Skocz do zawartości

Dlaczego puszczalstwo kobietę zniszczy, a mężczyznę już niekoniecznie


absolutarianin

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Kpt. Skok napisał:

Trzy pytania do ojca prowadzącego:

1. liczy się co? Ilość osób wprowadzających prącie do pipki? Ilość osób pocałowanych? Ilośc związków (jeśli tak - to co jest związkiem?)

 

Przebieg. Chyba wiesz co to jest kręcony licznik a co nie.

 

3 godziny temu, Kpt. Skok napisał:

2. jakie źródło wiedzy i podawania takich a nie innych liczb?

 

Doświadczenie życiowe i wyczucie smaku. Jeden pasjonuje się bitym szrotem po niemcu, inny woli igłę z salonu.

 

3 godziny temu, Kpt. Skok napisał:

3. a dlaczego to nie jest już materiał na związek?

 

W zdaje się, że kilka postów wyżej zostało to wyjasnione.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Taboo napisał:

Mam 171, czyli rozumiem że te wszystkie sytuacje z płcią przeciwną mi się przyśniły? :D

Odrealniony komentarz.

Nie przyśniły ale spójrz realnie ile miałeś pod górkę z babami przez brak 185cm.... tego się u nich nie przeskoczy.

6 godzin temu, Kiroviets napisał:

 

Trochę offtop.

@Adrianoob Też takiego miałem, czarnego nawet z czarnymi skórami i nie pomogło mi to w odnalezieniu swojej drugiej połówki pomarańczy xDD. 

 

Tak, z ciekawości - jaki motór?

 

W kraju nad Wisłą +15-20% do bycia chadem dają Ci 4 zera na grillu albo biało- niebieskie śmigło xD.

1.8 benzyne bez podtlenku LPG.  Wspaniała maszyna niezawodna i mega wygodna, te fotele miękkie i blacha cała ocynkowana, wspaniałe auto, teraz już takich nie robią.

 

Nie kopci, nie bierze oleju, jest super.

Mam jeszcze Toyote rav4 3.5 USA to spód w toyocie jest 5 razy bardziej rudy niż w peugeocie starym moim :) peugeot zero rdzy, aż się dziwię 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Adrianoob napisał:

Nie kopci, nie bierze oleju, jest super.

Mam jeszcze Toyote rav4 3.5 USA to spód w toyocie jest 5 razy bardziej rudy niż w peugeocie starym moim :) peugeot zero rdzy, aż się dziwię 

Peugeot = ocynk. 

Edytowane przez PyrMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie też grama rudzielca byś nie znalazł. 

1 godzinę temu, Adrianoob napisał:

ile miałeś pod górkę z babami przez brak 185cm...

 

Ja mam ponad 190 cm wzrostu i nie jestem jakimś tam Casanovą - wręcz przeciwnie. Także śmieszą  mnie te tematy i narzekanie co niektórych na swój wzrost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kiroviets napisał:

No u mnie też grama rudzielca byś nie znalazł. 

 

Ja mam ponad 190 cm wzrostu i nie jestem jakimś tam Casanovą - wręcz przeciwnie. Także śmieszą  mnie te tematy i narzekanie co niektórych na swój wzrost.

No tak ale patrzą na Ciebie laski pierwsze gdy jesteś  5/10 z twarza a nie na gościa co ma 173 cm 5/10. Nie mów że jest inaczej. Mi też brakuje kilku cm i widzę że  patrzą czesciej na wysokich ja mam 177 czy tam 8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Trochę odświeżam wątek poruszając jedna kwestię. Kobieta jest seksie stroną raczej bierną, przyjmującą. Facet raczej aktywna, dającą. Może to powoduje że kobiety „z dużym przebiegiem” maja syndrom kwasi złamanego psychicznie niewolnika = obojętność + postawa roszczeniowa. Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.04.2021 o 08:58, Adameo napisał:

Może to powoduje że kobiety „z dużym przebiegiem” maja syndrom kwasi złamanego psychicznie niewolnika = obojętność + postawa roszczeniowa. Co o tym myślicie?

Jedyne co to powoduje to czynniki socjokulturowe i nieogarnięta psychika.

 

Kobieta z dużym przebiegiem może ten przebieg mieć w nosie. I być normalną, asertywną jednostką. 

Dużo zależy od tego czy pani ma ten przebieg zrobiony dla zabawy, czy w ramach usidlenia misia który łapie się na seks i spierdala od jej psyche. Albo wręcz nabity jako dowody miłości. 

 

 

A postawa roszczeniowa nie ma tu żadnego związku. 

Wszak bywają Panie co błonkę wyceniają jak mieszkanie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Libertyn napisał:

Kobieta z dużym przebiegiem może ten przebieg mieć w nosie. I być normalną, asertywną jednostką. 

Dużo zależy od tego czy pani ma ten przebieg zrobiony dla zabawy, czy w ramach usidlenia misia który łapie się na seks i spierdala od jej psyche. Albo wręcz nabity jako dowody miłości. 

 

Ręce opadają, czy ty sam siebie czytasz?

 

1 Przebieg dla zabawy = duża ilość partnerów dla zabawy czyli rozwiązłość seksualna. Nie chce mi się robić wykładu z zakresu psychologii czego oznaką jest rozwiązłość seksualna, o jakich brakach i odchyleniach psychicznych świadczy.

 

2 Czy w ramach usidlenia misia = wyrachowanie, granie seksem dla korzyści, oddzielenie seksu od psychiki to jest krzywienie takie same jak u prostytutek.

 

3 Przebieg nabity jako dowód miłości = duża ilość partnerów i niestabilność w uczuciach czyli brak zdolności do stworzenia stałej relacji.

 

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

A postawa roszczeniowa nie ma tu żadnego związku. 

 

Oczywiście, że ma.

 

Rozpiszę ci to w prosty sposób.

 

Brak gratyfikacji dla partnera (lub mała) + postawa roszczeniowa w zestawie = oznacza to tyle, że od partnera domaga się dużo oferując w zamian mało, albo nic. 

 

Gratyfikacja dla partnera + postawa roszczeniowa = domaga sie dużo, ale stara się coś zaoferować.

 

Widzisz różnicę? 

 

 

  • Like 13
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

 

Ręce opadają, czy ty sam siebie czytasz?

 

1 Przebieg dla zabawy = duża ilość partnerów dla zabawy czyli rozwiązłość seksualna. Nie chce mi się robić wykładu z zakresu psychologii czego oznaką jest rozwiązłość seksualna, o jakich brakach i odchyleniach psychicznych świadczy.

Pewnie o takich samych jak u rozwiązłych samców. I może rozwiąźli powinni wiązać z rozwiązłymi a nie szukać sobie dziewczyn które nie są rozwiązłe a potem płakać że pani nie chce seksu tak często jak oni. 

Cytat

2 Czy w ramach usidlenia misia = wyrachowanie, granie seksem dla korzyści, oddzielenie seksu od psychiki to jest krzywienie takie same jak u prostytutek.

Nie. To jest zwyczajne wyrachowanie. Coś jak gadanie lasce o jej wyjątkowości by zamoczyć. 

 

Cytat

3 Przebieg nabity jako dowód miłości = duża ilość partnerów i niestabilność w uczuciach czyli brak zdolności do stworzenia stałej relacji.

 

Albo naiwność i brak zdrowego egoizmu, który nakazuje się wstrzymać z seksem. 

Cytat

 

Oczywiście, że ma.

 

Rozpiszę ci to w prosty sposób.

 

Brak gratyfikacji dla partnera (lub mała) + postawa roszczeniowa w zestawie = oznacza to tyle, że od partnera domaga się dużo oferując w zamian mało, albo nic. 

Nie ma. Postawa roszczeniowa występuje osobno. Zupełnie niezależnie. I nie jest powiązana ze sferą seksualną

Cytat

Gratyfikacja dla partnera + postawa roszczeniowa = domaga sie dużo, ale stara się coś zaoferować.

 

Widzisz różnicę? 

Gratyfikacja jest w zamian za coś. Nie pojawia się przed czymś. 

 

To co opisałeś to case dowodu miłości gdzie najpierw jest gratyfikacja a potem różnie bywa. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Libertyn napisał:

Pewnie o takich samych jak u rozwiązłych samców. I może rozwiąźli powinni wiązać z rozwiązłymi a nie szukać sobie dziewczyn które nie są rozwiązłe a potem płakać że pani nie chce seksu tak często jak oni. 

 

Skisłem. 

 

Rozwiązły mężczyzna to mężczyzna z dużą ilością partnerek. 

 

Czyli mężczyzna, który jest pożądany przez dużą ilość kobiet. 

 

Pożądają go zarówno te rozwiązłe jak i te powściągliwe.

 

Bardziej powściągliwe seksualnie kobiety to te, które osiągają satysfakcję seksualną przy bardziej atrakcyjnych partnerach jest ścisła korelacja. 

 

 

Przejdźmy do sedna, prowadzi to do tego, że mężczyźni z dużą ilością partnerek (atrakcyjni seksualnie) wchodzą najczęściej w LTR z kobietami bardziej powściągliwymi. 

 

Mogą mieć "wszystkie", a wybierają na stałe parterki te najporządniejsze przy czym sami nie doświadczają zjawiska, że pani nie chce seksu i mają zbyt mało seksu. 

 

Ponieważ po pierwsze kobieta powściągliwa ma wysoki poziom pożądania do takiego mężczyzny, więc mechanizm "powściągliwości", który chronił ją przed doborem kiepskiego partnera się dezaktywuje.

 

Po drugie wie, że partner może bez problemu znaleźć seks gdzie indziej więc mechanizm walki o partnera za pomocą seksu jest aktywny cały czas. Kobieta wie, że jak będzie racjonować lub odmawiać seksu pójdzie gdzie indziej. I nie, nie zmusza się do seksu, fakt konkurowania z innymi kobietami uruchamia cały zestaw hormonów, które sprawiają, że jej potrzeby seksualne rosną. 

 

Tylko mężczyźni z niską atrakcyjnością mają problem z dostępnością do seksu zarówno w związku jak i poza nim.

 

Więc to co napisałeś nie dotyczy mężczyzn rozwiązłych, którzy mają łatwy dostęp do wielu partnerek. Tylko mężczyzn, którzy mają problem z dostępnością do seksu, mało atrakcyjnych z przyczyn fizycznych lub z przyczyn psychologicznych.

 

Czegoś nie rozumiesz? 

 

20 minut temu, Libertyn napisał:

Nie. To jest zwyczajne wyrachowanie. Coś jak gadanie lasce o jej wyjątkowości by zamoczyć. 

 

Zgadza sie to jest ZWYCZAJNE wyrachowanie. Czyli przejawia je większa część populacji, jak możesz to oddzielić od psychiki? :D 

 

Ty zwyczajnie na podstawie jasnych przesłanek wyciągasz błędne wnioski, co świadczy o poziomie indoktrynacji.

 

23 minuty temu, Libertyn napisał:

Albo naiwność i brak zdrowego egoizmu, który nakazuje się wstrzymać z seksem. 

 

Raz można być naiwnym, dwa razy można być naiwnym ale jak kobieta powtarza ten sam schemat to nie jest naiwna tylko ma problem o podłożu psychicznym. 

 

Proste? 

 

24 minuty temu, Libertyn napisał:

Nie ma. Postawa roszczeniowa występuje osobno. Zupełnie niezależnie. I nie jest powiązana ze sferą seksualną

 

Kisnę.

 

Czemu kobieta jak czegoś chce zwiększa lub zmniejsza ilość seksu. 

 

Skoro racjonuje seks, żeby zrealizować jakieś potrzeby lub wymusić działania/ zaniechania przez wstrzymanie lub zwielokrotnienie bodźca to jest to ściśle związane ze sferą seksualną. 

