Skocz do zawartości

Prywatne studia informatyczne - nie ma sensu?


dsj4

Rekomendowane odpowiedzi

[studia][informatyka]
Witam wszystkich. Moje pytanie dotyczy studiowania informatyki. Czy naprawdę nieopłacalne będzie studiowanie informatyki na uczelni prywatnej? Czy są jakieś ciekawe uczelnie w Polsce w tym kierunku? Matura z matmy nie pozwala mi na start studiów na politechnice. Wiem akurat, że stać mnie umysłowo, ponieważ nie chciało mi się uczyć i stad te słabe wyniki. Z góry dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wielu w branży którzy studiów nie skończyli, a pracują. 

Jeżeli już tak bardzo chcesz robić studia to proponuję zaoczne, plus mocno się samemu rozwijać i jak najszybciej znaleźć pracę w branży w takcie studiów. 

 

Bo to że sobie przebimbasz 5 lat na studiach to ci nic nie da. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, dsj4 napisał:

studia][informatyka]
Witam wszystkich. Moje pytanie dotyczy studiowania informatyki. Czy naprawdę nieopłacalne będzie studiowanie informatyki na uczelni prywatnej? Czy są jakieś ciekawe uczelnie w Polsce w tym kierunku? Matura z matmy nie pozwala mi na start studiów na politechnice. Wiem akurat, że stać mnie umysłowo, ponieważ nie chciało mi się uczyć i stad te słabe wyniki. Z góry dzięki za odpowiedzi.

 

Studia "prywatne" to chyba te, na które każdy może się dostać, a warunkiem uzyskania zaliczenia roku jest opłacenie czesnego, a wiedza nie jest wymagana  Ja na Twoim miejscu zdałbym jeszcze raz maturę i poszedłbym na dzienne na jakąś dobrą politechnikę. Jeśli nie chciało Ci się uczyć do matury, to znaczy, że nie stać Ciebie było umysłowo na porządne studia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz studia są gówno warte w przypadku branży IT. 

Jak chcesz być programistą to robisz sobie kursy, przerabiasz dokumentacje, Tworzysz projekty na GITHUB/GITLAB, budujesz solidne portfolio. Ew. dołączasz do jakichś projektów open source i tworzysz dobry kod. Wtedy pracodawcom prezentujesz swoje porfolio, projekty. Widzą, że znasz się na rzeczy, to dostajesz robotę.

Jak chcesz być sieciowcem/administratorem systemów Win/Linux to robisz certyfikaty:
- CISCO - > CCNA (1 poziom podstawowy) - > CCNP (2 poziom profesjonalny -warto go miec) - > CCIE (poziom arcymistrza, to już jak ktośbardzo chce sie wykazać, CCNP wystarczy).
- MICROSOFT-
    - MCSA (Microsoft Certified Solution Associate) - podstawowy certyfikat (tak jak 1 stopien CISCO).
    - Microsoft MCSE (Microsoft Certified Solution Expert) - zaawansowany (tak jak CCNP) - ten certyfiakt jest cenny tak jak CCNP.

-MIRANTIS (openStack - chmurowe rozwiazania)

   - OpenStack: Associate

   - OpenStack: Professional

 

- BEZPIECZEŃSTWO SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH:

  - ISAC - CRISC (Certified in Risk and Informational System Control)

  - CISSP (Certified Information System Security Professional)

  - CWNP (Certified Wireless Network Professional)

 

Jak ktoś chce robić w sieci (dostawca usług chmurowych, dostawca internetu, DATA CENTER, usługi komunikacyjne), to polecam zrobić:
- RHCE (Red Hat Certified Engineer) - 
jest to jeden z bardzo cenionych certyfikatów na całym świecie. 

Aby go zdobyć to trzeba wcześniej zdobyć:
- RHCSA (Red Hat Certified System Administrator).

 

Wymieniłem tylko większą część bardzo cenionych certyfikatów. Są jeszcze certyfikaty firm:

  • Aruba
  • Citrix
  • Avaya
  • HP
  • Juniper
  • Brocade
  • Alcatel-Lucent
  • Siemens (automatyka przemysłowa)
  • Extreme Networks

 

 

Rozsądni pracodawcy wybiorą programistę co ma portfolio z kodem napisanym w dobry sposób czyli odpowiednie akapitowanie, komentowanie fragmentów kodu. No i też OPTYMALIZACJA kodu. 

