 19 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 Mam pytanie, jak w temacie. Widziałem ogłoszenie agencji pracy, rekrutującej pielęgniarki/pielęgniarzy do Norwegii. Szacują możliwości zarobkowe na właśnie 250 tysięcy w dwa lata, już po odliczeniu pieniędzy, za wynajem (zapewne pokoju) w mieszkaniu pracowniczym. Mieszkanie z tego, co pamiętam 2-5 osób. Możliwe, że tylko pielęgniarki/pielęgniarze, więc zero patoli. Wystarczy licencjat ( około 3lata) kurs norweskiego agencja w raz z przedstawicielem sponsorują. Niby 230-250 koron, praca etat w zależności od miesiąca i niby możliwość urlopu bezpłatnego tydzień, co 6 tygodni pracujących. Czy ktoś, mógłby to potwierdzić? W sensie oszacować, czy tyle jest w stanie odłożyć ktoś, pracujący w Norwegii jako nazwijmy, to specjalista. Praca w domach opieki, to są ich małe szpitale jakoś tak, to jest wytłumaczone, więc nie jest to, aż taka odpowiedzialna praca i twierdzą, że 6 miesięczny kurs na ostatnim roku pozwala przejść rozmowę kwalifikacyjną i podjąć pracę. Obecnie znając przyzwoicie angielski i posiadając niemiecki, w stopniu komunikatywnym, uważam, że norweski, którego sobie słucham ( ponieważ piosenek o miłości nie jestem w stanie) wydaje się w miarę dostępnym jeśli chodzi o stopień komunikatywny. Nie wiem, jak wy, ale ja już się rozmarzyłem to jakieś 25 lat mieszkając na działce i wyznając minimalizm, plus ewentualny karnet, an jakieś tańce, i gitarka na grudniowe wieczory - może znów bym zaczął się uśmiechać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egregor Zeta Opublikowano 19 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 39 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: Szacują 40 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: Możliwe 40 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: zero patoli 40 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: Wystarczy 41 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: Niby 41 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: w zależności 41 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: niby możliwość 41 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: oszacować 41 minut temu, NiesamowitySzymi napisał: jakoś tak 42 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał: więc nie jest to 42 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał: twierdzą 42 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał: rozmarzyłem 43 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał: może Zdałem? 1 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser93 Opublikowano 19 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 Jak coś brzmi zbyt dobrze żeby było prawdziwe to jest najczęściej scamem. Pomyślmy - Trzeba mieć pewnie kierunkowe wykształcenie a nie byle jaki licencjat - Najlepiej parę lat praktyki w zawodzie - I do tego naprawdę dobrą znajomość lokalnego języka Tak to przynajmniej wygląda w Szwajcarii. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser91 Opublikowano 19 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 2 minuty temu, somsiad napisał: - Trzeba mieć pewnie kierunkowe wykształcenie a nie byle jaki licencjat Po pierwsze licencjat, to kierunkowe wykształcenie - pielęgniarstwo. Ogólnie, specjalizacje robi się w kraju, w którym chcę się pracować - bo są inne uprawnienia. Jak wymieniona przeze mnie Norwegia, w Niemczech, z tego, co wiem, jest tak samo nostryfikacja dyplomy - licencjat pielęgniarstwa, a specjalizację u nich, czyli w kraju docelowym. 4 minuty temu, somsiad napisał: Najlepiej parę lat praktyki w zawodzie Nie, sprawdzałem, odpisałem w poprzednim cytacie, po licencjacie można jechać pracując w zawodzie w każdym kraju Uni, po nostryfikacji. 6 minut temu, somsiad napisał: I do tego naprawdę dobrą znajomość lokalnego języka Jest różnica, czy pielęgniarka pracuję w ich Dps, czy na ostrym dyżurze, i tutaj jest rozbieżność w wymogach poziomu języka. Na, co ja liczyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMKEJ Opublikowano 19 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 Kumpel w Norwegii na budowie ma ~15k zł miesięcznie po przeliczeniu. Na czysto wychodzi mu koło 12k do odłożenia. Praca ciężka, jak to na budowie. Wyjdzie podobnie w 2 lata. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 19 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 Nie ufał bym tego typu ogłoszeniom. Pojechał bym i na miejscu znalazł sobie robotę, pasującą do posiadanych umiejętności. No chyba, że się wcześniej było i wyrobiło kontakty. Nie ufał bym też swojej znajomości języka norweskiego, oni często między sobą nie są w stanie się dogadać, tyle mają dialektów. Angielski, czy niemiecki, przy norweskim to język noworodków. Jedź, zaryzykuj, Norwegia piękny kraj, nawet w gówno robocie typu budowa, kuchnia, można zarobić godziwą kasę. Ludzie mili, sympatyczni, pomocni, wszystkie babcie 80 + mówią perfekt po angielsku, nie mówiąc o młodych. Laski takie jak w Pl, tylko bogatsze, nasrane w bani przez feminizm, ale niektóre dobre szmule i fajnie się ruchają. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser91 Opublikowano 19 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 10 minut temu, EMKEJ napisał: Kumpel w Norwegii na budowie ma ~15k zł miesięcznie po przeliczeniu. Na czysto wychodzi mu koło 12k do odłożenia. Praca ciężka, jak to na budowie. Wyjdzie podobnie w 2 lata Dzięki wielkie, właśnie o konkrety mi chodziło. Żeby móc jakoś się odnieść, bo pisałem ze znajomą, która była w Norwegii i wspominała, że jest, to możliwe. Ja nie palę, nie piją itd. A powiedz mi, jak możesz, czy to z pracy po około 8 godzin, bo to też ważne. No dymać po 10 godzin, plus soboty, to mi się nie widzi szczerze. Niektórzy, tu na forum dalej wyznają zasadę, gówno wiem, ale się wypowiem. 8 minut temu, RENGERS napisał: Nie ufał bym tego typu ogłoszeniom. Pojechał bym i na miejscu znalazł sobie robotę, pasującą do posiadanych umiejętności. Na pewno będzie w tym jakiś, myk. Mimo, że w miarę, sprawdzam agencję. Sam wyjeżdżam przez agencję i mimo minusów, ma to również plusy. Agencja, zachowuje ciągłość, w sensie połączenie ostatniego roku i kursu oraz z tego, co wiem jest znacznie szybciej z nostryfikacją dyplomu. ( możliwe, że gdy masz pracodawcę, który Cię zatrudni, to nostryfikacja jest szybciej, niż gdy sobie ją robisz normalnie i dopiero później szuka się pracy.) I oczywiście z pewnością lepiej jest samemu wyjechać. Lecz np. jak masz kontrakt z agencją, to w razie nie porozumień, czy czegoś takiego, agencja gwarantuje pracę na okres kontraktu, kiedy mi coś nie zagra będę stratny o bilety, wynajem mieszkania, ale zapewne z Polski można szukać pracy ( jak już się kmini po Norwesku) i wówczas pojechać i "coś" wynająć. Ale to też może trwać. 15 minut temu, RENGERS napisał: Nie ufał bym też swojej znajomości języka norweskiego, oni często między sobą nie są w stanie się dogadać, tyle mają dialektów. Tak słyszałem, jak oglądam filmiki, to trochę się różnią w napisach, ale chyba jest, to do ogarnięcia. 16 minut temu, RENGERS napisał: Angielski, czy niemiecki, przy norweskim to język noworodków. hehe, na to liczę. Osobiście nigdy angielskiego języka nie uważałem, za łatwy 17 minut temu, RENGERS napisał: Jedź, zaryzykuj, Norwegia piękny kraj, nawet w gówno robocie typu budowa, kuchnia, można zarobić godziwą kasę. Tylko właśnie, nie chciałbym do gówno roboty. 18 minut temu, RENGERS napisał: Laski takie jak w Pl, tylko bogatsze, nasrane w bani przez feminizm, ale niektóre dobre szmule i fajnie się ruchają. To, tam wiesz, jak to mówią: niech młodzi się szarpią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EmpireState Opublikowano 20 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 Moim zdaniem to jest całkiem możliwe, wychodzi po 10 kafli na miesiąc odłożyć. Znajomy w pół roku z budowy pod 50 kafli przywiózł, prowadził minimalistyczny tryb życia ale taki był cel. Tam są ogromne koszty życia, wejdź sobie np do sklepu Rema1000 na google street to robi wrażenie- butelka wody 10 koron, 0,5l Coli 20 koron. Jakbyś był cały czas na lotnisku takie ceny ale zarobki uczciwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser91 Opublikowano 20 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 7 godzin temu, EmpireState napisał: Tam są ogromne koszty życia, wejdź sobie np do sklepu Rema1000 na google street to robi wrażenie- butelka wody 10 koron, 0,5l Coli 20 koron. Jakbyś był cały czas na lotnisku takie ceny ale zarobki uczciwe No, ale przy zarobkach 230-250 koron za godzinę, to nie wychodzi najgorzej, najwyżej będę kupował kole, na urodziny i w sylwestra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 20 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 Swego czasu znajomej doradzałem by się poświęciła (1-2 lata) i wyjechała do Norwegii albo Szwajcarii jako pielęgniarka, a nie tyrała w zamordyzmie w polskiej służbie zdrowia. Nie mam z nią kontaktu, ale ostatecznie wybrała Szwajcarię przez jakieś polskie biuro pracy, które organizowało jakiś kurs niemieckiego i praktyki w niemieckim szpitalu, by po jakimś roku czy dwóch móc już swobodnie legalnie pracować w Szwajcarii za konkretne pieniądze. Najgorsze były 3-4 msc po przeprowadzce do Niemiec na kurs niemieckiego, bo zero zarobków a same wydatki. Ale podobno agencja też pożycza kasę na przeżycie. Teraz sobie spokojnie żyje i zwiedza góry Szwajcarii 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 20 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 Spawacz z doświadczeniem ok. 270 NOK. Gdyby znajomy chciał na platformach robić to nawet 350-400 NOK. Więc te zarobki pielęgniarki są realne. Jedynie na agencję bym uważał, bo np. w UK potrafią nie płacić ubezpieczenia, ale w Norwegii chyba takie nry nie przechodzą ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser91 Opublikowano 20 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 5 godzin temu, maroon napisał: Spawacz z doświadczeniem ok. 270 NOK. Gdyby znajomy chciał na platformach robić to nawet 350-400 NOK. No ja tutaj zamieściłem, post bardziej pod siebie, co ja mogę robić, czy co studiuje. Spawacz wydaje mi się, z mojej perspektywy trudną, odpowiedzialną, ciężką robotą, z ciężkim klimatem i ludźmi. Jako opiekun pracowałem, itp, więc stąd ten post. Z drugiej strony coraz częściej mnie zastanawia, to że możliwości są jak te, co wymieniłeś, a i tak często jako ludzie wybieramy, te dwa z hakiem, na etacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi