Skocz do zawartości

Po życzeniach ją poznacie


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, maroon napisał:

Tak jeszcze myślę, że całkiem sporo pań, jak nie większość, żyje w stanie permanentnej zdrady emocjonalnej. 

 

Bo jak inaczej można wytłumaczyć teksty w stylu "Wiesz M. mąż mnie nigdy nie podniecił tak jak ty". 

 

I zdanie sobie z tego sprawy jest takie mocno przytłaczające ?

Szczerość ewidentnie nie jest wypisana w ich osobowościach - zawsze kiedy zbieram sobie do kupy te wszystkie nazwijmy to "atuty" - rysuje mi się przed oczyma wąż ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, giorgio napisał:

Ja to się w tym roku spodziewałem życzeń: obyś zdechł, ty stary chuju, a tu nic. Numer zgubiły, czy jak?

 

Nigdy żadnej ex nie składam życzeń, z żadnej okazji i to się nigdy nie zmieni, no ale ja nie jestem nowoczesny.

 

Ja składam ale tylko kiedy wiem że nie jest w toksycznym związku i jej to nie zaszkodzi - nie ma w tym żadnych podtxt - tylko jedną omijam bo to zło wcielone, genetycznie - ładna ale zepsuta.

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, maroon napisał:

Tak jeszcze myślę, że całkiem sporo pań, jak nie większość, żyje w stanie permanentnej zdrady emocjonalnej. 

Bo jak inaczej można wytłumaczyć teksty w stylu "Wiesz M. mąż mnie nigdy nie podniecił tak jak ty". 

I zdanie sobie z tego sprawy jest takie mocno przytłaczające ?

 

35 minut temu, maroon napisał:

Laski mężate, dzieciate, niech się sobą zajmują. Niemniej to smutne jak laska w związku i po tylu latach jeszcze sobie wspominki robi. Smutne dla jej aktualnego związku. 

 

To jest norma. Cholerna norma z którą trzeba jak najmocniej walczyć. Kiedy jest mowa o tym, że do związku trzeba brać młode kobiety, nie po karuzeli kutang, przewalone przez stado ruchaczy to na forum jest krzyk jakie to 30+ i 40+ nie są super, ogarnięte, mądre i zaradne :D

W umysłach kobiet do końca życia będzie tkwił Bad Boy, niespełniona miłość, czy po prostu gościu, który ją posuwał jak chciał. Biorąc kobietę z dużym przebiegiem bieżesz ten cały bagaż emocjonalny i syf jaki zostawili poprzedni kolesie.

Czym laska miała więcej facetów, tym prawdopodobieństwo tego o czym piszesz jest silniejsze. Jeśli Twój poprzednik ją bił, pił, był chooojem etc. - tym bardziej będzie wspominać z łezką w oku ich "seks na zgodę". A z misiem - normalny seks, nuda.

Bądź pewien, że tak jak Ty zasrałeś komuś związek (bo do Ciebie piszą) tak i ktoś Tobie zasrał i zasra. Kolejna sprawa - wielu facetów sobie z tego nie zdaje sprawy:

 

Cytat

 „The Independent”, niewierności przynajmniej raz w życiu dopuszczać się może nawet 70-80 procent mężczyzn oraz 30-40 procent kobiet. Według Michèle Binswanger, autorki książki „Cheating: A Handbook for Women”, kobiety zdradzają rzadziej m.in. z uwagi na uwarunkowania społeczne.

https://kobieta.wp.pl/to-wlasnie-wtedy-kobiety-zdradzaja-najczesciej-6188013428295297a

 

Ja bym powiedział, że zdradza minimum 50% kobiet, więc jeśli byłeś w związku 3-4 razy w życiu to na 100wkę choć raz miałeś doprawione rogi.

 

Taki jest świat i tak to wygląda. To jest hipergamia, której nie hamują już normy społeczne. Albo uczysz się tej gry i w nią grasz albo wstajesz od stołu z rozmysłem. Inaczej, idziesz jak baran na rzeź.

 

Ale wiadomo - moja Myszka taka nie jest :D

 

Jakbyś chciał temu zapobiec Pani nie mogłaby mieć / musiałbyś mieć pod kontrolą Instagrama i fejsa + telefon - to minimum, a jakby chciała i tak by utrzymywała kontakt z innymi. Tylko kto normalny ma czas i siłę żeby być psycholem kontrolującym drugą osobę przez 24h/365 dni w roku???

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj rozpracować babę i jej intencje jeszcze, zanim dojdzie do poważnej znajomości. Jak życie pokazuje, dosyć często jest już za późno i facet jest omamiony na maxa. Jeśli jakaś odpicowana baba podbija do przeciętnego faceta, ale z zasobami, to wielu to schlebia, bo myślą, że są brani i mają wzięcie. I jeśli podchody przebiegają zbyt szybko, to też jest to kolejne ostrzeżenie, które się ignoruje, bo już ego zostało podbudowane, a system ostrzegawczy osłabiony. A intencje są całkiem inne. Np, ale pycha swoje zrobi.

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, maroon said:

Smutne dla jej aktualnego związku. 

 

I to jest właśnie tragedia rodzaju ludzkiego. Ona napisze do ciebie z życzeniami, boś jest alfą, który się nie sprawdził jako posłuszny beta - provider, a swojego beciaka będzie poganiać w sklepie, który dał plamę jako alfa. Kobiety często rzucają lepszych, dla gorszych, których mają szansę kontrolować.

 

Pytanie retoryczne - kto stracił?

 

....

wszyscy

 

I jeszcze bardziej retoryczne pytanie - kto coś z tego ma? 

 

---

nikt

 

No ale takie są kobiety, psy ogrodnika.

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, dyletant napisał:

Ja składam ale tylko kiedy wiem że nie jest w toksycznym związku i jej to nie zaszkodzi - nie ma w tym żadnych podtxt - tylko jedną omijam bo to zło wcielone, genetycznie - ładna ale zepsuta.

A skąd wiesz, czy Twoja ex jest w ogóle w związku i do tego jeszcze toksycznym? 

Mnie to pierdoli, co się z nimi dzieje. 

 

A co do składania życzeń, ja nie oceniam. Ktoś chce, niech pisze.

Ja już prędzej odpiszę na @ z reklamą od Rossmanna. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę zbiorczo - toksycznej ex w ogóle odradzam pisać bo to cykająca bomba i jak zwykle odbierze to jako wyraz słabości i sygnał o naszym statusie. W swoim życiu miałem jedną wariatkę - wystarczy mi.

7 minut temu, giorgio napisał:

A skąd wiesz, czy Twoja ex jest w ogóle w związku i do tego jeszcze toksycznym? 

Bo nie robi podjazdów, nie rozpamiętuje itd... poza tym jak ktoś jest border - to nieważne z kim będzie - pozostanie borderem bo border to narcyz - nie widziałem takiej zmiany u kobiety - to wynika z wychowania i księżniczkowania, a przecież rodzice nigdy nie powiedzą swojemu dziecku - wiesz co - ona ma rację, nie jesteś księżniczka - cale życie cię oszukiwaliśmy bo sami mamy złe nawyki/wzorce.

 

Piszę zbiorczo - toksycznej ex w ogóle odradzam pisać bo to cykająca bomba i jak zwykle odbierze to jako wyraz słabości i sygnał o naszym statusie. W swoim życiu miałem jedną wariatkę - wystarczy mi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@giorgio

 

Popieram brata.

 

Co mnie to obchodzi kto w jakim związku jest i co robi. Chuj mnie również obchodzi składanie życzeń do byłych, przecież to jeszcze bardziej obce osoby w tym momencie, niż były wcześniej XD  Nawet jakbym dostał jakiekolwiek życzenia, to i tak bym na nie nie odpisywał. Tu nawet nie kwestia moralności, po chuj pokazywać, że ta osoba cokolwiek dla nas znaczy :D Krótko trzeba jechać i się nie przejmować, ignorancja jest największą bolączką ludzi którzy nas w ogóle nie obchodzą :D

 

Życzenia to ja mogę napisać rodzinie, dobremu ziomkowi, a nie byłej babie z którą nie mam nic wspólnego :D

Edytowane przez sleepwalking
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sleepwalking napisał:

Życzenia to ja mogę napisać rodzinie, dobremu ziomkowi, a nie byłej babie z którą nie mam nic wspólnego :D

Takie podejście mam tylko do jednej wariatki i uważam że nie chce się rozdrapywać ran, ale nigdy żadna inna nie miała o to pretensji - odpisuje - to znak że jeszcze żyjemy i nikt nie przegapił pogrzebu i dalej przez cały rok nie odzywamy się do siebie. Trzeba rozróżnić te dwa rodzaje życzeń: z podtekstem i całkiem bezinteresowne ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, absolutarianin said:

Kobiety często rzucają lepszych, dla gorszych, których mają szansę kontrolować.

To jest bardzo ważna uwaga. 

 

Wielu facetów rozkminia "czemu mnie rzuciła", "czemu się nie układa", "tamten pewnie bogatszy, przystojniejszy", etc. 

 

To wszystko jest wtórne. Praktycznie zawsze rozbija się o brak możliwości kontrolowania faceta w aktualnej relacji i naginania do swoich zachcianek. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, maroon napisał:

Wielu facetów rozkminia "czemu mnie rzuciła", "czemu się nie układa", "tamten pewnie bogatszy, przystojniejszy", etc. 

To wszystko jest wtórne. Praktycznie zawsze rozbija się o brak możliwości kontrolowania faceta w aktualnej relacji i naginania do swoich zachcianek. 

