Skocz do zawartości

Mandat za brak zasłaniania ust i nosacza


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia.

 

Byłem w paczkomacie powysyłać paczki z tego sklepu naszego allegro, jest 22 wieczorem, jestem kompletnie sam, nikogo nie ma. Zapomniałem zabrać przyłbicy, została w domu ale myślę, że wrzucę szybko te 20 kilka paczek i jadę bez przesady, nikogo przecież nie zakażę śmiertelnym wirusem bo nikogo nie ma :)

 

Wrzucam 20 paczkę,  zostały 3 do końca, sięgam do auta na fotel po ostatnie 3 paczki i wtedy zajeżdża nie wiem skąd jak spod ziemi patrol policji pod paczkomat. Wołają mnie i mandat mi wręczyli.  Kurde jacy nowocześni,  nawet terminal mają,  mogłem zapłacić kartą na miejscu i nawet potwierdzenie wystawiają,  tacy hojni :)

 

Nic nie pomogły tłumaczenia,  mandat i tyle, taki mają nakaz. Byli mili nie powiem, że nie oraz mandat mini symboliczny więc przyjąłem,  myślę nie będą po sądach się tłuc i marnować pół dnia za parę zł mandatu.

Później w domu sobie pomyślałem czy jest już ten nakaz zakrywania nosacza prawomocny?

 

Dostał ktoś z was taki mandat? Poszliście z tym do sądu i sprawę wygraliście?  Jak to wygląda? Macie jakieś doświadczenia z mandatami za brak maski?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pomogę, chociaż, że przykładowo wczoraj sam z babą na duży market chodziłem bez kagańca, to jakoś nie mogę się napatoczyć na stróżów "prawa". Ja osobiście tę sprawę rozwiązałem w inny sposób, ustanowiłem sobie notarialnie radcę prawnego jako pełnomocnika w sprawach "niezasłaniania ust i nosa" przed policją, sądami, sanepidami itd i od tamtej pory przestałem śledzić zmiany w przepisach, przestało mnie to interesować. Jak ktoś ma nadmiar paru stówek, i jakąś kancelarię zajmującą się podobnymi tematami to myślę, że warto dla spokojniejszej głowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Adrianoob napisał:

Nic nie pomogły tłumaczenia,  mandat i tyle, taki mają nakaz.

 

Oszukali Cię, ponieważ miałeś prawo odmowy przyjęcia mandatu. Od kilku tygodni jest ustawowy nakaz noszenia maseczki, tym samym rząd przyznał się, że działał bezprawnie, nakładając wcześniej mandaty na podstawie rozporządzenia.

 

Choć niektórzy prawnicy twierdzą, że:

 

Nawet jednak gdy uznamy, że rozporządzenie na tej podstawie wystarczy do wprowadzenia nakazu zasłaniania ust i nosa, to samo dodanie przepisu do ustawy nie wystarczy. Zdaniem dr. Małeckiego dopiero po wejściu w życie nowelizacji, wydane na tej podstawie nowe rozporządzenie będzie mogło skutecznie nałożyć na każdego obywatela powszechny obowiązek noszenia maseczki.
- Do tego czasu taki powszechny obowiązek maseczkowy nie ma podstawy prawnej i nadal nie może rodzić odpowiedzialności karnej ani administracyjnej – tłumaczy dr Małecki. Wtóruje mu prof. Robert Suwaj, który również podkreśla, że przepis nie może zadziałać wstecz, więc nowelizacja w żaden sposób automatycznie nie poprawi skuteczności egzekwowania obecnie nałożonych obostrzeń.


Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/prawo/mandat-za-brak-maseczki-podstawa-prawna-w-ustawie,503917.html
 

 

5 godzin temu, Adrianoob napisał:

mini symboliczny więc przyjąłem

Ile Ci wlepili?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Adrianoob napisał:

Dostał ktoś z was taki mandat? Poszliście z tym do sądu i sprawę wygraliście?  Jak to wygląda? Macie jakieś doświadczenia z mandatami za brak maski?