 

To tak jakbyś został napadnięty, dostał pałką po głowie, po czym złodziej zabrał by ci telefon i portfel, a później twierdził, że p....e pałką nie miało nic wspólnego z kradzieżą.

 

Przecież każdy zrozumie, że dostałeś pałką żeby łatwiej było cię okraść. 

 

30 minut temu, Libertyn napisał:

Gratyfikacja jest w zamian za coś. Nie pojawia się przed czymś. 

 

Zgadza się przed czymś pojawia się zachęta, która jest podniesieniem istniejącego stanu, a później jej "spieniężenie" bazuje na obawie przed jego utratą. 

 

Czyli prowadzi do tego samego. 

 

Dlatego panie przed ślubem się starają, a jak dostaną czego chcą nie ma już potrzeby zachęcania.

 

 

@Libertyn oddaj przysługę nam wszystkim, a przede wszystkim samemu sobie.

 

Weź udaj się na jakiś uniwersytet i uczęszczaj w zajęciach z logiki przez dwa semestry. 

 

Niestety w twoim przypadku przekonania i ideologia zastępują analizę logiczną, a to się przekłada na negatywne wyniki we wszystkich dziedzinach życia.  

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2020 o 22:29, Kiroviets napisał:

No u mnie też grama rudzielca byś nie znalazł. 

 

Ja mam ponad 190 cm wzrostu i nie jestem jakimś tam Casanovą - wręcz przeciwnie. Także śmieszą  mnie te tematy i narzekanie co niektórych na swój wzrost.

A ni w jedno ani w  dróg nie wygodnie, chociaż jak masz te 180 to tez problem bo przeciętny wzrost ciuch na takiego gościa najszybciej znikają.

Edytowane przez Staś
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mosze Red napisał:

partner może bez problemu znaleźć seks gdzie indziej więc mechanizm walki o partnera za pomocą seksu jest aktywny cały czas. Kobieta wie, że jak będzie racjonować lub odmawiać seksu pójdzie gdzie indziej. I nie, nie zmusza się do seksu, fakt konkurowania z innymi kobietami uruchamia cały zestaw hormonów, które sprawiają, że jej potrzeby seksualne rosną. 

 

Ciekawe spostrzeżenie, zauważyłem to i w moim związku.

 W skrócie:

 

Wracam z pracy, rzuca mnie na łóżko, siada na mnie, ociera się pobudzając łono i zalotnie oraz z uśmiechem pyta:" z kim mnie zdradzasz?"

Ja mocno zdziwiony, gały na wierzch, patrzę na nią nic nie mówiąc.

Po chwili ona: "znalazłam gumki, brakuje jednej, a my nie używaliśmy ostatnio".

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mosze Red napisał:

 

Skisłem. 

Straszne. 

Cytat

Rozwiązły mężczyzna to mężczyzna z dużą ilością partnerek. 

Realnych albo wydumanych. 

Cytat

Czyli mężczyzna, który jest pożądany przez dużą ilość kobiet. 

XDD większej bzdury dawno nie czytałem. 

 

Cytat

Pożądają go zarówno te rozwiązłe jak i te powściągliwe.

Albo masturbuje się do porno po kilka godzin i marzy by je odgrywać w realu, ale mu się to nie udaje bo jest brzydki, nieśmiały lub cokolwiek. 

Cytat

Bardziej powściągliwe seksualnie kobiety to te, które osiągają satysfakcję seksualną przy bardziej atrakcyjnych partnerach jest ścisła korelacja. 

Korelacja jest gdy mój kot ma sraczkę i w wiadomościach mówią o trzęsieniu ziemi. 

Korelacja to współwystępowanie, nie zależność. 

 

Bardziej powściągliwe to też kobiety o niskim libido czy wręcz aseksualne. 

Cytat

Przejdźmy do sedna, prowadzi to do tego, że mężczyźni z dużą ilością partnerek (atrakcyjni seksualnie) wchodzą najczęściej w LTR z kobietami bardziej powściągliwymi. 

Albo wchodzą z kobietami dopasowanymi seksualnie o podobnych fetyszach i libido z którymi najlepiej się dogadują. 

Cytat

Mogą mieć "wszystkie", a wybierają na stałe parterki te najporządniejsze przy czym sami nie doświadczają zjawiska, że pani nie chce seksu i mają zbyt mało seksu. 

Najporządniejsze względem nich. Nie względem dowolnego randoma. 

Cytat

Ponieważ po pierwsze kobieta powściągliwa ma wysoki poziom pożądania do takiego mężczyzny, więc mechanizm "powściągliwości", który chronił ją przed doborem kiepskiego partnera się dezaktywuje.

Kobieta niepowściągliwa może mieć podobnież taki sam mechanizm i zwyczajnie nie angażować się emocjonalnie z pierwszym lepszym samcem. 

Cytat

Po drugie wie, że partner może bez problemu znaleźć seks gdzie indziej więc mechanizm walki o partnera za pomocą seksu jest aktywny cały czas.

Ale seks to nie wszystko. Jakby był wszystkim to byśmy sobie wyrywali  borderki. 

Cytat

Kobieta wie, że jak będzie racjonować lub odmawiać seksu pójdzie gdzie indziej.

XD a po co odmawiać sobie seksu? Bo nie wiem czy wiesz ale kobiety uwielbiają seks. Seks jest dobry do motywacji misia,który ujdzie, który nie podnieca. Ale miś który nie potrzebuje motywacji, bo działa sam, aka jest po prostu męski, i sam w sobie podnieca to nawet się nie dowie że kobieta potrafi racjonować seks. 

Cytat

I nie, nie zmusza się do seksu, fakt konkurowania z innymi kobietami uruchamia cały zestaw hormonów, które sprawiają, że jej potrzeby seksualne rosną. 

A ja myślę że to nie tyle konkurencja co po prostu jej własne chciejstwo. 

Cytat

Tylko mężczyźni z niską atrakcyjnością mają problem z dostępnością do seksu zarówno w związku jak i poza nim.

Oczywiście. I to bez względu na to czy pani jest rozwiązła czy nie. 

Cytat

Więc to co napisałeś nie dotyczy mężczyzn rozwiązłych, którzy mają łatwy dostęp do wielu partnerek. Tylko mężczyzn, którzy mają problem z dostępnością do seksu, mało atrakcyjnych z przyczyn fizycznych lub z przyczyn psychologicznych.

 

Czegoś nie rozumiesz? 

Tego jakim cudem seksoholik ma być lepszym partnerem od seksoholiczki. Dlaczego facet z setką ONS ma być dobrym partnerem dla laski z niskim libido? Dlaczego ludzie mający wiele kobiet, narzekają na różnice libido? 

Cytat

 

Zgadza sie to jest ZWYCZAJNE wyrachowanie. Czyli przejawia je większa część populacji, jak możesz to oddzielić od psychiki? :D 

A jak możesz zakładać że to kwestia jedynie psychiki? To kwestia indywidualna. 

Cytat

Ty zwyczajnie na podstawie jasnych przesłanek wyciągasz błędne wnioski, co świadczy o poziomie indoktrynacji.

Ja znam wiele różnych osób, które obserwuje i rozmawiam z nimi. Jako że nie oceniam to wyjawiają mi ciekawe rzeczy. 

Cytat

 

Raz można być naiwnym, dwa razy można być naiwnym ale jak kobieta powtarza ten sam schemat to nie jest naiwna tylko ma problem o podłożu psychicznym. 

Nie. Wystarczy złe wychowanie. 

Cytat

Kisnę.

 

Czemu kobieta jak czegoś chce zwiększa lub zmniejsza ilość seksu. 

Bo wie że może tym coś ugrać, i zwyczajnie on jej nie podnieca na tyle. 

Cytat

Skoro racjonuje seks, żeby zrealizować jakieś potrzeby lub wymusić działania/ zaniechania przez wstrzymanie lub zwielokrotnienie bodźca to jest to ściśle związane ze sferą seksualną. 