Pracodawca woli zatrudnić kogoś kto faktycznie ogarnia i zna się na rzeczy bo nie będzie miał niespodzianki jak to bywa z absolwentami szkół wyższych. Przychodzi taki wywala papier uczelni, a jak daja mu ogarnąć kod, to często bywa, że jest problem. 

Dlatego teraz liczy się czy ogarniasz kod, biblioteki/frameworki, automatyzacje pisania kodu. No i ofc przejrzystość, optymalizacja kodu.  Bo pracodawca ma z Ciebie korzyść bo już tworzysz produkt, a nie musisz być przyuczany. 

Co do sieciowcow/administratorów, to certyfikaty są przepustkami do pracy. Raz, że KOSZTUJĄ, a dwa NIE SĄ DLA IDIOTÓW. Naprawdę trzeba postarać się i mieć wiedzę by je zdobyć. Czyli po zdobyciu ich macie potwierdzoną sporą wiedzę z zakresu w certyfikacie.

Pracodawcy widząc te certyfikaty wiedzą, że nie mają do czynienia z bajkopisarzami w CV tylko z fachowcami z tej branży.

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówi o kozaczeniu po takich studiach, ale w naszym kraju studia licencjackie/inżynierskie się przydają. 

Godzinę temu, Stefan Batory napisał:

 

Studia "prywatne" to chyba te, na które każdy może się dostać, a warunkiem uzyskania zaliczenia roku jest opłacenie czesnego, a wiedza nie jest wymagana  Ja na Twoim miejscu zdałbym jeszcze raz maturę i poszedłbym na dzienne na jakąś dobrą politechnikę. Jeśli nie chciało Ci się uczyć do matury, to znaczy, że nie stać Ciebie było umysłowo na porządne studia.

Tak nie stać było umysłowo, bo błędy młodości mógł każdy popełnić i co cofniesz czas? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie studiów mimo wszystko mają pewne znaczenie, b narobiło się szkółek co w 3 miesiące zrobimy z Ciebie programistów za 10k, to bajki. Ja bym uczył się programowania, poszedł na zaoczne studia nawet prywatne, nie muszą być najlepsze i szukaj pracy w zawodzie na juniora jakiegoś nawet za niską kasę byle żeby doświadczenie zdobyć, szybko będziesz awansować, bo firmy wyławiają sobie ludzi z jakimś nawet minimalnym doświadczeniem. Jeśli lubisz się uczyć to daleko zajdziesz. Ja bym nie tracił czasu na jakieś mechatroniki i inne cuda jeśli i tak chcesz być w it, nie ma co tracić czasu. Później  czasem zrobisz sobie jakieś podyplomowe np na PJWSTK i będziesz miał ładny papier.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, dsj4 napisał:

 Matura z matmy nie pozwala mi na start studiów na politechnice. Wiem akurat, że stać mnie umysłowo, ponieważ nie chciało mi się uczyć i stad te słabe wyniki. Z góry dzięki za odpowiedzi.

 

Podpowiem. Składaj papiery na inżynierkę gdziekolwiek na uczelnię państwową typu WSZ. Nie ma progów jak na polibudę, uczelnie są w mniejszych miastach, ale teraz i tak jest zdalnie. Kadra zazwyczaj ta sama co na polibudzie bo doktorki jeżdżą od uczelni do uczelni by jakiś pieniądz wpadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, CalvinCandie napisał:

Teraz studia są gówno warte w przypadku branży IT.

 

Dokładnie!

@dsj4 na studiach siedzą profesorkowie z wiedzą o informatyce z czasów Windowsa XP, albo jeszcze gorzej. Taka brutalna prawda.

Ich dużo kumatsi koledzy robią dużą kasę w swojej branży ;)

 

@CalvinCandie w Europie jeszcze ścieżka Mikrotika ciekawa do certyfikacji.

 

https://mikrotikacademy.pl/sciezka-certyfikacji-mikrotik/

 

sciezkaCertyfikacjiMikrotik.png

 

Osobiście używam ich reutera w domu i poziom o niebo wyższy od tych TP-Linków, Asusów itd. One są gniotami przy Mikrotiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studia nic sa nie warte w IT a potem przychodza te kurwa psełdoinzyniery co podstaw nie znaja i sie do VPNa lacza po 192.168.10.10.

 

A co do certow, czesc tych wymienionych u gory w ogole juz nie istnieje. LOL.

 

Liczy sie doswiadczenie, samym certem sobie mozesz dupe podetrzec.

 

Nie robcie se jaj.

