Skocz do zawartości

Technika mastrurbacji


xander99

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem bracia sugerując się wieloletnimi swoimi doświadczeniami dochodzę do wniosku że są dwie taktyki

1 to po prostu szybkie ruchy i mocne ściskanie benka co prowadzi do tego że czasami nie ma wzwodu w czasie masturbacji i też często trzeba używać mięśni kęgla żeby zatrzymać wytrysk.

2 taktyka bycie rozluźnionym wolniejsze tempo bicia niemca po kasku dzięki czemu uzyskuje prawie cały czas wzwód i prawie nie używam mięśnia żeby zatrzymać wytrysk a jeśli już go używam to w niewielkim stopniu. Chciałbym się was zapytać o wasze doświadczenia i jak uzupełnić te formy żeby w przyszłości np podczas sexu dłużej mieć wzwód

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, xander99 napisał:

1 to po prostu szybkie ruchy i mocne ściskanie benka co prowadzi do tego że czasami nie ma wzwodu w czasie masturbacji i też często trzeba używać mięśni kęgla żeby zatrzymać wytrysk.

Jakim cudem? Przecież żeby w ogóle zacząć walić konia to najpierw musi być sztyca. Nie da się walić na miękko.

 

32 minuty temu, xander99 napisał:

2 taktyka bycie rozluźnionym wolniejsze tempo bicia niemca po kasku dzięki czemu uzyskuje prawie cały czas wzwód i prawie nie używam mięśnia żeby zatrzymać wytrysk a jeśli już go używam to w niewielkim stopniu.

W ogóle o co chodzi w tym?

 

 

Ja to robię tak - odpalam pornosa w tym momencie albo chwile wcześniej hydraulika już zaczyna działać.

Następnie w prawej ręce trzymam telefon zasłaniając przednią i tylną kamerkę.

Lewą ręką zaczynam se walić ściskając benka z całej siły.

W zależności czy jakieś mocne porno czy byle co to zajmuje różny okres czasu.

 

I tyle - nie ma wielkiej filozofii.

 

Chociaż zwróciłem uwagę, że jak się wali do słabego pornosa i ściska za mocno to krew zalewa do jakichś 80%. A dobry, nawet średni pornos + słabszy ścisk to niestety dłuższe walenie ale sztyca jak z tytanu + chyba mocniejszy orgazm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, xander99 napisał:

Czołem bracia sugerując się wieloletnimi swoimi doświadczeniami dochodzę do wniosku że są dwie taktyki

1 to po prostu szybkie ruchy i mocne ściskanie benka co prowadzi do tego że czasami nie ma wzwodu w czasie masturbacji i też często trzeba używać mięśni kęgla żeby zatrzymać wytrysk.

2 taktyka bycie rozluźnionym wolniejsze tempo bicia niemca po kasku dzięki czemu uzyskuje prawie cały czas wzwód i prawie nie używam mięśnia żeby zatrzymać wytrysk a jeśli już go używam to w niewielkim stopniu. Chciałbym się was zapytać o wasze doświadczenia i jak uzupełnić te formy żeby w przyszłości np podczas sexu dłużej mieć wzwód

Przestań się masturbować to nie zdrowe.

Jak już cię przypyli to idź na divy. 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Jonash napisał:

Ogólnie temat jak temat.

 

Przestrzegam przed techniką numer 1! Doprowadzanie do wytrysku gdy penis nie ma pełnej erekcji może prowadzić do braku pełnej erekcji w trakcie zbliżenia. 

Możesz rozwinąć temat lub podać jakiś link z artykułem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Iceman84PL napisał:

Przestań się masturbować to nie zdrowe.

Jak już cię przypyli to idź na divy. 

Aha czyli ruchanie jest zdrowsze niż walenie konia? W obu przypadkach wywala się troche witamin i testo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po części jedni mają rację, po części drudzy. Jeżeli mężczyzna prowadzi aktywny tryb życia, ćwiczy siłowo i/lub sztuki/sporty walki, wtedy dużo częściej może dopuszczać do wytrysku bez znacznego uszczuplania zasobów energii oraz składników odżywczych. 

Masturbacja prowadzi także do negatywnych skutków psychicznych (jako iż z zasady odbywa się przy oglądaniu pornografii).

Uważam, że zdrowy, aktywny mężczyzna powinien od czasu do czasu pozbyć się nasienia, gdyż jest to naturalne - ludzie się rozmnażają i tak powinno być.

Sam po sobie zauważyłem, że gdy przez dłuższy czas (~tydzień) nie spuszczam z kija, to mam spory nadmiar energii i nie potrafię zasnąć przez całą noc (także po przyjęciu melatoniny, wyciszeniu, rozluźnieniu), a deprawacja snu może mieć gorsze skutki niż wydalanie nasienia. 

W Ilościach rozsądnych i dostosowanych do konkretnej osoby wielkiego zła nie narobi. Gorzej, gdy pojawia się uzależnienie.

Nie polecam wstrzymywania wytrysku (osiągania orgazmu bez wytrysku) co sam robiłem. Prowadzi do komplikacji zdrowotnych z uwagi na zaburzenie przepływu energii. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Analconda napisał:

Aha czyli ruchanie jest zdrowsze niż walenie konia?