Męską. Bo to mężczyzna jest tym wodzonym za nos. A seks to znowu nie jest niewiadomo co. 

Cytat

To tak jakbyś został napadnięty, dostał pałką po głowie, po czym złodziej zabrał by ci telefon i portfel, a później twierdził, że p....e pałką nie miało nic wspólnego z kradzieżą.

Dziwne porównanie. Brak seksu to nie to samo co rozbój. 

 

Ja bym tu przywołał zleceniodawcę który rząda nadprogramowej pracy by zapłacić. 

Cytat

Zgadza się przed czymś pojawia się zachęta, która jest podniesieniem istniejącego stanu, a później jej "spieniężenie" bazuje na obawie przed jego utratą. 

Zachęta jednak nie zawsze odpowiada realnym możliwościom. Amber Gold też nieźle zachęcało. I co z tego wyszło? 

Cytat

Czyli prowadzi do tego samego. 

 

Dlatego panie przed ślubem się starają, a jak dostaną czego chcą nie ma już potrzeby zachęcania.

Ale nie wszystkie. W zasadzie to co piszesz to norma u kobiet, które seks traktują utylitarnie jako klucz

Cytat

 

@Libertyn oddaj przysługę nam wszystkim, a przede wszystkim samemu sobie.

 

Weź udaj się na jakiś uniwersytet i uczęszczaj w zajęciach z logiki przez dwa semestry. 

A ty może udaj się na kurs badań empirycznych. Bo logika może mieć bardzo kiepskie podstawy. Wszak logicznie udowodnić można bardzo wiele bzdur. I potem to rozbija się o empirie

Cytat

Niestety w twoim przypadku przekonania i ideologia zastępują analizę logiczną, a to się przekłada na negatywne wyniki we wszystkich dziedzinach życia.  

Ale ja analizuje. W oparciu o to co widzę.

Nie w oparciu o couchów redpillowych czy świeżakownie, nie w oparciu o Tindera. Nie w oparciu o wykop. W oparciu o dziesiątki różnych opinii i dziesiątki rozmów z różnymi ludźmi o różnych aspiracjach i poglądach. 

Z różnym ogarnięciem psychiki.

 

 

Widzę to jak złośliwe kultury bakterii. 

 

A kobiety są różne, mają różne aspiracje, podejście do życia, potrzeby. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Libertyn napisał:

XDD większej bzdury dawno nie czytałem. 

 

Tak @Libertyn żeby mieć wiele partnerek seksualnych kobiety muszą cię pożądać. 

 

No chyba, że ograniczasz się do prostytutek albo jesteś seryjnym gwałcicielem (suchar) ;)

 

Oczywiście istnieją inne powody, dla których kobiety idą do łóżka z mężczyzna (kilkanaście) ale to nie tyczy się mężczyzn z dużą ilością partnerek, bo np. zdarza się, że kobieta idzie z mężczyzną do łóżka z litości, ale taki mężczyzna nie będzie miał dużej ilości partnerek. 

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

Albo masturbuje się do porno po kilka godzin i marzy by je odgrywać w realu, ale mu się to nie udaje bo jest brzydki, nieśmiały lub cokolwiek. 

 

Ale my mówimy o atrakcyjnych seksualnie mężczyznach, wiec nie tych którzy są brzydcy, ani nie tych którzy są nieśmiali. 

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

Korelacja jest gdy mój kot ma sraczkę i w wiadomościach mówią o trzęsieniu ziemi. 

Korelacja to współwystępowanie, nie zależność. 

 

Bardziej powściągliwe to też kobiety o niskim libido czy wręcz aseksualne. 

 

I znów lewacka terminologia. 

 

Tak korelacja to jest współwystępowanie nie musi oznaczać zależności, jednak często oznacza.

 

I tutaj korelacja jest właśnie zależnością, a nie współwystępowaniem. 

 

Kobiety rozwiązłe mają gorszy dobór partnerów i pod względem socjalnym i genetycznym.