Edytowane przez Pankoneser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pankoneser napisał:

Studia nic sa nie warte w IT

 

Liczy sie doswiadczenie

Co radzisz po szkole średniej?

 

Pytam bo już niedługo moi szykują się do startu w IT.

 

Matury z matmy rozszerzonej raczej nie zrobią.

Może po solidnych korepetycjach jakaś szansa jest.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Brat Jan napisał:

Co radzisz po szkole średniej?

 

Pytam bo już niedługo moi szykują się do startu w IT.

 

Matury z matmy rozszerzonej raczej nie zrobią.

Może po solidnych korepetycjach jakaś szansa jest.

CS50. I IT nie jest dla każdego. Ale też to szerokie pojęcie. IT to zarówno programista za 15k i pan od "myszka mi nie działa" w lokalnym urzędzie . Muszą znać dobrze angielski. I logicznie myśleć.  Algorytmika też jest ważna. 

 

Z certami ostrożnie. Bo masz certy które obejmują np. JS w zakresie z 2014 roku w wersji której już się nie używa. Masz ISTQB o wartości Boliwara z Wenezueli. Masz certy z Javy które są małożyciowe. W sensie możesz je zdać i nie umieć programować. Możesz ich nie zdać bo nie ogarniasz rzeczy które ogarnia IDE. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Certyfikacja w każdej branży technicznej to jest często totolotek. Z jednej strony silne przywiązanie do konkretnego rozwiązania, z drugiej szybkie zmiany technologii, ktore powodują, że na dobrą sprawę trzebaby się recertyfikować co 2-3 lata, a czasem i co roku. 

 

Na certyfikaty patrzą głównie korpo i też nie wszystkie. W mniejszych firmach, startupach technologicznych, itp. liczą się tylko konkretne umiejętności, a to bardzo łatwo się u delikwenta sprawdza. 

 

I jeszcze a propos certyfikatów. Posiadałem w swoim czasie skądinąd ceniony w świecie certyfikat PMP (Project Management Professional). Wymaga on recertyfikacji co 3 lata, ciagłego gromadzenia portfolio, nie każdy projekt się zaliczy, itp. itd. Ogólnie jest to mocno upierdliwe. I teraz co najważniejsze. Ani razu nie zdarzył się projekt, ktory choćby w 50% był zgodny z certyfikowaną metodyką. Ilustruje tu ryzyko związane z certyfikacjami, które nie zawsze pokrywają się z tzw. praktyką dnia codziennego i na których zawsze i najwięcej zarabiają instytucje certyfikujące, a niekoniecznie ich posiadacz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pankoneser napisał:

Studia nic sa nie warte w IT a potem przychodza te kurwa psełdoinzyniery

 

9 godzin temu, Brat Jan napisał:

Co radzisz po szkole średniej?

 

Radze isc na polibude albo jakas inna techniczna publiczna uczelnie. Jak nie, to samo tylko na dobrej prywatnej, gdzie wcale nie jest latwiej. Chociaz to zalezy o jakim miejscu mowimy. Zadna Informatyka-ekonometria, bo tam wiekszosc to niezyciowe przedmioty jak matematyka czy statystyka. W pracy w IT sie zupelnie potem nie przyda.

 

Uczelnia techniczna powinna dac dobry backgroud: algorytmy i struktury danych, bazy danych, programowanie, sieci komputerowe, systemy operacyjne, bezpieczenstwo, testowanie oprogramowania, grafika komputerowa. Mozna sie zastanawiac w miedzyczasie co nas najbardziej interesuje.

 

Inzynier to jest 3.5roku wiec nie musisz tracic czasu na robienie magistra, a zajac sie juz praca na caly etat, a dokonczyc to ewentualnie zaocznie jak komus zalezy.

 

Jesli chodzi o to co jest teraz trendy to wszystko co jest zwiazane z Cloudem: Amazon AWS, Microsoft Azure, Google Cloud/DevOps/automatyzacja/bezpieczenstwo systemow/aplikacji to sa dziedziny w ktorych bedzie praca. Nie rozpisuje sie tutaj konkretnie bo zalezy kto czym chce sie zajac, projektowanie/zarzadzanie/utrzymanie/administracja/programowanie/testy/project mgmt.

 

No i warto gdzies sie dopchac na stazyste czy innego interna i probowac swoich sil. Duzo ludzi zdobywa doswiadczenie zanim ida na studia bo czyms zarzadzaja albo utrzymuja (sieci, systemy) czy sobie cos tam pisza (soft). I tak dalej i tym podobne.

Edytowane przez Pankoneser
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.