 

W przypadku LTRów tak. A jak nie dasz Pańci dostępu do konta to dni związku policzone :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, sleepwalking napisał:

Nawet jakbym dostał jakiekolwiek życzenia, to i tak bym na nie nie odpisywał. Tu nawet nie kwestia moralności, po chuj pokazywać, że ta osoba cokolwiek dla nas znaczy

Dopuszczam odstępstwa od tego. A mianowicie po otrzymaniu życzeń od ex odpisać:

 

- a z kim mam przyjemność? Jak odpisze kto, to odczytać i cisza.

- Żanetka, to ty?( ex ma na imię Jola) Co u Ciebie słychać dziewczyno?

 

 

Działa i wkurwia mocno. Przetestowane kilka razy. Zamieszczam w celach edukacyjnych. 

Edytowane przez giorgio
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie , a takie pytanie jeszcze . Jak się zachowywaliscie gdy Wy u Niej lub na odwrót coś u siebie zostawiliscie typu paszport , kilka ciuchów , kask , pendrive takie rzeczy . Chodzi mi dokładnie jak wyglądało to przekazanie po rozstaniu jakiś czas tam . Totalnie chłodno , minuta i siema czy bardziej z szyderczym uśmiechem luźna rozmowa i na koniec ,,lecę bo Jolka czeka ,, ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, giorgio napisał:

Dopuszczam odstępstwa od tego. A mianowicie po otrzymaniu życzeń od ex odpisać:

 

- a z kim mam przyjemność? Jak odpisze kto, to odczytać i cisza.

- Żanetka, to ty?( ex ma na imię Jola) Co u Ciebie słychać dziewczyno?

 

 

Działa i wkurwia mocno. Przetestowane kilka razy. Zamieszczam w celach edukacyjnych. 

 

Dobreeeeee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maroon napisał:

Jeżeli kobieta była z wami, bo jej faktycznie zależało, to przynajmniej przez pewien czas po zakończeniu związku będziecie od niej dostawać życzenia "z okazji" świąt, urodzin, imienin, itp. Czasem nawet po 12 latach. 

...

Tak mi to z praktyki wychodzi ?

 

Z jednej strony tak, a z drugiej strony: nie ma to znaczenia.

 

Moja ostatnia była wysyła mi co roku życzenia (pomimo rozstania około 5 lat temu, LTR 8+ lat)... i co z tego?
W skrócie: układało nam się dobrze, moja kariera + jej kariera uniwersytecka, aż "nagle" pani zaczęła dawać na lewo i prawo (pod namową koleżanek, że nawet jak ją nakryję, to i tak jej nie zostawię - laska 9+/10). Była bardzo zdziwiona, gdy poprosiłem ją o to, aby się spakowała i wyprowadziła (pomimo, że złapałem ją praktycznie za rękę, to udawała, że to nie jej ręka).

Wracając do meritum: Co z tego, że jej zależało (i być może nadal zależy)? Co z tego, że wysyła życzenia? Co z tego, że być może żałuje? Nie zmieni to sytuacji, nie spowoduje to reaktywacji związku, nie zmieni to niczego na lepsze a jedynie takie "życzenia" odkrywają stare rany. Jeżeli kobieta nie była lojalna, to nigdy już nie będzie, a myślenie że "jeszcze jej zależy" nie buduje niczego dobrego, lecz kreuje jedynie nierealne marzenia i ułudę, że "gdzieś na ulicy fabrycznej spotkać nam się wypadnie". Szkoda czasu i tracenia energii emocjonalnej. To co było, nie wróci, a ważniejsze od tego, co ktoś gdzieś tam o tobie myśli, jest (moim zdaniem) to, co dzieje się w chwili obecnej wokoło ciebie, to w jaki sposób możesz budować swoją przyszłość oraz budowanie relacji z ludźmi, którzy są warci Twojego czasu i Twojej energii (a przede wszystkim z osobami które wiedzą co to lojalność).

Edytowane przez oxy
  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, oxy said:

 

Co z tego, że wysyła życzenia? Co z tego, że być może żałuje? 

Tu nie o to chodzi. Postaw się teraz w sytuacji nowej znajomości, gdzie twoja laska komuś ciągle życzenia wysyła. I to w wersji optymistycznej. Bo w pesymistycznej będzie się jeszcze "na kawę" spotykać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, maroon napisał:

Natomiast jeżeli byliście z wersją demo, gold-diggerką, wampirem emocjonalnym, czyli zasadniczo jej emocjonalnie zwisaliście, a chodziło tylko o korzyść i panna się dobrze maskowała, to zapomina o was natychmiast po rozstaniu, nie ważne czy z waszej, czy z jej inicjatywy.  

 

Tak mi to z praktyki wychodzi ?

 

Lepiej napisz na czyje życzenia czekałeś i się nie doczekałeś ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.