Skocz do zawartości

Wyjście z budżetówki


ManOfGod

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

czy ktoś porzucił po paru latach pracę w budżetówce i ma jakieś doświadczenia ?


U mnie sytuacja jest taka. Mam 36 lat pracuje w adm rządowej parę już lat. Wcześniej w prywatnym sektorze w kraju i zagranicą,ale były to zawsze jakieś słabe firmy. Zarabiam 5-6 tys., niby praca brzmi prestiżowo, ale nie dla mie do tego z czasem coraz więcej widzę minusów niż plusów. Jest stabilizacja i bezpiecznie, ale mimo tego, że mam kredyt na mieszkanie wydaje mi się, że to dobre miejsce dla kobiet.

Mogę spróbować się jeszcze przenieść wewnętrznie lub przekwalifikować się na dyplomatę. Myślę jednak, że wszędzie nawet w dyplomacji są te same patologie, ograniczone możliwości rozwoju i przeciętne zarobki.

 

Skłaniam się do poszukiwania pracy na rynku, a potem ogarnięcia swojego biznesu. Znam się na finansach oraz mówię dobrze po angielsku i francuskim. Chce dalej się uczyć języków. Robię dużo testów osobowościowych i próbuje nowych rzeczy - piszę tutaj bloga, mam kilka pomysłów na apki do telefonów, inwestycje w krypto,myśle o studiowaniu psychologii.

 

Zasadniczo wszyscy w pracy trzymają się tego i mówią,o co Ci chodzi ? Trawa zawsze jest zielona po drugiej stronie, chcesz być chomikiem w korpo ? 
 

Nie mam jakiejś żyłki sprzedawcy czy przedsiębiorcy,ale chce popróbować nowych wyzwań.
 

Czy ktoś miał podobne dylematy. Ja jestem zdeterminowany,żeby w nowym roku zmienić pracę. 

 

Z góry dzięki za pomoc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ManOfGod napisał:

Zasadniczo wszyscy w pracy trzymają się tego i mówią,o co Ci chodzi ? Trawa zawsze jest zielona po drugiej stronie, chcesz być chomikiem w korpo ? 
 

Bo mają, rację. Siedź tam i nie zmieniaj. Sam uległem podobnej wizji. 

 

7 godzin temu, ManOfGod napisał:

Nie mam jakiejś żyłki sprzedawcy czy przedsiębiorcy,ale chce popróbować nowych wyzwań.
 

To sobie próbuj tych wyzwań, po pracy, w weekendy. Ludzie, Ci napiszą zmień wszystko, wszystko jest możliwe, a sami gówno zmienią, tylko tak gadają. Doceń stabilizację, zapewne normalne godziny pracy i brak wpływu na pracę, z powodu koronki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ManOfGod napisał:

mam kilka pomysłów na apki do telefonów, inwestycje w krypto,myśle o studiowaniu psychologii.

Spoko, jaki masz kapitał żeby żyć z tego krypto? Trzeba było inwestować w krypto 2 lata temu, jak była bessa teraz to jest czas realizowania zysków, choć różnej maści naganiacze na kursy mówią inaczej. Od pomysłu na apkę do konkretnej realizacji z sukcesem to jeszcze bardzo daleka droga zaledwie 1/10 apek odnosi jakikolwiek sukces na rynku. Studia psychologiczne? całkiem spoko ale w weekendy jako odskocznia od pracy. Mam znajomą po dobrych psychologicznych studiach i ma pracę w jakimś państwowym ośrodku pomocy i nie może się od rodziców wyprowadzić, ze względu że jej nie stać na wynajem takie są często realia.  

 

Może i studzę Twój entuzjazm i brzmię jak typowy ograniczony polak ale ja bym na Twoim miejscu docenił co masz i po godzinach pracy próbował biznesu, studiów czy inwestycji i ewentualnie jak Ci wyjdzie z tym to zmieniał czy rzucał pracę. Nie masz konkretnego pomysłu na siebie, a takie pomysły to trochę patykiem po wodzie pisane, coś tam bym chciał ale dokładnie nie mam wiedzy i umiejętności aby to wdrożyć.

 

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nic nie zmieniaj. Ja sam zmieniłem pewną robotę na swój biznes i żałuję jak na razie przez to spierdoline co jest obecnie w tv pokazywana i nazywana sars.... w budżetówce sars nie grozi i wypłatę zawsze będziesz mieć pewną.  Na razie nie zmieniaj, dobrze radzę. Stabilna robota i wypłata to skarb będzie  w 2021.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, BrightStar napisał:

Spoko, jaki masz kapitał żeby żyć z tego krypto? Trzeba było inwestować w krypto 2 lata temu, jak była bessa teraz to jest czas realizowania zysków, choć różnej maści naganiacze na kursy mówią inaczej. Od pomysłu na apkę do konkretnej realizacji z sukcesem to jeszcze bardzo daleka droga zaledwie 1/10 apek odnosi jakikolwiek sukces na rynku. Studia psychologiczne? całkiem spoko ale w weekendy jako odskocznia od pracy. Mam znajomą po dobrych psychologicznych studiach psychologicznych i ma pracę w jakimś państwowym ośrodku pomocy i nie może się od rodziców wyprowadzić, ze względu że jej nie stać na wynajem takie są często realia.  

 

Może i studzę Twój entuzjazm i brzmię jak typowy ograniczony polak ale ja bym na Twoim miejscu docenił co masz i po godzinach pracy próbował biznesu, studiów czy inwestycji i ewentualnie jak Ci wyjdzie z tym to zmieniał pracę. Nie masz konkretnego pomysłu na siebie, a takie pomysły to trochę patykiem po wodzie pisane, coś tam bym chciał ale dokładnie nie mam wiedzy i umiejętności aby to wdrożyć.

Inwestycje w krypto były czynione kilka lat temu, ale to był okres nauki,dużo kasy wtopiłem,ale sporo się nauczyłem. Chce wrócić do tematu, bo ma już wiedzę i jakieś doświadczenie. Z apkami to badam temat i będę to robił po godzinach. Studia jak coś to faktycznie w weekendy,ale trzeba trochę kasy zainwestować,mam predyspozycje,ale nie wiem czy ten zawód jest przyszłościowy.

 

Nie uważam,że moja sytuacja jest zła,ale możliwości awansu i pensji są ograniczone.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ManOfGod napisał:

Inwestycje w krypto były czynione kilka lat temu, ale to był okres nauki,dużo kasy wtopiłem,ale sporo się nauczyłem.

Kilka lat temu to był zupełnie inny rynek, świadomość ludzi się zwiększyła, doszły takie okazję jak Defi chociażby, ludzie powtapiali hajs w jakieś scamy, ICO itd. Tu trzeba być na bieżąco, śledzić rynek, mieć wyczucie, wiedzieć kiedy i gdzie wejść i wyjść, mieć kapitał też przede wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ManOfGod napisał:

czy ktoś porzucił po paru latach pracę w budżetówce i ma jakieś doświadczenia ?

Niestety nie mam doświadczeń z budżetówki bo w korpo pracuje.

8 godzin temu, ManOfGod napisał:

Skłaniam się do poszukiwania pracy na rynku, a potem ogarnięcia swojego biznesu. Znam się na finansach oraz mówię dobrze po angielsku i francuskim. Chce dalej się uczyć języków. Robię dużo testów osobowościowych i próbuje nowych rzeczy - piszę tutaj bloga, mam kilka pomysłów na apki do telefonów, inwestycje w krypto,myśle o studiowaniu psychologii.

Brawo praca nad sobą to podstawa osiągnięcia sukcesu?

8 godzin temu, ManOfGod napisał:

Czy ktoś miał podobne dylematy. Ja jestem zdeterminowany,żeby w nowym roku zmienić pracę. 

 

Mam takie same plany by w nowym roku zmienić pracę a najlepiej ogarnąć własny biznes.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, trek napisał:

Jak to mówią u sąsiada trawa bardziej zielona ?. Ja bym chętnie popracował w budżetówce i zobaczył jak jest. Pewnie zależy gdzie, ale domniemam że mniejsze stresy niż w sektorze prywatnym i ?pewna wypłata.

Pewnie bywa różnie i zależy, gdzie mieszkasz. W budżetówce się nie dorobisz. Przy każdym kryzysie są cięcia no i pensje są bardzo spłaszczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ManOfGod napisał:

Pewnie bywa różnie i zależy, gdzie mieszkasz. W budżetówce się nie dorobisz. Przy każdym kryzysie są cięcia no i pensje są bardzo spłaszczone.

VS Ci których prywatne biznesy stoją i VS Ci którzy w obecnych czasach zarabiają ultra wiecej. Trudne to czasem.

 

@BrightStar ja myślę, że za ok rok też będze co realizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ManOfGod napisał:

No i jak to się skończyło ?

Tragicznie, mogę powiedzieć wprost - rozwaliłem sobie życie. Jedna, głupia decyzja, budżetówka, to naprawdę dobra robota. Co, z tego że niby zarobisz więcej, jak okaże się, że siedzisz więcej w pracy, musisz zostawać, masz nieregularne godziny pracy, co chwila ktoś się zwalnia, to zmiana grafik itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ManOfGod moja subiektywna opinia jest taka - zostań na etacie gdzie jesteś i jeżeli masz jeszcze czas i chęci oraz umiejętności zacznij sobie coś tam działać ze swoim biznesem właśnie po godzinach pracy i w weekendy. Wtedy możesz sobie przetestować czy to jest dla Ciebie, jednocześnie będąc na w miarę bezpiecznym etacie ze stabilną pensją. Jeżeli w twoim "hobbystycznym" biznesie Ci nie wyjdzie albo uznasz, że to nie dla ciebie to nie ponosisz dotkliwych strat bo jesteś ciągle na swoim etacie w budżetówce. Z plusów prowadzenia biznesu "po godzinach" jest chyba to, że nie płacisz wszystkich składek bo większość opłaca już twój pracodawca (musisz doczytać "w internetach" jak to jest).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszedłem z sektora government i niestety pandemia pokrzyżowała plany, Ale i tak nie żałuję, bo miałem niewiele więcej niż pół Twojej pensji, a obowiązków w pip. Nie do przerobienia. Przy urzędowym biurku też można urobić się jak koń podczas westernu.

 

Teraz robię coś dorywczo, trochę na giełdzie działam i wynajmuję nieruchomość. Czekam na koniec Covidka z poważniejszymi decyzjami, bo jestem w grupie ryzyka.

 

Myślę, że powinieneś spróbować pożonglować z nowym wyzwaniem by sprawdzić tą czy inną opcję nie wymikstowując się jeszcze z tej tyrki. Stały dochód na poziomie 5-6 kafli, to jednak jest jakaś wartość, nie od razu do osiągnięcia gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam doświadczenie w mixie budżetu i korpo. Daje to poczucie bezp.ale i nie pozwala w pełni zajmować się pracą pozaetatową. Zależy też od charakteru prac.Czy np. mogą być wykonywane w godz. popoludniowych. Pamiętaj, że wykonywanie pracy za rzecz innego podmiotu w godz.pracy to ciężkie naruszenie obowiązków i może skutkować wypowiedzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tmr napisał:

Mam doświadczenie w mixie budżetu i korpo. Daje to poczucie bezp.ale i nie pozwala w pełni zajmować się pracą pozaetatową. Zależy też od charakteru prac.Czy np. mogą być wykonywane w godz. popoludniowych. Pamiętaj, że wykonywanie pracy za rzecz innego podmiotu w godz.pracy to ciężkie naruszenie obowiązków i może skutkować wypowiedzeniem.

Jakie są konkretnie Twoje doświadczenia ?

Zdaje sobie sprawę i nie mam zamiaru robić takich rzeczy w godzinach pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz poduchę finansową na pół roku minimum to możesz próbować, ale nie paląc sobie mostu odnośnie powrotu do budżetówki. Jak się coś popsuje to wrócisz.

 

Ale moim zdaniem spróbować zawsze warto, bo inaczej nie będziesz wiedział czy coś jest dla Ciebie czy nie. A może gdzie indziej będzie Ci bardziej pasowało, a nie tylko bezpieczne siedzenie w budżetówce.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ManOfGod napisał:

Jakie są konkretnie Twoje doświadczenia ?

Zdaje sobie sprawę i nie mam zamiaru robić takich rzeczy w godzinach pracy.

Obecnie: zarządzanie obiektami jako "budżet", praca/zlecenie w kancelarii prawnej (nie mam aplikacji), bhp-zlecenia

A było i kancelaria i prowadzenie treningów. Czyli korpo plus wlasny rach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza praca na swoim:) zaczynałem od machania szpadlem teraz już pracę ziemne wykonywane koparkami, wozidłami i cały czas wzrosty.

I co najważniejsze w pracy u siebie, że jak stracisz jednego klienta to robisz u drugiego. Na etacie podpadniesz komuś z przełożonych to idziesz na trawe.

Zakładać biznes i wykorzystać efekt kuli śnieżnej. 

W międzyczasie szukać innych biznesów. W moim przypadku jest to produkcja amciu amciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.