Oczywiście, że tak seks rozładowuje stres, napięcie i w odróżnieniu od bezsensownego wywalania nasienia

w postaci masturbacji można nasienie umieścić w kobiecie dzięki , któremu powstanie nowe potomstwo.

6 minut temu, Analconda napisał:

W obu przypadkach wywala się troche witamin i testo.

Zgadza się, ale w przypadku seksu ryzykujesz swoje zdrowie i gorsze samopoczucie by powstało nowe życie

i to ma sens a masturbacja to chwilowa przyjemność bez celu, która musi być powtarzana często by zaspokoić swoje potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Iceman84PL napisał:

która musi być powtarzana często by zaspokoić swoje potrzeby.

To samo ruchanie.

Walenie konia = ruchanie czyli taki sam efekt. Zlać się i po sprawie.

 

Tylko, że konia walą ci co nie mają dostępu do kobiet wgl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Iceman84PL napisał:

Zgadza się, ale w przypadku seksu ryzykujesz swoje zdrowie i gorsze samopoczucie by powstało nowe życie

i to ma sens a masturbacja to chwilowa przyjemność bez celu, która musi być powtarzana często by zaspokoić swoje potrzeby.

A kobiet może się masturbować cały dzień, bez marnowania nasienia i jeszcze na tym zarobić. Życie jest niesprawiedliwe. ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli idzie o technikę, to technika idzie do przodu. Testował może już któryś z Braci?

 

https://eustore.tenga.co

 

Przyznam, że rozważałem taką opcję. Taki aparacik jest mały, poręczny i nie pierdoli bez sensu. Ale póki co jeszcze nie sprawdzałem, więc nie wiem czy daje radę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Iceman84PL napisał:
31 minut temu, Lucjusz napisał:

od kiedy masturbacja jest niezdrowa

Uważasz, że wywalanie nasienia z organizmu poza tzw. polucją w, którym jest mnóstwo witamin, pierwiastków, makro i mikro elementów jest zdrowe?.

Po prostu podaj konkretne argumenty poparte badaniami, albo źródła z których czerpiesz informacje, które świadczą o szkodliwości masturbacji. To co ja uważam ma małe znaczenie wobec faktów.

Edytowane przez Lucjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Analconda napisał:

To samo ruchanie.

Walenie konia = ruchanie czyli taki sam efekt. Zlać się i po sprawie.

No nie do końca bo seks też jest ważną potrzebą dla mężczyzny, ale z czasem staje się mniej regularny i istotny

nie jak masturbacja, która ma zły wpływ i skutki na psychikę uzależnienia od porno i stosowania zawsze wtedy

kiedy ma się złe samopoczucie. 

9 minut temu, Lucjusz napisał:

Po prostu podaj konkretne argumenty poparte badaniami, albo źródła z których czerpiesz informacje, które świadczą o szkodliwości masturbacji. To co ja uważam ma małe znaczenie wobec faktów.

Polecam odpalić profesora google wszystko ci się wyświetli?

Edytowane przez Iceman84PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, xander99 napisał:

Czołem bracia sugerując się wieloletnimi swoimi doświadczeniami dochodzę do wniosku że są dwie taktyki

1 to po prostu szybkie ruchy i mocne ściskanie benka co prowadzi do tego że czasami nie ma wzwodu w czasie masturbacji i też często trzeba używać mięśni kęgla żeby zatrzymać wytrysk.

2 taktyka bycie rozluźnionym wolniejsze tempo bicia niemca po kasku dzięki czemu uzyskuje prawie cały czas wzwód i prawie nie używam mięśnia żeby zatrzymać wytrysk a jeśli już go używam to w niewielkim stopniu. Chciałbym się was zapytać o wasze doświadczenia i jak uzupełnić te formy żeby w przyszłości np podczas sexu dłużej mieć wzwód

 

To jest w dziale seks? Powinno być samorozwój :D

 

  • Like 2
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lucjusz napisał:

lepiej zainwestować w dobry odkurzacz

 Przychodzi prawnik do lekarza ze spuchniętym fiutem i mówi od razu: panie doktorze, ustalmy od razu wspólną wersję: to była kobieta a nie odkurzacz.

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Iceman84PL napisał:
46 minut temu, Lucjusz napisał:

Po prostu podaj konkretne argumenty poparte badaniami, albo źródła z których czerpiesz informacje, które świadczą o szkodliwości masturbacji. To co ja uważam ma małe znaczenie wobec faktów.

Polecam odpalić profesora google wszystko ci się wyświetli?

wyświetla i to co się pokazuje jest przeciwne temu co piszesz, po wpisaniu frazy " szkodliwość masturbacji"lub "masturbacja" dlatego chciałem, abyś przytoczył konkretne badania.

https://en.wikipedia.org/wiki/Masturbation

Zobacz zakładkę "health effects".

 

Szkodliwość masturbacji może wynikać bezpośrednio z wierzeń z nią związanych. Jeżeli ktoś wierzy, że masturbacja jest zła lub pójdzie przez nią do piekła to naturalne, że będzie to miało złe skutki psycho-fizyczne i zadziała jak efekt placebo... Dlatego dowody są tak ważne i to na jakiej podstawie się opierają.

 

 

Edytowane przez Lucjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.