Skocz do zawartości

Sposób na Julkę... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Często w święta, oglądamy filmiki z dziećmi, albo przeglądamy fotki lub czytam im (moich BIG chłopakom) historyjki z ich życia, najczęściej te zabawne, które notowałam. Ponieważ jedna zatytułowana była j.w , postanowiłam się z Wami nim podzielić... z dedykacją dla tych, którzy mają "problem z Julkami." ? Tym "sposobem" rzecz jasna. Rok 2012, syn lat 7. (imiona, oprócz Julki zmienione, to nastolatek więc może mnie  tu wyhaczyć) :D

Obieram ziemniaki. Karol kręci się dookoła mnie i co jakiś czas wzdycha. Coś mu leży na sercu, widzę. Zagajam:

-  Karolku, źle się czujesz?

- Nie, mamciu, ale dzisiejszy dzień jest jednym z najgorszych dni w moim życiu...- mówi zrezygnowanym głosem.  Ponieważ takich dni ma średnio 4 na 7 dni w tygodniu, obieram ziemniaki dalej, jednocześnie poważnie interesując się sprawą.

- Powiesz mi dlaczego?

- Patryk znowu zakochał się w Julce! - wybucha. - Nie lubi mnie i nie chce się ze mną bawić. Nikogo już nie lubi, nawet Michała! Julka też się zakochała i ciągle za nim łazi - oburzenie miesza się z niedowierzaniem.

- Nie możecie się razem bawić? Syn zmierzył mnie wzrokiem i mówi:

-Mamuś, po pierwsze ja n i e c i e r p i ę dziewczyn, a po drugie oni by tylko gadali! Jedyny sposób na Julkę to Krystian. - Widzę błysk w oku. (wiem bowiem, że Krystian + Karol= niewyczerpane źródła różnorakich pomysłów ze wspólną realizacją)

- Krystian?

- No tak. Bo Julka boi się Krystiana (uśmiech i ożywienie), więc Krystian w y st r a s z a Julkę, robi "łe", "łe", "łe", a Julka ucieka. To jedyny sposób by choć na chwilę odciągnąć ją od Patryka.

Kiwam głową ze zrozumieniem, ale widzę, że to za mało. Więc mówię:

- Synu, idź poradź się taty, bo wiesz...ja jestem z bandy Julki... też jestem dziewczyną. Karol patrzy na mnie podejrzanie, myśli.

- Co za okropny dzień, idę powiedzieć tatusiowi, że znowu straciłem kolegę...

 

Wszystkiego dobrego  w Nowym Roku!?:D

Dodam, że do mnie przyszedł po to, bym się przygotowała na to, że będę wzywana do szkoły ( bo pod Hasłem "Krystian" zawsze kryło się "Karol plus Krystian"). Tak, też jestem za wydłużeniem czasu edycji.

Edytowane przez Wewerka
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@asasu Dokładnie :D

Moja mama jak jeszcze nie miała wnuków to mówiła "losie, te babcie w pracy powariowały. Cały czas mi pokazują te setki zdjęć, że tu się uśmiechnął, tu spojrzał i tak godzinami. Im się wydaje, że ich wnusio to taki ach, ach. A my się oczywiście śmiejemy z tych żartów i zdjęć, bo co zrobić".

 

Urodził się mój syn, a moja mama "słuchaj, pokazywałam w pracy zdjęcie, jak Twój mały stanął z taką groźną miną i jadł kanapkę z boczkiem. No pośmiałyśmy się z dziewczynami, oj pośmiałyśmy"

LOL .... Już widzę jak szczerze się śmiały obce kobity z kanapki z boczkiem....

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Amperka napisał:

losie, te babcie w pracy powariowały. Cały czas mi pokazują te setki zdjęć, że tu się uśmiechnął, tu spojrzał i tak godzinami. Im się wydaje, że ich wnusio to taki ach, ach. A my się oczywiście śmiejemy z tych żartów i zdjęć, bo co zrobić"

Od stworzenia social mediów jest jeszcze gorzej. Co jedna urodzi to jest wysyp fot. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee...chyba źle odebraliście mój wpis...akcentuje "sposób na Julkę" z przymrużeniem oka.  :DNigdy nie miałam zapędów opowieści o swych dzieciach dla niezainteresowanego targetu; zdjęć dzieci ani jedzenia też nie wrzucałam do sieci never. Uznałam, że wstawię post jako sarkastyczną parafrazę większości tematów na forum. ? Zawsze można go pominąć i poczytać o ruchaniu i pasztetach. Wolna wola, myślę, że tutaj na forum, dzieci nie biją po oczach. Nie obrażam się także o to, że ktoś wyraża swoje zdanie, ma do tego prawo, jak ja wrzucić taki post, w dziale "dzieciaczki". Też pamiętam, czas kiedy irytowały mnie opowieści o dzieciach, nawet gdy miałam dzieci małe. Także rozumiem reakcję. :D 

@SzatanKrieger  Rada taty: nie martw się Karol, za tydzień Patryk do was wróci, zobaczysz. A jak ją przestaniecie straszyć i zajmiecie się swoją zabawą z chłopakami, to Patryk wróci szybciej...

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wewerka Luźno. Ja lubię opowieści o dzieciach ;) Lubię świat dzieci. Szczere, spontaniczne, bezpośrednie.

Także ta historia: dla mnie gruba beka :)

 

Ale łapię się na tym, że kiedy opowiadam historie z dzieciakami i się brechtam, to w oczach rozmówcy widzę "ostatnio tak się uśmiałem, jak zbierałem grzyby".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wewerka napisał:

Uznałam, że wstawię post jako sarkastyczną parafrazę większości tematów na forum. ?

Ja się już też złapałem, że wiele osób tego nie łapie. Nie przejmuj się. Sposób na Julkę jest dobry, aczkolwiek ja bym postąpił inaczej troszkę ale podobnie do taty :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać problemy damsko-męskie zaczynają się już w młodym wieku :D

 

Przypomniała mi się podobna historia w wersji dorosłej, dwóch gości kumplowało się, jeden poznał laskę (mocno dysfunkcyjną ale to inna historia) i olał drugiego, o co tamten miał pretensje. Z tym że to była wersja bez Krystiana :D

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Ja się już też złapałem, że wiele osób tego nie łapie. Nie przejmuj się. Sposób na Julkę jest dobry, aczkolwiek ja bym postąpił inaczej troszkę ale podobnie do taty :)

 

@SzatanKrieger nie, nie przejmuję się, dziwię czasem jeszcze czemuś, to fakt. :D  Z tymi radami taty, bywało różnie. Generalnie uważam, że chłopcy powinni "obgadywać" męskie sprawy z ojcem, to on jest mężczyzną i wie co czuje mężczyzna w danej chwili, no i chce dla dziecka dobrze przecież. A ja jestem zdrowsza. :D

@Amperka :D:D , następnym razem będzie o grzybach! Tych z lasu ?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.