 

Kobiety powściągliwe częściej odnoszą sukces reprodukcyjny jakościowy i socjalny, czyli rozmnażają się z mężczyznami atrakcyjniejszymi i zasobniejszymi. 

 

Jest wiele badań, które to pokazują. 

 

Zresztą ta sama zasada tyczy się również wierności w związku, partnerki mężczyzn atrakcyjnych fizycznie oraz zamożnych są znacznie mniej skłonne do zdrady. 

 

 

Tyle, że kobiety o niskim libido i aseksualne to jest margines, znów starasz się podeprzeć tezę ogólną bazując na przypadkach marginalnych, a to jest manipulacja.

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

Najporządniejsze względem nich. Nie względem dowolnego randoma. 

 

To akurat łatwo zweryfikować, czy jest porządna względnie, czy bezwzględnie. 

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

Męską. Bo to mężczyzna jest tym wodzonym za nos. A seks to znowu nie jest niewiadomo co. 

 

Brawo, coś zrozumiałeś w końcu, ciekawe jak to się przełoży na twoje życie i pisze to bez złośliwości.

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

Zachęta jednak nie zawsze odpowiada realnym możliwościom. Amber Gold też nieźle zachęcało. I co z tego wyszło? 

 

Oczywiście, że tak, to jest jak na licytacji w pewnym sensie. 

 

Czy pani wykładając odpowiednią kwotę wygra licytację, czy tylko będzie miała jazdę próbną? 

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

Ale nie wszystkie. W zasadzie to co piszesz to norma u kobiet, które seks traktują utylitarnie jako klucz

 

Tak się dzieje w większości związków. 

 

Niestety system jest taki, że związek małżeński to forma władzy kobiety nad mężczyzną. 

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

A ty może udaj się na kurs badań empirycznych. Bo logika może mieć bardzo kiepskie podstawy. Wszak logicznie udowodnić można bardzo wiele bzdur. I potem to rozbija się o empirie

 

Moja empiria jest znacznie większa od twojej więc się o nią nie martw (tak teraz sobie mierzymy kto ma większą empirię xD).  

 

Ale ja tego nie napisałem złośliwie, tylko w formie rady.

 

Jesteś inteligentnym człowiekiem, tylko nie zostałeś przeszkolony w użyciu tego narzędzia, co niestety odbija się na twoim życiu.

 

Ja zdobywam wiedze na trzy sposoby, po pierwsze edukacja, po drugie obserwacja (żeby uczyć się na cudzych błędach), po trzecie doświadczenie i przez całe dorosłe życie nie zawiodłem się na tej metodologii. 

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

Ale ja analizuje. W oparciu o to co widzę.

Nie w oparciu o couchów redpillowych czy świeżakownie, nie w oparciu o Tindera. Nie w oparciu o wykop. W oparciu o dziesiątki różnych opinii i dziesiątki rozmów z różnymi ludźmi o różnych aspiracjach i poglądach. 

Z różnym ogarnięciem psychiki.

 

Ja to samo, tyle że wszystko co widzę poddaję analizie logicznej.

 

Tindera nie używam, social media unikam, interesują mnie z punktu widzenia ciekawego zjawiska społecznego, a nie z punktu widzenia użyteczności dla mojego życia osobistego. Miedzy innymi unikam wypowiadania się w tematach o tego typie aktywności, bo preferuję jeśli chodzi o kobiety interakcje realne. 

 

Jeśli chodzi o coachów redpillowych to większość tego co mówią pokrywa sie z moimi doświadczeniami i moimi obserwacjami. 

 

Więc proces był odwrotny, najpierw coś zobaczyłem/ doświadczyłem, a potem przystawiłem to do redpilla, żeby dokonać porównania. 

 

35 minut temu, Libertyn napisał:

A kobiety są różne, mają różne aspiracje, podejście do życia, potrzeby.

 

Oczywiście, że tak, tyle że mają te same uwarunkowania biologiczne oraz powtarzalność pewnych schematów, które występują niezależnie od wychowania, pozycji społecznej, charakteru itp. 

  

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.