 

Dopóki nie weszła w życie zmieniona delegacja ustawowa zawarta w ustawie zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wnioski do sądu o ukaranie były albo umarzane, albo wydawano postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania (jednak miały miejsce także skandaliczne orzeczenia, nakładające na obwinionego grzywnę np. https://www.dogmatykarnisty.pl/2020/12/ukarany-nie-wykazal-ze-byl-zdrowy/ ). Od momentu, gdy pierwszy poliniak rp podpisał ustawę covidową, dowiedzenie przed sądem, iż nakaz jest mniemany, jest znacznie trudniejsze. Wcześniej wystarczyło powołać się na niemożność bycia uznanym za chorego lub podejrzewanego o zachorowanie w sytuacji braku stwierdzenia tegoż przez czynniki medyczne, co jednocześnie oznaczało brak prawnej konieczności noszenia kagańca, albowiem jedynie te dwie kategorie osób w myśl delegacji ustawowej mogły być przedmiotem regulacji rozporzadzeniowych konkretyzujacych te delegacje. Obecnie trzebaby argumentować, iż wyłącznie na drodze jednego z trzech stanów nadzwyczajnych możliwe jest wprowadzanie tego typu restrykcji. Stan epidemii nie jest zaś stanem nadzwyczajnym w rozumieniu Konstytucji RP (katalog stanów nadzwyczajnych ma charakter zamknięty). Na pewno szkoda czasu na takie przedsięwzięcia, nie mniej jednak wyrażam ubolewanie, że wyszczepianie psów polegać będzie na wstrzykiwaniu im albo soli fizjologicznej, albo placebo, albo jakiejś legitnej substancji, przeznaczonej dla ludzkich panów (wszak ktoś dupy pisiorom przed wściekłym gminem chronić będzie musiał). Powinni zdechnąć za gnębienie Narodu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo rzadko zakładam kaganiec.

 

Mam upatrzone w okolicy kilka sklepów, restauracji, czy siłowni gdzie nie robią problemów.

 

Na ulicy te maski to już totalna głupota, czasami mijają mnie radiowozy policji, lub straży miejskiej, ale ani razu mnie nie zatrzymali.


Według prawników, te nakazy masek dalej są bezprawne, ale odkąd weszła ustawa, to sądy mogą inaczej reagować, trzeba zobaczyć.


Skoro już za swobodne oddychanie na zewnątrz dostaje się mandat to co będzie następne? Zakaz chodzenia, albo patrzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, brat mniejszy napisał:

Ja nie pomogę, chociaż, że przykładowo wczoraj sam z babą na duży market chodziłem bez kagańca, to jakoś nie mogę się napatoczyć na stróżów "prawa". Ja osobiście tę sprawę rozwiązałem w inny sposób, ustanowiłem sobie notarialnie radcę prawnego jako pełnomocnika w sprawach "niezasłaniania ust i nosa" przed policją, sądami, sanepidami itd i od tamtej pory przestałem śledzić zmiany w przepisach, przestało mnie to interesować. Jak ktoś ma nadmiar paru stówek, i jakąś kancelarię zajmującą się podobnymi tematami to myślę, że warto dla spokojniejszej głowy.

Ile to kosztowało?

11 godzin temu, cst9191 napisał:

 

Oszukali Cię, ponieważ miałeś prawo odmowy przyjęcia mandatu. Od kilku tygodni jest ustawowy nakaz noszenia maseczki, tym samym rząd przyznał się, że działał bezprawnie, nakładając wcześniej mandaty na podstawie rozporządzenia.

 

Choć niektórzy prawnicy twierdzą, że:

 

Nawet jednak gdy uznamy, że rozporządzenie na tej podstawie wystarczy do wprowadzenia nakazu zasłaniania ust i nosa, to samo dodanie przepisu do ustawy nie wystarczy. Zdaniem dr. Małeckiego dopiero po wejściu w życie nowelizacji, wydane na tej podstawie nowe rozporządzenie będzie mogło skutecznie nałożyć na każdego obywatela powszechny obowiązek noszenia maseczki.
- Do tego czasu taki powszechny obowiązek maseczkowy nie ma podstawy prawnej i nadal nie może rodzić odpowiedzialności karnej ani administracyjnej – tłumaczy dr Małecki. Wtóruje mu prof. Robert Suwaj, który również podkreśla, że przepis nie może zadziałać wstecz, więc nowelizacja w żaden sposób automatycznie nie poprawi skuteczności egzekwowania obecnie nałożonych obostrzeń.


Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/prawo/mandat-za-brak-maseczki-podstawa-prawna-w-ustawie,503917.html
 

 

Ile Ci wlepili?

 

 

 

Nie no tak z ciekawości pytam czy mieliście taką sytuację  bo mi się nie opłacało nie przyjmować 20zl mandatu. Przyjąłem i mówię im że nir opłaca mi się za 20 zl pol dnia marnowac i na dojazd benzynę.  Wyszło by mi 100 a tak to 20 więc zrobiłem dobry interes z policją w sumie....

11 godzin temu, Covidianin napisał:

 

Dopóki nie weszła w życie zmieniona delegacja ustawowa zawarta w ustawie zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wnioski do sądu o ukaranie były albo umarzane, albo wydawano postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania (jednak miały miejsce także skandaliczne orzeczenia, nakładające na obwinionego grzywnę np. https://www.dogmatykarnisty.pl/2020/12/ukarany-nie-wykazal-ze-byl-zdrowy/ ). Od momentu, gdy pierwszy poliniak rp podpisał ustawę covidową, dowiedzenie przed sądem, iż nakaz jest mniemany, jest znacznie trudniejsze. Wcześniej wystarczyło powołać się na niemożność bycia uznanym za chorego lub podejrzewanego o zachorowanie w sytuacji braku stwierdzenia tegoż przez czynniki medyczne, co jednocześnie oznaczało brak prawnej konieczności noszenia kagańca, albowiem jedynie te dwie kategorie osób w myśl delegacji ustawowej mogły być przedmiotem regulacji rozporzadzeniowych konkretyzujacych te delegacje. Obecnie trzebaby argumentować, iż wyłącznie na drodze jednego z trzech stanów nadzwyczajnych możliwe jest wprowadzanie tego typu restrykcji. Stan epidemii nie jest zaś stanem nadzwyczajnym w rozumieniu Konstytucji RP (katalog stanów nadzwyczajnych ma charakter zamknięty). Na pewno szkoda czasu na takie przedsięwzięcia, nie mniej jednak wyrażam ubolewanie, że wyszczepianie psów polegać będzie na wstrzykiwaniu im albo soli fizjologicznej, albo placebo, albo jakiejś legitnej substancji, przeznaczonej dla ludzkich panów (wszak ktoś dupy pisiorom przed wściekłym gminem chronić będzie musiał). Powinni zdechnąć za gnębienie Narodu.

Też tak myślę,  że powinni być osadzeni za gnębienie narodu!

11 godzin temu, Boromir napisał:

Ciekawy pomysł, mógłbyś przedstawić  :) ? Też zaczyna mnie irytować chodzenie w kagańcu.

Mnie to mega irytuje szczególnie zimą gdy ta para się zbiera na mojej przyłbicy i leci po brodzie ta kurwa woda... bleeee

10 godzin temu, Master napisał:

Ja bardzo rzadko zakładam kaganiec.

 

Mam upatrzone w okolicy kilka sklepów, restauracji, czy siłowni gdzie nie robią problemów.

 

Na ulicy te maski to już totalna głupota, czasami mijają mnie radiowozy policji, lub straży miejskiej, ale ani razu mnie nie zatrzymali.


Według prawników, te nakazy masek dalej są bezprawne, ale odkąd weszła ustawa, to sądy mogą inaczej reagować, trzeba zobaczyć.


Skoro już za swobodne oddychanie na zewnątrz dostaje się mandat to co będzie następne? Zakaz chodzenia, albo patrzenia?

No dokładnie kurde.... 22 w nocy w sumie. Nikogo koło mnie, wrzucam sobie spokojnie paczki więc kogo mam zarazić? Paczkomat zarażę wirusiskiem ???

Totalny bezsens i paranoja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.